Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
The Edge Gavina Atkinsa i moje bledy. Uwaga – dlugie. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=12943 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | peter [ 6 wrz 2012, o 11:12 ] |
Tytuł: | Re: The Edge Gavina Atkinsa i moje bledy. Uwaga – dlugie. |
orawiak napisał(a): a dodatkowo po lekturze instrukcji ostrzenia hebla (by Peter) Zapraszam do siebie pod Kraków na jednodniowe szkolenie ![]() orawiak napisał(a): Dodatkowo przeliczanie z cali oraz 8 i 16 cala cala na cm i niejasnosci w wymiarach daly potem oplakane skutki. Niepotrzebna praca,można kupić miarki calowe i zbudować łódkę według oryginalnych wymiarów,bez przeliczania. pozdrawiam. |
Autor: | Mir [ 6 wrz 2012, o 12:52 ] |
Tytuł: | Re: The Edge Gavina Atkinsa i moje bledy. Uwaga – dlugie. |
Piękna opowieść i pouczająca. ![]() Zdjęcie nr 3 rozprasza wszystko. Gdybyś mógł opisać co wtedy czułeś? ![]() orawiak napisał(a): I juz mysle nowej budowie ! Podsuwam piękną łódeczkę, i polską, i chyba blisko: New Bagger 12. Pozdro |
Autor: | TReneR [ 6 wrz 2012, o 13:33 ] |
Tytuł: | Re: The Edge Gavina Atkinsa i moje bledy. Uwaga – dlugie. |
Poliester na sklejkę to nie najlepszy pomysł. Rozwarstwi się po paru latach (no chyba, ze nie masz zamiaru dłużej pływać). |
Autor: | Errak [ 6 wrz 2012, o 13:45 ] |
Tytuł: | Re: The Edge Gavina Atkinsa i moje bledy. Uwaga – dlugie. |
orawiak napisał(a): Zawiedzione nadzieje” Zwazylem lodke – 47 kg – cartop mozliwy tylko w dwie osoby .A miala byc wlasnie lekka abym sam ja ladowal i zdejmowal. Może jeśli wykombinował byś sposób na przyczepienie na dziobie kółek od deskorolki albo coś w tym stylu to dał byś radę sam: -kładziesz za samochodem odwróconą do góry nogami łódkę. -podnosisz część dziobową i opierasz ją na dachu. -łapiesz za tył i na kółkach przymocowanych na dziobie (albo jakimś walcu) wygodnie wsuwasz na dach. Moja łódka waży około 100kg a po opracowaniu odpowiedniego systemu jestem wstanie wrzucić i zdjąć ją z dachu przy pomocy Żony. W normalny sposób w dwóch facetów ledwo dawaliśmy radę, a teraz ładowanie na dach to czysta przyjemność. |
Autor: | LukasJ [ 6 wrz 2012, o 14:19 ] |
Tytuł: | Re: The Edge Gavina Atkinsa i moje bledy. Uwaga – dlugie. |
Patent na wkładanie utki. |
Autor: | qxqx [ 6 wrz 2012, o 17:39 ] |
Tytuł: | Re: The Edge Gavina Atkinsa i moje bledy. Uwaga – dlugie. |
ale super wygląda na wodzie! a poza tym, to bez przesady, od razu błędy... drobne pomyłki, zapoznawanie się z rzemiosłem i takie tam... no może dwa błedy - żywica poliestrowa oraz nieprzestrzeganie bhp czyli brak gogli, a reszta to normalka... formowanie charakteru, jak to ujął J. Wharram opisując budowę katamaranu w Indiach pod gołym niebem, którym potem wrócił do Wielkiej Brytanii pozdrawiam i gratuluję, Grzegorz |
Autor: | orawiak [ 7 wrz 2012, o 18:23 ] |
Tytuł: | Re: The Edge Gavina Atkinsa i moje bledy. Uwaga – dlugie. |
Dzieki za porady i uwagi ! A Peterowi specjalnie dziekuje za zaproszenie - jak sie troche uspokoi to sie zwroce z prosba o pokaz. Ja tez jestem wielbicielem dobrego piwa wiec dobrze sie sklada:) msj proponuje mi New Bagger 12- To pewnie Przemka projekt- juz kilka razy go ogladalem ale malo z tego wyniklo bo brak danych tylko dl 12' jak sadze. Ale ja juz mam zrobiony przez Przemka projekt Cartopera -b prosty i on chyba sie doczeka- miala byc tez dory ale jakos nie wyszlo. A jak sie czulem w pierwszym plywaniu- na poczatek bylem wsciekly na wyskakujacy z wody miecz i ster i masza glupote -ale potem bylo juz OK. Farba poliestrowa na sklejke nie poszla na sucho tylko na farbe podkladowa a sklejke kazano zmatowic. Ale tak czy siak jest fatalna i bedziemy drapac. Dzieki za rozne pomysly ladowania i video. Juz cos kombinujemy bo musi znalezc sie na to sposob. aha zdjecia z budowy sa w googlach https://drive.google.com/?tab=wo&authuser=0#home Pozdrowienia Tomek W |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |