Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 11 sie 2025, o 08:27




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1781 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 60  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 cze 2017, o 18:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
żaden namiot na bomie czy wodoszczelny worek nie może się temu równać.
Kwestia wyboru i tego, co kogo bawi. Mam za sobą, nie jedno, nie dwa, żeglowanie turystyczne, wielokilometrowe również, zarówno łodkami kabinowymi, jak i bezkabinowymi. Również z namiotem rozbijanym każdorazowo na brzegu. Też fajnie! To inna zabawa. Tego się nie porównuje. Spróbujcie zaproponować kabinę kajakarzom i kanadyjkarzom, dopiero będą mieli ubaw.

***
A w ogóle, to wszystko można przerabiać na inne. Ale czasami nie warto. ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2017, o 19:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Kwestia wyboru i tego, co kogo bawi. Mam za sobą, nie jedno, nie dwa, żeglowanie turystyczne, wielokilometrowe
Wiemy przecież. Tak sobie pogadujemy. :-)
Cytuj:
Również z namiotem rozbijanym każdorazowo na brzegu. Też fajnie!
Fajnie albo i niefajnie. Nie zawsze się da, może czasu zabraknąć, może nie być miejsca na namiot. Dość częste na jeziorach mazurskich. Albo miejsce jest, ale bezpieczniej na wodzie bo naród tubylczy niezbyt gościnny i choć los Cooka nie grozi, to inne atrakcje jak najbardziej. Wtedy pozostaje spanie na łódce. I nawet gdy nie pada, rano wszystko pokryte jest grubą rosą. Może i przyjemność, ale taka sobie, szczególnie w dłuższej perspektywie.
Kajakarze czy kanadyjkarze mają zbyt małe łódeczki na ekstrawagancje kabino-podobne.
Cytuj:
A w ogóle, to wszystko można przerabiać na inne. Ale czasami nie warto. ;)

Temu nikt nie przeczy. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2017, o 20:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10939
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1339
Otrzymał podziękowań: 2626
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Również z namiotem rozbijanym każdorazowo na brzegu.

Chyba tylko tego nie cwiczylem. Na Mazurach (Omega, 470 ) i Suwalszczyznie ( kajak) wystarczylo mi cos namiotopodobnego.
We wczesnych latach na Srodziemnym tez, ale tam pada nieczesto, choc bywa, ze bardzo obficie.
Objetosc i ergonomia "kabiny" to tematy niewyczerpane i niewyczerpywalne.
I zmienne ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 07:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Również z namiotem rozbijanym każdorazowo na brzegu.

Chyba tylko tego nie cwiczylem.
Na bezkabinówkach właśnie to ćwiczyłem najczęściej - bo nie nadawały się do nocowania wewnątrz, albo były, coś jak kajak, zbyt małe dla przenocowania załogi, albo nie miały namiotu na bom, więc woziliśmy ze sobą normalny namiot.

Tym razem przymierzam się do namiotu/plandeki na postój - GIS stoi na plaży pod chmurą, a po dzisiejszej nocy spodziewam się w nim znaleźć pełno wody z mnóstwem liści drzew, pod którymi stoi, które to liście będą wkrótce gniły ... Niestety, kasa przyjdzie dopiero przed samym Świętem BC.

Catz napisał(a):
Objetosc i ergonomia "kabiny" to tematy niewyczerpane i niewyczerpywalne.
I zmienne
O tak! Dla mnie też. Kiedyś byłem zwolennikiem mikrokabinek w stylu Inki, podobną co do wielkości miałem później w Micro. Teraz zmieniłem styl żeglowania i kabina mi "na plaster". A nawet, jak rozmawiamy z Kasią na temat ewentualnej, mazurskiej włóczęgi, również o kabinie nie myślimy - Kasia ma namiotową przeszłość obozów wędrownych i nie jest z cukru. ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 07:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Ci to mają dobrze, ja musiałbym mieć łazienkę na utce, żeby żonka łaskawie zgodziła się na tzw włóczęgę

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 07:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
bartuss1nowy napisał(a):
żeby żonka łaskawie zgodziła się
Taką sobie wybrałeś, to taką masz. :DD

Zarówno moja ex (30 lat razem w stadle) jak i Kasia nie miały nigdy problemów z harcerskim stylem spędzania wakacji.

Na Ince, pewnie ze 35 lat temu, na dolnej fotce biwak przy brzegu rzeki:
Obrazek

Obrazek

Kasi nie widać, bo robiła to zdjęcie, ale tu, po prawej stronie widać nasze "gospodarstwo" w Mielnie podczas Zlotu Proa w 2014:
Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 08:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Zawsze mogę zaklepać wszystkie mariny na dany odcinek trasy

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 08:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Każdego dosięgnie kara ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5561
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3181
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Alterus napisał(a):
Nie zawsze się da, może czasu zabraknąć, może nie być miejsca na namiot.

Jakby to powiedzieć... Jak dotąd nie zdarzyło mi się jeszcze nie znaleźć miejsca na rozbicie namiotu - czy to na Mazurach (ot, przykład choćby tu: viewtopic.php?f=39&t=24763), czy na rzekach (kajakowo i łódkowo, przykład choćby tu: viewtopic.php?p=295705#p295705), czy w górach (bez przykładu ;-) ). Owszem, czasem były to miejsca piękne, wygodne, idealne, a czasem takie sobie, ale zawsze coś się znalazło. Wystarczyła mapa turystyczna w łapkach i rozglądanie się po okolicy.
Pod płachtą zawieszoną na bomie też nocowałam (viewtopic.php?p=380788#p380788) i też było spoko, nawet w czasie deszczu.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca



Za ten post autor Janna otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 12:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Janna napisał(a):
Jakby to powiedzieć... Jak dotąd nie zdarzyło mi się jeszcze nie znaleźć miejsca na rozbicie namiotu - czy to na Mazurach (ot, przykład choćby tu: viewtopic.php?f=39&t=24763), czy na rzekach

Jakby to powiedzieć... Może nie byłaś tam gdzie ja..? Może żeglujesz inaczej..? :-)
Jest sporo miejsc, gdzie namiotu fizycznie rozbić się nie da, albo dałoby się, ale zbyt daleko od łódki. Czasem prawo zabrania. Poza tym każdy ma swoje kryteria określające gdzie, kiedy i na jakich warunkach. Są tacy co nie korzystają z pól namiotowych, gwarnych miejsc, a dudnienia muzyczki nie uważają za dodatkową atrakcję na biwaku. Nie zawsze też noc albo pogoda zaskoczy w odpowiednim miejscu. Dużo zależy od sposobu w jaki uprawia się pływanie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 12:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
zależy od sposobu w jaki uprawia się pływanie.
Ale też od indywidualnych upodobań. Dlatego też wskazywanie na wyższość jakiegoś rozwiązania nad innym nie całkiem jest uprawnione. Są tacy, którzy muszą mieć kabinę z łazienką, a inni nie. Są tacy, którzy postawią namiot gdziekolwiek i tacy, którzy przenocują w śpiworze pod chmurką.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Alterus napisał(a):
zależy od sposobu w jaki uprawia się pływanie.
Ale też od indywidualnych upodobań. Dlatego też wskazywanie na wyższość jakiegoś rozwiązania nad innym nie całkiem jest uprawnione.

Wcale nie jest uprawnione. Najwyżej można opowiadać, kto co bardziej lubi. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 13:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
Najwyżej można opowiadać, kto co bardziej lubi. ;-)
No właśnie. I te upodobania też się nam zmieniają. :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 13:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Upodobania i możliwości. I to jest normalne.
Ale kiedy piszesz " jak rozmawiamy z Kasią na temat ewentualnej , mazurskiej włóczęgi", to wygląda jakbyś za bardziej prawdopodobny uznał deszcz z gwoździ lecących z nieba, jak taką ewentualność. Co wskazywałoby na dość krańcowe przesunięcie upodobań. A przecież czasu chyba Ci nie brakuje. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 13:22 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
robhosailor napisał(a):
Kasi nie widać, bo robiła to zdjęcie, ale tu, po prawej stronie widać nasze "gospodarstwo" w Mielnie podczas Zlotu Proa w 2014:

A po prawej pomiędzy Tobą i Twoim namiotem widać mój szary namiot na kółkach, w którym kimaliśmy z Myszkiem :mrgreen:
Ale on już u złomiarza. :rotfl:

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2017, o 13:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Taki dobry pojazd u złomiarza? :-o :( ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2017, o 09:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
W niedzielę, 11 czerwca, ponownie zeszliśmy na wodę.
Wiało chwilami dosyć mocno, a zza drzew przychodziły niespodziewane kopnięcia wiatru. Chcieliśmy (a głównie ja) mieć sporo spokoju, więc obserwując sytuację, przezornie wziąłem jeden ref. Za chwilę okazało się, że na pewno nie mamy zbyt mało żagla. Łódeczka chodziła, jak przeciąg.

Obrazek

Kilka silniejszych, gwałtownych podmuchów skłoniło nas do chwili przerwy i wzięcia kolejnego refu. Doszły moje narzekania, że teraz, to będziemy mieli definitywnie za mało żagla i będziemy się koszmarnie wlekli.

Obrazek

Obrazek

Rzeczywiście, zaczęliśmy się wlec, z prędkością ... niezarefowanego Nasha :P , czyli uprawiać żeglarstwo w duchu nazwy naszej łódeczki, bo jak już Wam wiadomo, "Uitwaaien" znaczy spacerować na wietrze. :)

Obrazek

Wiatru chwilami było naprawdę dosyć - dość, żeby jedna z Omeg walnęła grzyba i była ratowana przez dwie łodzie ratownicze WOPR:

Obrazek

Obrazek

Na wodzie spotkaliśmy również znajomych - Michała "Szkodnika" na "Mazu II" i Marcina Wolnego na przepięknym, a także dzielnym i szybkim, kredensie "Marula":

Obrazek

Obrazek

:)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 3: Alterus, Marian Strzelecki, Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2017, o 12:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9278
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1824
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ten MARULA jest kwintesencją żeglarskiego smaku. :cool:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2017, o 12:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
mjs napisał(a):
Ten MARULA jest kwintesencją żeglarskiego smaku. :cool:
Zgadza się! Budowa* trwała dosyć długo, bo chyba od czasu zwodowania mojej BETH, ale efekt jest wspaniały.
Typ, to Meaban projektu Francoisa Viviera: http://www.vivierboats.com/en/product/meaban/
Od razu warto zajrzeć na blog budowniczego: https://marula.com.pl/category/meaban-my-building-history/ Budowa piękna, czysta, dokładna i skuteczna!

____
*) Jest tu chyba gdzieś wątek o budowie Maruli, na naszym forum, a na pewno znajdziecie go na sailforum.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 cze 2017, o 08:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
To już (od pewnego czasu przecież) nie jest budowanie GIS-a, ale prace konserwacyjne odbywają się nawet w pełni sezonu. ;)
Mieliśmy bardzo długi weekend, ale tylko jeden dzień żeglarski. Sobota wypełniona była mnóstwem różnorakich obowiązków, więc tylko pojechaliśmy oczyścić łódkę z liści, piasku i wody deszczowej. Gdybyśmy tak zostawili, to niedługo mielibyśmy w niej niezły kompostownik. Łódka stoi pod chmurką i jednocześnie pod drzewem - niezłe połączenie. :-P Konieczność sprezentowania GIS-owi plandeczki zdaje się pukać coraz mocniej do drzwi.

Obrazek

Obrazek

***
Niedziela była już w pełni żeglarska. Oczywiście, na tyle, na ile pozwala skipperskie zdrowie. Ref, czyli podstawa zdrowia, wzięty. Łódeczka chodzi spokojnie, a ja mogę siedzieć sobie wewnątrz kokpitu. Chwilami zbyt wolno, ale znowu, inne chwile mówią, że spokój jest najważniejszy, a łódeczka i tak śmigała całkiem żwawo.

Obrazek

Okrutne morze zegrzyńskie ;)
Obrazek

Niektórzy mieli wielki fun:
Obrazek

Obrazek

Kasia również sprawdziła mokrość wody:
Obrazek

W sumie, bardzo przyjemne żeglowanie, z przerwą na kąpiel - piękna, słoneczna niedziela!
Obrazek

PS: Wiem o bardzo ciekawym (znakomite fotki!!!) udziale GIS-a "Gromek" Erraka w zakończonym tydzień wcześniej Raid Pomerania 2017 i chcę go w ten sposób sprowokować do napisania relacji na forum!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 2: LukasJ, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2017, o 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10554
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
robhosailor napisał(a):
Gdybyśmy tak zostawili, to niedługo mielibyśmy w niej niezły kompostownik. Łódka stoi pod chmurką i jednocześnie pod drzewem - niezłe połączenie. :-P Konieczność sprezentowania GIS-owi plandeczki zdaje się pukać coraz mocniej do drzwi.

A nie prosciej zabrać Mańka nad ZZ-aziero i przy okazji wpaść do jego byłej hacjendy aby wydobyć brezent (baner reklamowy) do przykrywania?

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2017, o 15:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marian Strzelecki napisał(a):
A nie prosciej (...)?
A skąd miałem wiedzieć, że Maniek zaposiada jakowyś baner? Poczebujem ca 5x2m

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2017, o 16:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10554
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
robhosailor napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
A nie prosciej (...)?
A skąd miałem wiedzieć, że Maniek zaposiada jakowyś baner? Poczebujem ca 5x2m

Czerwony, czy zielony? :-)

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2017, o 17:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Upał jak diabli i zamiast posiedziec sobie nad woda, czy tam popływac, to muszę się grzebać w smarach.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2017, o 18:32 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 16:10
Posty: 190
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: Sternik Morski
robhosailor napisał(a):
Gdybym zamierzał jednak żeglować bardziej turystycznie, to owszem, taka cuddy kabinka mogłaby być przydatna, chociaż, przy tej wielkości kadłuba, chyba wolałbym otwartą łódkę i przyzwoity, rozkładany na bomie namiot.


popieram :)
W dawnych czasach czteroosobową rodziną spędzaliśmy wakacje na Słonce z nieco powiększonym kokpitem i zamykanymi szczelnie for i achterpikiem. Na noc na bomie był rozkładany namiot. Tata dobrze ten namiot uszył i spanie pod nim było dużo przyjemniejsze niż w dowolnej kabinie w jakiej bywałem.

Świeżego powietrza nie brakowało a komarów nie było - cudownie. Nigdy na jachcie kabinowym nie udało mi się uzyskać takiego zestawu walorów. Albo duszno bez komarów albo komary na potęgę.

Może tak być, że jeszcze nie miałem okazji pływać kabinówką na tyle dobrze wykonaną by udało się to uzyskać

wystarczy zrobić podnoszoną podłogę i dobrze uszyć namiot (najlepiej dwuwarstwowy: pierwsza przewiewna np bawełniana ale szczelna komarowo a wierzchnia chroniąca od deszczu.

PS Łódka piękna :)
janek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2017, o 19:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10554
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
JanekL napisał(a):
Świeżego powietrza nie brakowało a komarów nie było - cudownie. Nigdy na jachcie kabinowym nie udało mi się uzyskać takiego zestawu walorów. Albo duszno bez komarów albo komary na potęgę.

Nie bardzo rozumiem takich zależności.
Dlaczego komarów nie ma poza kabiną? przecież można wyjść z kabiny komarzastej, a one wyjdą za tobą, dokładnie jak to robią w drugą stronę.. :mrgreen:

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2017, o 20:09 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 16:10
Posty: 190
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: Sternik Morski
W swojej bezmyślności trwałem w przekonaniu, że to właśnie w kabinie powinienem ułożyć swe członki do snu. :mrgreen:

Zależność taka, że jak udało się odseparować wnętrze kabiny od komarów okazywało się również odseparowane od powietrza. :D

Mnie nie przeszkadzają komary poza kabiną pod warunkiem mojej obecności w kabinie wolnej od owadów.

Tylko jaki pożytek z zasypiania bez kłujących brzęczyków jeśli nie ma gwarancji obudzenia z braku tlenu?

janek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2017, o 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marian Strzelecki napisał(a):
Czerwony, czy zielony? :-)
Kolor najmniej ważny, aby nadało się na zrobienie z tego plandeki, czyli chroniło od deszczu, liści, piasku i wszelakiego śmiecia, jaki dostaje się do wnętrza.

JanekL napisał(a):
Łódka piękna :)
Dzięki.
A z namiotem taka sprawa, że wewnętrzna część musi być siatkowa (osiatkowana, czy jak jej tam) a zewnętrzna przeniemakalna. Może się kiedyś taki zrobi ... Z tą podnoszoną podłogą racja, bo GIS nie ma normalnego miejsca do wyciągnięcia nóg, bo ławka i gródź środkowa, ale od pawęży do przodu tej ławki, po ułożeniu kawałka sklejki lub rusztu gretingu możnaby pewnie dwie osoby na dymanym materacu ułożyć. Też się pomyśli kiedyś, jak zdrowie pozwoli. :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2017, o 07:10 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Może po prostu wywracaj ją do góry nogami, nie wymaga to zbyt dużo siły także razem z Kasią dasz radę. W razie co w Heliosie zawsze znajdziesz kogoś do pomocy.

W GISie jest ten mankament że przez 3 wręgę (przy skrzynce) nie da się wygodnie położyć.
W moim PDRacerze dwie osoby mogły by wygodnie spać w śpiworach, a w większym Gisie duda.

Jak za parę lat ten Gis mi się rozpadnie być może odbuduję go eliminując wręgę z pod ławki, żeby dało się pod nią włożyć nogi i wygodnie odpocząć, wtedy też pomyśle nad namiotem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2017, o 07:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Errak napisał(a):
po prostu wywracaj ją do góry nogami
Niby proste. :) Ale, dla mnie, wszelkie ewolucje wymagające siły odpadają. Niestety, do tego spory regres w stosunku do lat poprzednich. :( Wyjęcie masztu, odwracanie kadłuba, to dodatkowe czynności, a już samo zjechanie na kiełbasach do wody mnie wykańcza. :( Na szczęście, zwykle udaje się zwykle kogoś zwabić do pomocy przy wyjeździe z wody na miejsce - do góry jest jednak trudniej, niż wodować.

Errak napisał(a):
W GISie jest ten mankament że przez 3 wręgę (przy skrzynce) nie da się wygodnie położyć. (...) Jak za parę lat ten Gis mi się rozpadnie być może odbuduję go eliminując wręgę z pod ławki, żeby dało się pod nią włożyć nogi i wygodnie odpocząć, wtedy też pomyśle nad namiotem.

Analizowałem tę konstrukcję i mam pewne wątpliwości, co do możliwości wywalenia tej grodzi. Ale sama ławka, jako usztywnienie w tym miejscu powinna wystarczyć, może wraz z dodatkowym wzdłużnikiem podpierającym ją na burcie - po angielsku zwą go "riser" - zamiast grodzi?

____
PS: Napisz tę krótką relację z Raid Pomerania - pliiiiis :) No i fotki! Bo się przedawni.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1781 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 60  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL