Epoksyd lubi ciepełko i tego nie zmienisz. W niskich temperaturach nie które epoksydy jest ciężko wymieszać a nawet wylać z puszki. Zawsze można podgrzać do jakiś 40-50 st.C. żywice i utwardzacz Przynajmniej łatwo będzie wymieszać odpowiednie porcje, łatwiej tez będzie nasączyć mate szklana. Ilość i czas wyrobienia żywicy trzeba dobrać metoda prób. Takie podgrzanie wstępne ułatwi prace z żywica, lecz proces utwardzania (sieciowania) niestety potrzebuje więcej czasu . Zawsze możesz dogrzać jakimś promiennikiem IR (lampy IR).

_________________
Zawsze chętnie służymy porada Scandinavian Båt Service

Czytam i nie rozumiem. Bo jak ktoś pisze, że można w +5 laminować epoksydami to mnie skręca. Można jakieś drobiazgi wykonać i w niskich temperaturach, tak nieraz bywa w praktyce.
Ale powiedz dlaczego konstrukcje z laminatów epoksydowych podlegają wygrzewaniu w wysokich temperaturach? Bo można przecież proces utwardzania uzależnić od temperatury i dojść do np 6 miesięcy. Tyle że to "gówno prawda".

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Po pierwsze kto mówi poza tobą w tym wątku o laminatach e-s? Od samego początku mowa o klejeniu drewna i jeżeli już to co najwyżej o położeniu warstwy tkaniny na sklejce i przesączeniu jej żywicą. A taki "laminat" na sklejce znacząco odbiega od tego co jest nazywane laminatem epoksydowo-szklanym, czy kewlarowym bądź węglowym. A laminaty e-s wygrzewa się te w których zastosowano utwardzacze tego wymagające np. przy stosowaniu gotowych prepregów.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Pierwsze zdanie wątku...

No i...? Czy "oblaminowanie drewna" to jakiś hi-tech?

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

pewnie nie ale

W niskich laminowałem epidiam plus z1 utwardzac i była to loteria.Trochę tam podgrzewałem farelką ale na noc temp już 10 stopni. Raz wyszło ale za drugim razem zdzierałem. Kleiłem raz i kiepsko było zanim zywica zżelowała to wsiąkła w drewno. Moje próby może nie są zapewne miarodajne ale to doświadczenie przekonało mnie żeby nie robić eksperymentów

_________________
pozdrowienia piotr

Jeśli nie miarodajne, to są niezłym przykładem, że kiedy poruszamy się na granicy, to jak z chodzeniem po linie - nigdy nie wiadomo, na którą stronę nóżka się omsknie. Może na prawo, może na lewo. A już lepiej nie myśleć, co będzie, jak nóżki się rozjadą.
Ale skoro Peter daje Blekocie gwarancję...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

w tym sensie że nie były to badania naukowe, dla mnie na tyle,że mi się odechciało.

Zresztą nie ma co gadać, gwarancje daje producent jeśli robisz coś zgodnie z instrukcją obsługi jeśli robisz inaczej to na własną odpowiedzialnośc

_________________
pozdrowienia piotr

Ależ rozumiem. Przytaczałem zresztą, co zaleca producent.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Na wstępnie chciałbym podziękować wszystkim, którzy udzielili się w tym skromnym wątku.

Co do sugestii kolegi duktig - na poliestry już raczej przechodzić nie będę, ponieważ mam zrobiony spory zapas epoksydu, ale dzięki za sugestię.

W tamtym tygodniu kleiłem i szpachlowałem i jak do tej pory wszystko poszło dobrze. Żywica utwardzała się w pełni najdalej 2 dni po użyciu, a jakość spoiny nie budzi zastrzeżeń.
Podręczną porcję żywicy i utwardzacza trzymam w domu i przed użyciem wystawiam na grzejnik, także jak docieram do garażu i zaczynam ją rozrabiać jest znacząco cieplejsza od otoczenia oraz bezproblemowo się odmierza i miesza.
Co do oblaminowania to pogoda trochę ostudziła mój zapał i pewnie odłożę je do wiosny. No chyba, że trafi się okienko pogodowe z dobrymi nastu st.C i słoneczkiem...

Pozdrawiam
Marcin