"Szymu?"
Przykro mi nie pomogę, i tak spędzam nad poprawa drugie tyle co na pisaniu.
A tak nawiasem .... .
Co ważne?
Forma czy treść?
Opakowanie czy zawartość?

_________________
Wybaczcie proszę moja pisownie. Taka przypadłość.
Pozdrawiam Jarek

Bez opakowania i zawartość siem rozp..ływa.
To jak na froncie?

Kil wrócił na swoje miejsce.
https://1drv.ms/f/s!AlVCMCJiPtkehUPBxCqpwb2BnOIi
Kilka fotek dla zobrazowania.
Zuzylem dziewięć tubek uszczelniacza. 3 razy podnosiłem kil do góry coby organoleptyczne sprawdzić jak pasuje. Czwarty raz po wszystkich przymiarkach i korektach na uszczelniacz.
Co mnie zaskoczyło to siła lepkości uszczelniacza jest przeogromna.
1600 kg zawisło bez żadnej śruby na samym świeżym uszczelniaczu. (tak zassało!)
Tak czy tak, nie bez kłopotu śruby trafiły na otwory i szczęśliwie udało się to wszystko solidnie i prosto zmontować.

_________________
Wybaczcie proszę moja pisownie. Taka przypadłość.
Pozdrawiam Jarek

Młotek tez widzę zassało

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

..a konstrukcji rusztu dennego jak nie ma tak nie ma. Balast wiszący na poszyciu. No,no.

sporo jachtów nie ma rusztu choć się zgadam, że to najpewniejsza metoda

_________________
pozdrowienia piotr

Tego modelu jachtu wyprodukowana 1500 szt
Tak zaprojektował producent i tak to działa.
Mamy tu sumę wytrzymałości:
materiału - około 3 cm litego laminatu + wytrzymałość kształtu + wytrzymałość lepiszcza (uszczelniacza o powierzchni klejenia około 0,8m2) + 14 śrub nierdzewnych Fi 12 na solidnych podkładkach 50x50x3mm nierdzewnych.
Od środka zalaminowane 3 warstwy maty tkanej. i to akurat ktoś zrobił porządnie.
Czyżby był potrzebny nadmiarowy ruszt?

_________________
Wybaczcie proszę moja pisownie. Taka przypadłość.
Pozdrawiam Jarek

a co to jest? Nie znam takiego zbrojenia.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Pierwsze słyszę.

Ten akurat nie wytrzymał presji grawitacji i se leży.
Mialem na myśli takie coś http://www.biltema.dk/da/Bat/Kemikalier/Glas--og-Kulfiber/Glasfibervav-2000023907/ tkanina szklana czy jakoś tak.

O losie
Nie wiem jak to się fachowo nazywa.
Spróbuję wyłożyć łopatologicznie o co mi biega.

To tak trochę podobnie jak z wypornością kształtu
Jak weźmiemy blachę stalowa i położymy na wodzie to nam się utopi. (brak wyporności)
Jeśli z tej blachy wytłoczymy miskę to wyporność nam wzrośnie ileś tam razy (w zależności od kształtu)

Jak położymy cienka blachę na kobyłkach oddalonych 1,2 m to się wygnie i spadnie (grawitacja).
Jeśli nadamy jej kształt np. falisty lub trapezowy, wytrzymałość na zginanie wzrośnie wielokrotnie. Taka sama blacha a wytrzymałość ogromna. Np. płyty Lewisa wytrzymują obciążenia ponad 100 kg na podporach co 1,2m

Wymieniony ruszt jest niczym innym jak ukształtowanym laminatem w fale, trapez, czy inny profil zwielokrotniający wytrzymałość.

Pytanie:
Co jest mocniejsze?
A) jednokierunkowy ruszt doklejony do poszycia
B) wielokierunkowo wyprofilowanie poszycie

_________________
Wybaczcie proszę moja pisownie. Taka przypadłość.
Pozdrawiam Jarek

hehe, zwyczajnie źle sie wyraziles i nie o kształr tu się rozchodzi poza typowym, porownaniem blachy i miski.
Jesli mowimy o wytrzymałosci, to zazwyczaj przedstawiamy jej wektor, czyli wytrzymałośc na rozciaganie/ ściskanie / ścinanie w wartościach tyle i tyle MPa, wtedy mozna kłocić się z sensem o wartosci,. w przeciwnym razie to jest kłotnia o definicje nie mająca nic wspolnego z tematem. Wytrzymalośc kształtu nie istnieje, pewnikiem chodziło o strukture o okreslonym kształcie która ma jakies tam własciwosci wytrzymalosciowe, w wycinku elementarnym o okreslonym polu z wypadkową siłą na ... to co wyzej było,
a świstak siedzi ... czy tam trzmiel nie ma pojęcia o aerodynamice i lata, chociaz nie powinien, dlatego w praktyce osiagając coś co działa, ale niekoniecznie potrafimy to nazwać, to lepiej tego nie nazywajmy, bo narazimy się teoretykom.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Czasami wkurza mnie opryskliwość corsa. A czasami go rozumiem. jarras37 - do zobaczenia przy bałtyckiej szóstce.

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

a gwoli uświadomienia aerodynamicy mają pojęcie o trzmielu - "Vortex theory" (Kutty). W żeglarstwie też warto ją pojmować; co uderza mię każdem razem gdy czytam o "laminarnych".

A w temacie: skorupa lita jest odporniejsza na obciążenia niż z doklejanemi ruszty, czego nie należy jednak mylić ze sztywnością. Sztywność wynika z kształtu i grubości, konstrukcji ogółem, oraz własności materiału. Laminaty mają z nią kłopot.
Usztywnienia (że niby 'ruszt') mogą być zresztą elementem litej skorupy, zwiększającym wysokość przekroju, czyli efektywnie "grubość skorupy". Pod warunkiem że są elementem całości, litej, jednorodnej, niczym nie podzielonej. Jeśli są dodatkiem dolepionym to niewiele pomogą - tyleż co denniki (które Arpege ma).
Z urywania kilów znane są rozwiązania o zbyt cienkiej (a zatem i mniej sztywnej) skorupie, i z rusztem i bez rusztu zarówno. Doklejony ruszt nigdy nie będzie tworzył struktury jednorodnej.
Zresztą skorupa powinna mieć grubość ze 2x średnica bolca - a średnica bolca obliczona jest wg obciążeń. Nie że sztywność, tylko wytrzymałość na zmiażdżenie i zmęczenie...
Imho czepiałbym się tu raczej rozmiaru i grubości podkładek

A na forum znajdziesz parę przykładów kilów na ruszcie; Bavaria, First, Oyster...