Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 03:17




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 mar 2010, o 09:28 

Dołączył(a): 28 mar 2010, o 15:30
Posty: 49
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Witam wszystkich żeglarzy! Jako ze jestem nowy na forum dwa słowa o mnie. Pływam od jakiś 10 lat ale własną choć mała i ciasną łódkę mam od roku. Jest to Plastuś Workerta. Łódka zachowana w stanie świetnym ale po zeszłorocznych wojażach jest do odświeżenia kokpit i żagle są ciut przybrudzone. W tym poście chodzi mi generalnie od wyczyszczenie szmat. Czym to zrobić żeby ich nie uszkodzić? czy po takim praniu należny je impregnować a jeśli tak to czym. jak sie domyślacie są to już wiekowe żagle jak i łódka więc inwestowanie w zakup nowych czy zakup drogich środków jest raczej niewskazane, może zatem znacie jakieś domowe metody na poradzenie sobie z tym tematem. generalnie rdzy na nich nie ma są jakieś przybrudzenia od aluminium lub ewentualnie czegoś innego. Rdza w jednym miejscu załapała to może też jest na nią jakiś sposób.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 09:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Nie jestem od tego specem, ale sam bym to robił letnią wodą i detergentem (np. Ludwikiem) oraz miękką szczoteczką, a jak nie puści - to trudno...
Niby dakron jest dosyć odporny, ale skoro stary, to pewnie nieco już utleniony i osłabiony promieniami UV i nie ma na nim silikonowej apretury, jaka bywa na nowych żaglach... Osobiście nie ryzykowałbym drastycznymi środkami wybielającymi, ale może?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 09:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17305
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2171
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Generalnie żagli nie należy prać. Należy czyścić jedynie miejsca "zafajdane" i od rodzaju tego co pobrudziło zależy rodzaj środka czyszczącego.

Jeżeli masz żagle "szare ze starości" to nic im bieli nie przywróci.
Rdzy w sumie też nie spierzesz - możesz pokombinować kwaskiem cytrynowym, ale efekt będzie mierny natomiast "aluminiową szarość" potraktuj tak jak Ci Robert napisał.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 10:10 

Dołączył(a): 28 mar 2010, o 15:30
Posty: 49
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
No tak, gdzieś kiedyś wyczytałem że można je potraktować też rozcieńczonym wybielaczem typu vanish czy coś takiego ż to ich nie uszkodzi ale boję sie nieco. Mam też wypruta nitkę na wzmocnieniu rogu szotowego foka. Widzę ze sklepy żeglarskie sprzedają nici oraz igły ale w sumie wystarczy mi sama nić bo przecież o ile mam w domu iglę z na tyle dużym uchem by ja przez nie przewlec to wykorzystując istniejące dziurki w tkaninie spokojnie mogę dziergać jakąkolwiek igłą, prawda? Natomiast jak fachowo nazywa sie nić do żagli? Nić poliestrowa?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 10:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17305
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2171
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Może być "nić poliestrowa" ale ja bym w sklepie poprosił o nici do ręcznego szycia żagli. Chodzi o to, że nici żaglomistrzowskie są woskowane i łatwiej takimi szyć wiele warstw tkaniny.

Natomiast popularna, ale błędna w odniesieniu do szycia lekkich żagli nazwa o którą IMHO pytasz, to juzing.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 10:30 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
Może być "nić poliestrowa" ale ja bym w sklepie poprosił o nici do ręcznego szycia żagli. Chodzi o to, że nici żaglomistrzowskie są woskowane i łatwiej takimi szyć wiele warstw tkaniny.

Natomiast popularna, ale błędna w odniesieniu do szycia lekkich żagli nazwa o którą IMHO pytasz, to juzing.


Zamiast przepłacać za samą nazwę "żeglarskie" wystarczy zwykłą nić poliestrową kupioną w sklepie z artykułami kaletniczymi,szewskimi lub tapicerskimi po nawleczeniu igły przeciągnąć po kawałku wosku pszczelego,tak robiły i robią pokolenia żaglomistrzów.
tak jest znacznie taniej.Za to dobra igła,trójkątna na początku,o nie ostrych krawędziach i dopasowana rękawica bosmańska to dobra inwestycja dla każdego żeglarza.Na to pieniędzy bym nie skąpił.To zakup na całe życie.
pozdrawiam.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 12:57 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Na całe życie?! - a jak mu do wody wpadnie a głęboko będzie.....?!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 14:28 

Dołączył(a): 15 mar 2010, o 22:35
Posty: 12
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
starypraktyk napisał(a):
Na całe życie?! - a jak mu do wody wpadnie a głęboko będzie.....?!

Do wody za nią i jak nie umie pływać to będzie zakup na całe życie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 16:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2009, o 12:08
Posty: 79
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz i sternik motorowodny
Piszesz Kolego że jesteś nowy na forum,szkoda jednak że jakoś pominąłeś dział o etyce i etykiecie żeglarskiej - życzę Ci udanego prania żagli a brudne szmaty wyrzuć raczej do kubła,a w nadchodzącym sezonie życzę Ci udanych rejsów swoim jachtem pod zaglami a nie np.łajbą pod szmatami.

_________________
Wojtek



Za ten post autor Wojtek F. otrzymał podziękowanie od: Juras
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 17:07 

Dołączył(a): 15 mar 2010, o 22:35
Posty: 12
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Wojtek F. napisał(a):
Piszesz Kolego że jesteś nowy na forum,szkoda jednak że jakoś pominąłeś dział o etyce i etykiecie żeglarskiej - życzę Ci udanego prania żagli a brudne szmaty wyrzuć raczej do kubła,a w nadchodzącym sezonie życzę Ci udanych rejsów swoim jachtem pod zaglami a nie np.łajbą pod szmatami.

Przeczytałeś? zrozumiałeś?. Więc po co te złośliwości?. Encyklopedii tutaj nikt nie pisze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 17:11 

Dołączył(a): 28 mar 2010, o 15:30
Posty: 49
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Dziękuję Wojtek F merytorycznie cenna uwaga. Szkoda tylko ze nie na temat. Nie podoba Ci się to jak piszę o żaglach nie czytaj i nie komentuj jeśli nie masz czegoś twórczego do powiedzenia. Ewentualnie porechocz w szuwarach z żabami;) Reszcie dziękuję za pomoc myślę że uda się te żale jakoś doprowadzić do porządku. Ahoj!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 17:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sty 2010, o 11:23
Posty: 251
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: na kajak
Plastuś napisał(a):
Reszcie dziękuję za pomoc myślę że uda się te żale jakoś doprowadzić do porządku. Ahoj!

reszta
Juras


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 17:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17305
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2171
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Plastuś napisał(a):
Reszcie dziękuję za pomoc myślę że uda się te żale jakoś doprowadzić do porządku.
Podkreślenie moje

Widzisz, jak ktoś się do szmat przyzwyczai, to później żagle mu nie chcą przejść przez gardło :-) Nie przejmuj się za mocno i wiedz, że są ludzie, których forma szmaty uwiera bardziej niż innych :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 2: Juras, Wojtek F.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2017, o 21:43 

Dołączył(a): 24 lip 2017, o 21:07
Posty: 11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam wszystkich! Odświeżę trochę temat. Jak się ma sprawa z żaglami bawełnianymi (wiem, wiem- muzeum, ale jak się budowało łódkę kawałek zimy, całą wiosnę i początek lata, to jak przyszło do wodowania, jedyny żagiel jaki znalazłem na portalu ogłoszeniowym, pasujący do łódeczki był właśnie bawełniany, a chęć wypróbowania wytworu własnych rąk była tak silna, że brałem co było :D) . Żagiel ma parę starych plamek niewiadomego pochodzenia, które pewnie już zostaną, bardziej chodzi mi o bieżące zabrudzenia związane z użytkowaniem (montaż na nie zawsze czystym pomoście itp).
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2017, o 10:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 paź 2016, o 11:46
Posty: 222
Lokalizacja: Podlaskie
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 77
Uprawnienia żeglarskie: Błogosławieństwo szamana plemienia Mtete
Witaj,
ja mam żagiel bawełniany chyba od beza bo taki kolorowy jak tęcza ( koledzy wiedzą co to jest), leżał pod kajakami kilka lat. Wyciągnąłem go i deptałem w balii z proszkiem do białego. Pieniło się ale nie puściło do końca.
Przechodząca obok miejsca moich wyczynów starsza pani podpowiedziała mi żebym wrzucił do balii pół kostki szarego mydła i zalał gorącą wodą. Po dobrym deptaniu żagle jak nowe.
Zabrudzenia były pochodzenia naturalnego + zalane piwem, winem i cholera wie czym, może nawet obsikane. Miejscami pokryte (chyba glonami) bo zielone. A może to pleśń była lub inny grzyb. Faktem jest że żagle były czyste i bez jakiejś cudownej chemii. Teraz złożone w worku czekają na lepsze czasy , albo w w ogóle czas bo nie ma komu pływać.
Na rdzę ciężko cos poradzić. Chyba że zrobić na żaglu zajefajny malunek farbami i zamaskować brudne miejsca. Bawełna lubi kolory.
Załącznik:
regatta31.jpg
regatta31.jpg [ 18.93 KiB | Przeglądane 7185 razy ]
Załącznik:
indeks.jpg
indeks.jpg [ 7.97 KiB | Przeglądane 7185 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.



Za ten post autor Pipek11 otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2017, o 18:51 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Właśnie: szare mydło, płatki mydlane (dla niemowląt ;) ) zawsze bezpieczne. Jak proszek to do kolorowych, bez chloru.
Najprościej zamoczyć w wannie z ciepłą wodą z mydłem na noc, a potem przeprać.
Plamy z rdzy itd można kwaskiem szczawiowym, rozcieńczonym (też wybielacz, uzyć przed praniem) i porządnie wypłukać potem, bo nadgryza włókno.
Plamy z pleśni, jeśli nie schodzą, można boraxem, octem czy denaturatem, a ponoć i szorować z solą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2017, o 09:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 paź 2016, o 11:46
Posty: 222
Lokalizacja: Podlaskie
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 77
Uprawnienia żeglarskie: Błogosławieństwo szamana plemienia Mtete
Pleśń próbowałem nakładać boraxem (taki z apteki w saszetkach) to działa na "żywą" pleśń - działa ale zostawia jaśniejsze miejsca na bawełnie tam gdzie było nakładane - może za długo było nałożone. Dykta na pleśń słabo. Solą to pamiętam szorowałem tropik w namiocie z całkiem niezłym skutkiem. Teraz nie rozkładany z 6 lat znowu pewnie zapleśniał.

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2017, o 11:13 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Z mydłem trzeba uważać o tyle, że samo się staje pożywką dla grzybów/pleśni.
Sól kuchenna to pewna forma chloru (NaCl).
Wybielacze oparte są zwykle albo na chlorze, albo na tlenie (oxy, perhydrol).
W przypadku dakronu trzeba uważać, żeby nie uszkodzić (chemią lub mechanicznie) żywicy, którą tkanina była kalandrowana.
Dalszemu rozprzestrzenianiu sie pleśni/grzyba mogą przeciwdziałać różne środki dostępne głównie dla celów budowlanych.


-----
Ryś napisał(a):
Właśnie: szare mydło, płatki mydlane (dla niemowląt ;) ) zawsze bezpieczne. Jak proszek to do kolorowych, bez chloru. Najprościej zamoczyć w wannie z ciepłą wodą z mydłem na noc, a potem przeprać. Plamy z rdzy itd można kwaskiem szczawiowym, rozcieńczonym (też wybielacz, [i]uzyć przed praniem) i porządnie wypłukać potem, bo nadgryza włókno. Plamy z pleśni, jeśli nie schodzą, można boraxem, octem czy denaturatem, a ponoć i szorować z solą.[/i]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2017, o 12:35 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
666 napisał(a):
Dalszemu rozprzestrzenianiu sie pleśni/grzyba mogą przeciwdziałać różne środki dostępne głównie dla celów budowlanych.
Np. boraks :mrgreen:
Tylko nie wiem czy można go zastosować do dakronów. I baaardzo bym uważał z preparatami budowlanymi. Żagiel nie beton :-?

A natentychmiast przypomnę że chlorowe wybielacze żaglom szkodzą. Dakronom też. A już nylony, aramidy i insze nowoczesności wręcz się rozpuszczą :lol:
Bo to inna forma chloru, niż sól :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2017, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 paź 2016, o 11:46
Posty: 222
Lokalizacja: Podlaskie
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 77
Uprawnienia żeglarskie: Błogosławieństwo szamana plemienia Mtete
szkło wodne - ponoć działa i na dakron i na bawełnę, mimo wszystko kupiłbym szare mydło za 3 pln.

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2017, o 18:22 

Dołączył(a): 24 lip 2017, o 21:07
Posty: 11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dziękuję za rady. Ostatnio zauważyłem coś jeszcze, żagiel wisiał pod dachem garażu i po ostatniej ulewie okazał się nie do końca wodoszczelny w wyniku czego na żaglu pozostawił parę kropel wody, które ''poruszały'' się po tkaninie nie zwilżając jej. Zupełnie jakby tkanina pokryta była jakąś warstwą hydrofobową. I teraz pytanie, czy pranie zniszczy tę warstwę i jak ją ewentualnie odbudować, czy jest to naturalna właściwość żagla bawełnianego?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2017, o 08:58 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
ar2r napisał(a):
''poruszały'' się po tkaninie nie zwilżając jej. Zupełnie jakby tkanina pokryta była jakąś warstwą hydrofobową.
Na przykład tłustem i kurzem? ;)

Żagli bawełnianych raczej nie impregnowało się, chociaż różne ludzie mają różne dziwaćtwa.
Nie robił za namiot? Może na bomie?
Impregnacja hydrofobowa (silikonowa) lub jakaś inna apretura czy woski przetrwa ciepłą wodę z mydłem, przynajmniej częściowo.
Szorowania ni chlorowania raczej nie.
To dlatego ostrzega się przed chlorem i agresywniejszymi proszkami.
Gdybyś chciał, impregnaty silikonowe się kupuje i maluje, żadna sprawa. Np. Fabsil. Kupować w płynie, w jakim specjalistycznym sklepie, bo te popularne w sprayu drogo, a w puszce prawie nic.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2017, o 10:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Ryś napisał(a):
Żagli bawełnianych raczej nie impregnowało się, chociaż różne ludzie mają różne dziwaćtwa.
Różnie bywało. Ojciec w drugiej połowie lat 60. ubiegłego stulecia kupował jakieś skoncentrowane, ciemnogranatowe i obrzydliwie śmierdzące świństwo firmy "Inco", które rozcieńczał gorącą wodą w wannie, gdzie potem moczyliśmy, przez ileś tam godzin, zarówno żagle, jak i namiot i nasze, brezentowe kangurki robiące za sztormiaki. Wytrzymywało potem pierwszy mocniejszy deszcz, no może dwa. :DD

***
Podczas wielu lat (kilkanaście u nas, a łódkę kupiliśmy już ca dziesięcioletnią) eksploatacji, nasze bawełniane żagle, powoli, ale skutecznie, robiły się coraz bardziej szare i wyraźnie, coraz słabsze. Kiedyś, podczas burzowej wichury grot rozdarł się wzdłuż najniższego brytu i wytrzepał częściowo wolny lik, a innym razem w foczku urwał się róg szotowy. Nigdy chyba ich nie praliśmy, ale mokły na deszczu i prażyło je letnie słońce, to i zużyły się.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2017, o 10:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 paź 2016, o 11:46
Posty: 222
Lokalizacja: Podlaskie
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 77
Uprawnienia żeglarskie: Błogosławieństwo szamana plemienia Mtete
Przemyśl sprawę impregnacji.
Pewnie nie miałeś niczym impregnowanych a jeśli już to ileś tam lat temu więc raczej symboliczna to ochrona.
Upierz w mydle, wysusz i na maszt.
Stary żagiel może być powyciągany lub naruszony przez zużycie (oby nie). A kasę zamiast na silikony i inne takie odkładaj na nowe żagle, najwyżej będziesz miał dwa komplety a jak wiadomo zapas szkody nie czyni.

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.



Za ten post autor Pipek11 otrzymał podziękowanie od: ar2r
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 104 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL