Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 8 maja 2024, o 15:37




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 lip 2012, o 13:06 

Dołączył(a): 1 lip 2012, o 11:34
Posty: 3
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jestem właścicielem klasycznego drewnianego jacht Folkebot. Kupiłem go w tym roku i po dość pospieszny powierzchownym remoncie polegającym an usunięciu starej farby z części podwodnej szpachlowaniu zauważonych ubytków uszczelnieniu pęknięć klepek poszycia jacht został zwodowany. Tu dopiero okazał się co go boli. Większość przecieków znikła po kilku dniach. Pozostało jednak kilka dość dokuczliwych, a ostatni po żegludze w dość silnym wietrze i dużej fali przybył jeszcze jeden.
Jacht ma dębową stępkę i dziobnicę i i stewę rufową, poszycie i wręgi są wykonane z sosny, pokład sklejka laminowana. Poszycie jachtu jest na zakładkę. Czy ktoś możę mi poradzić jak uszczelnić tego typu poszycie i jak dociągnąć nity.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2012, o 19:07 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8835
Podziękował : 3989
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Foklboaty budowane seryjnie w Szczecinie mialy wregi debowe, naprzemiennie giete i klejone. W zakladkowym poszyciu peknietych klepek chyba sie skutecznie uszczelnic nie da, trzeba taka klepke wymienic.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2012, o 20:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
1. Raczej Folkboat albo Folkeboot a nie "Folkebot"
2. Nigdy nie spotkałem się z sosnowymi wręgami... jestś pewien?
3. Szpary między klepkami uszczelnia(ło..) się w tradycyjny sposób pakułami bawełnianymi gotowanymi w pokoście i szpachlówką "olejną". Zwano to "dychtowaniem". Pewnie można dobrać jakieś współczesne uszczelnienia, oby tylko chciały się trzymać starego, często nasyconego pokostem czy olejem drewna...
4. Pęknięcia samych klepek wskazują na konieczność... wymiany klepki. Ostatecznie można próbować wzmocnić flekiem od środka kadłuba - jeżeli jest dostęp.
5. Tradycyjne nity miedziane pracujące na sprężystej podkładce stożkowej a także umiejętność ich użycia - to dziś rzadki rarytas. Ale czytałem, że niektórzy potrafią je produkować i stosować - tu:
http://www.port21.pl/2008/04/larsen-na-wodzie/
O nitach i miejscach ich zakupu było kiedyś na Forum:
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... f=5&t=5421
6. Znam przypadek generalnej renowacji Folkboata, w trakcie której użyto zamiast nitów miedzianych - śrubek nierdzewnych z nakrętkami i podkładkami. Wychodzi taniej, szybciej, równie solidnie i bardziej przyjazną technologią. Jak burta ma być "bezbarwna" - można na koniec sprobówać pokryć klepkę fornirem, maskując nierdzewne łby śrub, jeśli kogo rażą...
7. Myślę, że starych nitów miedzianych nie da się "dociągnąć", nawet właściwym narzędziem do ich zakuwania. Stare, zakute lata temu nity mają dużą szansę pękać przy próbach ich "dociągania"...
Dzieje się tak dlatego, że nity przed użyciem znajdują się w stanie wyżarzonym, natomiast ich zakucie (czyli obróbka plastyczna na zimno - zgniot) powoduje utwardzenie i wzmocnienie materiału - kosztem jego plastyczności i ciągliwości. Do tego dochodzą zmiany krystaliczne i powierzchniowa korozja, które dodatkowo utwardzają metal, czyniąc go kruchym...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2012, o 00:16 

Dołączył(a): 1 lip 2012, o 11:34
Posty: 3
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Przyjrzałem się dokładnie wręgom chyba rzeczywiście są dębowe. Widzę że czeka mnie sporo roboty zimą. Mam jeszcze jedno pytanie dwie wręgi na lewej burcie są pęknięte, a jedna złamana i brakuje jej fragmentu. Nie znam przyczyny takiego stanu rzeczy. Czy możecie mi poradzić co z tym fantem zrobić? Czy należy je usuną i wstawić nowe. amoże wystarcz je jakoś wzmocnić. Ponadto pierwsza klepka ponad stępką jest wybrzuszona na zewnątrz, podejrzewam że przyczyną tego jest sześcioletni postój łodzi na lądzie. Mam również nadzieję że to nic groźnego. Dziękuję z dotychczasowe podpowiedzi.
Pozdawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2012, o 06:56 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8835
Podziękował : 3989
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Latanie nic nie da. Jesli chcesz miec dobra lodke wszystkie uszkodzone elementy nalezy wymienic.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2012, o 08:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16816
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Folkebot napisał(a):
dwie wręgi na lewej burcie są pęknięte, a jedna złamana i brakuje jej fragmentu. /.../Czy należy je usuną i wstawić nowe. amoże wystarcz je jakoś wzmocnić. Ponadto pierwsza klepka ponad stępką jest wybrzuszona na zewnątrz, podejrzewam że przyczyną tego jest sześcioletni postój łodzi na lądzie. Mam również nadzieję że to nic groźnego.

Nie brzmi to ciekawie...

Niektóre pęknięcia wręgów daje się "załatać" przez wykonanie odpowiednio dopasowanych, i znitowanych z pękniętym wręgiem, nakładki. Moim zdaniem, należałoby się zwrócić z tym do doświadczonego szkutnika, który pracuje w drewnie i on oceni stan techniczny elementów konstrukcyjnych kadłuba, bo odpowiedzi na forum nie dotkną nawet tematu.

Pęknięcia wręgów i chyba przesunięcie balastu, wraz z wybrzuszeniem pierwszej klepki mogły powstać podczas jakiegoś wejścia na mieliznę, albo podczas upadku jachtu podczas zimowania na lądzie, ale to też tylko gdybanie...

O ile reszta konstrukcji jest zdrowa, to po prawidłowej wymianie/wzmocnieniu uszkodzonych elementów, jacht powinien Ci służyć jeszcze przez wiele lat. :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL