Znalazłem taki opis, ponieważ nie znam się na elektryce (powyżej poziomu 2-CV = mniej niż Maluch)
zapodaję , aby posłuchać sensownych uwag:
https://www.popularmechanics.com/advent ... ate=032018

I nie chodzi mi o uwagi typu: to nie ma sensu, bo to ma sens, pytanie dla kogo większy a dla kogo mniejszy.
Dodał bym jeszcze opcję ładowania (śrubą) pod żaglami.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

No dobra, ale co ? Co ma sens ? Tamten propulsion ?
Zastosowanie silników BLCD do układów napędowych ?
Gdzie widzisz kwestię do dyskusji ?

Eeee
Zacząłeś temat "z tapatalka" z zastrzeżeniami, że chcesz posłuchać uwag, które uznasz za sensowne i co ? Znaczy dosłownie chciałeś tylko posłuchać ?
No to skoro już sobie nastawiłeś taką audycję, no to masz Uznawaj
Looknij na dołączony obrazek. Na dolny wykres Ic(t)...

Pływał naprawdę swobodnie na silniku elektrycznym - tylko elektrycznym - będziesz wtedy, kiedy:
t1 zbliży się do t2...
and Jupiter aligns with Mars
then peace will guide the planets and love will steer the stars
This is the dawning of the age of Aquarius,
Howk!

I nie będziesz miał innego wyboru - a to już lada rok

Zarys rozwoju motoryzacji elektrycznej, z pominięciem auta N. Tesli sprzed 100 lat, w którym zastosował silnik elektryczny... bez akumulatora. https://www.spidersweb.pl/e/samochody-e ... a-powtorka
A tutaj wzmianka o słynnym aucie przerobionym na wersję E w kilka chwil: http://jmte.zigzag.pl/Permotor.htm

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jest taki kanał na YouTube Sailing Uma, młodzi ale ogarnięcia technicznie ludzie wyremontowali od podstaw jacht. Za napęd manewrowy służy im silnik elektryczny, który sami zamontowali w miejsce po dieslu. Nie pamiętam, w którym konkretnie odcinku jest to pokazane ale gdzieś w tych pierwszych przed wpłynięciem. Pływają ta łódka już dłuższy czas i dają radę na tym silniku.
Generalnie fajnie się ich ogląda.

Podstawową wadą tego konkretnego rozwiązania jest woda, przy takim przełożeniu 2 porządne majowe zatokowe pływania i mamy po sprawie.

pływałem na hybrydach diesel electric, i było ok, Ładowanie z agregatu prądotwórczego plus napęd, przy odpowiednio dobranych parametrach było ok, aczkolwiek układ prostszy czyli silnik diesla silnik elektryczny możliwością posprzęgania ich naprzemiennie lub obu ( wtedy mamy prądnice) jest bardziej praktyczny.

Tyle że taki układ ze względu na ilość miejsca ma sens na jachcie 12m+

_________________
Adam

I na różnego rodzaju ""podłodkach""

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Aby Marianie nie było nie bo nie z wrodzonym sobie defetyzmem powiem tak:
Zastosowane akumulatory 66Ah przy poborze prądy 30A dają nam teoretycznie dwie godziny pracy. Dużo ty czy mało? Jeżeli tylko mamy na silniku manewrować w porcie to wystarczy z okładem. Gdy jednak będziemy musieli się wspomagać silnikiem, ba! ratować życie i jacht w złych warunkach, może nam prądu i szczęścia zabraknąć. Oczywiście możemy zwiększyć pojemność akumulatorów lecz po chwili okaże się, że ciężar akumulatorów przekroczy ciężar silnika wraz z paliwem na tydzień jego pracy. Jak więc odpowiedzieć na twoje pytanie większy czy mniejszy? A do czego on ma być?

Teraz trochę BHP dla elektrycznych lajkoników.
Nie wiem jak inni elektrycy, elektronicy czy energetycy ale bardziej boję się dużych prądów niż dużych napięć. W przeważającej liczbie pożarów wynikłych pośrednio z przepływem prądu to właśnie ten zbyt duży prąd powodował wydzielanie się ciepła i pożar. Zaraz ktoś krzyknie ale są zabezpieczenia! Racja lecz gdy zaczynamy działać z prądami rzędu kilkudziesięciu amper nawet mała niedokładność (wzrost rezystancji) połączenia może doprowadzić do wydzielenia dużej ilości ciepła. A grubych kabli, takich potrzebujemy do dużych prądów, tak łatwo się nie zarabia i nie łączy a wszelka prowizorka to błaganie opatrzności o karę.

Nawigacja.
Definicja: „1 amper to niezmieniający się prąd elektryczny, który płynąc w dwóch równoległych, prostoliniowych, nieskończenie długich przewodach o znikomo małym przekroju kołowym, umieszczonych w próżni w odległości 1 m od siebie, spowodowałby wzajemne oddziaływanie przewodów na siebie z siłą równą 2×10−7 N na każdy metr długości przewodu"
a teraz pomyślcie lub policzcie jak wytworzone przez płynący w kablach prąd o natężeniu 30 A pole elektromagnetyczne wpłynie na działanie waszego kompasu. Ja nie wiem ale chciałbym się dowiedzieć. Problem oczywiście do rozwiązania przez odpowiednie ekranowanie tylko to znów komplikacja, ciężar i koszty.

Mam pomysła!
A teraz pofantazjujmy i zastanówmy się nad tym aby rolę silnika elektrycznego ograniczyć do skrzyni nawrotno-redukcyjnej?
...gdybyśmy mieli silnik spalinowy sprzęgnięty z prądnicą – generatorem do którego byłby kablami podłączony silnik elektryczny to obroty silnika = obroty śruby były by proporcjonalne do obrotów silnika spalinowego. Przez komutację kolejność faz mielibyśmy możliwość przełączania kierunku obrotów a przez rozłączanie zatrzymanie obracania się śruby. W skrócie, zamiast sprzęgieł i trybów przełączniki elektryczne a zamiast wałów kable. Ciekaw jestem jak to jest dokładnie z tą stratą mocy mechanicznej na wszelkich trybach i przekładniach. Czy np.10 kW silnika to 5kW na śrubie? Czy tu znajdziemy jakiś zysk? Czy stosując układ generator spalinowy elektrośruba będziemy mogli zmniejszyć moc silnika spalinowego? Jest tu jakiś przyszły inżynier? Ciekawy pomysł na dyplom podsuwam...

DIY
Gdyby znaleźć sprytnego przezwajacza, który przewinie nam alternator do samochodu ciężarowego (prądnica trójfazowa) tak aby móc zasilić z niego jakiś trójfazowy silnik klatkowy to...
…mam silnik spalinowy do kosiarki więc tylko dorobić odpowiednie koła pasowe i...

A ja rozważam, pod warunkiem ze z tym fly wheel to nie bujda, ale naoglądałem sie tego na yt i być może ma to sens. Nie tak dawno będąc w Opocznie zgadałem sie z klientem elektrykiem ze może byśmy coś takiego spotworzyli tak dla jaj, a nuż się uda. No to mam już w budzie prądnicę 3 fazową taką 37 kW, jak sie trochę luźniej zrobi to się to zrobi, przynajmniej będzie pewność. a modelik dzisiaj dopiero co oglądałem, szukajcie fejka, bo ja nie widzę.
https://www.youtube.com/watch?v=I2JDRsGNrcs

a tu trochę wieksze
https://www.youtube.com/watch?v=bDG0HuXSjIs

Jeśli to ma rację bytu, to po co akumulatory na jachciku?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Jak tytuł serialu wielkie, większe, największe a gośc podaje parametry układu 80V zasialnia i pobór 30A więc moc jaką uzyskuje to 2400W = 2,4kW. Znaczy się masz marzenia o rząd wyższe.

Silniki z magnesami trwałymi nie są jakąś nowością ale może w dobie nowoczesnych magnesów stosunek masy do mocy znacznie wzrósł. Chyba, że jest to całkiem nowe roziwązanie konstrukcyjne silnika. Jedno co mi się w silnikach z magnesami trwałymi nie podoba to koniecznośc występowania komutatora. Przyjmując, że rozruch silnika ze śrubą jest rozruchem ciężkim (prąd rozruchu kilka do kilkanaście razy większy niż prąd w czasie pracy) należy się liczyć z możliwością szybszego uszkodzenia układu szczotki-komutator. Według mnie z uwagi na miejsce zamontowania silnika, warunki w jakich pracuje, powinien być on jak najmniej podatny na awarię.

Obejrzałem filmiki. Widzę szykuje się Nobel za perpetum mobile.

Zawsze możesz użyć krokowca ze sterownikiem i jakimś generatorem przebiegu prostokątnego, krokowiec jest bezszczotkowy, tutaj głównym parametrem są Nm a nie moc.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Jestem z natury leniwy i dąrze do jak najprostszych rozwiązań. To, że przy okazji są no, powinny być najmniej podatne na awarię to wartość dodana. Oczywiście można stosować coraz bardziej wyrafinowaną elektronikę ale nie ma nic za darmo.

Ten cholerny moment obrotowy, szczególnie w fazie rozruchu, to problem raczej niezbyt popularyzowany. Może studenci napędów okrętowych mają jakąś wiedzę na ten temat i się podzielą z wapniakami co to jeszcze CGS pamiętają? Bez taj wiedzy określenie koniecznego nadmiaru mocy silnika to zgadywanka.