Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 6 lip 2025, o 21:21




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 lut 2016, o 23:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Myślę, że daleko odeszliśmy od tematu. To co napisał kolega:
peppino napisał(a):
A co będzie jak nie będzie za każdym razem kompletu przez te 365 dni w roku?

jest zmartwieniem armatora. W tej chwili zastanawiamy się nad powrotem Polonusa do Polski. Oczywiście jeżeli jest taka wola Seby. Moja propozycja: załóżmy odrębny wątek utrzymanie jachtu i tam wyrażajmy swoje opinie.
Ps. Przepraszam 666, to taki mały rewanż.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lut 2016, o 23:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
666 napisał(a):
Sajmon napisał(a):
Gdyby nawet dwa razy do roku kupowac to wszystko, to to wszystko "na takim jachcie jak Polonus" są "groszowe sprawy".
Kiedy ostatnio: robiłeś przegląd tratwy (Solas Pack A), wymieniałeś pirotechnikę, baterie w radioboi Epirb i transponderze Sart, robiłeś przegląd kadłuba (świadectwo klasy), wymieniałeś grota i genuę (co ile lat planujecie wymieniać żagle?), naprawiałeś ponton niekoniecznie plażowy (do wożenia załogi na kotwicowisko - postoje maja być tańsze - to jednak powinien być porządny, może bączek), wymieniałeś akumulatory? To wszystko kosztuje. Idziesz do sklepu, kupujesz tanie rzeczy po 5-10 zł, a rachunek wychodzi 220 zł, tak dla przykładu. No dobra, jesteś doświadczony, może zrób kosztorys naprawy pokładu na Polonusie (nie mam pojęcia, ile kosztuje antypoślizg za m2), trzeba zerwać stary, połozyć nowy, kiedy, kim i gdzie, i tak punkt za punktem. Standard ma być wyższy niż na przeciętnym polskim jachcie "klubowym", bo inaczej to chyba nikt nie będzie chciał płynąć (poza studentami za darmo).


Tiaa... Antypoślizg na Wiedźmie kosztował jakieś £4 za m kw. Wytrzyma jeszcze długo (a ma dwa lata) - chyba, że mi się kolor znudzi. Razy 35 metrów kwadratowych pokładu. Razem £140 na jakieś 5 lat. £28 rocznie.
Bączek (sztywny, łatwiej wiosłować niż pontonem) - kosztuje 50 godzin pracy, kilka arkuszy sklejki i trochę drewna. Albo ok. £300 za gotowy, laminatowy (to nie cena z sufitu a aktualnego bączka). Dajmy dwa, drugi składany, sklejkowy w podobnej cenie - zmieści się wzdłuż sztormrelingu lub w środku (używany, odnowiony przez producenta). £600 cena zakupu łącznie, a konserwacja zajmie parę godzin rocznie i kosztować będzie kilogram żywicy, puszka lakieru i może jakiś kawałek maty na następne kilka lat... Niech je wymienię za 5 lat (po co?), a co tam. Jakieś £120 rocznie.

Żagle właśnie wymieniałam, nie zwariowałam, aby na nowe, prawie nowe kupione za ułamek ceny nówki - pożyją dobrych parę lat. Wystarczy, aby odłożyć na trzy nowe żagle szyte specjalnie dla Wiedźmy, wg ostatniej wyceny mojego żaglomistrza to jakieś £4500-£5000. Przyjmijmy tą górną granicę i cztery lata - to koszt £1250 na rok do odłożenia. Straszna kwota... Co do napraw bieżących - metr bieżący dakronu (0.9 m szerokości) kosztuje coś koło £20, maszyna do szycia ze wszystkimi dodatkami kosztowała mnie kolejne £20, nici, igły etc kolejne £20. Jeszcze dojdzie taśma do podklejenia (moje lenistwo, nie chce mi się trzymać zębami łatki) i taśma do klejenia (aby jak już coś się stanie, nie rozlazło się na cały żagiel...) - te luksusy to kolejne £20. Liczmy £100 na rok górką...

Akumulatory mają się dobrze, bo stale trzymane naładowane (solar) i przewymiarowane w stosunku do potrzeb. A nawet, jak trzeba dodać lub wymienić, jeden kosztuje £35. Jak się przerzucę na AGM, będzie £100. Nieśpieszno mi, mają dwa lata, kolejne 3-4 wytrzymają. Pewnie nawet więcej. Przez te 4 lata więc muszę odłożyć £35 rocznie na konto wymiany akumulatorów...

Bateria w Epirbie żyje 5 lat, koszt EPIRBA jest niewiele większy od kosztu baterii - więc £320 na pięć lat. £64 rocznie. Tratwę tak samo łatwiej czasami kupić nową (po co SOLAS A? Łatwiej zapakować do grab baga to co trzeba, można samodzielnie i dużo taniej wymienić...), serwisowanie samo to £100-200 co 3 lata, jak sensownie wybierzemy tratwę (plus wymiana tego, co się przeterminowało, dlatego bez sensu kupować to z tratwą...). Powiedzmy - £100 rocznie.
Flary, pełen zestaw na cztery lata - £215 - to £44 rocznie.

Jak na razie - £1750, część naciągana. Dodajmy całoroczny postój w marinie, a co tam, stać nas (jeśli jacht pływa cały rok, to pokryje z nawiązką koszty, wiec wyjdzie podobnie - kotwica, w drodze i te sprawy). £2400. Ubezpieczenie ostatnio £200 rocznie. Razem wychodzi coś koło 24 tys. zł. Dużo jeszcze do tych 90.... Bez całorocznej mariny (stajemy na kotwicy ponoć, wg założenia powyżej, a to jestem w stanie robić nawet tutaj bez kłopotu wszędzie....) koszt utrzymania wynosi nędzne 10 tys. zł.

Może wyjdzie dwa razy tyle, jak wszystko podliczyć. W życiu nie 90 tys. Dla porównania - 90 tysięcy złotych to ponad £15000.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 00:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Proszę o wydzielenie z wątku "Polonus z Ameryki do Polski albo jeszcze dalej " postów odnoszących się do kosztów utrzymania jachtu. Przepraszam wiem, że to dużo roboty.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 00:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Szczerze, to uważam, że tytuł nie ten. Mylący strasznie, ogólnikowy. Tytuł powinien mieć w zdaniu słowo Polonus. Każdy inny jacht wiekowy ma inny koszt utrzymania. To bardzo indywidualne sprawy. Nie brałbym seryjnych jachtów typu którymi opiekuje się np Sajmon.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 00:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Proszę Szanownych Adminów o zmianę tematu zgodnie z sugestią lub wg. Waszego uznania.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 00:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
plitkin napisał(a):
Sajmon napisał(a):
"Najgorszy" wydatkowo rok, gdzie dwa razy padla żle naprawiona przekladnia, rozsypal się w czasie ośmioletniej eksploatacji ster, naprawiana byla stargana w sztormie genua, zamknął sie kwotą, około 14 000 euro, w tym marina w Skradin 4 800 euro


Jakie koszty wliczasz? Znajac zycie, nie wszystkie.

Wszystkie dotyczące jachtu w tym ubezpieczenie.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 00:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Sajmona kwoty odzwierciedlają jak naj bardziej utrzymanie mojego ex jachtu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 00:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
peppino napisał(a):
plitkin napisał(a):
Gwoli scislosci: czesc kosztow.

Też tak uważam.Uważam też,że gorsze jest niedoszacowanie kosztów niż przeszacowanie.
Nie odnosiłbym się też do szacowanie kosztów jachtu przebywającego poza Europą do cen europejskich,które jak sami widzicie czasem się różnią nawet wielokrotnie.
No ale cóż,jeśli kolegom wychodzi,że na samo niskie kojowe skuszą się ludzie(no bo prawie za darmo) i wydadzą te kilka-kilkanaście tys.złotówek na podróż,to zapewne jacht będzie miał pełne obłożenie.A co będzie jak nie będzie za każdym razem kompletu przez te 365 dni w roku?

peppino, jakbys nie tylko pisal w watku ale i czytał, to bys wiedzial, że koszty utrzymania Polonusa moga byc bardzo niewielkie, a na wyprawę z Argentyny, przez Urugwaj, Brazylię, Cabo, Maroko, itd wybiorą się chętnie ludzie szukajacy przygody. A takich nie brakuje. Nie wszystkim takie żeglowanie odpowiada, wolą na przyklad plywać ze mną :mrgreen: i cumowac w nieobadanej urody zatoczkach z cieplą wodą wokoł jachtu, a co dzien, lub co dzien drugi miec marine, goracy prysznic i starowkę do podziwiania. Wiekszosć, moich przyjaciol nie wybierze się na przejście przez Atlantyk. Ale jest gro ludzi, ktorzy pragną wody, wiatru, spokoju. Z dala od portow, zgielku, a potem jako rodzynki jakieś egzotyczne porty. Ludzie sa różni, mają różne oczekiwania.
Jeśli ktoś ma nie kilkanascie, a kilka tysiecy zlotowek, może przeżyć przygode życia, zamiast kupic nowy kolejny TV zylion cali.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Nicram napisał(a):
Sajmona kwoty odzwierciedlają jak naj bardziej utrzymanie mojego ex jachtu.


A wieszMarcin dlaczego odzwierciedlają?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 01:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Sajmon napisał(a):
A wieszMarcin dlaczego odzwierciedlają?


Wiem ale rano odpowiem jak wrócę do pracy. Teraz zbrasowaną głowę mam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 01:23 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Nicram napisał(a):
Szczerze, to uważam, że tytuł nie ten. Mylący strasznie, ogólnikowy. Tytuł powinien mieć w zdaniu słowo Polonus.


dlaczego? może już wystarczy tych wątków Polonusowych :mrgreen:
zwłaszcza, że ja się jeszcze nie wypowiedziałem, więc skąd możecie wiedzieć co ile będzie kosztowało, skoro sam nie wiem :rotfl:
Natomiast oczywiście dziś uciąłem sobie rozmowę z jednym z Holendrów stojących obok. Jacht podobnej wielkości, dużo starszy no i aluminium. Ale na wieść o kosztach rzędu 20000 EURO za głowę się złapał. Oczywiście w przypadku wymiany czegoś, lub odkupienia ( jak teraz np śruba, tudzież pompa paliwa, koszty biją mocno, ale przecież to wydatek raz na kilka lat.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein



Za ten post autor Seba otrzymał podziękowania - 2: beret, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 02:28 

Dołączył(a): 30 lis 2009, o 11:52
Posty: 288
Podziękował : 81
Otrzymał podziękowań: 15
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Sajmon napisał(a):
peppino, jakbys nie tylko pisal w watku ale i czytał, to bys wiedzial, że koszty utrzymania Polonusa moga byc bardzo niewielkie, a na wyprawę z Argentyny, przez Urugwaj, Brazylię, Cabo, Maroko, itd wybiorą się chętnie ludzie szukajacy przygody. A takich nie brakuje.

Czytałem.Cieszę się,że koszty utrzymania Polonusa są bardzo niewielkie i szczerze życzę kompletów załóg na każdym rejsie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 02:42 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
peppino napisał(a):
Czytałem.Cieszę się,że koszty utrzymania Polonusa są bardzo niewielkie i szczerze życzę kompletów załóg na każdym rejsie.


hmm, musiałem ..no :-)
peppino mam wrażenie ,że nie czytasz wątku by przeczytać i zrozumieć, tylko by odpowiedzieć .

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein



Za ten post autor Seba otrzymał podziękowanie od: beret
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 07:56 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Sajmon napisał(a):
plitkin napisał(a):
Sajmon napisał(a):
"Najgorszy" wydatkowo rok, gdzie dwa razy padla żle naprawiona przekladnia, rozsypal się w czasie ośmioletniej eksploatacji ster, naprawiana byla stargana w sztormie genua, zamknął sie kwotą, około 14 000 euro, w tym marina w Skradin 4 800 euro


Jakie koszty wliczasz? Znajac zycie, nie wszystkie.

Wszystkie dotyczące jachtu w tym ubezpieczenie.


Zaloze sie, ze nie :)
Za kazda pominieta pozycje stawiasz flaszke soczku, pasi? :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 08:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
A za kaźde przesacowanie koszów a różnicę miedzy 14000 euro, a tym co naprawde wdalismy w tamtym roku na lódkę wplacasz na Caritas?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 08:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
Sajmon nie sprzeczaj się z nimi bo oni chyba co roku nowy jacht kupują to i koszta mają duże, a jak nie nowy to przynajmniej wszystko wyminiają na nowe. Kto bogatemu zabroni :D

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 08:18 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Sajmon napisał(a):
Ponton zmienialismy na Elanie raz w ciagu 8 lat (8000 zl) na Polonusie jest nowka sztuka za 3000 pln
Jakiej jest długości ponton (240cm? 270cm? 310cm?) Czy ma sztywne/półsztywne dno "V" i podniesiony dziób do płynięcia na fali? Ile razy trzeba będzie obracać tym pontonem na brzeg i z powrotem, żeby przewieźć całą załogę? BTW jesteś świetnym marketingowcem, "na Polonusie wszystko jest 2-3 razy gorsze, niż na naszych Delphiach" (napisz jeszcze o kuchence z piekarnikiem, podobno w Szwajcarii wystawiają przed domy), już widać te tłumy gotowe do survivalu :oops:
Ja nie życzę Sebie źle, lecz przedstawiłem realną kalkulację 70-90 zł kojowego plus wydatki, to jest wykonalne, tylko wszystko musi grać jak w zegarku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 08:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Przeniosłam powyższe posty dotyczące kosztów utrzymania Polonusa z tego wątku w dziale Ogłoszeń viewtopic.php?f=2&t=23748&start=0

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 08:34 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Leszek napisał(a):
Myślę, że daleko odeszliśmy od tematu. To co napisał kolega:
peppino napisał(a):
A co będzie jak nie będzie za każdym razem kompletu przez te 365 dni w roku?

jest zmartwieniem armatora. W tej chwili zastanawiamy się nad powrotem Polonusa do Polski. Oczywiście jeżeli jest taka wola Seby. Moja propozycja: załóżmy odrębny wątek utrzymanie jachtu i tam wyrażajmy swoje opinie.
Ps. Przepraszam 666, to taki mały rewanż.

Taki wątek już gdzieś był, albo tu albo u sąsiadów, wychodziło z niego że średnie utrzymanie 30 stopowego jachtu to wydatek około 15 tysięcy PLNów rocznie. nawet gdyby założyć wzrost o 100% w przypadku jachtu większego o 50% wiadomo wszystko większe i droższe to i tak daaaaaaaleko do kwot podanych przez 666.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 08:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12553
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
junak73 napisał(a):
Taki wątek już gdzieś był, albo tu albo u sąsiadów, wychodziło z niego że średnie utrzymanie 30 stopowego jachtu


Także tutaj, o moim:
viewtopic.php?f=57&t=23119

Ale takich wątków było dużo i zawsze każdemu wyjdzie inaczej. To bardzo indywidualna sprawa.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 08:45 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Sajmon napisał(a):
A za kaźde przesacowanie koszów a różnicę miedzy 14000 euro, a tym co naprawde wdalismy w tamtym roku na lódkę wplacasz na Caritas?


Przeszacowanie czyje? Jeżeli Twoje, 666 czy Colonela, to nie. Nie mam pojęcia co każdy z Was w tą kwotę wliczył, więc się pytam.

Jeżeli zrobię swoje własne szacunki i przeszacuję - to tak. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Każdy wydatek raz na kilka lat ale co roku inny!!!!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 09:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
666 napisał(a):
Sajmon napisał(a):
Ponton zmienialismy na Elanie raz w ciagu 8 lat (8000 zl) na Polonusie jest nowka sztuka za 3000 pln
Jakiej jest długości ponton (240cm? 270cm? 310cm?) Czy ma sztywne/półsztywne dno "V" i podniesiony dziób do płynięcia na fali? Ile razy trzeba będzie obracać tym pontonem na brzeg i z powrotem, żeby przewieźć całą załogę? BTW jesteś świetnym marketingowcem, "na Polonusie wszystko jest 2-3 razy gorsze, niż na naszych Delphiach" (napisz jeszcze o kuchence z piekarnikiem, podobno w Szwajcarii wystawiają przed domy), już widać te tłumy gotowe do survivalu :oops:
Ja nie życzę Sebie źle, lecz przedstawiłem realną kalkulację 70-90 zł kojowego plus wydatki, to jest wykonalne, tylko wszystko musi grać jak w zegarku.

"Kalkulację" przedstawileś 90 - 150 tysiecy rocznie i to jest bzdura totalna. Ponton na Elanie dlugosci nie pamietam Hondway 8000 pln z aluminiowym dnem. Na Polinusie ponton z aluminiowym dnem, wiekszy niż na Elanie 3000 pln. Na pierwszy komfortowo wchodzilo 6 osob. Na polonusie tym bardziej.
Kiedy przyjmiesz do wiadomosci, że to jest praktyka, a nie teoria.

Ja prowadzę rejsy komercyjne, gdzie armator zarabia na amortyzacje jachtu i oplaca drogą marinę chorwacką, drogi serwis chorwacki i u nas kojowe w zależności od wysokosci sezonu oscyluje w zakresie 90 - 120 pln, a jachty "pracują" efektywnie 4 - 4,5 miesiaca w roku

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Ostatnio edytowano 17 lut 2016, o 09:17 przez Sajmon, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 09:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
666 napisał(a):
Bieda-utrzymanie porównywalnej wielkościowo J-80 w kraju to 35 tys./sezon (bez tej kwoty nawet nie próbuj wodować), a takie, żeby się nie wstydzić, to 60 tys. rocznie (pomijam wariant, że po pracy sam idziesz piaskować kadłub, choć to oczywiście drastycznie obniża cenę wszelkich prac).
Nigdy w życiu na żaden z moich jachtów nie wydałem podobnej sumy w sezonie, nawet się do niej nie zbliżyłem.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

666 napisał(a):
Remont główny lub wymianę silnika (co ile lat planujecie na czarterowych Delphiach?)
Chyba dziesięcioleci.
666 napisał(a):
Liczbę żagli i jak często się te całe dwa (x3) żagle drą w Chorwacji?
Drzesz co sezon wszystkie zagle w taki sposób, ze nie nadają sie do naprawy?
666 napisał(a):
Moc silnka do pontonu? Klasę pontonu?
Kupujesz co sezon te pontony i silniki. Zawsze nowe?
666 napisał(a):
Koszt pomocy nawigacyjnych na obszar od bieguna do bieguna (jasne, są torrenty...)?
A jakie pomoce nawigacyjne co roku sa potrzebne od bieguna do bieguna?
666 napisał(a):
Ile u Was na Delphii kosztuje odetkanie za...anego kibla?
Nie wiem jak na Delphi ale u mnie kosztowało godzinę pracy? Mojej.
666 napisał(a):
Tak, tak, pompy wody, alternatory, rozruszniki, pompy paliwa, pompy wtryskowe, wtryskiwacze, przekładnie, wały śrubowe, łożyska, poduszki, zawory są jak wiadomo za darmo, a Krabów i na Polinezji i na Alasce dostatek
Nie są, za to jak wiadmo zapewne psują się co kilka dni, wszystkie na raz, ciągle. Czy wymieniasz to wszystko dwa razy w sezonie na wszelki wypadek? Sprawny altertnator kupisz wszędzie na świecie za 100-200zł, naprawa to kilkadziesiat żłotych, rozrusznik podobnie, jakie poduszki, zawory, łożyska i wały śruboiwe wymieniasz co sezon? Ty jakies straszny psuj jesteś.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 09:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
skipbulba napisał(a):
666 napisał(a):
Bieda-utrzymanie porównywalnej wielkościowo J-80 w kraju to 35 tys./sezon (bez tej kwoty nawet nie próbuj wodować), a takie, żeby się nie wstydzić, to 60 tys. rocznie (pomijam wariant, że po pracy sam idziesz piaskować kadłub, choć to oczywiście drastycznie obniża cenę wszelkich prac).
Nigdy w życiu na żaden z moich jachtów nie wydałem podobnej sumy w sezonie, nawet się do niej nie zbliżyłem.

A miałeś jakiś jacht porównywalny z J-80? :-P

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 09:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7473
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3733
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Ja się nie znam, to się nie wypowiem, ale cicho też nie będę.
Rok temu w luźnej rozmowie Seba opowiadał, jak to na Karaibach choćby wystarczy mieć dwie prawe ręce i trochę rozumu- a Seba ma- by spokojnie utrzymać i siebie i jacht. Pełno jest bogatych armatorów , którym trzeba a to silnik naprawić, a to pomalować coś.
Więc sądzę, że sobie da radę, nawet jak kompletu załogi nie będzie mieć.
O ile pamiętam, Szymon też zarabiał po drodze jako "złota rączka".

Moniia: antypoślizg zmienisz jak ci się kolor znudzi-boskie :rotfl:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 09:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Przepraszam za zamieszanie, ale pomyliłam wątki.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 09:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
AIKI napisał(a):
A miałeś jakiś jacht porównywalny z J-80?
nie wiem czy porównywalny. Miałem 10m stalowy jacht. Koszt roczny łącznie z opłaconym postojem 12m-cy w Polsce, ubezpieczeniem, naprawami, serwisem silnika oraz corocznym malowaniem całego kadłuba (bo taki miałem kaprys) nigdy nie przekroczył 10 tysięcy. Chcesz zasugerować, że jacht dłuższy o 5m kosztuje 10 razy drożej? No to ja dlatego zadałem pytanie o konkrety, co mianowicie, kosztuje 90 tysięcy rocznie na 15m jachcie. Po za banialukami, wykrecaniem kota ogonem, retorycznymi pytaniami i filozofią dla ubogich nie usłyszałem żadnej odpowiedzi.
Na pytanie skąd owe rzekome koszty utrzymania jachtu 120zł dziennie rowniez nie otrzymałem odpowiedzi. Dużo gadania o niczym, a żadnych konkretów w rodzaju: malowanie tyle, naprawa silnika tyle, pomoce nawigacyjne tyle itp, itd.
No i to milczące założenie 666, że jachty MUSZĄ być naprawiane w stoczni.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Motto:Julian Tuwim
Dwa wiatry
Jeden wiatr - w polu wiał,
Drugi wiatr - w sadzie grał:


Dwie skrajności (że nie powiem - dwa Jacki).
Skrajność pierwsza - Jacek:
666 napisał(a):
Utrzymanie takiego jachtu to minimum 90 tys. zł/rok (z kosztami okołojachtowymi ok. 150 tys. zł/rok w rejsie). Czyli potrzebujesz miec dochód minimum 8 tys. zł/mies., do tego coś na utrzymanie już nie jachtu, ale siebie i rodziny na lądzie, razem 12-15 tys./mies. netto. Można mieć parę nieruchomości lub kilka obligacji i z tego żyć Jeśli kalkulować przychód z jachtu, to przy 7 kojach po 70 zł/dzień za koję (plus koszty) mógłbyś zaczynać. Kłopot taki, że jacht zarabia, gdy pływa, i fundamentalne pytanie ile miesięcy w roku będzie na wodzie i to zapełniony załogą. Być może ceną +/- rynkową jest 90 zł dziennie za koję. Pytanie, na ile głęboki jest rynek chętnych do podobnej żeglugi, gdyż niestety niezbędne wyposażenie osobiste (większość niezawodowców coś jednak chce sobie dokupić przed tymi Antaktydami czy Alaskami, od różowych stringów z Primaloftu po PLB) i koszty przelotów powodują, ze zwykle trzeba wyłożyć od dychy w górę, a to już nie jest mało (trzeba zagrać na jakimś snobizmie, w rodzaju: pierwszy światowy rejs jachtem bez kotwicy, łańcucha, kuchenki, paliwa, śruby i kapitana, który miał tyle wejść na skały co i zejść - i do tego gustowna ramka z lwem morskim na rykowisku).

Skrajność druga - też Jacek:

Stoję ci ja wypasioną sasanką Jaśnie Pana w Las Palmas, a obok, na kotwicy (bo taniej) stoi znany atlantycki szlajacz, Jacek Rajch na swoim "Ospreyu" (Amel Kirk, 36 stóp).

Przypowieść pierwsza: Idziemy brzegiem, wzdłuż plaży. W pewnym momencie Jacek mówi:
- Czekaj, stary, coś zauważyłem.
Włazi w niewielki krzew figowca, zrywa wszystkie trzy figi, jakie na nim rosły, zjada, klepie się po brzuchu i mówi:
- Ok, jestem po obiedzie. Możemy iść.

Przypowieść druga:
Siedzimy z Jackiem u mnie na pokładzie i prowadzimy dyskusje marynistyczne, to znaczy gadamy o Maryni. Przychodzi mój inżynier z jakimś znalezionym w zakamarkach maszynowni starym, zepsutym alternatorem. Co z tym zrobić? Wypieprzyć?
- Oszalałeś? - mówi Jacek. - Dawaj, biorę. Alternator jest zepsuty jako całość, ale część części w nim jest na pewno w dobrym stanie. Przydadzą się.
Ja: - Jacek, ale ja mam 24 Volty.
Jacek: - No to co? Może kiedyś zepsuje się alternator komuś, kto też ma 24 V na pokładzie, to z dwóch zepsutych zrobię jeden dobry. Zarobi się parę złotych.

Przypowieść trzecia:
Któregoś dnia przychodzi Jacek i mówi, że przyszedł się pożegnać.
- Co, wychodzisz?
- Tak, naprawiłem wczoraj facetowi silnik na jachcie. Zarobiłem 100 Euro. Zrobię jakieś żarciowe zakupy i jutro płynę na Karaiby.

PS Ten drugi Jacek - to ten:
https://www.google.pl/#q=jacek+rajch+osprey

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 5: Kuracent, nauaag, Walen, zbigandrew, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 10:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
skipbulba napisał(a):
Po za banialukami, wykrecaniem kota ogonem, retorycznymi pytaniami i filozofią dla ubogich nie usłyszałem żadnej odpowiedzi.

Maciek, przecież dyskutanta znasz nie od dziś - to czego się spodziewałeś?
skipbulba napisał(a):
milczące założenie 666, że jachty MUSZĄ być naprawiane w stoczni.

No, wiesz - żyją na tym świecie i tacy, którzy mają dwie lewe ręce - od tego się nie umiera :lol:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2016, o 10:43 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Leszek napisał(a):
W tej chwili zastanawiamy się nad powrotem Polonusa do Polski
My? :oops: I po co do Polski? :cool: Tu jakoś lepiej niż gdzie indziej, czy co? :roll: Figi rosną na drzewach, przeglądy tratw robią po 100 ojro (butla, pirotechnika, woda, jedzenie, Solas Pack A), mafiozom w gdańskiej marinie myje się pokłady po 100 zł/godz, alternatory leżą po śmietnikach, puszki z Oliwą czy innym Hemplem wiszą na drzewach na plaży w Oliwie, po pracy w W-wie na godzinkę-dwie do Szczecina, Ustki czy Kołobrzegu podmalować kadłub? :oops:


Ostatnio edytowano 17 lut 2016, o 19:06 przez Janna, łącznie edytowano 2 razy
fragment na tematy osobiste użytkownika trafił do Hadesu


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL