Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 cze 2025, o 16:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 18 lut 2016, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 paź 2012, o 09:04
Posty: 4465
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Dar_bob_63 napisał(a):
Brniemy dalej ?


Ale w co chcesz brnąć ?
Nie widzisz, że żartuję ? :mrgreen:
Pzdr
Kocur

No jasne :mrgreen: , ale z tej ksiegowej analizy najwazniejsze jest to , aby te 10 zł odkładac na zakup przyszłych srodków trwałych , bo jesli z konsumpcji do dyspozycji 72 zł zrobi sie 82 zł to dupa z całym interesem.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2016, o 21:58 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Marian J. napisał(a):
Może księgowa robi przekręty?
Przykład: Niejaka Nedoma J. maszt łamie. Przed rejsem sprawdzali takielunek (co się chwali), chłopaki poszli rozkręcić ściagacze, w czasie roboty kuk zawołał na dół na kolację, poszli i się zasiedzieli, zapomnieli o robocie i zabezpieczeniu ściągaczy, wyszli w morze, maszt jeb...., Nedoma zamiast wejść do widocznego z pokładu Cuxhaven wzięła się na ambicję powrotu do kraju na silniku i bezanie (komunistyczne nawyki z tymi powrotami), gdzie ubezpieczyciel nie wypłacił, bo znalazł kruczek (Nedomie nie chciało się trzy dni czekać w Świnoujściu na przegląd uszkodzeń przez inspektora), coś 17 tys. zł w plecy klubu (i tak tanio, ale maszt ch....y rzemieślniczy).
Inny przykład: jacht traci ster, naprawa awaryjna w obcym porcie ok. 45 tys. zł, ubezpieczyciel wypłaca po czterech latach, przec co jest wyłączony z eksploatacji (no jakoś nikt nie miał w kieszeni tych drobnych).
Inny przykład: jacht łamie maszt, ubezpieczyciel wypłaca, po procesie sądowym, po x latach, w międzyczasie nikt nie może wyłożyć na nowy maszt i takielunek (kilkadziesiąt tys. zł), jacht parę lat czeka na pieniądze aż idzie na żyletki.
O Solarisie przy Dominikanie wiecie, efekt niedokapitalizowanej eksploatacji przez jedną parę nawet bardzo zdolnych rąk (nikt nie ma rentgena w oczach żeby sprawdzić, czy eżektor wydechu właśnie przerdzewiał).

Marian J. napisał(a):
Księgowe już wiedzą jak to robić.
Zapłać księgowej. I opiekunowi jachtu (trzeba dzwonić, załatwiać, użerać się - zamiast pójść z dziećmi do kina). Powiedzmy po 1 tys. zł/mies. To przecież grosze, prawda? Razem jakieś głupie 24 tys. zł rocznie :oops: Ciekawe (nie dla mnie, dla kosztorysu), ile przykładowo Sajmon sam sobie płaci? Bo przecież w pewnym momencie życia przestaje być jedynym powodem wyjazdów bzykanie (mam na myśli wyłącznie odgłosy cykad na Hvarze :cool:).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2016, o 22:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
bury_kocur napisał(a):
(...).
Zakupu i użytkowania jachtu nie traktuje w kategorii strat i zysków.
Traktuję to jako moją FANABERIĘ, na która mnie stać.
(...)....
Po prostu założyłem sobie w życiu "Koszt Fanaberii" (dodaj proszę do Swego katalogu kosztów :lol: ) jako z góry założony koszt NIEZWRACAJĄCY SIĘ.
(...)


Tak samo mam. Znaczy - pieniądze wydane na jacht (łącznie z jego utrzymaniem) traktuję jak pieniądze wydane na kino czy wyjazd. Nie oczekuję żadnego zwrotu na tym - bo i z czego? Z tego, że mam przyjemność? Założyłam, że taką a taką kwotę mogę wydać na kupno i remont jachtu. Trochę niedoszacowałam, ale to głównie ze względu na błędne założenia (nie zakładałam wtedy przygotowywania jachtu na rejs dookoła...). Niemniej jednak - trudno tego typu wydatki traktować jako inwestycję - gdybym tak robiła, nie kupiłabym jachtu w ogóle, bo za to co w niego włożyłam mogłabym całkiem nieźle popływać na cudzych. Co na pewno inwestycją by nie było :)

A tak w ogóle niedługo znowu przeprowadzam się na jacht i będę mogła zrobić wyliczenie, ile oszczędzam na mieszkaniu :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2016, o 23:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
666
zroie sobie chyba szablon i po każdych Twoich dyrdymalkach wpiszę:
Podaj konkretnie, roczne koszty utrzymania jachtu metalowego, wyprawowego 44 stopy.

Zamiast kosztow uzyskalismy kolejne pierdoly o wypadkach z kosmosu.
45 tysiecy za naprawę steru....
Brak slów... A w chinach urodzily sie cieleta o dwóch głowach.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 06:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Sajmon napisał(a):
45 tysiecy za naprawę steru....

A co poradzisz, jak się ma 2 lewe ręce? :cool:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 07:20 
bury_kocur napisał(a):
Wert23 napisał(a):
Nie pytam czy to żart.


Słuchaj - Ty to naprawdę potraktowałeś jako żart ?
Wiktor zrobił prosty i przystępny - mam nadzieję dla wszystkich - wykład z ekonomii kapitalizmu.
Na studiach mieliśmy wykłady z przedmiotu pn. "Ekonomia Socjalizmu" i to dopiero faktycznie był żart ! :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Pzdr
Kocur

Jakby tu....ja skończyłem ekonomię na ulicach Gdyni Chyloni. To taka warszawska Praga. I twardo ją postrzegam, nie czaruję i nie jestem oczarowany. Później zdarzyło mi się prowadzić firmę. Tam amortyzacja wyglądała blisko tego co Dar_bob napisał.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 07:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
bury_kocur napisał(a):
Tylko czemu w 3 letnim Passacie z przebiegiem 90 tys cieknie gdzieś olej z silnika ?
w 8 letnim Peugeocie 407 po przebiegu 170 tysięcy nic nie cieknie i nic się nie dzieje. Wymiana co 30 tys.
Dałeś se wcisnąć niemieckie gówno składane przez imigrantów z Syrii to masz :P
plitkin napisał(a):
Koszt amortyzacj
Rozmawiamy o kosztach utrzymania jachtu, a nie o amortyzacji, inwestycjach itp.
plitkin napisał(a):
Opisałem. Koszty nie wyparują niezależnie od tego czy to kapitał prywatny czy firmowy. One po prostu SĄ i są niezależne od rodzaju żeglugi, gdyż wszyscy jesteśmy podmiotami podlegającymi podstawowym prawom ekonomii.
Tylko, że to nie są koszty utrzymania jachtu. Gdybyś kalkulował zakup jachtu jako inwestycję finansową, wtedy brałbyś pod uwagę, koszt zakupu, koszt amorytazcji, koszt pieniądza, i.... koszt utrzymania. A na końcu liczyłbyś zyski i straty. A my rozmawiamy o samym koszcie utrzymania jachtu.
Ja kupiłem łódkę za 20 tys, ileś tam kosztowało przyprowadzeni jej ze Szwecji. Ile? nie mam pojęcia, mam to gdzieś bo to nie inwestycja tylko zabawa. Ileś tam kosztuje mnie remont? Ile? Nie wiem, nie liczą i ma to gdzieś, bo to zabawa. Ile kosztuje mnie utrzymanie jachtu? Obecnie 100zł miesiecznie. Ile kosztowało mnie utrzymanie jachtu od momentu zakupu? 300zł OC + 2000zł paliwo + 1200zł postój w przystani + 200 postój w szkutni + 500 operacje slipowania i przewozu łódki. razem 4200zł A ile kosztowała mnie łódka w ogóle? Znacznie więcej,chociaż nie ma pojęcia ile, bo mnie to mało obchodzi. Za to koszty utrzymania mnie obchodzą, bo muszę je ponosić na bieżąco i nie są zalezne od moich kaprysów.
bury_kocur napisał(a):
Wiktor zrobił prosty i przystępny - mam nadzieję dla wszystkich - wykład z ekonomii kapitalizmu.
Tylko nie na temat.
Dar_bob_63 napisał(a):
Seba moze też chcieć kupic sobie kolejny jacht
Tylko co to ma wspólnego z kosztem utrzyamnia jachtu lub z kosztem eksploatacji jachtu ?
Maar napisał(a):
Ceny różne są na świecie.
Mareczku odpowiadałem na ceny podane przez Kocura w Polsce. To, że ceny są rózne to sprawa oczywista, nie mniej daleko jeszcze do 150 euro czyli ca. 600zł za butlę :) (nie mówiąc o wyliczeniach 666). Ale jak już wiadomo, nie o koszt wymiany butli chodziło Sajmonowi.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 08:03 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
skipbulba napisał(a):
Tylko, że to nie są koszty utrzymania jachtu. Gdybyś kalkulował zakup jachtu jako inwestycję finansową, wtedy brałbyś pod uwagę, koszt zakupu, koszt amorytazcji, koszt pieniądza, i.... koszt utrzymania. A na końcu liczyłbyś zyski i straty. A my rozmawiamy o samym koszcie utrzymania jachtu.
Ja kupiłem łódkę za 20 tys, ileś tam kosztowało przyprowadzeni jej ze Szwecji. Ile? nie mam pojęcia, mam to gdzieś bo to nie inwestycja tylko zabawa. Ileś tam kosztuje mnie remont? Ile? Nie wiem, nie liczą i ma to gdzieś, bo to zabawa. Ile kosztuje mnie utrzymanie jachtu? Obecnie 100zł miesiecznie. Ile kosztowało mnie utrzymanie jachtu od momentu zakupu? 300zł OC + 2000zł paliwo + 1200zł postój w przystani + 200 postój w szkutni + 500 operacje slipowania i przewozu łódki. razem 4200zł A ile kosztowała mnie łódka w ogóle? Znacznie więcej,chociaż nie ma pojęcia ile, bo mnie to mało obchodzi. Za to koszty utrzymania mnie obchodzą, bo muszę je ponosić na bieżąco i nie są zalezne od moich kaprysów.


Moglbym probowac wskazac w jak duzym bledzie jestes i jak bardzo upraszczasz myslenie. Ale znowu powiesz, ze Ciebie atakuje. Chcac tego uniknac, wybieram jedynie pozostanie przy swoim stanowisku. Tutaj jest emotek "machnąć ręką". :) I dugi: wielkie zdziwienie i niezrozumienie.
O czarowaniu rzeczywistosci pisalem. Dla mnie to co piszesz jest wlasnie czarowaniem, bo wybiorczo uznajesz istotne koszty za nieistniejace mimo ich ponoszenia, a uzasadnieneim jest jedynie stworzone na te potrzeby nazewnictwo tych kosztow. Niepojete dla mnie, ale jak pisalem: bardzo, bardzo powszechne, wiec nie probuje nawet przekonac do swoich racji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 08:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Miałem coś napisać dwa dni temu, ale zrezygnowalem i dzień później plitkin pięknie wyłożył kawę na ławę. Dzięki. Wszystko prawie się zgadza. Tylko jak to sie ma do tematu wątku? A ten temat tyczy dokładnie Polonusa, gdyż z takowego został wydzielony. I teraz te marne trzy grosze - Seba jak do tej pory nie wypowiedzieł się na temat jak Polonus będzie pływał, czyli czy będzie "domem zamkniętym" (Seba, rodzina, goście) czy będzie "domem otwartym", wręcz firmą, która sama się będzie utrzymywać i amortyzować, a i może jeszcze będzie na siebie zarabiać. Tak, na siebie, bo jeśli kogoś przewiezie i będzie z tego jakiś grosz, to będzie to grosz Polonusa na amortyzację i koszty utrzymania, a Seba jako właściciel zadecyduje co z tym groszem zrobić. No i ta ekonomia. Myślę że zbytnio naprzód część piszących tu wybiega, wypisując ile to jacht będzie musiał zarabiać, aby chociaż zwróciły się koszty eksploatacji. A kto do tej pory zapytał Seby czy będzie chciał zarabiać Polonusem na te koszty utrzymania? A może Seba będzie chciał jak Bury mieć fanaberię? No i jak na początku napisałem "prawie się zgadza", ponieważ myślę że przez naukę zwaną ekonomią mylone są tu waluty. I tak od czasu gdy Fenicjanie wymyślili pieniądze, a reszta świata dorobiła do tego naukę, zwaną ekonomią. I tu wracam do sedna, a mianowicie, jak wyliczyć coś, co nie ma pokrycia w innym towarze, usłudze, chęci, fanaberii, etc.? - umowa? A ekonomia to potrafi - robi się założenia, podstawia do wzorów i voila. A później krach na giełdach. Księgowość kreatywna żeby były wskaźniki na odpowiednim poziomie i pod odpowiednimi kątami. Trzeba ubezpieczyć coś od kwoty X, czyli rynkowej, bo tak rzecze ubezpieczyciel, a przy sprzedaży nie można osiągnąć takiej ceny. Cuda panie? Cuda? A zapytał się ktoś Seby o owe założenia? Ja tam nie wiem ile Seba ma za paznokciami, ale jak powie, z chęcią się dowiem. Jak mi będzie za mało, poproszę o więcej, i wtedy ewentualnie podyskutuję, ale nie spekuluję nie znając założeń.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 08:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
skipbulba napisał(a):
Dałeś se wcisnąć niemieckie gówno składane przez imigrantów z Syrii to masz


Na marginesie tematu - dostałem nowy spod igły z fabryki.
Tyle, że to nie mój a flotowy - znaczy firmowy.
I wymieniają mi go jeszcze za miesiąc na nowy bo ten skończył 3 lata i kończy mu się gwarancja.
Ale to takie OT :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 08:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
bury_kocur napisał(a):
I wymieniają mi go jeszcze za miesiąc na nowy bo ten skończył 3 lata i kończy mu się gwarancja.


Nie gwarancja się kończy, tylko się już zamortyzował :P

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 08:51 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ognisty Szkwał, zauwaz, ze np. ja osobiscie o Polonusie i jego kosztach nie pisalem, co parokrotnie zaznaczalem. Zalozen Seby wiec nie weryfikowalem, nie podwazalem, nie znam.
Pisalem tez, tak jak Ty, ze kazdy musi wspomniane przeze mnie koszty przelozyc na wlasne warunki. Jedyne o co wnosilem: by nie czarowac, ze tych kosztow nie ma, bo one sa.

Gdyby amawianych kosztow nie bylo, to kazdy by mogl jedzic maserati, bo akurat malo pali, a serwis zalatwi u Pana Henia :) Absurdalnosc takiego spojrzenia jest oczywista dla kazdego, kto potrafi chocby w stopniu podstawowym liczyc cyferki.

Opowiem ciekawostke: kiedys moj kolega liczyl "biznes". Uczciwie zalozyl w nim splate odsetek krefytowych do banku i rozemocjonowany pokazal mi plan, w ktorym zarabialby na czysto kilka tys pln. Kiedy spytalem: "ok, odsetki widze, a z czego bedziesz splacal samo cialo kredytu?" zawiesil sie i w koncu spytal: "skad ty to wszystko wiesz?". Bylismy wowczas razem na drugim roku SGH, a ja juz mialem stala prace w firmie eksportowej. Mialem wtedy 18 lat i pomysly na biznesy tryskaly z naszych glow codziennie.Pieknie bylo, pieknie jest!



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 09:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
mdados napisał(a):
Nie gwarancja się kończy, tylko się już zamortyzował


Może, ale moja księgowa przyjmuje stawkę chyba 7 % amortyzacji na mój samochód firmowy więc nijak mi nie wychodzi okres 3 lat jako okres dla jego zamortyzowania.
Ten flotowy nie my księgujemy a jedynie użytkuję go wiec to nie mój jakikolwiek kłopot.
A, że po trzech latach kończy mu się gwarancja to wiem na pewno.
Pzdr
Kłopot

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 09:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Popieram plitkina, bo te ukryte koszty, które dość chyba przejrzyście opisał, rzeczywiście istnieją i dotyczą każdego, nawet jeżeli faktycznie "zaczarujemy" siebie samych i nazwiemy je "fanaberią", "inwestycją" czy jakimś innym fajnym słówkiem.

Przykład, na sobie samym: miałem mieczówkę, niedrogą, spadek wartości z upływem czasu był już w zasadzie pomijalnie mały. Jej roczne "utrzymanie" w znaczeniu kosztów eksploatacyjnych, opłat, remontów wynosiło jakieś 3 tys. rocznie, więc stać mnie było na tę fanaberię z palcem w nosie. Ale koszt alternatywny jej posiadania był duży (za duży), bo "trzymając" swoją łódkę na Mazurach miałem mniej czasu i pieniędzy na pływanie po morzu. A chęć była :mrgreen: - więc łódkę sprzedałem i popłynąłem na Antarktydę... nadal licząc ileż to wyniesie koszt 2-3 miesięcznego braku zarobków, ewentualnej utraty części klientów itd., itd. "Twardy" koszt biletu, czy koi był przy tym znacznie mniej istotny...

Jest takie powiedzenie: "robimy, co robimy - a dopiero później wyszukujemy uzasadnienie dla podjętej decyzji". O ile dobrze rozumiem stanowisko Wiktora, nie chodzi o to, aby we wszystkich swoich decyzjach kierować się wyłącznie interesem ekonomicznym (już widzę te plitkinowe zyski finansowe z udziału w regatach... :-P ), ale aby te decyzje podejmować trochę bardziej świadomie, przy uwzględnieniu wszystkich/większości kosztów, po prostu ważąc je na szali zysków i strat.
Bo na koniec i tak zrobimy to, na co mamy największą ochotę... :rotfl:

A co do "Polonusa": ktoś tu już wyliczył, jak bardzo nieopłacalne jest/było ściąganie go z Antarktydy. Nie mam wątpliwości, że i teraz znajdzie się ktoś, kto dokładnie wyliczy, że nie ma sensu/nie da się go utrzymać, a najlepiej go sprzedać i zapomnieć o sprawie. Cóż, może to i racja, ale ja nadal mam nadzieję, że Poldek z Sebą, jak ten trzmiel, nie dowiedzą się że mają za małe skrzydełka żeby latać - i będą latać, eee... znaczy, pływać... ;)

_________________
Pozdrawiam,
Marcin



Za ten post autor Margrabi otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 09:59 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
plitkin napisał(a):
Bylismy wowczas razem na drugim roku SGH, a ja juz mialem stala prace w firmie eksportowej. Mialem wtedy 18 lat i pomysly na biznesy tryskaly z naszych glow codziennie.Pieknie bylo, pieknie jest!


Wiktor. Coś mi sie w Twojej ekonomii ....matematyka nie zgadza.
Bo tak.
7 lat życia + 7 lat podstawówki =14
14 + 4 (matura) = 18.
18 + 2 (SGH) = 20,

Chyba że w jakiejś formie przyśpieszonej albo w innym systemie?

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:25 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Margrabi napisał(a):
Jest takie powiedzenie: "robimy, co robimy - a dopiero później wyszukujemy uzasadnienie dla podjętej decyzji". O ile dobrze rozumiem stanowisko Wiktora, nie chodzi o to, aby we wszystkich swoich decyzjach kierować się wyłącznie interesem ekonomicznym (już widzę te plitkinowe zyski finansowe z udziału w regatach... ), ale aby te decyzje podejmować trochę bardziej świadomie, przy uwzględnieniu wszystkich/większości kosztów, po prostu ważąc je na szali zysków i strat.


Exactly

Bombel napisał(a):
Wiktor. Coś mi sie w Twojej ekonomii ....matematyka nie zgadza.
Bo tak.
7 lat życia + 7 lat podstawówki =14
14 + 4 (matura) = 18.
18 + 2 (SGH) = 20,

Chyba że w jakiejś formie przyśpieszonej albo w innym systemie?


Dokładnie tak. Na studia poszedłem mając 17 lat i 2 miesiące. Maturę miałem w wieku 16 lat, latem stuknęła 17ka i zdałem egzaminy na uczelnię wyższą.
Od 18go roku życia pracuję na stałe. Wcześniej - dorywczo na wakacjach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Margrabi napisał(a):
Popieram plitkina, bo te ukryte koszty, które dość chyba przejrzyście opisał, rzeczywiście istnieją i dotyczą każdego, nawet jeżeli faktycznie "zaczarujemy" siebie samych i nazwiemy je "fanaberią", "inwestycją" czy jakimś innym fajnym słówkiem.

Wszystko TAK, wszystko OK, ale czemu w tym wątku i w dodatku nie mając założeń właściciela jachtu, co by było dopiero podstawą do oblicznia takowych kosztów, zresztą i tak tylko przybliżonych.
Margrabi napisał(a):
Bo na koniec i tak zrobimy to, na co mamy największą ochotę...

Czyli piękna puenta na resztę dnia, jeśli w założeniach nie ma prowadzenia firmy/chęci osiągnięcia zysku przy odsprzedaży. :D

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Bombel napisał(a):
7 lat życia + 7 lat podstawówki =14

Ja kończyłem podstawówkę w 1969 i już wówczas podstawówka była 8- klasowa?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Ja zaczynałem podstawówkę w 74 a skończyłem w 84 :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Micubiszi napisał(a):
Ja zaczynałem podstawówkę w 74 a skończyłem w 84 :roll:

Było się uczyć, a nie leserować :lol:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Bombel napisał(a):
Wiktor. Coś mi sie w Twojej ekonomii ....matematyka nie zgadza.
Bombelku, matematyka to nauka ścisła, po warunkiem, że dane wejściowe są prawdziwe. A dane wejściowe "wewogóle" nie muszą się zgadzać z danymi "wewszczególe".

Nie wiem, czy dane podawane przez Wiktora dotyczą jego, ale na pewno dotyczą.... mnie.
6 lat życia + 6 lat podstawówki = 12 (jako 6-latek poszedłem, za zgodą inspektoratu oświaty, do II klasy)
12 + 4 (matura) = 16.
16 + 2 (Politechnika) = 18.

No kurde megamasakra no kurde no, skąd te cholerny Plitkin tak dobrze zna mój życiorys? :roll:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:36 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Sajmon napisał(a):
Podaj konkretnie, roczne koszty utrzymania jachtu metalowego, wyprawowego 44 stopy.
Napisz do Rzeszowskiego OZŻ (Rzeszowiak), i do Kujawsko-Pomorskiego OZŻ (Solanus), przecież ja nie jestem autorytetem. Zsumuj koszty z 6-10 lat, podziel przez liczbę miesięcy eksploatacji (przez te 6-10 lat, lub średniorocznie).

Cytuj:
45 tysiecy za naprawę steru. A w chinach urodzily sie cieleta o dwóch głowach
Chcesz zobaczyć fakturę (nomen omen Polonia, w Szwecji)? Zakładamy się o Twój samochód? I wiesz, co to jest prawo zastawu na rzeczy/statku?


Ostatnio edytowano 19 lut 2016, o 10:48 przez 666, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Zbieraj napisał(a):
6 lat podstawówki

Janusz, no kurde, no... Ja wiem, że górnym plejstocenie było inaczej, ale żeby aż tak???
Zbieraj napisał(a):
No kurde megamasakra no kurde no

A co to, to prawda, bezwzględnie :mrgreen:

**********
Mać! nie doczytałem, że do drugiej klasy... ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

666 napisał(a):
Sajmon napisał(a):
Podaj konkretnie, roczne koszty utrzymania jachtu metalowego, wyprawowego 44 stopy.
Napisz do Rzeszowskiego OZŻ (Rzeszowiak), i do Bydgosko-Pomorskiego OZŻ (Solanus)

I do odpowiedniego komitetu wojewódzkiego PZPR w likwidacji...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Margrabi napisał(a):
Popieram plitkina, bo te ukryte koszty, które dość chyba przejrzyście opisał, rzeczywiście istnieją i dotyczą każdego
A ktoś gdzie pisał, że nie istnieją? Oczywiście, ze istnieją. Tylko, że to nie są koszty utrzymania jachtu. Podobnie jak amortyzacja nie jest elementem kosztów utrzymania jachtu, nie jest nim również koszt studiów dziecka, utrzymanie domu, zakup i eksploatacja samochodu, futro dla żony i wiele innych rzeczy.
Koszt utrzymania jachtu to bieżący koszt postojów, napraw, remontów itp związanych z utrzymaniem stałej sprawności jednostki, a nie amortyzacja utraty wartości z powodu wieku. Owszem, jest to jeden z kosztów związanych z posiadaniem jachtu, ale nie jest to jego utrzymanie.

Rację macie o tyle (moim zdaniem), że zaczęlismy dyskusję o kosztach utrzymania jachtu nie definiując co rozumiemy pod tym pojęciem. Dodatkowo zamieszał 666 wrzucając jakies astronomiczne kwoty owego utrzymania.
Moim zdaniem czym innym jest zakup jachtu, czym innym jest koszt utrzymania jachtu, czym innym jest amortyzacja jachtu, a czym innym jest całościowy koszt posiadania jachtu. I koszt utrzymania jachtu nie jest tożsamy z całościowym kosztem jachtu.
666 napisał(a):
Napisz do Rzeszowskiego OZŻ (Rzeszowiak), i do Bydgosko-Pomorskiego OZŻ (Solanus)
Nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie? Nie potrafisz przyznać, ze nie wiesz jaki jest koszt utrzymania jachtu? No wiem, nie potrafisz. generalnie potrafisz tylko pisac dyrdymały.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 10:46 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ognisty Szkwał napisał(a):
Wszystko TAK, wszystko OK, ale czemu w tym wątku i w dodatku nie mając założeń właściciela jachtu, co by było dopiero podstawą do oblicznia takowych kosztów, zresztą i tak tylko przybliżonych.


Bo to jest wątek o ogólnopojętych kosztach utrzymania jachtów, a nie konkretnego jachtu. W swoich postach pisałem kilkakrotnie o tym, że to w gestii właściciela jest dostosowanie wyliczeń do swoich warunków - nie mogę znać warunków wszystkich jachtów i wszystkich armatorów na forum. To nie jest wątek o Polonusie jakby co.


Ognisty Szkwał napisał(a):
Czyli piękna puenta na resztę dnia, jeśli w założeniach nie ma prowadzenia firmy/chęci osiągnięcia zysku przy odsprzedaży.

Firma czy nie firma - nie ma większego znaczenia. Zmienia się metodologia liczenia, może wyjściowe założenia i cele. Ale koszty nie wyparowują nawet wówczas, gdy ponosimy je prywatnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 11:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 wrz 2014, o 12:50
Posty: 71
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czytam ten wątek z zaciekawieniem. Jak dotąd głos zabrała tylko jedna osoba, która faktycznie wie, ile kosztuje eksploatacja dużego, stalowego, niezbyt nowego jachtu, który w dodatku pływa non stop, z krótką przerwą na zimowanie. Wpisy o kosztach utrzymania prywatnych (w sensie rodzaju i intensywności pływania) łódek 30-stopowych wykonanych z laminatu są interesujące, ale z oczywistych powodów całkowicie oderwane od tematu (jeśli założymy, że wątek dotyczy Polonusa).

Żeby zbliżyć się do meritum należy sprecyzować w dokładnie jakim stanie znajduje się Polonus (co wymaga naprawy, wymiany, uzupełnienia itp.), jak będzie pływał i gdzie, ile czasu w roku i z kim. To są rzeczy istotnie wpływające na koszt utrzymania. Nie sądzę jednak, żeby wyliczenia te odbywały się na forum publicznym.

Mogę powiedzieć, że trochę wiem o utrzymywaniu starych, dużych, stalowych jachtów, a w zasadzie o ich odtrupianiu. Nie sugeruję, że Polonus jest w złym stanie, przy swoim wieku 30 lat może być przecież świetnie zakonserwowany i wzorowo utrzymany, czego mu i właścicielowi życzę. Jeśli zaś chodzi o jachty, które wymagają ciągłych remontów i doinwestowywania, to sumy podawane przez 666 są całkowicie realne. Nie przechowuję szczegółowych kosztorysów, ale dla urozmaicenia wątku wkleję tu listę czteroletnich inwestycji w taki jacht. Aktualne ceny dopiszcie sobie sami. Do tego dodajcie koszty zwykłej eksploatacji (dźwig 120-tonowy na wyciąganie z wody i wodowanie, koszty zimowania na brzegu, magazyny, serwisy między rejsami, wynagrodzenia, biuro, etc.)

Lista najważniejszych inwestycji

Kadłub:
1. Wykonanie łoża dla jachtu.
2. Wymiana poszycia płetwy balastowej w pięciu miejscach w których znajdowały się wżery na wylot (nadzór PRS).
3. Wymiana poszycia w części dziobowej w rejonie o największym ubytku grubości (nadzór PRS).
4. Wymiana pogiętych fragmentów nadburcia w części rufowej jachtu.
5. Dokładne czyszczenie kadłuba oraz zęz, pokrycie nowymi farbami. Ponowne malowanie po sezonie 2003. Piaskowanie kadłuba z zewnątrz i zęz w części dziobowej, pokrycie nowym zestawem farb po sezonie 2004.
6. Wykonanie i montaż nowego nierdzewnego relingu wg zaleceń PRS.
7. Piaskowanie skorodowanego nadburcia oraz części dziobowej pokładu, napawanie łat w miejscach przekorodowanych na wylot, pokrycie nowymi farbami.
8. Piaskowanie wanny kokpitu, pokrycie nowym zestawem farb.
9. Piaskowanie nadbudówek, pokrycie nowym zestawem farb.
10. Wymiana wszystkich okienek znajdujących się w nadbudówkach na pleksiglasowe, następnie po sezonie 2004 na poliwęglanowe wg zaleceń PRS.
11. Remont drewnianego pokładu – wyjęcie starego szczeliwa spomiędzy klepek, czyszczenie szczelin, zalanie nowego Sikaflexu, szlifowanie całości.
12. Wykonanie i montaż nowego okucia kotwicy na dziobie.
13. Wykonanie nakładki na płetwie balastowej po uszkodzeniu w czasie wypadku.
14. Coroczna wymiana cynków.

Silnik:
1. Remont główny silnika i linii wału.
2. Montaż nowych, gumowych łożysk wału, chłodzonych wodą (VETUS).
3. Wymiana tablicy silnika i okablowania, oraz cięgien sterowania.
4. Wymiana sprzęgła na elastyczne, poduszek silnika, filtra wody, wtryskiwaczy, oraz wielu innych części. Badanie sprężania.

Instalacje i wyposażenie wnętrza:
1. Wymiana wszystkich zaworów burtowych i dennych na kulowe (nadzór PRS).
2. Wymiana wszystkich węży i zaworów w instalacji wodnej.
3. Montaż prysznica z brodzikiem, nowej umywalki, wylewek.
4. Wymiana toalet na nowe, zakup zestawów naprawczych.
5. Montaż instalacji grzewczej – bojlera 80 litrów zasilanego elektrycznie lub z wewnętrznego obiegu chłodzenia silnika, instalacji centralnego ogrzewania składającej się z 3 grzejników na dziobie, w messie i na rufie.
6. Instalacja nowych pomp zęzowych – ręcznej w łazience, oraz nierdzewnej elektrycznej o wydajności 2 ton na godzinę.
7. Montaż nowej pompki nożnej do wody zaburtowej.
8. Wykonanie i montaż brakujących siedmiu zbiorników na ropę oraz ich instalacji.
9. Przegląd instalacji elektrycznej, wymiana wielu kabli. Całkowita wymiana okablowania w obu masztach.
10. Montaż nowego, bezobsługowego prostownika 220/24 V.
11. Montaż przetwornicy 24/220 V.
12. Wymiana całej miedzianej instalacji gazowej. Wykonanie odejścia na piekarnik gazowy.
13. Montaż piekarnika gazowego wraz z nową zabudową kambuza w części pod kokpitem.
14. Wymiana kuchenki gazowej, wymiana blatu pod zlewem.
15. Wykonanie nowej tapicerki kanap i oparć – początkowo ze skóry ekologicznej, następnie na sezon 2004 z mocnej tkaniny obiciowej. Wyposażenie jachtu w zestaw koców polarowych i poduszek dla całej załogi.
16. Szlifowanie i lakierowanie drewnianych elementów zabudowy.
17. Zakup i wyposażenie jachtu w nowe narzędzia i elektronarzędzia, zestawy naprawcze i części zamienne.
18. Zakup czajnika elektrycznego, odkurzacza, nowych zestawów sztućców i naczyń, także żaroodpornych, garnków i kubków.
19. Wyposażenie jachtu w nowe szelki asekuracyjne z atestem CE.

Wyposażenie pokładu i takielunek:
1. Zakup kilkunastu używanych żagli, które służyły na jachcie cały sezon 2004.
2. Zakup nowych, mocnych żagli na sezon 2005 – grota, bezana, genuy oraz kliwra.
3. Wykonanie dwóch nowych kotwic typu delta – głównej i pomocniczej.
4. Wymiana luków pokładowych na luki Lewmar.
5. Wymiana popękanych sworzni w grotmaszcie.
6. Spawanie pęknięć na grotmaszcie, wykonanie brakujących stopni.
7. Zdjęcie obu masztów, wykonanie gniazda na piętę grotmasztu.
8. Wykonanie nowej zabudowy kolumny sterowej.
9. Remont kompasu głównego, zakup i montaż nowego kompasu sterowego.
10. Remont kapitalny maszynki sterowej i siłownika.
11. Wymiana wszystkich akumulatorów.
12. Wymiana wszystkich fałów.
13. Wykonanie nowego okucia pięty bomu wraz z prowadnicą.
14. Zakup na sezon 2004 laminatowej łódki do komunikacji z lądem.

Elektronika nawigacyjna:
1. Montaż nowej radiostacji UKF (wraz z nowym numerem MMSI) wraz z anteną na topie bezanmasztu.
2. Montaż odbiornika NAVTEX.
3. Montaż radaru z chartplotterem, oraz jego anteny, w miejscu przewidzianym konstrukcyjnie na bezanmaszcie. Montaż dodatkowej anteny GPS na dachu nadbudówki.
4. Montaż nowej echosondy i jej przetwornika w dnie jachtu.
5. Montaż laptopa wraz z zestawem map elektronicznych i połączenie go z kolejnym odbiornikiem GPS.
Bezpieczeństwo
1. Coroczne przeglądy tratw ratunkowych, na sezon 2005 generalny remont obu tratw z atestacją na A-PACK.
2. Zakup nowych rakiet spadochronowych, sygnału dymnego.
3. Montaż nowej radiopławy EPIRB.

Co należy uzupełnić na jachcie na dalsze rejsy:
1. Zakupić dwa nowe akumulatory.
2. Zakupić i zamontować nową antenę UKF (złamaną przez albatrosa).
3. Zakupić i zamontować nowy prostownik (zniszczony przez załogę czarterową).
4. Zakupić ponton z silnikiem (w miejsce zużytej łódki).
5. Zakupić i zamontować nową windę kotwiczną (w miejsce zawodnej, archaicznej starej windy).
6. Oczyścić dno i pomalować antyporostem.
7. Przetestować tratwy ratunkowe.
8. Dostroić antenę NAVTEX lub zakupić nową antenę.


Zdrówko,
Marcin



Za ten post autor vonglass otrzymał podziękowanie od: 666
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 11:18 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
plitkin napisał(a):
Exactly


Kurcze nie dość że ekonomista to jeszcze poliglota... ;)

vonglass no to zabiłeś dyskusję, gdybyś jeszcze podał kwoty to pogrzebałbyś ją żywcem.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 11:24 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
vonglass napisał(a):
jeśli założymy, że wątek dotyczy Polonusa


A skąd takie założenie? Wg mnie nie dotyczy. Albo inaczej - nie tylko Polonusa, tylko szeroko pojętego posiadania jachtów.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 11:40 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
666 napisał(a):
... Powiedzmy po 1 tys. zł/mies. To przecież grosze, prawda? Razem jakieś głupie 24 tys. zł rocznie :oops: Ciekawe (nie dla mnie, dla kosztorysu), ile przykładowo Sajmon sam sobie płaci? Bo przecież w pewnym momencie życia przestaje być jedynym powodem wyjazdów bzykanie (mam na myśli wyłącznie odgłosy cykad na Hvarze :cool:).


Oj tam, oj tam...nie bzyka sam, załoga pomaga, jak może :rotfl:

Tylko te cykady...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2016, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
junak73 napisał(a):

vonglass no to zabiłeś dyskusję, gdybyś jeszcze podał kwoty to pogrzebałbyś ją żywcem.


No i gdybyś dodał że nie trzeba tego wszytkiego robić co roku tylko raz na 10 lat :D

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marian J. i 48 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL