Czołem Żeglarze!

Zwracam się do Was z prośbą o rady, informacje, podpowiedzi.

Zakupiłem w tym roku jacht Tango 730S, r.prod. 2000. Jacht wygląda na produkcję raczej nie w stoczni, a samodzielną, pokład był malowany, antypoślizgi też, trochę to już pościerane już. Ale większy problem jest wewnątrz - stare już sklejki, smród stęchlizny, brzydka wykładzina na ścianach. Podsufitka jest nowa i zostaje.









Jacht ma służyć do szkolenia, więc nie za bardzo jestem zainteresowany półeczkami, schowkami, kuchenkami, stolikami itd.

Pomyślałem więc - może zrobić jacht na coś w stylu jachtów regatowych, gdzie w środku wywalone wszystko, tylko jakieś podstawowe sprawy - czyli pomysł na wywalenie wszystkich desek i sklejek, zerwanie wykładziny, polakierowanie i już - czyli żadnych luksusów ani wygód, ale czysto, schludnie i sprawnie technicznie. No i jacht stałby się lżejszy, więc szybszy, tak?

I nawet zacząłem już zrywać:





Tylko.. po rozmowie ze znajomym okazało się, że to nie jest tak, że zrywamy wykładzinę i malujemy i jest pięknie. Że to będzie po prostu taki pomalowany topkot, a to wygląda conajmniej kiepsko..

I teraz właśnie pytanie - czy można zerwać wykładzinę, przeszlifować i pomalować czymś co da fajną, gładką powierzchnię? Tak żeby to wyglądało estetycznie, fajnie - jak np. zewnętrzna powierzchnia jachtu, gładka, błyszcząca? Czy to jest wykonalne? Tak jest w nowych jachtach wewnątrz..

No bo jeśli nie to pozostaje położenie nowej wykładziny. Ponieważ zerwałem sklejki ze skrzynki mieczowej to jeszcze będę musiał tutaj coś zrobić - myślałem o wygładzeniu i pomalowaniu..

Na zewnątrz plan jest taki - na burty idą duże naklejki, więc będzie ładnie, z żagli napis algidy już zniknął.

Będę wdzięczny za info.

Sądząc po wyglądzie materacy w dziobie, to jest w tym jachcie jakiś przeciek albo kilka i od tego warto zacząć. Burty pomalować w środku na gładko to spore wyzwanie więć taniej i łatwiej jakaś wykładzina \skay?\ . Dno się kwalifikuje do malowania. Materace do wymiany i cała wykładzina to może smród zgnilizny zniknie. Jak jacht stoi w Wwie to mogę kiedyś wpaść i coś doradzić jak chcesz.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście - przede wszystkim trochę forluk leci. Niestety jacht stoi pod Pułtuskiem teraz, czeka do wiosny, więc nie będę Ci głowy zawracał, chyba że bywasz w tamtych okolicach

Powoli myślę właśnie żeby nową wykładzinę położyć, materace wywalić, stare deski wywalić i powinno być dobrze..

***********

Czy jakieś elementy widoczne na zdjęciach 3 i 4 służą wzmacnianiu konstrukcji? Np ta gródź oddzielająca koję dziobową od mesy? Czy te wszystkie sklejki służą tylko zabudowie? I czy można je wszystkie wywalić?

Radziłbym jednak położyć materiał w środku (sky albo wykładzinę).
Ponadto zrobiłbym test stateczności, zważyłbym łódkę, obejrzałbym w jakim stanie jest fał i mechanizm podnoszenia miecza, oceniłbym ile jest balastu i w jakim jest stanie, pomierzyłbym maszt i żagle, porównałbym dane pomiarowe z projektem; sprawdziłbym olinowanie stałe i ruchome i w ogóle takielunek.
Dopiero potem zająłbym się kosmetyką.

Domyślam się, że te podstawowe sprawy to komory wypornościowe, które dla bezpieczeństwa musisz pozostawić , a tam gdzie masz teraz bakisty możesz dodatkowo wypełnić materiałem wypornościowym np. styropian pakowany w worki foliowe.
Z doświadczenia wiem, że malowane bądź oklejane wnętrza jachtów skajem mają tendencję do skraplania się pary wodnej . Niezbyt miłe kapanie . Polecam cienką wykładzinę na podłożu pianki gumowej.


Wymaluj topkotem przy pomocy pędzla. Można uzyskać dość równą powierzchnię.


Jacht ma mieć przeznaczenie szkoleniowe.
Zatem ilość czynności wykonywanych na pokładzie jest znaczna i konieczne było by wzmocnienie pokładu przed jego uszkodzeniem/ osłabieniem podczas " użytkowania ".
Pilers podpiera maszt. Pozostaw.
Jaskółki / szafki w części dziobowej wzmacniają pokład.
Zamiast tego konieczne by było wlaminowanie wzdłużników, pokładników.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Tak.. Pokład się ugina kiedy chodzę po nim.. w przeciwieństwie do pokładu drugiego Tango, który jest produkcji stoczniowej.

Ja bym nie wycinał wszystkiego ze środka, bo nie wszystkie jachty są wykonane tak pancernie, że zabudowa wnętrza nie ma wpływu na sztywność kadłuba/pokładu.
W Twoim przypadku tym bardziej zastanowiłbym się jak konstrukcję wzmocnić , a nie osłabić

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zgoda - w konstrukcjach Andrzeja Skrzata, z tamtych lat, zabudowa sklejkowa stanowi konstrukcyjne usztywnienia całości skorup. Nie znam dokumentacji Tanga, ale np. w dokumentacji Sportiny 595 Andrzej narysował grodzie, które bezwzględnie muszą być wewnątrz kadłuba, bo stanowią główne elementy wewnętrznej struktury wytrzymałościowej jachtu. Warto więc przyjrzeć się dokumentacji, lub zasięgnąć rady samego konstruktora. Oczywiście - pewne, niezbędne elementy konstrukcyjne, da się zastąpić innymi, ale nie wszystkie można bezkarnie po prostu wyciąć.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzięki za rady. Nie będę zbytnio szalał w takim razie

Witam kolege. Dopiero teraz wadłem na ten watek. Trzy lata temu kupiłem tango 730 sport i wyremontowałem własnymi rękami. wyprułem prawie z niego wszystko więc moge ci podpowiedzieć to i owo. Praktycznie znam ten jacht od zenzy w razie pytan dzwon 886-114-935. bądź łap mnie na skype- arek.knut pozdrawiam napewno dam dużo dobrych rad.

dołączam do grona potrzebujących porady.
od niespełna roku jestem posiadaczem Tango 730s - FRAJDA.
mam ambicje doprowadzić łódkę do stanu 1A.
poza sprawami najważniejszymi (stan techniczny), są jeszcze ważniejsze w ocenie moich załogantek (żona + 2 córki) niestety wraz z remontem technicznym muszę myśleć o estetyce, zwłaszcza pod pokładem.
na początek -jak zdobyć rysunki konstrukcyjne Tango 730s.

Na początek zapytaj konstruktora http://www.skrzat-design.pl/00tango730-pl.html

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...