Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Konserwacja laminatu - po raz kolejny
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=11337
Strona 1 z 1

Autor:  maciek1 [ 30 mar 2012, o 11:51 ]
Tytuł:  Konserwacja laminatu - po raz kolejny

Witam wszystkich,

Zamierzam wyczyścic łódkę, która stała na lądzie kilka sezonów. Laminowany pokład jest w bardzo dobrym stanie jeśli nie liczyc zabrudzeń i zmatowień powierzchni. Chciałbym go dokładnie wyczyścic, ewentualnie wypolerowac i zakonserwowac jakimś środkiem.
Przeczytałem, że standardowa chemia kuchenna (np. cif i inne proszki) nie są najlepszym rozwiązaniem. Znalazłem kilka środków do czyszczenia ale nie wiem, które najlepiej się spisują. Ja znalazlem np. GFK superreiniger. Tu proszę o pomoc. Czy po czyszczeniu nakładacie jakąś warstwę ochronną? Wyczytałem, że woskowanie nie jest najlepszym pomysłem. Druga sprawa to polerowanie. Czym i w którym momencie to zrobic? Dużo osób na forum chwali pasty Farecla G3 a potem G10.
Będę wdzięczny za pomoc :)

Autor:  mariaciuncia [ 30 mar 2012, o 12:25 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

Zajrzyj tu
http://www.przewodnikzeglarski.pl/batia ... zoske.html

Autor:  maciek1 [ 30 mar 2012, o 13:28 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

Dzięki Marian,

świetna strona, bardzo dużo można się nauczyć. Ze mnie jeszcze nie taki wilk morki, żeby remontować, póki co dopiero czyszczę. Co myślisz na początek o środkach Yachticon'u, najpierw czyszczenie Rubbing'iem a potem na to Polish z teflonem? Nie będzie to za śliskie na pokład po wypolerowaniu?

Autor:  mariaciuncia [ 30 mar 2012, o 16:13 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

maciek1 napisał(a):
Co myślisz na początek o środkach

Nie mam żadnego doświadczenia w stosowaniu tych środków, wiec nic Ci nie podpowiem ale wyczytałem gdzieś o stosowaniu tzw. sztucznej cytrynki dostępnej w spożywczych sklepach i mam zamiar ja niedługo wypróbować. Na swojej łódce używam zwykłej domowej chemii.

Autor:  Reling [ 30 mar 2012, o 16:31 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

maciek1 napisał(a):
Chciałbym go dokładnie wyczyścic, ewentualnie wypolerowac i zakonserwowac jakimś środkiem.
Tak sobie myślę (albo mi się wydaje, że myślę :-) ). Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu nie było jakiejś specjalizowanej "chemii jachtowej", a jeśli jacht miał być czysty, to był. Jeśli miał błyszczeć, to błyszczał. Wystarczał jakiś detergent (mydło?) i szczotka ryżowa, albo szmata. Kilka godzin szorowania i po bólu. A teraz co. Jakieś Farecle, superrainigery czy inne "wynalazki". Nie można "po bożemu"? Wiem, że prowokuję, ale to celowo :-). I jeszcze jedno: ciekaw jestem, kto pierwszy powie, że mi się wydaje :-).

Autor:  maciek1 [ 30 mar 2012, o 16:49 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

Ja się z Tobą zgodzę :D
Jak to powiadał mój dziadek: Kiedyś nie było opon zimowych i też ludziska samochodami w lutym jeździli. Da się? Da!
A z dzisiejszymi wynalazkami to pewnie trochę łatwiej choć drożej. Ja się przynajmniej naczytałem, że chemia kuchenna to zło ostatnie dla laminatu. A też nie chodzi o to żeby się krypa błyszczała tylko żeby za 10 lat też dobrze wyglądała.

Autor:  Reling [ 30 mar 2012, o 17:44 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

maciek1 napisał(a):
A też nie chodzi o to żeby się krypa błyszczała tylko żeby za 10 lat też dobrze wyglądała.
I będzie. Jak dobrze umyjesz i zadbasz o bieżące uzupełnianie ubytków :-). Dziadkowe metody nie są, moim zdaniem, złe. Na pewno są "delikatne" dla powłok i duuużo tańsze :-). Współczesna chemia kuchenna może i jest złem ostatnim dla laminatu. Nie wiem. Chemia dedykowana może złem ostatnim nie być, lecz nie wiemy na pewno, co będzie się działo z jachtem po dziesięcioleciach jej stosowania.

Autor:  marek48100 [ 30 mar 2012, o 18:05 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

Podobno do mycia samochodów wolno używać tylko specjalnych środków, bo inne niszczą uszczelki!! Każdy ze swych samochodów miałem kilka lat i myłem je zawsze "Ludwikiem" - uszczelkom nic się nie działo!!
Podobnie jest z jachtami.
marek

Autor:  mariaciuncia [ 30 mar 2012, o 18:14 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

maciek1 napisał(a):
że chemia kuchenna to zło ostatnie dla laminatu.

A czym rożni się brodzik z żywic od łódki laminatowej.

Autor:  zosta [ 30 mar 2012, o 18:15 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

A może ma ktoś tutaj doświadczenie w polerowaniu? Żeby się nie namachać zamierzam zaopatrzyć się w polerkę elektryczną (czy jak się to tam nazywa), ale tradycyjnie mam kłopot, bo wybór za duży.
O tu znalazłem trzy: http://www.biltema.no/no/Sok/?quicksear ... olermaskin
Pierwsza o mocy 110W a druga 1200W. Różnica duża, a że te Waty mało mi do wyobraźni przemawiają zapytuję szanowną społeczność, czy potrzeba mi 1200W do polerowania łódki?

Autor:  mariaciuncia [ 30 mar 2012, o 18:19 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

Pierwszą z Twojej listy kiedyś próbowałem - porażka, druga może być ok.

Autor:  zosta [ 30 mar 2012, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

Dzięki. A dlaczego porażka i dlaczego OK?

Autor:  mariaciuncia [ 30 mar 2012, o 18:28 ]
Tytuł:  Re: Konserwacja laminatu - po raz kolejny

1- zero efektywności
2- widoczne różnice na burcie ale popracować trzeba.
W linku Batiara jest więcej.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/