Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 8 lip 2025, o 16:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 gru 2011, o 09:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2010, o 18:20
Posty: 278
Podziękował : 286
Otrzymał podziękowań: 60
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Witam Szacowne Grono! Od niedawna jestem "armatorem", więc proszę o wybaczenie, jeśli me pytanie będzie hmmm - "lamerskie". W wielu ogłoszeniach sprzedaży jachtu wyraznie zaznaczane jest, że jacht posiada " oryginalny żelkot". Domyślam się, że to tak jak z samochodem, którego zaletą ma być oryginalny lakier. I tu rodzi się moje pytanie - czy w sumie ten oryginalny żelkot to zaleta, czy wada sprzedawanej łódki? O ile na jachtach w miarę młodych - no takich 10-cio letnich to może i zaleta, ale na łódce 30-to letniej - takiej jak ja posiadam? Zabrałem się właśnie - korzystając z niesamowitej pogody - za usuwanie warstw anty porostu z dna mej Wiktorii. Po kolorach doliczyłem ich się najmniej pięciu. Kiedy "dokopałem" się wreszcie do żelkotu, okazało się, że w wielu miejscach nie pokrywa on laminatu - są takie " placki " porowate, które przy szlifowaniu mają specyficzny zapach. Koledzy z przystani stwierdzili, że poprzedni armator nie dbał o jacht. Ograniczał się tylko do nakładania kolejnych warstw anty porostu, nie zabezpieczając żelkotu podkładem antyosmozowym - czyli farbą poliuretanową. Stąd me pytanie - stare łódki z zaznaczeniem "oryginalny żelkot" równa się informacji, że nie dbał o jacht? Koledzy też poinstruowali mnie jak wybrnąć z problemu - pokryć oczyszczone dno poliuretanem, opinie różne co do producenta ( Oliwa, Hempel, może inny - za ew. sugestie będę wdzięczny) potem wyszpachlować ewentualne nierówności - te wżery - i następne dwie warstwy antyosmozówki a na to - antyporost. No ale wtedy to już nie będzie " oryginalny żelkot " - prawda? Jeśli coś nie tak kombinuję - to proszę o podpowiedz - również jeśli zle planuję naprawę uszkodzeń kadłuba. Pozdrawiam.janusz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2011, o 11:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17655
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4520
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Hmmm... Oryginalny żelkot jest... tym czym jest. A to, czy jest zaletą, czy wadą zależy od jego stanu, a nie od obecności, czy absencji.

jgrz napisał(a):
Koledzy też poinstruowali mnie jak wybrnąć z problemu - pokryć oczyszczone dno poliuretanem, opinie różne co do producenta ( Oliwa, Hempel, może inny - za ew. sugestie będę wdzięczny) potem wyszpachlować ewentualne nierówności - te wżery - i następne dwie warstwy antyosmozówki a na to - antyporost. No ale wtedy to już nie będzie " oryginalny żelkot " - prawda? Jeśli coś nie tak kombinuję - to proszę o podpowiedz - również jeśli zle planuję naprawę uszkodzeń kadłuba.


Nie jestem pewien, co do tego poliuretanu. Moim zdaniem, jeśli osmoza jest zaawansowana, to należy szlifierką usunąć wszystko co odłazi (bąble, ślady osmozy, resztki farb i nawet oryginalny żelkot poniżej linii wodnej) aż do "żywego" laminatu, następnie wszystko to idealnie wysuszyć i ubytki wypełnić szpachlówką na bazie żywicy epoksydowej. Jeżeli są duże ubytki, to może być potrzeba położenia nowej warstwy laminatu epoksydowo-szklanego (zbrojenie z tkaniny rowingowej na przykład) i potem ponownego szpachlowania i szlifowania papierem ściernym na gładko. Potem dopiero malowanie farbami podkładowymi, nawierzchniowymi (też na bazie epoksydu) i na końcu antyporostowa - przed samym wodowaniem.

Uwaga: Żywica epoksydowa idealnie łączy się ze starymi laminatami poliestrowymi, drewnem itp. i jest odporna na osmozę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: jgrz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2011, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2349
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Nie wiem czy ten "oryginalny żelkot" należy rozpatrywać w kategoriach "dbał vs. nie dbał". IMHO nie należy. To po prostu jest informacja, że łódka nie była malowana.

Wiesz, różnie jest - są esteci, którym przeszkadza ryska na kadłubie i po niewielkiej przytarce o pomost zaraz lecą do szkutnika z prośbą o polakierowanie kadłuba, bo jest obrzydliwy, a są też tacy, którzy pod warstwą lakieru chcieliby ukryć szpachlę na dwóch dziurach na wylot i innych poważnych uszkodzeniach.

Zwrot "oryginalny żelkot" umieszczony w ogłoszeniu oznacza po prostu: "będziesz mógł ocenić stan burt - nic nie ukrywam pod warstwą farby".

A osmoza... taki jest urok laminatów. Koledzy zapewne zaraz Ci opiszą jak z tym walczyć. Ja miałem dwie łódki - osmozę traktowałem jako dopust boży ;-)

O! Zanim wysłałem, to Robert już napisał o osmozie :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: jgrz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2011, o 12:50 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9033
Podziękował : 4116
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
jgrz napisał(a):
czy w sumie ten oryginalny żelkot to zaleta, czy wada sprzedawanej łódki? O ile na jachtach w miarę młodych - no takich 10-cio letnich to może i zaleta, ale na łódce 30-to letniej - takiej jak ja posiadam? Zabrałem się właśnie - korzystając z niesamowitej pogody - za usuwanie warstw anty porostu z dna mej Wiktorii.


Jestem armatorem lodki zbudowanej w 1979 r , ktora ma oryginalny zelkot. Uwazam ze to ogromna zaleta. Kupujac wiedzialem co mnie czeka i jakiej jakosci materialy uzyto do budowy. Jakosc zelkotu na burtach, pokladzie i wkladkach wnetrza jest znakomita.
oczywiscie widac bylo 30 lat uzytkowania ale nic nie bylo ukryte pod farba.
Z dnem mialem podobny problem co Ty. To znaczy bylo malowane antyfulingiem warstwa na warstwe i nie wiedzialem co mnie czeka :) Dlatego wlasnie bezposrednio po doplynieciu wyciagnalem lodke i tracac blisko 3 tygodnie czerwca dokladnie zdarlem wszystkie warstwy do golego zelkotu ktory okazal sie w znakomitym stanie. Jako przeciwosmoze profilaktycznie zastosowalem 3 warstwy 2 skladnikowego podkladu EPOKSYDOWEGO Hempla oczywiscie uzupelniajac wszelkie rysy szpachlowka rowniez Epoksydowa. Na to antyfuling LB 25 2x. W kolejnych sezonach delikatnie szlifuje na mokro antyfuling i dodaje 1 warstwe tego samego.Dno jest w znakomitym stanie.

Jesli chodzi o pedanterie to w przypadku niewielkich rys i zadrapan i dobrej jakosci zelkotu na pewno nie maluje sie calej lodki a dobiera odcien zelkotu, uzupelnia i szlifuje do osiagniecia wlasciwego efektu.

***********

I jeszcze jedno, napisz jakiego typu masz lodke i gdzie zbudowana ? Z moich doswiadczen wynika ze lodki ze skandynawii maja zazwyczaj zelkot w idealnym stanie
i osmoza wystepuje niezwykle zadko. Inaczej z budowanymi u nas czesto w garazowych warunkach nie przestrzegajac rezimow laminowania i uzywajac materialow "zalatwienych".



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: jgrz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2011, o 15:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2010, o 18:20
Posty: 278
Podziękował : 286
Otrzymał podziękowań: 60
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Dziękuję Kolegom za info.! Oczywiście pomyliłem poliuretan z epoksydem. Zrozumiałem też sens zamieszczania informacji o "oryginalnym żelkocie". Co do sposobu naprawy - muszę Wam powiedzieć, że nie spodziewałem się tak "katorżniczej roboty" jaką sobie zafundowałem zabierając się za usuwanie tych warstw antyporostu, ale jadę do przodu! Za poradą kolegi ROBOSAILOR, zamówiłem właśnie sobie miejsce w hangarze, by dokładnie do wiosny wysuszyć kadłub i dalej działać, zgodnie z Waszymi poradami. Łódkę kupiłem w Holandii w lipcu. To jacht Victoire 22 - bankowo stoczniowa produkcja. Pływa mi się nią znakomicie i mam nadzieję, że odwdzięczy się dalszą dłuuugą bezawaryjną służbą, za ten ból ramion i tony wdychanego - mimo ochraniaczy - pyłu, co jest obecnie moim udziałem. Jeszcze raz dzięki! Pozdrawiam.janusz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2011, o 15:33 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9033
Podziękował : 4116
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ja gruba warstwe starego antyfulingu zdzieralem cyklina i skrobaczka czesto ostrzona.
Dopiero po tym uzywalem rotoflexa z papierem 60-80. W przypadku osmozy po dokladnym otwarciu wszystkich babli polecam kilkakrotne przemywanie spirytusem to pomaga "wyciagnac" wode ze szklanych rurek zbrojenia. Ja masz hangar zrob to jak najpredzej a reste zostaw na wiosne. Starannosc poplaca. Koledzy kupili Cruisera 22
z garazowej produkcji, nie dosc starannie zrobili dno wiosna w ub.r. i teraz bable osmozy wyszly ponownie, szczegolnie przy linii wodnej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2011, o 20:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2009, o 17:32
Posty: 175
Lokalizacja: Poland Rowing Team
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
Ja uzywalem rotoflexa .


Widać że z Wybrzeża :lol: :lol: :lol:

_________________
Nigdy nie można ufać łysemu i rudemu.Rudy wiadomo zdradliwy a łysy mogł być kiedyś rudy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL