Dzieki, dobra fotka!
Tomek

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

"Uitwaaien" po szwedzku to po polsku znaczy po prostu " Uitwaaien" ! Po norwesku ,finsku,dunsku -wg tlumacza google tez .
Prosto i zrozumiale

Po dunsku: wziasc przerwe na wyjscie z domu (oddalenie sie) i przewietrzenie ( rozjasnienie ) glowy ( mozgu i duszy ))
Jesli zrozumialem... to dobra i dobrze brzmiaca nazwa.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

po polsku "chuj wie o co mu chodziło"

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Wszak napisalem, po polsku ( prawie... ), o co mu chodziło i bardzo mi sie to podoba i pasuje filozoficznie i dzwiekowo.
Catz Cierpliwytz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

"prawie" robi wielką róznicę, jestem Polakiem z dziada pradziada i wolałbym po ludzkua nie jakies norwesko szwedzke nazwy, napisałby na burcie "pluskwa: a nie jakies tam tego

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

"Wie viele Sprachen du sprichst, sooft mal bist du Mensch" - taki cytat z Goethego wisiał w moim liceum nad tablicą w pracowni j. niemieckiego.
Polecam uwadze.

P.S. Robert mówił, że to holenderskie słowo.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Bartuss Ona jest " po ludzkua " Nazwa Robertowej łódki...

Ja tez.

Dunskie.
Oni tez ludzie i pisza po ludzku, tyle ze po ichniemu. Czasami maja slowa i zwroty arcycelne i nam nieznane.
Wolałbym... Wolej dalej.
Zreszta kogo obchodza twoje preferencje?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Bartuss, zawyczaj nie odzywam sie w czasie roznych ''dyskusji'' ale czasem nie da sie milczec , na swojej utce bedziesz mogl wypisac co tylko zechcesz , w jezyku jakim zechcesz, ale do cudzej to po ''uj'' sie wcinasz?

Polecam uwadze modów ewentualną wycinkę dyskusji ...ujowej tfu! Lingwistyczno-preferencyjnej z tego fajnego wątku.

Jutro tam powieje!
http://www.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... e=Warszawa
A nazwa?
http://pl.forvo.com/word/uitwaaien/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Piękna łódka przynosi imię ze sobą. Ta nazwa jest jak śpiew ptaka, melodyjna, tajemnicza i trochę niepokojąca.
Uitwaaien, witamy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Bartuss
Znałem gościa, który też wolał, żeby w Polsce z dziada pradziada obowiązywały Polskie nazwy. Tylko, że on się nie opierniczał, jak Ty... Ale zabrał się do roboty i zmieniał.
"Chrewt" zmienił na "Przystań". "Dwerniczek" na "Jodłówkę". "Tworylne" nazwał "Słonecznym"... A sam nazywał się Reczek Bardziej znany jako "Docent Reczek"
Ale nawet on ( ani jego słynni mocodawcy ) za "spolszczanie" nazw łodzi się nie brali
Teraz czasy drugije
PS: Kosz to chyba byłby dobry kierunek Jeśli można prosić i przeprosić moderatorów za zadany trud.

Iiii tam...
GIS, Robert&Kibice sie wybronia sami!!!
Mody moga spac spokojnie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

No, wyczuwam wielkie oburzenie że sie wpieprzam, ale tu u nas na Opolszczyźnie mamy pod dostatkiem dwujęzycznych nazw miejscowości, gdzie juz niewiadomo czy mieszkamy w Polsce czy w Niemczech, kłuje to w oczy. Od czasu do czasu ktoś zamalowuje nazwe niemiecką w ktorejś wiosce, natomiast na wsiach sporo folksdojczy ma dziwne zwyczaje obchodzenia sie ze swoją niemieckością - przy domach wisza tabliczki wilkomen, a jak ktos obchodzi urodziny to wisza duże plansze z napisem geburstag itd. Po cichu przyzwyczajają nas do germanizacji i zazwyczaj patrzą z góry i ten tekst nieśmiertelny "My Niemcy ...".
Dziadkowie z powstań sląskich chyba sie w trumnach przewracają.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Bartuss, ale to insza inszość, należy do spraw lądowych i jej miejsce w takim Hyde Parku na przykład.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Robert wielkie gratulacje. OSU!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Postaw maszt przed domem, wciągnij polską flagę i od razu lepiej się poczujesz.
A oni gorzej.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Współczuję... braku pamięci historycznej szczególnie.
A ja nieszczęśliwy, muszę żyć z niemieckim nazwiskiem i świadomością, że przynajmniej połowa moich przodków, to byli Niemcy, który stali się "Polen aus freier Wahl".
A jak się komuś nie podoba, to ..., a nawet dwa ray tyle.

Nazwa "Uitwaaien" jest holenderska, wymawia się "autwajen" i znaczy mniej więcej tyle, co napisał wyżej Catz, załatwione w jednym rzeczowniku. Została wybrana przez Pierwszą Matkę Chrzestną, która niestety, nie mogła pojawić się osobiście na Ceremonii, zastąpiła ją godnie Druga Matka Chrzestna, czyli moja Kasia:



Serdecznie dziękuję Wszystkim, którzy przybyli, za udział w Ceremonii, a także za to, że musieliśmy bardzo szybko wziąć nasze d*** w troki i odpłynąć w siną dal, bo czekała nas długa droga do Zegrza Płd. Ale i tak około godziny 1600 wiatr zdechł całkowicie i przez całą "Patelnię" trzeba było pagajować.

Dziękuję szczególnie Margrabiemu za piękne zdjęcia!

Pokażę tu kilka z nich, więcej Margrabi pokazał na fejsiku:







A tutaj link do mojego albumu zdjęć głównie "transportowych" i "przygotowawczych" oraz łódka przy plaży już w Zegrzu Płd:
https://goo.gl/photos/gszDyK4oxCqH6wqB8

Trochę o łódce: Płynie nawet w najlżejszych podmuchach, ale jest tak lekka, że stroma fala od motorówek przy flaucie łatwo ją zatrzymuje, wtedy trzeba wziąć się za wiosła. Na pojedynczym pagaju idzie dość lekko. Wystarczy powiedzieć, że nie wzywano do mnie pogotowia, a to ja wiosłowałem. Mieliśmy w prognozie 2-3 Bft, ale w praktyce było 1-2 Bft, które około godziny 1600 zamieniło się w totalne ZERO. Były dwa halsy, kiedy usiadłem na burcie w celu balastowania - łódka od razu ruszyła wtedy z kopyta, czym przypomina mi BETH. Kilkakrotnie próbowałem puścić rumpel - łódka szła dalej równo, dopóki nie zmienił się kierunek, lub siła wiatru, albo to ja nie zmieniłem swojej pozycji zmieniając przechył lub trym. Generalnie - bardzo dobre wrażenia!!! Ładnie skrojony i wykończony żagiel z żaglowni Krzysztofa Bienia StrongSails! Wydawał mi się nieco zbyt płaski, ale w słabych podmuchach ciągnął naprawdę ładnie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No i porównaj teraz to z takim oto wynalazkiem...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Serdeczne gratulacje Robercie!!

Miałem przyjemność podglądania Cię z Euzebii - akurat w tym monecie podwiewało i "Uitwaaien" prezentowała się wspaniale pod żaglem.

Pozdrawiam

Marcin

Nie jestem pewien, czy wszystko można i trzeba, ze wszystkim, porównywać.
Moi mistrzowie mówią, że rzeczy są takie, jakie są.

Wczoraj kolega pokazał kilka kolejnych zdjęć z sobotniej uroczystości i tego, co później się działo.

Odpływamy w siną dal...



Pierwszy GIS w Polsce, czyli "Gromek" Erraka:









A tutaj wspólnie na wodzie - od lewej: PDRacer, GIS "Gromek" i ożaglowana Robote "Flaneuse"





Dzięki.
Tak, to były ostatnie chwile wiatru...
Masz może jakąś fotkę?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mogliśmy ci niepostrzeżenie przywiązać jakąś dryfkotwę Wydaje mi się że przez pewien czas nawet cię doganiałem ale potem czas mi się skończył i w sumie dobrze bo zdążyłem wrócić i wiatr zdechł.
Próbowałeś wiązać do bomu tylko w dwóch miejscach ? Mógł byś wtedy regulować sobie wybrzuszenie, akurat przydatne na takie sobotnie wiatry.

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale od Serocka przez chwilę wracaliśmy fordewindem do Wierzbicy , ale zadecydowałem, że płyniemy dalej i odległość między nami znowu zaczęła się powiększać. To nie znaczy, że jestem dużo szybszy. Może tak? Ale to trzeba kiedyś sprawdzić bezpośrednio, a nie przez obserwacje z kilometra z hakiem.

Nam, jeszcze przed winklem, za którym, płynąc z prądem Narwi, można zobaczyć most w Zegrzu, zdechło definitywnie i od tego momentu sprawdziłem doświadczalnie drożność bajpasów. Było to prawdziwe wyzwanie, ponieważ Kasia eksperymentowała z tajemnicą rumpla i steru - w lewo to w prawo i na odwrót więc płynąłem dłuższą trasą, bo zygzakiem. Po zmianie wiosła, na krótsze, dopasowałem sobie tempo i jakoś poszło. Na przyszłość, trzeba dorobić składane dulki i dokupić wiosła szalupowe, co powinno bardzo pomóc w takich sytuacjach.

____
PS: Bardzo ładnie układa się Twój żagiel! Niedowiarkom mówię, że został skrojony i uszyty przez Erraka, własnoręcznie, z plandeki!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Niestety nie.
Z resztą wtedy nie byłem pewien, że to Ty.... dopiero poranna lektura forum potwierdziła moje przypuszczenia...

Trudno, zdjęć jest i tak sporo.
Zamykając, prawdopodobnie, temat budowy GIS-a przez Bartka i robhosailora, wysyłam link do wikimapii z pomierzoną odległością, bez uwzględnienia halsówki - przepłynęliśmy niewiele niby, bo tylko 11,3 km, pewnie z halsówką trzeba policzyć sporo więcej, ale z powodu słabego wiatru prędkość podróżna wyszła nam raczej mizerna i nawet nie warto jej liczyć:

http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=52.491561&lon=21.054440&z=13&m=b&gz=0;210101509;524508311;659179;807952;715827;655464;712394;568752;571632;286559;413703;116110;310707;64858;89263;12553;0;0

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Masz jeszcze Dla porównania track z mojego gisa.
http://www.sports-tracker.com/workout/walczewski/57cb3bfee4b071ba604578be

Możesz ekstrapolować ile w halsówce ci wyszło

Można by zrobić dział na forum gdzie wrzucalibyśmy takie traki i podliczali kilometrówkę.
W społeczności PDRacera chyba jest coś takiego jak annual-miles-challenge.

Pewnie jakoś podobnie
Niezły pomysł.
Mnie ciężko by było. Nie mam telefonu z takim cudem, jak działający GPS. Sony Xperia dała ciała już dawno, teraz używam starego Szajsunga Wave533 GT- S5330, w którym właśnie GPS nie działa, a z renty ciężko się wysupłuje grosiki na nowe gadgety.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ejże !
A gdzie zachwyty nad łódką itp historie...
Wątek spadnie na drugą stronę i będę go potem szukał.