Jakie wady mogą występować przy tym rozwiązaniu, zalety przedstawia producent ?



http://www.steynor-keel.co.uk/index.php ... scription/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Rozwiązanie z systemem teleskopowym...



Czy przyjęło by się w zamian rozwiązania z mieczem szybrowym?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Hmm! Zapomniałem w tej chwili autora popularnego stwierdzenia " jeżeli coś może się zaciąć, TO NA PEWNO!!! się zatnie!!!". Te próby, wykonywane " na sucho" wyglądają zachęcająco, ale nasze łódki pływają! I to raczej nie po wodzie destylowanej. Niech te wynalazki troszeczkę porosną, złapią " kapuchy", to na bank się zatną i to w najmniej dogodnej chwili. Pozdrawiam.janusz.

Znane rozwiązania również posiadały(-ają) wady i niejednokrotnie słyszało się o problemach z mechanizmem opuszczania/podnoszenia miecza.

Pierwszy ( uchylny balast ) już jest testowany ( nie znajduję jeszcze wyników testów)...
http://www.stuartroy.co.uk/page19.html


Zaś system teleskopowy mógłby zastąpić miecz szybrowy (?) zwiększając przestrzeń wewnątrz kabiny jachtu gdzie zastosowano miecze szybrowe.
Tu zaś nie znajduję testów zastosowania tego rozwiązania.

Czy pomijając porastanie mechanizmu obu systemów ( z uwagi na występowanie tego zjawiska na innych rozwiązaniach) można doszukać się innych wad?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Główna wada IMHO - to możliwość zerwania się fału, a w przypadku rozwiązania "teleskopowego" opór hydrodynamiczny, dość szerokich elementów tej płetwy balastowej...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zatem standardowe wady jak i dla innych rozwiązań

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Kazdy dodatkowy element zwieksza prawdopodobienstwo klopotow.
W przypadku "steynor keel" jest to jeszcze pomnozone przez elektryke.
Zwroc tez uwage na bardzo duze ramie dzwigni ( krotka "skrzynia mieczowa" - dlugi kil ) i na hamujaca szczeline za kilem. Mozna niby zainstalowac jakies "wargi", ale za cene wiekszych wysilkow motorka i innych komplikacji.
Teleskopowo? Podobnie: bardziej zawodne z zalozenia plus mniej odporne na nieprzewidziane spotkania. Czy mozna tam wlozyc max ciezaru na sam dol?
Byc moze da sie to zrealizowac w sposob doskonaly i niezawodny ( potrojny system elektryczny, egzotyczne materialy, jubilerska robota...), ale ile to bedzie kosztowalo?
I czy warto?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Zapominamy o tarciu w wyniku sił działających na miecz/kil przy pracy na fali.

Witam
Napisałem do konstruktora,czekam na odpowiedż.
Wojciechu ciekawe rozwiązanie z tym teleskopem,gdyby to tylko było niezawodne to warte rozpatrzenia ale jeżeli zakładki w ściankach tego teleskopu mają być rzędu kilkunastu centymetrów to z tytanu chyba by musiało być.Lekkie wygięcie i z powrotem tego ni wciągnie do środka.

W przypadku pierwszego z rozwiązań środek ciężkości jachtu przesuwa się do tyłu po złożeniu kila, a mogę przypuszczać, że w trakcie zmiany konfiguracji, ze względu na "pojawiające się" krawędzie i otwory jacht może zachowywać się dziwnie.

Drugi z systemów, poza wątpliwościami co do wytrzymałości poprzecznej, wydaje się pozbawiony wad - nawet porastanie nie jest mu straszne o ile krawędzie będą odpowiednio zaostrzone i elastycznie dociśnięte. Zmiana konfiguracji wprowadza proste i w pełni przewidywalne zmiany - obniżenie środka ciężkości i zwiększenie oporu poprzecznego - zero skutków ubocznych.

Pozdrawiam
Darek

Sześć lat temu nie zwróciłem uwagi na jeszcze jeden aspekt. Parę lat doświadczenia i trzy mielizny to zmieniły.

Uderzenie taką płetwą balastowa w jakąś podwodną przeszkodę może spowodować jej odkształcenie i w konsekwencji brak możliwości wsunięcia.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ten pierwszy moim zdaniem bez sensu: działa tylko jak jest opuszczony, ale i tak pozostaje po nim na tyle duża "dziura", że tam się kotłuje woda i to hamulec powodujący dryf. Nie można też częściowo podnieść, bo gubi się profil i de-facto zamiast bocznego oporu mamy podwodny podwójny hamulec. Zalet nie widzę. Ja bym tego nie kupił.

Usunięcie kila
https://www.google.com/search?q=Swing+K ... era&hs=a2r

Sun Odyssey 32
https://www.jeanneau-owners.com/hintsan ... tkeel.html

Mechanizmy podnoszenia kila
https://www.google.com/search?q=lifting ... era&hs=WVs

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...