Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 kwi 2024, o 11:48




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1733 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 58  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 sie 2020, o 16:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
MarekSCO napisał(a):
AIKI napisał(a):
A czego się po buraku spodziewałeś?
No nie przesadzaj AIKI :D
Tomek nie rzucił w Roberta kamieniem ani nawet nie pogroził palcem.

Ludzki "pan" - mógł zabić przecie... (pan w cudzysłowie, bo jak mawia klasyk na pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze).

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sie 2020, o 19:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Na dzisiaj była prognoza 2-3 Bft że Wschodu, ale ok 1100 wypłynęliśmy przy leciutkim powiewie z Zachodu. Potem się rozwiewało do jedynki i zmieniało kierunki - głównie NE aby około 1300 powiało 2 Bft. No i tak zostało. Żeby nie mnóstwo motorówek i skuterów byłby raj!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, silver_stas
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 10:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Dwa tygodnie temu spotkaliśmy Piranię, a wczoraj Pasję 384 - chyba, bo nie jestem pewien, czy dobrze zapamiętałem numer. Sternik jechał na samym grocie, więc nie miał do nas szans - szliśmy zarówno ostrzej, jak i ze dwa razy szybciej. Podobno obie łódki stacjonują w tej samej przystani. No i kadłuby mają tego samego koloru, co i nasz GIS.

Wiała dwójka z SW. Były, na szczęście rzadkie i krótkie, chwile słabnięcia wiatru. Mały, stosunkowo, ruch motorówek z powodu pochmurnej pogody. Przejaśniło się dopiero koło 1300 i od razu było ich więcej.

Parę fotek, głównie przed wyruszeniem, ale i z wody:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 5: bartuss1nowy, Janna, MarekSCO, Mir, silver_stas
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Piękna sprawa Robert :D
Ale mam wrażenie, że jednak nie doceniasz skuterów wodnych i to mnie martwi...
robhosailor napisał(a):
Żeby nie mnóstwo motorówek i skuterów byłby raj!

Skutery wodne to przyszłość tego kraju Robert :D
( Niedawno prezydent Duda miał wypadek na skuterze... )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 15:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Może docenił bym, gdyby skutecznie?

Skutery, motorówki i ich wypadki, doceniłem w odpowiednim dziale. Wczoraj na ZZ było, w pierwszej połowie dnia, wyjątkowo spokojnie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Skutery, motorówki i ich wypadki, doceniłem w odpowiednim dziale.

A tutaj piszesz o tym, że przeszkadzają. A na Twoich zdjęciach tego nie widać :mrgreen:
Jest spokój, cisza, sielanka i fajny wypoczynek.
W dodatku Tomek nie rozpoznaje Ciebie nad wodą :mrgreen:
Czyżby front antyskuterowy rozdzielił się już na dwa fronty ? Niepokojące to jest ;)
robhosailor napisał(a):
Może docenił bym, gdyby skutecznie?

On nie utonie Robert.
(Pęknieta guma w samochodzie go nie załatwiła, skuter nie dał rady.)
To znak od Boga dany.
On nie utonie - to sugestia, że są co do niego inne plany ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 17:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Na zdjęciach nie ma, bo wypływamy około 1100, kiedy oni jeszcze trzeźwieją. Wysypują się od południa.

Co do planów Opaczności, wobec kogokolwiek, to ja się nie znam. Tu na forum z siłami pozaziemskimi rozmawia Mir, więc trzeba pytać jego.

Powoli, ale nieubłaganie, nadchodzi kolejna rocznica pierwszego wodowania, więc postaram się, z tej okazji, na drobne podsumowanie. Powoli do tego się zbieram, ale jakoś w okolicach 3. września...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 18:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Takiemu to dobrze no, a nie jakies cnc na okrągło

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sie 2020, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Dobrze - niedobrze.

Spróbuję zacząć "podsumowanie", po czterech latach od pierwszego wodowania naszego GIS-a "Uitwaaien". Prawie, bo czwarta rocznica wypada dokładnie 3 września. Jakby co, to w dniu rocznicowym, coś jeszcze dopiszę.

1. Łódka jest fajna i podoba mi się wciąż. To oczywiste - każda pliszka swój ogonek chwali.
To że budowa była stosunkowo prosta i dostępna dla początkującego budowniczego, dysponującego skąpym zestawem narzędzi, to już było na samym wstępie tego wątku.

2. Generalnie GIS spełnia moje oczekiwania - masa około 100 kg i niewielkie wymiary pozwalają na łatwe manewrowanie na lądzie i przy brzegu, we dwie, raczej słabe i bardzo słabe osoby. Woduję ją sam, a wyciągamy z Kasią we dwójkę, posługując się dwiema (mamy trzy, ale na kilku metrach wystarczają dwie) nadmuchiwanymi rolkami i to, poza stawianiem i kładzeniem masztu, są najcięższe, dla mnie, bo wymagające największego, dynamicznego wysiłku, chwile eksploatacji w sezonie. Nie wzbraniamy się, kiedy znajdzie się ktoś do pomocy.

3. Planowałem, jako główny cel wykorzystania łódki, dwuosobowe, dzienne rejsy śródlądowe i po morskich wodach osłoniętych i tak to się dotąd odbywa. Kilkakrotnie żeglowaliśmy we trójkę, a nawet we trójkę z ośmiolatkiem. Na dłuższe wypady tego nie polecam. Komfort jest we dwójkę, plus pies średniej wielkości. Istnieje możliwość, przy pewnych przeróbkach kokpitu, spartańskiej turystyki z noclegiem na łodzi pod namiotem, ale jeszcze tego nie próbowałem. Kasia na taką turystykę się nie pisze.

4. Dwa sezony temu żeglowaliśmy po Zatoce Puckiej koło Osłonina i Rzucewa, przy wietrze 3-4 w skali Bft, wiejącym przez całą szerokość wewnętrznej części zatoki, więc generującym już sporą falę. Łódka żegluje spokojnie i sucho!

5. Z powodu naszych ograniczeń sprawności, refujemy się wcześniej niż inni, czyli już przy niezłej trójce chodzimy na pierwszym refie, a przy wietrze silniejszym, na dwóch. Łódka żegluje spokojnie. Na naszym egzemplarzu GIS-a nikt jeszcze nie próbował silniejszego od dwójki wiatru w pojedynkę. Inne GIS-y chodzą wtedy w ślizgu, ale potrafią też się przewracać.

6. Szybrowy miecz i szybrowy, z możliwością uchylenia się, ster. To dosyć kontrowersyjne elementy, zwłaszcza, że u nas mamy sporo płytkich akwenów i raczej złe doświadczenia. Gdybym żeglował samotnie i turystycznie, szybrowy miecz i ster stanowiłyby większy problem. Trudno byłoby w biegu, przy brzegu, jednocześnie manewrować szotem i rumplem a trzecią i czwartą ręką podnosić ster i miecz. Podniesiony, a gotowy do użycia, lub częściowo pracujący dolną częścią, miecz zawadzi o bom podczas zwrotu. Uchylający się na ekspanderze ster wyhamuje całą prędkość łódki. Zbyt słaby ekspander płetwy sterowej może spowodować zgubienie płetwy, a zbyt silny utrudnia szybkie jej podniesienie. Słaby zerwał mi się, na szczęście przy brzegu, a teraz mam zrobiony z dętki rowerowej, jest mocny, ale czasami bardzo trudno płetwę unieść. Uniesione do połowy, pionowo do góry, płetwy miecza i steru tracą mnóstwo ze swojej sprawności i są w tym momencie o wiele gorsze w działaniu od częściowo uniesionych obrotowo płetw miecza i steru!
Kasia, moja załoga, mówi, że gdyby nie ten szybrowy miecz, to w ogóle nie miałaby co na łódce robić. No tak, fał miecza miałbym pewnie sprowadzony do kokpitu sternika, a obecnie miecz, oburącz obsługuje Kasia.

7. Ożaglowanie - ket lugrowy zrównoważony 9,75 m². Miałem już doświadczenia z takim ożaglowaniem na BETH, więc nic mnie nie zaskoczyło. Można się zastanowić nad lżejszymi drzewcami z rur z laminatu węglowego np używane maszty od desek do windsurfingu, ale przy naszym sposobie żaglowania jest OK. Myślałem o sztywnym, skrzynkowym bomie i zmianie mocowania żagla, by miał wolny dolny lik z płynną regulacją wybrzuszenia outhaulem, ale wydaje się to istotne dla kogoś, kto bawi się w regaty i uzyska ułamki kąta ostrzejszej żeglugi i o ułamki węzła będzie szybszy. Może kiedyś? Drzewca mamy drewniane, zgodne z oryginalną dokumentacją GIS-a i na razie nie będę tego zmieniał. Prowadzenie fału i downhaula jest mniej więcej takie, jak w dokumentacji. Gdybym planował żeglowanie samotne, to zarówno downhaul, jak i fał grota poprowadziłbym przez bloczki zwrotne przy maszcie, do knag na ławce centralnej, by móc obsługiwać je z kokpitu sternika. Żeglując we dwójkę, nie mamy takiej potrzeby, a liny i knagi w przedniej części kokpitu i na ławce, przeszkadzałyby załodze i ewentualnym pasażerom. Kasia obsługuje downhaul i fał grota.

8. Jedyna chyba istotna przeróbka, jakiej dokonałem, to dodanie bocznych ławek w kokpicie sternika. Idea projektanta była taka, że żeglujący samotnie sternik, zawsze siedzi, a w razie potrzeby, aktywnie balastuje, na burcie - jeśli jest ruchliwy i sprawny, to pewnie nie ma z tym problemu. Żeglujący we dwójkę ściśle współpracują - czasami obydwoje siedzą na dnie kokpitów, czasami na jednej burcie (i aktywnie balastują) czasami sternik siedzi na burcie, a załogant na centralnej ławce, zmieniając swoją pozycję z nawietrznej na zawietrzną i z powrotem w zależności od potrzeby, kursu i siły wiatru, tak by sternik miał zawsze wygodną pozycję na burcie. U nas, z powodu naszych ograniczeń sprawnościowych, wygląda to inaczej. Kasia siedzi, raczej statycznie, na centralnej ławce, mając nogi po obydwu stronach skrzynki mieczowej - obsługuje miecz, downhaul i fał grota. Ja siedzę w kokpicie sternika, obsługuję ster i szot grota, podnoszę i opuszczam płetwę sterową, pagajuję w manewrach portowych. Przy słabym wietrze rozwalałem się wygodnie na dnie kokpitu. Ale wiatr czasami jest szkwalisty, a na szybki wyskok na burtę miałem szanse marne, dlatego często kucałem, albo klękałem przy burcie, co na dłuższą metę było strasznie męczące. Dodałem ławeczki - ich konstrukcja pozwala na dość łatwy demontaż, ale na razie, działają, jakby były zamocowane na stałe. Wcześniej miałem zrobić na dnie powierzchnie przeciwpoślizgowe i pasy do balastowania w kokpicie, ale po zamontowaniu ławeczek odpuściłem, bo mogę łatwo zaprzeć się stopą. Moja załogantka, jak napisałem, siedzi statycznie, na centralnej ławce, czyli w zależności od siły wiatru, halsu, czy kursu, z burty na burtę przesiadam się ja. Czasami muszę przeciwdziałać przechyłowi na nawietrzną itd itp, dlatego często przy słabym wietrze siedzę swoim chudym tyłkiem, na wewnętrznej krawędzi ławeczki. Trzeba tam dodać coś miękkiego! Każdemu, kto buduje GIS-a powiem, że: boczne ławeczki w kokpicie sternika są dobre, ale pamiętaj o ograniczeniach, a jeśli zamierzasz żeglować we dwoje/dwóch sprawnych żeglarzy, to nie rób ich wcale, dodaj powierzchnie przeciwślizgowe, poduszki pod d*** na gunwale, pasy balastowe i przesiadajcie się w zależności od potrzeb, by każdemu z was było wygodnie!
Ławeczki mają jeszcze jedną, na razie ukrytą, funkcję - są podporą, dla centralnego, unoszonego do ich poziomu elementu podłogi, po rozłożeniu którego uzyskać można płaską powierzchnię do rozstawienia namiotu np. dwójki "igloo" i realizacji spartańskiej turystyki, o której była mowa w punkcie 3.

Na razie tyle, a jak mi wpadnie jeszcze coś do łba, to napiszę np 3 września.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 4: mancunian, MarekSCO, pawe66, silver_stas
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2020, o 09:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Obrazek

Nie napisałem zbyt wiele, jak ostro i efektywnie na wiatr GIS żegluje. Na oko, to chyba ciut gorzej, niż regatowe, bermudzkie slupy, ale zdarzało nam się przymierzać i nie jest tak źle! Raczej jest dobrze. Nie mieliśmy startu do Skippi 650. Nie dziwota, Skippi jest o prawie 2 m dłuższy i ma ponad 2 razy tyle żagla! To sprawna, regatowa łódka!
Ze Sparkiem turystycznym już zdarzało się nam płynąć łeb w łeb. Z innymi kabinówkami też, a czasami byliśmy szybsi.
Wyprzedzaliśmy Omegi, ale okazywało się, że coś z żaglami, albo ich prowadzeniem było nie tak. Omega laminatowa i w regatowym trymie, jest od nas sporo szybsza, ale to również nic dziwnego, bo jest o półtora metra dłuższa i ma o ponad połowę więcej żagla.
A z RS "Vision"? Z postawionym genakerem próbował nas gonić i ostrzyć do bajdewindu i ... Został z tyłu, musiał zmienić kurs na pełniejszy. Ale powinien nas wyprzedzać.
Najlepiej było ostatnim razem, w 2 Bft, halsować się w przejściu pomiędzy Zegrzem Płd a Wyspą Transformatorową, albo raczej tym, co z niej zostało. Halsowaliśmy przez przejście ze spotkaną tam Sasanką. Przy pierwszym spotkaniu ustąpiliśmy, bo mieliśmy lewy hals, a po zwrocie, przy kolejnym, oni musieli ustąpić nam, przy czym stracili tak wiele, że odjechaliśmy szybko i już nasze drogi się rozeszły - szliśmy tak samo ostro, albo i ostrzej i szybciej!

Ani Kasia, ani ja, ani też nasz GIS, czy towarzyszący nam Misiek, nie jesteśmy w regatowym trymie - wręcz przeciwnie.

No dobra, trzeba by dokonać jakichś pomiarów prędkości i chodzenia na wiatr. Do tej pory nie zrobiłem tego. Pościągałem nawet jakieś apki na smartfona, ale albo nie zarejestrowało się nic, albo zapomniałem, czy wręcz nie chciało mi się włączyć. Może jeszcze kiedyś... :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 4: kooniu, MarekSCO, nauaag, silver_stas
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 wrz 2020, o 07:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Prognoza na niedzielę 6 września 2020 dla ZZ podawała 7,5 do 11 knotów z SW.

Już pisałem, że jak wieje pełna trójka, to powinienem się zarefować, więc tak zrobiłem. Spokojnie, chwilami trochę ociężale, poszliśmy z wiatrem i okrążyliśmy Euzebię. Oczywiście, wszyscy nas wyprzedzali, ale śmieszne było dogonić i wyprzedzić pewną Sasankę, właśnie podczas okrążania Euzebii, kiedy zasłonięty przez tę wyspę wiatr kręcił i zdychał. A mieliśmy najwyżej 6,5 m kwadr. żagla.

Na powrót szykowała się halsówka, tymczasem dość rześki wiatr zaczął zdychać. Zarefowani z powodu moich obaw kardiologicznych, poruszaliśmy coraz wolniej. Zacząłem się obawiać, że dostanę zawału z vq***enia, że za wolno płyniemy.
Poszliśmy do najbliższego brzegu koło Promenady i rozrefowaliśmy. Za chwilę, w zatoce WDW i Diany, dmuchnęła znowu pełna trójka i... Pojechaliśmy!!! :-)

To była tylko chwila ekscytacji, bo za parę minut wiała znowu tylko dwójka. Zrobiło się jednak zdecydowanie chłodniej. Halsowaliśmy sprawnie do naszego brzegu. Przyjemna jazda! Raz pewna Sportina, idąc lewym halsem, nie ustąpiła nam drogi - pomachaliśmy sobie przyjaźnie, omijając ją za rufą, bo nie była to sytuacja niebezpieczna.

Niebezpieczna, to była wielka motorówa, przechodząc szybko i bardzo blisko, przed naszym dziobem. Podniosła stromą, wysoką falę, którą częściowo, na szczęście tylko trochę, wzięliśmy do środka! Kiedyś, kiedy taka sytuacja spotkała mnie na BETH, która ma przynajmniej o połowę niższą burtę, po takiej akcji, miałem pół kokpitu wody i o mało się nie wyp***!!!
Qrrrr!!! Czy naprawdę, nie ma jakichś zasad, ani możliwości ich egzekwowania? Kultury współżycia, to już nie wspomnę.

***
Można wreszcie powiedzieć, że GIS-em żeglujemy od czterech sezonów. Wciąż mi się podoba!

Miejsce stacjonowania, jest bardzo dobre. Wadą jest trudne odejście od plaży, przy silniejszym wietrze w zęby, ale mieliśmy tylko jeden taki weekend, kiedy byliśmy zmuszeni pauzować. Drugą jest parking - zatłoczona, błotnista dziura w ziemi, po drugiej stronie szosy - jeśli nie zaparkujesz przed 1000, to będziesz miał problem. Nauczyliśmy się wcześniej wstawać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 4: kooniu, MarekSCO, Mir, silver_stas
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 wrz 2020, o 09:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Dla rozluźnienia atmosfery, dwa bardzo lekko i pięknie zbudowane GIS-y w akcji:



Zwróćcie uwagę na dodatkową refbantę bliżej bomu. Projektant wprowadził ją w żaglach swojej produkcji i chyba jest w nowej wersji planów GIS-a. Ja jej nie mam, czyli refuję od razu na tej wyższej, jako pierwszej. Zastanowię się, czy nie dorobić...

No i, gdybym miał te 20 lat mniej ... ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 3: MarekSCO, Mir, piotras
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 wrz 2020, o 13:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8775
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1746
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Potrzeba Ci drugiego GIS-a! :D

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 wrz 2020, o 14:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Mir napisał(a):
Potrzeba Ci drugiego GIS-a! :D
Haha! Mnie starczy jeden, a zacięcia regatowego mi brak.
W tej chwili znam żeglujące trzy sztuki w Polsce, w tym nasz, następne ze dwie sztuki są już chyba gotowe do wodowania, a następne ze dwie w budowie. Będzie niedługo flotylla. ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 10:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Ludziska kombinują maszty, rejki i bomy do GIS-a z rur laminatu węglowego. Na rejkę i bom maszty windsurfingowe, a na maszt rura z laminatu węglowego Ø 60/54 mm z drewnianymi wkładkami w okolicy, od pięty, do opętnika i na topie.
Zysk na masie ogromny! Sam maszt drewniany waży, raczej, nie mniej, niż 10 kg, a wszystkie drzewca węglowe (maszt, rejka i bom) razem około 5 ... To oczywiście również, ogromny zysk na stateczności! Trzeba tylko urwać, gdzieś, trochę kasy ...

Na zdjęciu są m in trzy GIS-y - zielony, czerwony i niebieski. Czerwony ma maszt drewniany, a zielony i niebieski mają maszty węglowe. Maszt zielonego jest o około 30 cm wyższy, niż w planach, bom drewniany, no i bukszpryt dla genakera... Aaaa.. obrotowo podnoszone płetwy miecza i steru i takie tam. ;)

Załącznik:
GIS_Arwen_Marine_carbon_spars_etc_01.jpg
GIS_Arwen_Marine_carbon_spars_etc_01.jpg [ 280.89 KiB | Przeglądane 3536 razy ]

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 13:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8775
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1746
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Metr kwadratowy tkaniny węglowej, to ok. 150 zł. Ze trzy warstwy trzeba by położyć na jaki stożek z balsy...
Ale jest przecena na maszty flagowe! :D
https://www.maszt6m.pl/?gclid=Cj0KCQjww ... XFEALw_wcB

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2020, o 13:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Weekend z głowy.

W sobotę mieliśmy wiatr 2-3 Bft z Południa, więc pożeglowaliśmy bez refowania z wiatrem, za wyspę Euzebię, żeby halsować w drodze powrotnej. Szybkie i bardzo przyjemne pływanie! Źle ustawiłem apkę i nie mam pojęcia, jaką mieliśmy prędkość - nic się nie zarejestrowało.

***
Na niedzielę zapowiedzieli wiatr 3-4 Bft z Zachodu, więc dla zdrowia wzięliśmy ref. W sumie żeglowaliśmy z podobną prędkością - pod Zegrze Płn i z powrotem.

Apka znowu nie zadziałała ale lepiej niż poprzedniego dnia: zaraz po włączeniu mieliśmy ok 4,43 węzła. Potem nic się nie nagrało, mimo tego, że ustawiłem rejestrację na 120 minut i tyle byliśmy na wodzie. Jestem pewien, że chwilami szliśmy szybciej, niż w tej zapisanej chwili...

Ale spoko, nie po to tam byliśmy. Po prostu, bardzo przyjemne żeglowanie!!!

PS: na jednej z fotek, prognoza wiatrowa (Windy) na niedzielę, na drugiej zarejestrowany (Windsport Tracker) nasz start i ... powrót po prawie dwóch godzinach. Może ktoś zna tę apkę i coś o niej powie?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2020, o 07:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Weekend 19-20 września.

W sobotę, zgodnie z prognozą mieliśmy przyjemną dwójkę Bft z WNW. Zdechło nam na chwilę koło "budowlanych", ale zaraz wróciło i w sumie, przez cały czas, mieliśmy piękną i szybką żeglugę!

Zupełnie inaczej w niedzielę. Prognoza mówiła o wietrze 2-3 Bft z ESE, ale przywitało nas lustro z powiewami o sile 1 Bft z WNW. Powolutku pożeglowaliśmy w kierunku mielizny, pozostałości po wyspie koło Zegrza Płn. Tam zrobiliśmy zwrot w kierunku Zegrza Płd i okrążyliśmy wyspę "transformatorową" z zamiarem powrotu do Water Club Nieporęt. Tuż przed dojściem do przystani zaczęła wiać zapowiadana dwójka z ESE, zrobiliśmy więc kilka halsów i zdechło... Poszliśmy więc do brzegu i dopiero wtedy równo powiało, ale to już był dla nas czas powrotu do domu.

***
Wszystkie zdjęcia: Kaśka Kolasinska (moja partnerka) plus zrzuty z aplikacji pogodowej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: silver_stas
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2020, o 11:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Sezon nieubłaganie dobiega końca. Być może, zdołamy jeszcze pożeglować kilka razy, ale trzeba myśleć o transporcie do domu i przygotowaniach do zimy. No i o jakimś remoncie przed kolejnym sezonem!

Na pewno od strony widocznej wnętrza kadłuba jest trochę do odświeżenia. Łódka stoi na plaży, przykryta plandeką, więc nie jest narażona bezpośrednio na działanie warunków atmosferycznych i promieniowanie UV, ale podczas użytkowania nasypało się tam sporo piasku i innych śmieci, które trudno usuwać na miejscu - to trzeba będzie usunąć, umyć, oczyścić zaraz po przyjeździe do domu.

Do tego, złuszcza się, źle położony, na epoksydowy podkład, bezbarwny lakier poliuretanowy. Tego również będę musiał się pozbyć. Zmatowić i na nowo pokryć epoksydem.

Nie mam pojęcia, jak wygląda dno od strony zewnętrznej. Łódka jest ciągana po piasku, ale jest tam też mnóstwo twardych skorupek ślimaków i małży. Często znajduję na piasku niebieski, a w zasadzie granatowy ślad startego lakieru. Mam jeszcze puszkę tego Epifanesa, ale myślałem również o wyróżnieniu kolorem, np czerwonym, dna. Pomyślę, czy warto zmieniać kolor dna, ale spodziewam się konieczności ponownego malowania, nie mówiąc o konieczności uzupełnienia podkładu epoksydowego np na dębowych listwach "skids" chroniących dno od spodu. To trzeba będzie dokładnie obejrzeć i przed nowym sezonem zrobić.

Przegląd takielunku, to sprawa oczywista.
Widzę np, że lina downhaul jest chyba zbyt cienka i ciut słabo trzyma w knadze szczękowej. Szarpnięcie na stromej fali od motorówki potrafi minimalnie wyluzować tę linkę - słychać głośne trrt, mimo tego, że ręcznie wyszarpać jej się nie da, to potem trzeba ją ponownie wybrać. Wymienię na taką o 1 mm grubszą.

Na pewno, odwrócę kierunek linki mocującej przedłużacz rumpla, bo się z jednej strony wyrobiła - trzeba to zrobić, zanim się urwie.

Szot grota, jest w porządku, a wodziki również.

Fał grota, nie wymaga interwencji.

Trzeba popatrzeć na szczegóły - np poobcierany miecz i płetwa steru - i uzupełnić pokrycie epoksydem.

Maszt - moim zdaniem, łuszcząca się miejscami powłoka epoksydowa, wymaga przeszlifowania papierem ściernym i ... zamiast uzupełniania pokrycia epoksydu, rozważam jego olejowanie lub pokostowanie.

Pewnie w domu znajdę mnóstwo innych rzeczy do poprawienia. Na razie obserwuję prognozy pogody na weekend i mam nadzieję, że przynajmniej w sobotę damy radę zejść jeszcze na wodę, ale zanosi się na zbyt silny wiatr, dla kardiologicznego ...

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2020, o 14:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Fejsbukowy znajomy z grupy Goat Island Skiff przedstawił właśnie swoje doświadczenia dotyczące zastosowania 80 litrów balastu wodnego na swoim GIS-ie:

Cytuj:
During my build, I posted my plan to use some removable water ballast (four 20L plastic jugs lashed around the centerboard case). Not to reopen the “ballast debate” , but just to share my experience. I rowed, sailed, capsized and dove/swam with the ballast. I will continue to use it. It made boarding, diving from and moving about the boat way more enjoyable for my wife. And if I want to max out the sail area/ displacement ratio, I just pour it out.


To potwierdza moje intuicje, że ca 80 kg zamocowane w okolicy skrzynki mieczowej zwiększy komfort i bezpieczeństwo podczas żeglugi z niewprawną bądź niezbyt sprawną załogą. Prawdopodobnie użyję tego sposobu w następnym sezonie.



Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2020, o 20:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Dzisiaj żeglowaliśmy po ZZ z moim bratem, który wprowadzał mnie w tajniki żeglarstwa w latach 60-70-tych. Było to przyjemne żeglowanie przy wietrze o sile 2-3 Bft z kierunków wschodnich z prędkością około 5 węzłów. Krótki postój koło Arciechowa i powrót do naszej przystani - w sumie około 3 godziny. Temperatura powietrza około 15 stopni Celsjusza, pomimo słonecznej pogody.
Jesień się właśnie zaczęła...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, silver_stas
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2020, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Bardzo fajne sa te Twoje opisy przyjemnego, prostego zeglowania sobie ot tak. Lekcje zycia i podejscia do Zycia tez.
Powodzenia i kontynuacji dla calej zalogi, Catz.

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowania - 3: mancunian, myszek, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2020, o 08:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Bardzo fajne sa te Twoje opisy przyjemnego, prostego zeglowania sobie ot tak. Lekcje zycia i podejscia do Zycia tez.
Powodzenia i kontynuacji dla calej zalogi, Catz.
Dzięki!

Wczoraj, po raz pierwszy, na naszym GIS-ie, przesiadłem się na pozycję załoganta i stanowczo brakowało mi foka! Takie siedzenie na ławce, czasami balastowanie, czasami manewrowanie mieczem, to stanowczo za mało! Nuda!

Czy aby nie warto by było przestawić maszt do tyłu, za gródź i dołożyć kawałek sztakselka??? ;)

Wygląda na to, że wczorajsze pływanko, to mógł być ostatni rejsik w sezonie 2020, bo na najbliższy weekend prognozy wiatrowe są zbyt optymistyczne, dla pacjentów takich, jak ja!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2020, o 12:47 

Dołączył(a): 22 mar 2009, o 13:35
Posty: 390
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 61
Otrzymał podziękowań: 83
robhosailor napisał(a):
Czy aby nie warto by było przestawić maszt do tyłu, za gródź i dołożyć kawałek sztakselka???


a nie prościej by było dodać mały bukszpryt?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2020, o 13:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Skier napisał(a):
a nie prościej by było dodać mały bukszpryt?
A zrównoważenie żaglowe, to pies?

Tak, wiem, można dodać bukszpryt, ale i bezan, zresztą już o tym kiedyś było:

https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=594752#p594752

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 paź 2020, o 14:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Pozwolę sobie wrzucić tutaj.

Łódka, podobnej do GIS-a wielkości, typu First Mate projektu Rossa Lillistone'a, bardzo lekko i dość nietypowo zbudowana, z żaglem od GIS-a wyprodukowanym przez firmę Really Simple Sails samego Michaela Storera - na tym filmie można zobaczyć m in, jak taki żagiel działa przy silnym wietrze:



Ja bym zarefował, pewnie na ostatni ref! No, chyba, że 40 lat temu, to wtedy nie. ;)

***
A jeszcze - wędkowanie z GIS-a:


_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 paź 2020, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8775
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1746
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Tu jest w widoku z boku:
https://www.youtube.com/watch?v=IxjfEqeXIuY
https://www.youtube.com/watch?v=w4cdy_MpqSo
https://www.youtube.com/watch?v=MO587ESUeaE
Przypomina nieco naszą Wydrę.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 paź 2020, o 17:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16803
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wydrę? Raczej to złudzenie.
Wydra miała skośne dno i wyższe burty - First Mate ma fragment płaskiego dna i burty podwójnie załamane, ogólnie niższe.
No i inne ożaglowanie.

***
Aha! Żagiel GIS-a jest sporo większy od standardowego żagla First Mate'a.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 paź 2020, o 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8775
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1746
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
GIS w regatach z Laserami:
https://www.youtube.com/watch?v=Lzhr0Vs1vG8

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 paź 2020, o 08:35 

Dołączył(a): 22 mar 2009, o 13:35
Posty: 390
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 61
Otrzymał podziękowań: 83
Super przykład jak można sie znakomicie bawić na wodzie. Kilka lat temu kilkakrotnie próbowałem zorganizować tego typu regaty zabawowe dla wszystkich klas jednocześnie. Nie było zainteresowania. A szkoda.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1733 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 58  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL