Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Pozbycie się zapachu stęchlizny
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=11397
Strona 1 z 1

Autor:  tomasz_ten [ 5 kwi 2012, o 11:05 ]
Tytuł:  Pozbycie się zapachu stęchlizny

Mam pytanie, a mianowicie chodzi mi o pozbycie się zapachu stęchlizny z wnętrza kajuty. Macie jakieś propozycje. Próbowałem wielu środków i problem się powtarza. Jakieś propozycje, jakie środki polecacie? Dodam, że mam problem z dobrym przewietrzenim wnętrza.

Autor:  Wojciech [ 5 kwi 2012, o 11:25 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Przede wszystkim nie wiemy jaki to jest jacht.
Czy zbudowany jest z drewna, laminatu, ze stali ?
Jeśli , z któryś powyższych materiałów , to z jakich materiałów zbudowane jest wnętrze jachtu ?
Zapach stęchlizny należy domniemać, że pojawia się z kilku miejsc.
I tu zaobserwowany, przeze mnie, pojawiać się może z miejsc trudno dostępnych jak :
-komory wypornościowe, w których znajduje się przemoczony wkład wypornościowy,
-butwiejące elementy drewniane poszycia jachtu,
Dostępnych łatwo :
-pianki/gąbka materacy,
-brudna zeza,
-brak szczelności na instalacji odpływowej wody brudnej,
-...

Autor:  robhosailor [ 5 kwi 2012, o 12:32 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Wojciech1968 napisał(a):
-...

Coś (jakiś gryzoń) kiedyś wlazło i zdechło...

EDIT: Najczęstsze powody, to drobny przeciek i brak wentylacji łącznie.

Autor:  Kurczak [ 5 kwi 2012, o 16:16 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Najpierw trzeba zlikwidować źródło smrodku , a dopiero później stosować wietrzenie i chemię zapachową :D

Autor:  -O- [ 5 kwi 2012, o 20:10 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Brzydkie zapachy stęchlizny pojawiają się zawsze tam gdzie pojawia się wilgoć i brak wentylacji (typowym miejscem jest zęza i przestrzeń pod podłogą). Czyszczenie i mycie z detergentem przynosi marne rezultaty, gdyż brzydkie zapachy powodują kolonie bakterii pochowane w niedostępnych miejscach.
Najskuteczniejszym sposobem (niezależnie od utrzymywania czystości) jest użycie spryskiwacza z silnym środkiem bakteriobójczym. Ja używam takiego, który jest używany przez nurków do odkażania kombinezonów. Nazwy niestety nie pamiętam.

Autor:  tomasz_ten [ 6 kwi 2012, o 15:23 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Powiem tak, wietrzę teraz dokładnie, znalazłem źródło zapachu, znajomy z doświadczeniem polecił mi taki środek chemiczny - [ocenzurowano linka]. Testuje go właśnie.

Autor:  cameron6 [ 6 kwi 2012, o 16:16 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Też mam ten problem i w tym celu nabyłem drogą kupna środek o nazwie " Pilmas" z tym że jeszcze go nie zastosowałem;P

Autor:  suleq [ 7 kwi 2012, o 08:44 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Niestety Pan tomasz_ten robi sobie małą reklamę - usunąłem linka do "środka chemicznego od znajomego z doświadczeniem" ;)

Autor:  boSmann [ 7 kwi 2012, o 10:14 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Jeanneau napisał(a):
zawsze tam gdzie pojawia się wilgoć i brak wentylacji

Od jakiegoś czasu problem wentylacji traktowany jest po macoszemu.
Czasem widać jachty bez jakichkolwiek wywietrzników, nawiewników itp. i przepływ powietrza zapewnia jedynie luk i zejściówka.
Istotne jest aby było jak najmniej tzw. martwych przestrzeni to znaczy miejsc gdzie powietrze praktycznie stoi.
Na drewniakach przepływ był zapewniony przez różne szpigaty i ponad wymiarowe wycięcia w grodziach dla przepuszczenia np wzdłużników. Dzisiaj laminuje się gródź szczelnie do burty. Efekt jest taki, że przepływ występuje jedynie w środkowej części.
Warto więc trochę podziurawić łódkę i mieć komfort.
Dobrym rozwiązanie jest np dodatkowa wentylacja przez luk kotwiczny; w ściance dzielącej komorę kotwiczną od wnętrza robimy pod pokładem otworki, zabezpieczamy z obu stron wyfrezowanymi listewkami aby nie pryskało i w połączeniu z kratką w zejściówce mamy cały czas przepływ. A jak jeszcze w grodziach trochę poborujemy to łódka się odwdzięczy świeżością.
Używanie różnych środków to tylko usuwanie skutków (cerowanie łaty :-P ). Wpierw szukajmy przyczyn i je usuńmy.

Autor:  mariaciuncia [ 7 kwi 2012, o 16:58 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

boSmann napisał(a):
Używanie różnych środków to tylko usuwanie skutków (cerowanie łaty )

Ja bym powiedział, wkładanie w g...o fiołków!

Autor:  dinop [ 16 sty 2014, o 00:59 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Odpowiedź jest prosta. Ozonowanie rozwiąże twój problem w 100%

Autor:  Wojciech [ 16 sty 2014, o 11:59 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

dinop napisał(a):
Odpowiedź jest prosta. Ozonowanie rozwiąże twój problem w 100%

Z jakim skutkiem ten zabieg wypada na jachtach, czy jest to metoda neutralizująca zapach stęchlizny w jachcie bezterminowo czy jedynie doraźna do czasu usunięcia przyczyny?

Autor:  Zielony Tygrys [ 16 sty 2014, o 12:08 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

stęchlizna=wilgoć=bakterie, pleśnie i inne robactwo
metodą domową po zlokalizowaniu najpierw myję płynem do kibla z chlorem (najtańsza i najskuteczniejsza metoda na wybicie paskudztwa) potem susze i wietrzę

Autor:  Ryś [ 16 sty 2014, o 12:52 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Metoda odkażająca, ale działa tylko jednorazowo, pleśń zaraz znów ruszy niestety.
A sam zapach to pikuś, rzecz w tym że to pleśnie (czy insze grzybki) rosną i w człowieku, wdychać ich nie należy...
Trzeba myć :lol:
Można powycierać wszystko wodą z octem (już ok. 2-3% roztwór działa) co zakwasi podłoże i utrudni rozwój pleśni. Można też do mycia użyć antyseptycznych olejków eterycznych: z drzewa herbacianego najmocniejszy (wybiela, uwaga); tymianek, piołun, mięta; można też lawendę, goździki, eukaliptus, rozmaryn, pomarańczowy, cytrynowy... co tam kto za zapach lubi. Dodać ocet i olejek do wody z mydłem, umyć wszystko, szczególnie zakamarki. I nie ścierać do sucha, ma zostać.
Lub ocet (6-10%) do spryskiwacza, dodać olejek (ok 20 kropli na szklanke octu, herbacianego wystarczy kilka) i spryskać równo po wszystkim.
Nie przesadzać z ilością olejków i nie kapać sobie nimi po skórze...

Kto nie chce by pachniało może użyć wyciągu z grejpfruta, podobno też działa.
Sa i chemiczne środki, typu "zabija wszelkie zarazki wraz z mieszkańcami" ale osobiście nie polecam jak ktoś chce przebywać w środku. Jeżeli to kwas borny (borowy), uważać bo żrący.
Zielony Tygrys napisał(a):
myję płynem do kibla z chlorem (najtańsza i najskuteczniejsza metoda na wybicie paskudztwa) potem susze i wietrzę
A chlor jest gazem bojowym :mrgreen: Nie radzę używać wewnątrz ciasnej łódki która, jak wspomniano, akurat źle wentylowana...
Grzyby też zabija, ale tylko chwilowo, nazajutrz będą znów rosły :-P

Autor:  M@rek [ 16 sty 2014, o 16:49 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Najskuteczniej pozbywa sie razem z lodka :)

Autor:  Zielony Tygrys [ 16 sty 2014, o 16:53 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

zakładam że teraz poza sezonem stoi i może się wywietrzyć
podchloryn zabija wszystkie zarazki na śmierć i dezynfekuje na długo
choć twoje metody na pewno mniej smrodliwe i bardziej przyjazne, przy okazji przetestuję skuteczność

Autor:  Ryś [ 16 sty 2014, o 18:46 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Oczywiście że chlor skuteczny ;)
Odezwałem siem bo ludziska za często zapominają że łódka to komora gazowa - dłubią w środku z klejami, lakierami, a choćby i środkami czyszczącymi (i nosem w zęzach)...
A potem myślą że te astmy, bronchity i raki to od papierosów :rotfl:

Autor:  Kitt [ 16 sty 2014, o 22:28 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Na stęchliznę dobra jest też soda oczyszczana. Ale nie wiem czy na dużej powieszchni będzie to praktyczne.
Ozonowanie stosowałem w śmierdzącej piwnicy i na jakiś czas pomagało. Niestety nie na długo...

Autor:  junak73 [ 17 sty 2014, o 09:14 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

boSmann napisał(a):
Dobrym rozwiązanie jest np dodatkowa wentylacja przez luk kotwiczny; w ściance dzielącej komorę kotwiczną od wnętrza robimy pod pokładem otworki, zabezpieczamy z obu stron wyfrezowanymi listewkami aby nie pryskało i w połączeniu z kratką w zejściówce mamy cały czas przepływ.


Ja tam bym się bał dziurawić tą ściankę, przy większej fali i żegludze na wiatr dziób mojej łódki cały wchodzi pod wodę, a szpigaty mają potem problem z odprowadzeniem wody z luku kotwicznego. Trochę za duże ryzyko że się przeleje do środka i ...

Autor:  Sajmon [ 17 sty 2014, o 09:37 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

w ramach walki z wilgocią, kupiliśmy wynalazek: solny pochłaniacz wilgoci. Pojemnik plastikowy z ażurową grodzią poziomą (jak w parownikach do warzyw) i wkład solny. Sól ma obsorbować wilgoś - woda ma spływać do pojemnika.Za dwa tygodnie recenzja. Ma pochłaniać wilgoć z kubatury 80 m3

Autor:  piotr6 [ 17 sty 2014, o 16:26 ]
Tytuł:  Re: Pozbycie się zapachu stęchlizny

Sprawdzone daje rade,ale przewieww kabinie warto zostawic

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/