Młodzież do szkółki na optymisty.

Nie wiadomo, co rodzice zadecydują. Dziadkowie mają wpływ ograniczony, chociażby dlatego, że jest ich czworo i każde z nich, ma inne wzorce do przekazania.

Z wczorajszego wideo (źle ustawiona data i godzina w kamerze) :

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wideo z 18 lipca:

https://youtu.be/q8--3oiYmiI

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj znowu z wnuczętami, ale z Kasią (autorką zdjęć) i z Miśkiem, a Gosia znowu sterowała:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No i powtórka z dnia wczorajszego, tylko wiatr nie dopisał, bo w prognozie 3 Bft, a w realu cisza przed burzą:









Na razie - przerwa!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Udało się w końcu obrobić wideo:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wczoraj na ZZ, sztorm urywał głowy!

Wyszliśmy z Water Club w kierunku Zegrza Płd, zwrot i kontrkursem za ujście Kanału Królewskiego, zwrot i powrót do Water Club, przy czym, kilka zwrotów halsówki, bo niby bez wiatru, ale prosto w zęby. Zajęło nam to ponad dwie godziny, a powinno, najwyżej pół... A kiedy wiało 1Bft, to rower wodny, nie był w stanie nas dogonić... Ironią losu było, że jakaś dwójeczka próbowała wiać, kiedy już wylądowaliśmy, ale zaraz zaczęło lać, a następnie ... zdechło.






PS: koło ujścia Kanału pola rzęsy wodnej i innych wodorostów (sfumato zdjęć wynika z tego, że telefon był w aquapacku)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To się nazywa flauta, Prepana. Na Kiekrzu też nie wiało, też lustro na wodzie, a miały się odbyć dwudniowe Mistrzostwa Wielkopolski Jachtów Turystycznych (kabinowych) i nie wiadomo czy się odbyły nawet. Taka była flauta...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Da Vinci z Zegrza

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

W sobotę na ZZ wiała dwójeczka, więc regaty mogły się odbyć, ale słyszałem od kolegi Elektrycznego (kiedyś z tego forum) że w klasie RS Vision zgłosiła się jedna łódka - jego!
Nieeee... z Dziekanowa Polskiego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj wiało! Pojechaliśmy z kolegą, żeglarsko totalnie zielonym, pierwszy raz na żaglówce, a w prognozie wiatr 5-6 Bft, wiejący skośnie od naszego brzegu, więc wstępnie mogłoby się wydawać, że słaby, ale nawet pod wysokimi drzewami pojawiały się silne szkwały. Na ZZ kilka kabinowych łódek, większość pod samymi grotżaglami, reszta z refami. Deski w ślizgu, albo na hydroskrzydłach. Zarządziłem podwójny ref. Wystarczyło! Łódka naprawdę szybko szła wibrując. Po zwrocie poszliśmy w kierunku mostu w Zegrzu, a wiatr wwiewał nam bryzgi w twarz. Wideo nie będzie - zapomniałem włączyć kamerę!

Aha, podpłynął do nas, na desce sympatyczny skrytoczytacz naszego forum, aby się przywitać.

Pierwsza fotka przed wyjściem, telefon w aquapacku, a następne po powrocie:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tak wiało ze az na piasku wylądowali

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Haha! Z Kasią raczej mamy problem wyciągnąć sam kadłub na piasek, a z kolegą wyciągnęliśmy otaklowaną łódkę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj prognoza wiatru opiewała na 2 do 3 Bft z NE, ale w praktyce zdychało do 1 a były też kopnięcia chyba 4 Bft, a z czasem przeskoczyło na NW. Słonecznie i raczej ciepło. My w polarach i kamizelkach, ale niektórzy w T-Shirtach, a nawet jeden bez.

Tym razem, będzie później też wideo.

Co ciekawe, podobna prędkość, jak wczoraj podwójnie zarefowani.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj pogoda generalnie podobna, w prognozie stałe 2 Bft z NNE, ale wiało dokładnie w nasze wyjście. Miałem zamiar wyjść pod pełnym żaglem. Pierwsza próba nieudana - wypchnąłem łódkę do głębokości połowy moich ud, ale zanim zdążyłem wsiąść, zanim głębokość pozwoliła na opuszczenie miecza i nabranie prędkości, to wiatr zepchnął nas z powrotem na płytkie i mieliśmy wybór rąbnąć: albo w ściankę szczelną, albo w stalowy pomost, albo wysiąść do wody i przeciągnąć się w miejsce startu. Wiadomo, co wybrałem, a do tego wziąłem ref, aby uspokoić zachowanie łódki. Następny start odbył się już sprawnie, a przy okazji wiatr zelżał. Później chwilami bardzo zdychał, ale też kopał do 4 Bft i pewnie tyle wiało podczas pierwszego startu. W sumie fajnie, raczej chłodno - . Dużo motorówek.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jak dużo motorówek, tu dużo skakania po kilwaterach.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Jakoś nie potrafiłbym sam siebie przekonać do pływania motorówką ( czy skuterem wodnym ) na takim akwenie. Nawet nie zdawałem sobie sprawy ( do niedawna ) że to jest aż tak modne.
Chłopaczki nie wiedzą co ze sobą zrobić, chcą czegoś "zaznać" to i zaznają...
Z mojego punktu widzenia to jest po prostu nudne. Motorówka na takiej wodzie to jak sportowym samochodem jeździć po placu manewrowym.
Coś jak J.T. Stanisławski powiedział kiedyś o pornografii:
"Pornografia jest jak filiżanka herbaty. Można się na nią z kimś umówić.
Ale po co, skoro równie dobrze można ją stłuc samemu"

Na takiej wodzie jest miejsce dla airboatów, poduszkowców, ekranoplanów, wodolotów...
Ale dla klasycznych motorówek z napędem śrubowym, czy z wodomiotem ?
Ludzie nie mają wyobraźni normalnie Duch w narodzie ginie
No wyobraźcie sobie, że czymś takim pływacie po ZZ czy innym "spokojnym" akwenie. Nuuuuuuuuda panie

No nuda, ja raz wsadziłem silniczek elektryczny do utki i u nas tu na jeziorku przpełynąłem kilka razy wzdłuż, w poprzek, po przekątnych, pare razy wokół i mi sie znudziło.
Stalówką na Odrze to sie jedzie te 20 km czy wiecej, co prawda dość spokojnie, ale w pobliżu przystani wariatów nie brakowało i trzeba było się ustawiać na wprost fali. Ale im bardziej w górę, gdzie rzeka oficjalnie jest nieżeglowna, to cała moja. No czasem jacyś kijarze z pontonami, no ale to raczej lokalnie rybę wychachmęcić z wody czy coś.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Dzisiaj żeglowaliśmy z koleżanką z naszego forum, dawno już tu niewidzianą Narjess. Piękna, słoneczna, letnia pogoda! Wiatr 2 do 4 Bft, SSE, czyli skośnie od naszego brzegu. Przepiękna i szybka żegluga, zwłaszcza w silniejszych podmuchach.

Zdjęcie ukradłem z jej fejsbuka, bo moje wyszły brzydkie:



Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj z Kasią i naszym pieskiem. Wiatr słabszy, pewnie 1 - 2 Bft, ale potem wzrósł do 2 - 3 Bft. Kierunek podobny, do wczorajszego - trochę bardziej w zęby, przy powrocie:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

PS: Zobaczyłem bardzo ładną, małą, kabinową łódkę. Szla wolniutko pod samym grotem, więc łatwo ją doganialiśmy. Ale w pewnym momencie, chyba, jej sternik zorientował się, że to "regaty" i rozwinął dużego foka. Również ją dogoniliśmy i wyprzedzili, ale też wymienili uprzejmości. Ta łódka, to amerykańska konstrukcja - Com-Pac 16.

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Com-Pac_16

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiejsze żeglowanie było bez zdjęć, ale mam kadr z wideo.

Warunki były "straszne", najpierw 1 - 2 Bft, potem rozwiało się do 2 - 3 i przyszedł szkwał pewnie 4 Bft - leżała jedna omega i jeden skuter, ale ten dwa razy!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Przy 4 B leżała Omega??? To chyba sternik po kursie weekendowym...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Nie wiem, po czym. Jakieś niby regaty niebieskich Omeg były. Z grantowego Sparka, dźwiękami rogu ich puszczali "między bojki", a tu nagle, jedna leży, to my zwrot w ich kierunku, ale miałem do nich halsówkę, a przy nich zaraz rib obsługi tegat i drugi rib WOPR i jakiś jacht kabinowy, który miał najbliżej. Postawili i rib WOPR odholował ich do brzegu, chyba do "Między Żaglami".

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Udało mi się dzisiaj obrobić wideo z kolejnego żeglowania z moimi wnuczętami - długie i nudne, ale jest:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj nie pływacie? Wiaterek niczego sobie

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Słaby - krowy jeszcze nie latają.

Nie wychodzimy na wodę, bo "uitwaaien" znaczy spacerować na wietrze, a nie walczyć o życie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Za to dzisiaj była słabnąca jedyneczka.

Przez ponad dwie godziny: trzy zwroty i 7,34 km, ale i tak fajnie!

Poza tym, udało się zarejestrować trasę i prędkości. Wcześniej próbowałem używać apki w tle, przy trybie oszczędzania baterii, ale to, w ten sposób, nie działa! (Aplikacja: Geo Tracker)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Fajna apka, która wizualizuje trasę zapisaną w pliku GPX:

https://ayvri.com/scene/pk9q2n3x5z/cku29o5eo0001266ni2l30de9

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Kolejne wideo, długie i nudne*:




____
*) W ogóle, mam wrażenie, że to całe żeglarstwo, jest strasznie nudnie i nie mam pojęcia, co mnie w nim tak bawi...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/