Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 13 lip 2025, o 23:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 197 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 19:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13993
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
robhosailor napisał(a):
Juliusz Sieradzki w swojej książce pt. "Amatorskie budownictwo sprzętu żeglarskiego" pokazał własny projekt kajaka "Makulatura" z makulatury. :D

Tenże Sieradzki zaprojektował pierwsze w Polsce żelazko z konsekwentnie obrotowym (na boki) mieczem szybrowym. (klasa MICRO)
Do dziś już konstruktorzy żelazek zapomnieli o tej potrzebnej logice. :lol:


Załączniki:
micro-sieradzki.jpg
micro-sieradzki.jpg [ 27.31 KiB | Przeglądane 8870 razy ]
micro-sieradzk2i.jpg
micro-sieradzk2i.jpg [ 50.18 KiB | Przeglądane 8870 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 20:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
jack napisał(a):
A ja mam raczej przykre doświadczenia ze stosowaniem Owatrolu na sklejce

Nie żebym z tym polemizował, ale pytanie czy to kwestia sklejki, czy owatrolu. Sam nie kładłem owatrolu na obłogi, ale widziałem podobno tak wykończone łódki i wyglądały OK.

I inne pytanie. Jeśli finiszować obłogi owatrolem, to czy kleić je żywicą, czy np kaskamitem?

Niedługo przez jedną małą łódeczkę powstanie praca naukowa :D. Ale w końcu po to chyba się pojawiamy na forum by móc sobie pogadać, prawda?

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9257
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
gene napisał(a):
Dobrze że pana N.W. Waszcziewa nie znałem, gdybym znał, parę łódek pewnie by nie powstało.
W procesie tworzenia doświadczenia są najważniejsze, najlepiej własne, ale nie po to wymyślono naukę, żeby nie korzystać z wyników jej badań, nawet jeśli są to wyniki badań zagranicznych. Sklejka suchotrwała jako tworzywo drzewne miała tyle zastosowań ile było ludzkich potrzeb.
Swego czasu miałem możliwość zastosowania takiego surowca do poszycia ścian hangaru. Tzw. sklejka budowlana w arkuszach 1,55 x 1,55 m, gdy była obłożona folią, wytrzymywała wszystko. Jednak gdy tą ząb czasu naruszył a wiatr porwał, to odsłonięta powierzchnia ulegała systematycznej destrukcji. Po około 5 latach, po stronie zawietrznej, wyglądała już tak:

Obrazek

a na nawietrznej "przeminęła z wiatrem" w całości... i trzeba było ją zastąpić blachą falistą.

Sklejka, nieco wcześniej, miała służyć poprzedniemu właścicielowi jako surowiec do budowy jachtu metodą diagonalną, ale gdy się dowiedział, że nie jest wodoodporna, to szybko się jej pozbył...

Skleiłem kiedyś jarzmo steru z kilku sklejek 8 mm, które miały spoinę białą. Polakierowane jarzmo wytrzymało co najmniej 5 sezonów. Tylko część zanurzona w wodzie uległa niewielkim rozwarstwieniom, choć jarzmo swoją funkcje spełniało. Kadłub zrobiony ze sklejki suchotrwałej i bardzo dobrze zabezpieczony lakierem czy farbą swoje wytrzyma, ale użytkownik będzie pływał z nieco większym stresem. ;)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Ostatnio edytowano 9 kwi 2012, o 20:23 przez Mir, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17658
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4524
Otrzymał podziękowań: 4277
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
mjs napisał(a):
gdy się dowiedział, że nie jest wodoodporna, to szybko się jej pozbył...
I dobrze zrobił, bo z takiej sklejki, to najwyżej plecy do szafy można zrobić, ale pod warunkiem, że szafa będzie stała w domu, a nie na ulicy. :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Przyjechały listwy na maszty. Dom zaczyna wyglądać jak szkutnia. Fajnie!

Czy ktoś wie gdzie można kupić frez bruzdownik (jak na zdjęciu 1) 90stopni o szerokości śladu ok. 30mm (D) i trzpieniu 6mm?
Czy ktoś próbował zrobić frez z odpowiednio szlifowanego wiertła piórowego (jak na zdjęciu 2) do drewna?

Mam frez tylko 12mm, musiałbym jechać trzy razy, a to mnie może za bardzo wzmocnić (co nie zabije, to wzmocni). Wycinanie profilu piłą tarczową jakoś mnie odstrasza, poza tym to też dwa przebiegi...


Załączniki:
wiertlo_piorowe_6xx.jpg
wiertlo_piorowe_6xx.jpg [ 3.86 KiB | Przeglądane 1378 razy ]
377.jpg
377.jpg [ 4.93 KiB | Przeglądane 8845 razy ]

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 20:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13993
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ja kiedyś myślałem o frezie pół okrągłym:
do poszywania kadłubów;
jak by mieć półokrągły wklęsły, a drugi wypukły to każdy temat byłby załatwiony.
MJS


ps
A czy zwykły stolarz nie ma takiego freza?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 21:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Marian Strzelecki napisał(a):
A czy zwykły stolarz nie ma takiego freza?

Może i ma, ale skąd wziąć zwykłego stolarza, a poza tym nie sztuka oddać innemu do roboty.

Chyba, żeby kupić inną frezarkę, taką większą, z uchwytem na 6, 8 i 12 mm - bo to chyba jakoś tak idzie. - ale dalej kupno takiego freza nie jest najprostsze. Jeden znalazłem w necie, ale kosztuje więcej niż sama frezarka. A najgorsze, że nie lubię kupować tanich narządów, a dobra frezarka to już jednak niezły wydatek...

Moja frezarka wymaga frezów 6mm (to taka nieduża Makita), i taki zdobędę, albo będę jechał te trzy razy...

Chyba że spróbować z tym przeszlifowanym wiertłem, ale przyzwyczaiłem się do 10 palców i nie bardzo chciałbym się któregoś pozbyć... :D

***********

Marian Strzelecki napisał(a):
jak by mieć półokrągły wklęsły, a drugi wypukły to każdy temat byłby załatwiony

Ale właśnie poza klejeniem masztu - tam musisz utrzymać kąty, bo jajowaty może wyjść :).

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 21:24 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Drogi szamanie. Nie kombinuj. Klej klejem, laminuj materiałami do laminowania. Z mojej praktyki w amatorskiej budowie, (może zostanę posądzony o herezję) dla początkujących budowniczych świetnie się sprawdza poliretanowy klej D4 do klejenia(nawet nakładek poszycia) a do laminowania zwykły poliester. Zdażyło mi się skleić maszt zwykłym wikolem, i nigdy nie było z nim problemów. Zdażyło mi się polaminować cały kadłub poliestrem, i też nie było z nim problemów. Zdażyło mi się kleić sklejki epoksydem i rozlazły się na własnych spoinach. Wstyd się przyznać, ale do laminowania złącz w S&G jeszcze nigdy nie używałem epoksydu (a kilkadziesiąt metrów takich łączeń mam za sobą). Zawsze poliester. Nigdy się o te łączenia nie martwiłem.

Jedno, co bym dzisiaj zmienił, po latach praktyki i przestudiowaniu mnóstwa teorii, to zamienił bym poliester na winyloester.

Co do freza, ja takie rzeczy robiłem zwykłym prostym frezem ustawiając stół frezarki pod odpowiednim kątem.

Broń borze, nie namawiam do partactwa. Mierz siły na zamiary, nie zamiar podług sił.
Buduj i budową się upajaj :D
Pozdrawiam
Przemek



Za ten post autor przemek otrzymał podziękowanie od: el Szaman
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 21:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9257
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
el szaman napisał(a):
Przyjechały listwy na maszty.

Najlepiej zawieź je do stolarza i zleć mu robotę. W tym czasie zrobisz co innego. :D
Do takiego frezowania potrzebna jest frezarka dolnowrzecionowa z frezem nasadzanym gwiazdowym o odpowiednim profilu. Dla 30 mm frezowania sosny potrzeba 3 kW mocy, wiertarka tego nie udźwignie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 21:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
przemek napisał(a):
Nie kombinuj. Klej klejem, laminuj materiałami do laminowania.
Miód mi na duszę lejesz :D. To do czego się najbardziej skłaniam, to klejenie obłogów, tak jak i masztu kaskamitem, laminowanie od środka (muszę laminować aby wzmocnić sklejkę) poliestrem. Od zewnątrz najchętniej na oblogach owatrol - najpierw D1, a na to D2.

Jeśli owatrol na obłogi nie miałby się okazać najlepszym pomysłem (a tu liczę na rozstrzygnięcie na forum, a nie w praktyce - lubię się uczyć na cudzych błędach!!!), to od zewnątrz też poliester, no na płótnie ok. 120g

Myślę, że tak potraktowane łódki się nie rozpadną po pierwszej kąpieli :D.

Traktowałeś już obłogi owatrolem?

A w ogóle to cieszę się, że się odezwałeś - to co zostanie wypracowane przy JOLCE będzie później miało zastosowanie przy KUTERRO!!! Ja nie zapominam, czekam, aż zamieszanie z Hakerem nieco osłabnie i wtedy będę Cię dalej dręczył ;)

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 21:52 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
mjs napisał(a):
Dla 30 mm frezowania sosny potrzeba 3 kW mocy, wiertarka tego nie udźwignie.


Nie doczytałem, że szaman dysponuje górno wrzecionową frezarką.
Co do tych 3 kW to pozwolę się nie zgodzić. Do do większych frezowań używam dużo słabszego sprzętu (nawet małą, 1 kW cyrkularkę). Może i jakość powierzchni nie była idealna, i posuw materiału wolniejszy, ale czy przy takich pracach ma to jakieś znaczenie??
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
mjs napisał(a):
Dla 30 mm frezowania sosny potrzeba 3 kW mocy, wiertarka tego nie udźwignie.

??? Wiertarka? A jak można frezować wiertarką? :D.

Używam fezarki Makita górnowrzecionowej, z własnej roboty stolikiem mocowanym w stole stolarskim, tak że stała się dolnowrzecionową. Frezy profilowe 28 mm ciągnie bez większego problemu. A zawiezienie do stolarza to a) daaaleko - paliwo by więcej kosztowało niż listwy oraz b) łódka jest robiona głównie dla frajdy robienia, nie dla jej posiadania :D.

Boję się jedynie kombinować z robieniem frezu z wiertła :-?

***********

przemek napisał(a):
Nie doczytałem, że szaman dysponuje górno wrzecionową frezarką.

Ale ona już jest dolnowrzecionowa. Od czego mamy dwie prawe ręce? :D

***********

przemek napisał(a):
Co do freza, ja takie rzeczy robiłem zwykłym prostym frezem ustawiając stół frezarki pod odpowiednim kątem.

A to mi się podoba! Muszę przerobić stół, ale to żaden problem. Jak nie znajdę tego bruzdownika, to tak właśnie zrobię!


Załączniki:
L_0011s - stolik frezerski.jpg
L_0011s - stolik frezerski.jpg [ 47.88 KiB | Przeglądane 9165 razy ]

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Za ten post autor el Szaman otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 22:06 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
el szaman napisał(a):
To do czego się najbardziej skłaniam, to klejenie obłogów, tak jak i masztu kaskamitem,


Rozsądnie. Klej do zastosowań szkutniczych, można bez obawy w szkutnictwie stosować.

el szaman napisał(a):
laminowanie od środka (muszę laminować aby wzmocnić sklejkę) poliestrem.


Tego, jakoś nie lubię.

el szaman napisał(a):
Jeśli owatrol na obłogi nie miałby się okazać najlepszym pomysłem (a tu liczę na rozstrzygnięcie na forum, a nie w praktyce - lubię się uczyć na cudzych błędach!!!), to od zewnątrz też poliester, no na płótnie ok. 120g


Z owatrolem nie poradzę, praktyki brak.
Nie wiem skąd bierzesz poliester. Wiele zakładów produkujących jachty używa winyloestru (tak mi się wydaje, bo my używamy), jako warstwy barierowej, antyosmotycznej na pierwsze warstwy laminatów.
Na pewno powinieneś go tam dostać. Przetwarza się to tak prosto i "przyjemnie" (w porównaniu z epoksydem) jak zwykły poliester. Popytaj.
el szaman napisał(a):
będę Cię dalej dręczył

No właśnie się zastanawiałem, czy dalej masz ochotę mnie dręczyć. Pewnie pora już wymienić korespondencję.
Pozdrawiam
Przemek



Za ten post autor przemek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13993
Podziękował : 10547
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Mój Finn z obłogów (lata 70-te budowa a więc chyba kaskamit)
wypił kilka litrów oleju lnianego z terpentyną
(zwanego wokół: Owatrol-1 :lol:)
i nic mu nie jest już czwarty rok.
Ja także wolałbym laminować z wierzchu niż od spodu.
Już raz zrywałem (z NEL) wewnętrzne warstwy laminatu.
Dużo trudniej idzie niż te z wierzchu. (z Finna) :lol: :lol:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: el Szaman
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 22:33 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Marian Strzelecki napisał(a):
Ja także wolałbym laminowac z wirrzchy niż od spodu.


Mówi się "z wierchu" a nie z "wirrzchy" :lol:
Pozdrawiam
Przemek



Za ten post autor przemek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9257
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
el szaman napisał(a):
??? Wiertarka? A jak można frezować wiertarką? .

Można, można. Nawet Celmą ludzie cuda robili
Przy takich wymiarach obróbki potrzebna jest odpowiednia prędkość strugania. Frez palcowy nadgania to jakby wysokimi obrotami ale potrzebny jest tu bardzo mocny docisk materiału oraz równy posuw.
Lepszym rozwiązaniem wydaje się być piła tarczowa i dwa ciecia pod kątem 45. Jednak i tu zalecany jest stabilny i dość długi stół roboczy...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
przemek napisał(a):
Na pewno powinieneś go tam dostać.

Zapomnij. Tu nawet tkaniny szklanej nie dostanę. Matę czasem, ale jak zapytasz o gramaturę to robią zdziwione oczy i mówią (no przecież tego nikt nie waży). Poliester czasem jakiś bywa. Jaki tego nikt nie wie, standardowa odpowiedź to "w puszkach". Ot, uroki wyspiarstwa. Skończy się pewnie na zakupach w Polsce, tylko już przewiduję te cyrki z wysyłką. Poczta pewnie wymięknie, bo jak się zaczną pytania o kategorię przewozową towaru, łatwopalność, toksyczność, to mnie raczej pogonią w diabły. Samolotem też nie będę mógł raczej zabrać, bo a nuż obleję tym stewardessę i porwę samolot gdzieś do dobrobytu :).
przemek napisał(a):
Tego, jakoś nie lubię.

Też nie lubię, ale sklejka 3mm to trochę za cienko, a 6mm za grubo. Innej nie dostanę :-(. Więc nie bardzo mam wybór: albo 3mm i laminat, albo wzmacniać konstrukcję, więcej wzdłużników, wręg itd, i wtedy może się uda bez laminowania. Ale i tak wszystkie szwy od środka będą laminowane, więc w sumie... A wzmacnianie to dużo pracy i nie do końca wiadomo czy skutecznej...

przemek napisał(a):
No właśnie się zastanawiałem, czy dalej masz ochotę mnie dręczyć.

Tak łatwo nie odpuszczam. Kuterro mnie zachwycił na tyle, że kiedyś Cię doprowadzę do skończenia projektu :D. Na razie zamilkłem rozumiejąc, że nawał prac przy Hakerze Cie przygniata, ale poczekam spokojnie...

***********

mjs napisał(a):
Jednak i tu zalecany jest stabilny i dość długi stół roboczy...

Ale takiego nie mam, za to znalazłem to co jest na zdjęciu :D.
Zaraz pokombinuję jak zrobić do tego stół z prowadnicami i będzie OK!


Załączniki:
P4090004.JPG
P4090004.JPG [ 9.26 KiB | Przeglądane 1782 razy ]

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
el szaman napisał(a):
90stopni o szerokości śladu ok. 30mm (D) i trzpieniu 6mm?

Nie masz we frezarce wymiennych tulejek?
bo na 8 to masz tu (poz 9) http://www.aeg.machonko.poznan.pl/cms.php?x=231,0

***********

el szaman napisał(a):
Boję się jedynie kombinować z robieniem frezu z wiertła

i słusznie, to nie jest dobry pomysł. Te wiertła są przystosowane do mniejszych prędkości obrotowych
el szaman napisał(a):
A jak można frezować wiertarką?

Np używając takiej przystawki http://www.narzedziowy.pl/62130_WOLFCRA ... 4025034d9f

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 23:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
boSmann napisał(a):
Nie masz we frezarce wymiennych tulejek?

Niestety nie. To model 3709, jak na zdjęciu, i pozwala na stosowanie tylko frezów z trzpieniem 6mm. :-(
Zastanawiamy się czy nie kupić zwykłej dużej górnowrzecionowej, ale sam rez to już ponad 200 PLNów. Więc pewnie pokombinuję z tym palcowym. Właśnie maluję sobie jak musiałyby wyglądać prowadnice na stole. W sumie żaden problem. I chyba tak zostanie. Jutro wykonam i pokażę zdjęcia. Dziś chyba bym obudził cały port, gdybym odpalił maszynki :D

***********

No i jak tu nie cieszyć się forum? Moniia chwilę pokopała w necie i znalazła na eBayu Krainy Deszczowców: http://rover.ebay.com/rover/0/e11400.m1 ... ADE%3A3160
Dokładnie to o co chodzi - zdjęcie poniżej. I na dodatek cena przystępna :). Już zamówiony, a z doświadczenia wynika, że przesyłki z Chin idą raptem kilka dni (z Europy ok. 3 tygodnie!).

Moniiu - SERDECZNE DZIĘKI!!! Oczywiście kliknąłem!


Załączniki:
Komentarz: ZNALEZISKO MONII
Router CNC Engraving V Groove Bit 6mm x 32mm x 90.JPG
Router CNC Engraving V Groove Bit 6mm x 32mm x 90.JPG [ 9.2 KiB | Przeglądane 9092 razy ]
frezarka_makita_3709.jpg
frezarka_makita_3709.jpg [ 9.41 KiB | Przeglądane 1770 razy ]

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 kwi 2012, o 23:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Wreszcie jakieś pozytywne informacje :). Listwy na maszty już w domu. Czekam na frez i do roboty.

Wreszcie dotarłem do dostawcy żywicy poliestrowej. Niby jest w wielu sklepach do kupienia, ale chora cena: 12 do 15 € za kg. W końcu znalazłem tę samą, ale po 3 € :D.

Po sklejkę jadę dopiero po 20 bm, muszę pojechać na Gran Canarię. Niby jest i u nas, ale ten sam problem: cena u nas to ok 18 € za arkusz, a na GC ok. 7 €. A ponieważ łącznie chcę kupić 50 arkuszy, więc różnica staje się poważna... Zastanawiam się wprawdzie jakiej jakości będzie to sklejka, pewnie chińska, ale co dziś nie jest chińskie :). Tak czy inaczej to sklejka wodoodporna (tu nazywa się to "marina", co pewnie ma podnieść przekonanie o jej jakości)...

Pojawił mi się natomiast nowy kłopot. Niewielki, ale jednak. Czy ktoś wie gdzie w PL można kupić kaskamit w proszku? Teoretycznie jest w ofercie na Dzielnej w Warszawie, ale praktycznie go nie ma. Może będzie, ale nie wiadomo kiedy i po ile. Można kupić w UK, czekam na odpowiedź czy mi go wyślą i ile kosztuje przesyłka. Jeśli byłby do kupienia gdzieś w Polsce, to byłoby nieco łatwiej. Potrzebuję ok 25 kg. Za podpowiedź będę wdzięczny!

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2012, o 17:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9257
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Może tutaj: http://www.falski.info/?p=productsList&sWord=cascamit
Trzeba kliknąć w koszyk. ;)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2012, o 18:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
mjs napisał(a):

Dzięki! Niestety, dzwoniłem rano i ma tylko kilka kilo po 65 zł (a ja potrzebuję ok 20-25 kg), a ponadto przy zakupie "hurtowym" zaproponował mi 10 proc obniżki. Trochę kiepskie warunki, zwłaszcza, że u Angoli kaskamit kosztuje ok. 19 zł za kg (oczywiście w przeliczeniu) :-(.
Pewnie ściągnę z UK, chyba najtaniej i najszybciej. A swoją drogą ciekawe, że w PL kaskamit jest prawie niespotykany. Rozmawiałem z chyba szefem sklepu na Dzielnej w Warszawie, miła rozmowa, ale dowiedziałem się, że może spróbować ściągnąć, "na składzie nie ma, bo już od lat nikt o kaskamit nie pyta... Ludzie wolą piankę poliuretanową...
No cóż, każdemu wolno wybierać.

Ale dziękuję za podpowiedź :) .

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 maja 2012, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Wątek nie umarł!!!

Wreszcie przyjechał frez. Ma średnicę 32 mm, więc nawet więcej niż potrzeba :). Mogę walczyć dalej. Ponieważ budujemy łącznie 5 łódek (cała maszoperia powstała :D), więc do frezowania będzie łącznie ok. 200 mb listew, więc warto było zrobić prowadnicę do tego mojej konstrukcji stolika. To coś drewniane na zdjęciach to właśnie ona. Dzięki temu nie muszę się martwić o staranne pilnowanie czy listwa dobrze przylega.
Załącznik:
Komentarz: FREZARKA Z PROWADNICĄ - foto 1
J_008s - maszt - frezowanie 1.jpg
J_008s - maszt - frezowanie 1.jpg [ 22.49 KiB | Przeglądane 8785 razy ]

Załącznik:
Komentarz: FREZARKA Z PROWADNICĄ - foto 2
J_009s - maszt - frezowanie 2.jpg
J_009s - maszt - frezowanie 2.jpg [ 21.58 KiB | Przeglądane 8785 razy ]

Żeby nie zamęczyć frezarki pracę wykonuję w 2 przelotach. Za pierwszym razem zbieram ok. 50% materiału, za drugim resztę. „Na ucho” można stwierdzić, że frezarce dobrze to robi!
Ponieważ materiał jest takiej jakości jakiej jest, więc po frezowaniu pozostają wewnątrz kanału drobne strzępy. Kilka ruchów samym ostrzem od struga (ale naprawdę ostrym) i strzępy znikają. Wolę je usunąć niż miałyby potem spowodować złe przyleganie listw.
Wiórów przy tej okazji naprodukuję na najbliższe lata. Mam je zamiar wykorzystać jako wypełniacz do masy szpachlowej w miejscach, gdzie trzeba np. zamknąć profile „V”, tak jak przy łączeniu płatów poszycia dna. Do szpachlowania się to nie będzie nadawać (do tego celu użyję pyłu ze szlifowania drewna), jest zbyt gruboziarniste, ale do wypełniania powinno być OK. Nie chcę stosować mikrobalonów czy krzemionki tam, gdzie jeszcze będę używał narzędzi. Nie robi im to dobrze, szczególnie krzemionka…

Zanim wezmę się za klejenie, łączę listwy w pakiety i związuję trytkami, nie chcę, żeby luzem leżące listwy się powypaczały.
Załącznik:
Komentarz: WYFREZOWANE LISTWY POWIĄZANE "PRZECIWWYPACZENIOWO|
J_010s - maszt - przefrezowane listwy przed klejeniem.jpg
J_010s - maszt - przefrezowane listwy przed klejeniem.jpg [ 15.99 KiB | Przeglądane 8785 razy ]

Listwy nie są najlepszej jakości, więc nie będę ryzykował. Również po zakupie zaraz powiązałem w pakiety 5x5 listew i dzięki temu są jeszcze w miarę proste. Po sklejeniu paczenia się masztu raczej się już nie boję, nie powinno się nic dziać. Pilnuję jedynie, by słoje, a raczej kierunek listew były układane naprzemiennie.

Maszt będzie składany łącznie z 16 listw, tak jak w modelu, po 8 w obwodzie. Listwy mają ok. 270 cm długości, maszt łącznie 524 cm. Listwy będą się schodziły na zakładkę, tak aby spoiny czołowe były względem siebie poprzesuwane. Przy 8 listwach daje to przesunięcie ok.65 cm, ale nie będę odmierzał tego dokładnie, a z pewnym błędem, tak aby żadne dwie listwy nie stykały się w tym samym miejscu. Przy takim układzie listwy „początkowe” będą miały różne długości.

Problemem, którego się obawiam, jest klejenie. Ciągle nie mogę się zdecydować czym kleić. Składanie takiego pakietu zajmuje dobrą chwilę. Smarowanie wszystkich 16 listw też, nawet jeśli pracuje się na 4 ręce. Udało mi się sprowadzić klej SOUDAL 66A, ale czas pracy zgodnie z instrukcją wynosi tylko 15 min, a to może nie wystarczyć… Zwłaszcza, że temperatura za oknem ok. 38°C, i nie zanosi się na popsucie pogody przez kilka najbliższych miesięcy, tak gdzieś do końca listopada…

W tej sytuacji ponownie wraca koncepcja zastosowania kleju na bazie żywicy poliestrowej zagęszczonej pyłem drewnianym. Listwy zostałyby najpierw pomalowane rzadką żywicą listwy w celu nasączenia drewna, a po wstępnym zsiatkowaniu sklejone zagęszczoną żywicą. Jeśli dam odpowiednio mniej utwardzacz, to uzyskam czas potrzebny do spokojnego, starannego składania masztu… No, tyle że jeszcze nigdy nie kleiłem poliestrem, ciekaw jestem czy zda to egzamin. Przed rozpoczęciem klejenia jeszcze przekonsultuję to z mądrzejszymi :).

Przemek, Marek... - macie dużo doświadczeń z żywicami. Ma to ręce i nogi?
boSmann, mjs, Marian, Robert..., że tylko Was wymienię - WYPOWIEDZCIE SIĘ!!! I oczywiście każdy, kto już poliestrów używał :D

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 maja 2012, o 20:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
To zrób po prostu test.
Weź dwie zbędne listewki i sklej je poliestrem. Jak się utwardzi całkowicie, to złam je. Zobacz gdzie pękło. Przy epoksydzie, pęka drewno, a nie spoina.

***********

Aby było szybciej, żywicę możesz nałożyć strzykawką...

***********

A utwardzacza daj, tyle ile potrzeba, gdy "nie stanie" to będziesz robił listwy na maszt, na nowo.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ



Za ten post autor LukasJ otrzymał podziękowanie od: el Szaman
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 maja 2012, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9257
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ładne listwy i dobre frezowanie. Widać niewielkie szczeliny, które powinien wypełnić klej.
Jaki klej?
Cascamit rozrobiony wodą do konsystencji gęstej śmietany.
Lub
Epoksyd (najlepiej gęsty jak E5 lub zagęszczony choćby talkiem).
Smarowanie obu płaszczyzn klejonych.

STOP POLIESTER

PS. Zrób małe próbki i poklej. Najlepsze jest doświadczenie własne. :D

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 maja 2012, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
mjs napisał(a):
Epoksyd (najlepiej gęsty jak E5 lub zagęszczony choćby talkiem).


Tylko nie talkiem... To najgorszy możliwy wypełniacz.
Tego praktycznie, nie daje się szlifować... Już lepiej klasyczna krzemionka koloidalna.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 maja 2012, o 22:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
lj78 napisał(a):
Aby było szybciej, żywicę możesz nałożyć strzykawką...
A na to nie wpadłem! Kliknąłem.

Po sklejeniu łamie się nie na spoinie, prędzej puszcza struktura drewna... Sprawdziłem, ale kombinuję jak to będzie na większej długości. Wiem, że powinno być tak samo, ale zawsze robiłem takie rzeczy epoksydem, więc wolę pytać :).

Myślałem o zmniejszeniu proporcji z zalecanych 1:100 na 1:150, ale oczywiście przedtem przetestuję na jakichś małych kawałkach! Szkoda drewna na doświadczenia!

mjs napisał(a):
Ładne listwy i dobre frezowanie. Widać niewielkie szczeliny, które powinien wypełnić klej.

Dzięki! Szczeliny są widoczne, ale listwy są tylko lekko ściśnięte w trzech miejscach. Sprawdziłem na jednej wiązce, po silniejszym dociągnięciu prawie znikają. W przypadku poliestru to może być zaletą, bo będzie troszkę grubości na warstwę żywicy. Przy Soudalu czy innym piankowym poliuretanie pewnie musiałbym troszkę dotrzeć płaszczyzny, albo mocniej i gęściej ściągać, bo jeśli dam mu szansę się spienić, to taka spoina jest później nietrwała... Tak mi przynajmniej wychodziło w roboinych dawniej próbach. Ale może teraz i kleje są lepsze :)

Cascamit byłby najlepszy, bardzo go lubię, ale ściąganie go z Anglii, gdzie jest popularny generuje chore koszty (przesyłka to ok. 80 funtów, chyba ich pogięło! - dal zasady się wzbraniam).

Poliester chcę zagęścić pyłem drewnianym, będzie nawet pod kolor i nie będzie widać szczelin (choć na krawędziach wzdłużnych ich nie ma, przy czyszczeniu płaszczyzn ostrzem od struga starłem się nie zajechać materiału...).

Próby wychodzą OK, ale tak jak piszę powyżej, mam tylko nadzieję, że cały maszt nie okażą się słabszy/wrażliwszy od próbek :).

lj78 napisał(a):
Już lepiej klasyczna krzemionka koloidalna.

Krzemionką nie chcę, katuje potem narzędzia, nie mam cierpliwości do ciągłęgo ostrzenia struga. Chcę zastosować - jak pisałem powyżej - pył drewniany ze szlifierki. Trochę go nagromadziłem na zapas przy innych dłubaninach :)

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2012, o 15:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Marian Strzelecki napisał(a):
Ja także wolałbym laminować z wierzchu niż od spodu.
Już raz zrywałem (z NEL) wewnętrzne warstwy laminatu.
Dużo trudniej idzie niż te z wierzchu. (z Finna) :lol: :lol:


To byłoby najlepsze, ale przy szyciu i tak na spoinach będzie trzeba szpachlować czymś dwuskładnikowym, a w to później nic nie będzie wsiąkać, i pozostanie widoczna różnica.

Ale ponieważ dwie Jolki będą robione dla Martelka i dla mnie, i te będę chciał okleić obłogami (czy tak się stanie to inna sprawa :)), to wtedy rzeczywiście - nie będę powtarzał czyichś błędów! Wystarczy, że Ty się narobiłeś! A za pomysł na zaoszczędzenie sobie pracy na przyszłość klikam gdzie potrzeba :).

***********

przemek napisał(a):
Nie kombinuj. Klej klejem, laminuj materiałami do laminowania. Z mojej praktyki w amatorskiej budowie, (może zostanę posądzony o herezję) dla początkujących budowniczych świetnie się sprawdza poliretanowy klej D4 do klejenia(nawet nakładek poszycia) a do laminowania zwykły poliester. Zdażyło mi się skleić maszt zwykłym wikolem, i nigdy nie było z nim problemów.


A tak w ogóle, to przedtem zapomniałem, więc teraz nadrabiam i klikam za zasługi! Ja natomiast już sam nie wiem co robić. Epoksydów tu nie ma, Soudal mam, ale boję się, że za szybko w tych temperaturach złapie, zanim złożę cały maszt do kupy i zwiążę ściskami, o klejeniu poliestrem pisałem ostatnio z Adamem (SzkutnikAmator) i mnie odganiał od pomysłu jak diabła od święconej wody ( chociaż ten to chyba sam ucieka), a kaskamit mogę mieć najwcześniej za jakieś dwa miesiące... Szlag mnie trafi, jeśli będę tyle musiał czekać...

Chyba będę musiał nałapać sobie pomocników i spróbować Soudalem na kilka rąk. Jeśli kilka osób będzie jednocześnie smarowało, to może zdążę poskładać i ścisnąć. Choć przy tych temperaturach...

A może jednak poliester z wypełniaczem jako klej??? Świat od razu zrobiłby się różowy :D



ps. A jak tam plany Kuterro? Będę dręczył!! :D

***********

ps2.
A tak już niezależnie od Jolek, to zapraszam wszystkich do nadsyłania materiałów do strony http://www.OldtimerYacht.com

Stronka już uzyskuję swój docelowy wygląd, teraz pora na treść: informacje o porzuconych, niszczejących jachtach lub prezentacje posiadanego przez Was sprzętu. Również ogłoszenia o sprzedaży, zamianie, oddawaniu. Ogłoszenia są całkowicie bezpłatne - dla obydwu stron, tj. ogłaszającego i ewentualnego nabywcy! Zresztą wszystko jest opisane w rubryce "ZASADY".
A jeśli macie jakieś pomysły, co możnaby jeszcze na stronce poprawić, to najlepiej w wątku viewtopic.php?f=7&t=11728 albo bezpośrednio na maila :).

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2012, o 16:15 

Dołączył(a): 13 lip 2007, o 10:45
Posty: 71
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 15
A może zastosuj klej typu Kleiberit 303 który również ma wodoodporność w klasie D4 , a jest w konsystencji poczciwego Wikolu i i myślę nie będzie problemu z zaopatrzeniem ( hurtownie stolarskie )

_________________
jack



Za ten post autor jack otrzymał podziękowanie od: el Szaman
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2012, o 16:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
jack napisał(a):
A może zastosuj klej typu Kleiberit 303 który również ma wodoodporność w klasie D4 , a jest w konsystencji poczciwego Wikolu i i myślę nie będzie problemu z zaopatrzeniem ( hurtownie stolarskie )

U mnie nie ma czgos takiego jak hurtownie...

Nie znałem tego kleju! Marta leci jutro do PL na kilka dni, już znalazłem sklep w Warszawie, więc może wiaderko przywieźć! Wpróbujemy - skleić i do garnka na kilka godzin. Zdam relację z prób.

Jeszcze tylko muszę poszukać gdzie można kupić utwardzacz 303.5, bo jedynie po jego dodaniu klej ma D4.

Klikam!!! :D

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 197 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marian Strzelecki, swierczek i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL