Szukając hasła "brezent na jacht" można znaleźć prostokątne plandeki, którymi zakrywa się jachty z leżącym masztem - zatem na zimę. Co natomiast z zakryciem na lato, gdy się dłużej nie żegluje? Dajmy na to, potrzebuje ochronić przynajmniej nadbudówkę i kokpit jachtu przed słońcem i deszczem, gdy maszt stoi i olinowanie przeszkadza prostokątowi, co robić?
- kazać szyć na miarę? $$$$
- samemu kombinować z dwóch (czy więcej?) prostokątnych mniejszych?

Można kupić ładne letnie pokrowce szyte na miarę. Kosztują, ale wykonane porządnie posłużą lata, są odporne na UV i bezpiecznie osłaniają jacht.

A jakiego producenta takich pokrowcow szytych na miare w Polsce byscie polecili?

Sailservice.