Słowo muszę zastąp słowem chcę.
Nie goń! Nie pracuj na słońcu!! Słońce przyspiesza, a czasem gotuje...

Taka anegdota;
- Mistrzu, nauczyłeś nas wszystkiego co znasz, ale nadal nie jesteśmy tacy jak ty. Dlaczego?
- Bo wy jak macie siedzieć, to stoicie. Jak macie stać, to idziecie. A jak macie iść, to biegniecie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Niestety jestem niecierpliwy i lubię widzieć szybkie efekty a czasu bardzo mi brakuje...Robiłem betony w zimie przy -4 C i gzymsy co twardniały w parę minut i zawsze są jakieś dodatki do mas żeby to natychmiast twardniało.

Ktoś mi doradził dodanie do żywicy poliestrowej zagęszczacza tiksotropowego-podobno uzyskam dowolna konsystencję bez wpływu na czas wiązania. Masa musi być taka że po rozmazaniu na suficie ma taka zostać aż do stwardnienia.Co o tym myślicie?

Szybciej byłoby zrobione gdybyś byś robił powoli
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Przecież już o tym pisałem. Dodaj mikrobalonów jako wypełniacza. Robiłem to posługując się jako bazą szpachlówką z włóknem. Wprawdzie nie jest to materiał najwyższych lotów, ale tani i do takich celów wystarczający.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

http://allegro.pl/szpachlowka-finish-2k ... 40604.html
Czyli tego typu szpachlówki nadają sie by wykończyć nimi skrzynke mieczową ,wyrównać pow samego kadłuba i ewentualnie połączyć dwie warstwy maty ze sobą??
Może zrezygnować z kupowania zywicy i kupić kilka puszek różnych szpachlówek,tylko czy nie odpęknie mi to od tej żywicy przy naprężeniach podczas pływania?

Te samochodowe szpachlówki są bardzo higroskopijne - nie bardzo się nadają...

CDN

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie chcę cię urazić ale zacznij od nowa. Zabacz w sieci jak laminuje sie w sieci deski windsurfingowe a będziesz wiedzial dlaczego.

_________________
pozdrowienia piotr

Dodanie samego mikrobalonu nic tu nie da.
Słowo klucz to krzemionka koloidalna.
W zależności od potrzeb mieszać krzemionke z mikrobalonem w odpowiednich proporcjach, najlepiej według własnych doświadczeń.

Pozdrawiam
Przemek

tak dla przypomnienia:



i choć kibicowałem budowie od powstania tematu to za każdym razem gryzłem się w język by nie pisać gorzkich słów... niestety pomysł szpachlówki poliestrowej wypełnionej talkiem przeważył. do całego katalogu błędów powinieneś jeszcze dołożyć szlifowanie jej na mokro... tej skorupie nic już bardziej i tak nie zaszkodzi, w końcu styropian i tak za chwilę zniknie z jej wnętrza

sorry kolego demon, ale powinieneś zmienić tytuł na : jak nie powinno się budować łodzi.

Zważywszy na materiały dotąd użyte, stan kadłuba i jego przewidywaną żywotność eksploatacyjną we wcześniejszym poście opisałem czego bym użył. Cudów tu się nie osiągnie i tak naprawdę słowem kluczowym powinna być "krzemionka", ale "koloidalna" to już gruba przesada...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Macie racje...
Ja wielu rzeczy jeszcze nie wiem i dla mnie sa to puste nazwy..nie miałem z tym styczności,dlatego wolę użyć szpachlówki bo wiem jak to działa, a to ze zwiera kredę i nasiąka nie uważam za problem skoro mogę to powlec warstwa żywicy i pojdzie jeszcze na to lakier.W wodzie będzie 2-3 godziny tylko na czas pływania...Jeśli popływa 20 godzin to będę zadowolony .Lubie uczyć się na własnych błędach ,wtedy wiem dlaczego coś się naprawdę nie nadaje, a nie ze tak mi ktoś powiedział.

Spokojnie, następną zbuduje już tak jak powinno być,w zimie nie pracuje,będzie mogła sobie schnąć nawet tydzień,teraz najchetniej bym ją oblał tą żywica 5minutową epoksydową gdybym tylko wiedział gdzie ją sprzedają w dużych puszkach

Temat powinien być jak zbudować coś co pływa w 5 dni z tego co jest w castoramie i sklepach na osiedlu.

A przegiąłem z tą siatka do styropianu,nie nadaje się bo się zle zgina.Jednak mata 300g najlepsza,.mieliście racje,ale co ja poradze że jakiś kretyn z allegro wysłał mi jej mniej niż zamawiałem bo mu sie skończyła...i o tym nie wiedziałem,musiałem w sobote rano dokupić cokolwiek ....


http://allegro.pl/krzemionka-dwutlenek- ... 21657.html Czy ta się nadaje i ile jej wchodzi na litr zywicy by nie spływała z pionowych ścianek?

Jeszcze o szpachlówce poliestrowej z włóknem szklanym, bo o takiej pisałem. Z pewnością nie jest to materiał do projektu pod tytułem " Buduję porządną łódź na długie lata pływania".
Ale nie jest to także masa z papier-mache i potrafi zadziwić swoją przyczepnością i trwałością. Jeśli zrobisz w miarę starannie, to przy takim użytkowaniu o wiele dłużej. A zdobywać doświadczenie zawsze się opłaca.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Odebrałem dziś szpachlówkę (Novol Fiber) i mate 300 ale wykończę nią jedynie nierówności na pokładzie. Zamówiłem też tę krzemionkę i butle żywicy na wykończenie kadłuba i skrzynki mieczowej.Zatem będzie po waszemu Prace przeniesione na następny weekend.

No to zamów jeszcze "ryzę" papieru ściernego, kilo masek przeciwpyłowych i wehikuł czasu.
A poważnie to wygładź powierzchnię w jakikolwiek sposób i zrób na tym co wyjdzie formę. Wydaje mi się, że to jedynie sensowne wykorzystanie dotychczasowej pracy.

Na miejscu @demona zacząłbym od początku, słuchając dobrych rad.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Najlepsza rada to: kup se coś małego i taniego do nauki roboty...

No był mały,prawie nowy open bic ale się sprzedał...dlatego wpadłem na pomysł że sam zrobie.

Maszt już zrobiony, kółeczko na szczycie zamontowane,teraz kończę bom i ster. Miecz musi poczekać bo nie wiem jaka mi tam szczelina zostanie po ostatniej warstwie maty z żywicą-pewnie ok 30-35mm

Zaglówka zrobiona, zdjęcia dodam jak znajdę chwilkę czasu.

Jak widać strasznie pognieciona przez tą temp działającą na styropian i stad te zagłębienia,trzeba by z 5kg szpachli...,no ale teraz wiem jakich błędów nie popełnić przy drugim egz. Wyszło 51 godzin ....Mam nadzieję że da frajdę z pływania .Nie mogę doczekać się wodowania.

Dopiero ci da popalić i wpędzi z złość, że Tyyyle rzeczy zrobiłeś nie tak.
Gratulacje i jak najwięcej radości z pływania.

He,he, pewnie, że nie jest to wymuskana konstrukcja, ale przy założeniach i wiedzy na temat budowy najważniejsze, że wyszła i prace zakończono, bo trochę obawiałem się lądowania na śmietniku. Zapał i konsekwencję docenić trzeba!
Przy okazji na pewno sporo Demonie się nauczyłeś a teraz możesz poeksperymentować na wodzie. Najlepszego!

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Dziękuję .Z woda jestem obyty bo pływam na pontonach od dziecka ,nawet parę dni temu zaliczyłem Bystrzycę w Dolnośląskim do jeziora Mietkowskiego.

https://www.youtube.com/watch?v=35IgpJNnx8s

PŁYWA !!!! znajomy żeglarz na to - Raczej unosi się na wodzie ...

DZIEŃ PIERWSZY.

Pojechaliśmy wieczorem na zbiornik w skalmierzu

https://www.youtube.com/watch?v=dAyiU1rCQJw&edit=vd


Została gruntownie przetestowana,w jedną ,w dwie osoby,wywracana , uczyłem się włazić na nią z wody od strony rufy, był sztorm, potwór morski mnie zaatakował ,mam nawet filmik ale nie pokaże bo by się mógł kolega obrazić Byłem cały mokry ale zabawa super mimo że nic nie wiało.


Dzień Drugi:
Pojechałem popływać ale wiało tylko 1m/s czasem podmuchy 2m.

Pływałem w dwie osoby,znajomy żeglarz przekazał mi parę rad ,oraz samemu.Przez ok minutę zawiało z 3m/s to ledwo utrzymałem ster i strasznie szybko zaczęła płynąć .Pływałem ok 7 godzin i uczyłem się zwrotów i wszystkiego co się da.Zabawa była przednia teraz potrzebuje już wiatru ok 3m inaczej nie jadę




Wyszło parę niedociągnięć:

1: Po pierwsze nie jest stabilna, po wodowaniu przechyla się na burtę, ale przy pływaniu mi to nie przeszkadzało.

2 : ster ma za mała powierzchnię i reakcja łodzi na niego jest za wolna trzeba nim często machać na obie strony by wymusić skręt.

3: na żaglu jest fałda ponieważ maszt się trochę wygina od napięcia żagla ,nie wiem jak duże ma ta falda znaczenie.

4: Miecz jest chyba za mały albo nie jest w odpowiednim miejscu.Wystaje z łodzi 85cm ale ma tylko 31cm na bok.


Żaglówka pływa ale np łatwiej skręca się w prawo, pod wiatr płynie b dobrze,nawet jak słabo wieje. Musze usunąć te niedociągnięcia ale najbardziej mnie zastanawia fałda na żaglu- ma ona duże znaczenie?, może lepiej w nią łapie słaby wiatr ale czy przy silnym nie będzie niebezpieczna???-nie da się jej wybrać.Film poniżej.Poradzcie co zrobić...

https://www.youtube.com/watch?edit=vd&v=ypra5o-Fqt4

No i na tym etapie to najważniejsze - gratki! A jak siedzisz w niej jak się zachowuje? Może mieć za małą powierzchnię lub nieodpowiedni kształt.
Dlatego pytałem Cię wcześniej... Aby ten żagiel miał prawidłowy kształt, maszt musi być dość silnie ugięty, co oryginalnie jest wymuszane odpowiednim umiejscowieniem mocowania bomu, który działa rozpierająco. Sama fałda przy pływaniu z wiatrem nie ma znaczenia, natomiast to znaczenie rośnie tym bardziej, im bardziej zaczynasz płynąć pod wiatr... Wielkość raczej dobra, może nawet być mniejszy. Umiejscowienie i kształt nie ten...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

To ze do uzyskania prawidlowego ksztaltu zagla od deski koniecznie jest spore ugiecie masztu - calkowita zgoda ale to nie jest uzyskiwane napieciem po bomie ale napieciem zagla PO MASZCIE.

Dobrze się zachowuje ,tzn jak jestem w środku jest wtedy stabilność ale nie taka idealna, coś jak na deskorolce...znajomy twierdzi ze płaskie dno powinno mieć większą pow z tyłu i wtedy by stała pusta stabilnie lub muszę dociążyć miecz.

Co do żagla pod wiatr płynie właśnie dobrze,sama się obraca pod wiatr(nie wiem czy tak ma być),ale być może bez fałdy płynęła by szybciej...
Maszt się wygina jak napinam po bomie....wiec raczej nic z tym nie zrobię mogę jedynie zszyć ta fałdę tak by jej nie było przy pewnym napięciu ale stracę ok 10cm pow żagla na odcinku z 3,5m....

Ster jest z miecza od windserfingu i może być za mały ale już wymyśliłem ze po obu stronach dokręcę cienkie płyty aluminiowe wystające ok 10cm poza obecny brzeg z jednej strony i powinno pomóc.Od tego zacznę i sprawdzę jak się poprawiło sterowanie a potem dociążę miecz bo powiększanie skrzynki mieczowej i nowy miecz odpada z braku czasu, i się sezon kończy...



https://www.youtube.com/watch?v=KTZnu4ueafI&edit=vd

Twój żagiel skroiłeś w taki sposób, że "lik dolny" nie działa prawidłowo...

Mogłeś zostawić tak jak było...


Teraz przydałby się obciągacz bomu i listwy do żagla by poprawić jego kształt.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Tak - ująłem w skrócie, aby szczególami nie gmatwać.
Dokładnie po maszcie oraz liku wolnym i dolnym, a jest to efektem rozpierającego działania bomu umocowanego jednym końcem do masztu mniej-więcej w jednej trzeciej jego wysokości, a drugim do rogu szotowego.


Raczej powinien być dobry. Obejrzałem filmik - czy mi się zdaje, czy Twój ster pracuje poziomo..? On ma być w pionie, opuszczony maksymalnie w dół...
Ps - Wojciech ma rację - mogłeś zostawić cały żagiel od deski taki, jaki jest - na pewno pracowałby lepiej.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Ogólnie tak, to bezpieczniejsze, ale jak będzie za bardzo podatna mogą być kłopoty z przekraczaniem linii wiatru. Łódka jest mała, z tego co piszesz niezbyt stabilna, a Ty dopiero nabierasz doświadczenia w pływaniu z żaglem. Nie szarżuj i zbyt silnego wiatru na razie unikaj...

_________________
Pozdrawiam
Alterus