Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Zmieniam lakier. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=14944 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Wojciech [ 8 kwi 2013, o 20:40 ] |
Tytuł: | Zmieniam lakier. |
W ubiegłym sezonie lakierowałem kilkakrotnie drewno na DZ mahoń oraz dębinę na Wielkim Trenerze lakierem jachtowym Domalux... Załącznik: ... stwierdzam, że lakier ten się łuszczy. Zamierzam ponownie wyczyścić drewno do żywego i pomalować tym razem Polrenem dwuskładnikowym, czy to dobry pomysł? Jeżeli nie, to jaki lakier zastosować? |
Autor: | mbober1 [ 8 kwi 2013, o 21:28 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Spróbuj lakieru Yuma. Wydaje się że powinien to być dobry wybór jeśli chodzi o cenę. Na temat jakości narazie nie mogę nic powiedzieć ponieważ ledwo co znajomi malowali Jagę. Barwniki też są dostępne. Poza tym właściciel to żeglarz ![]() |
Autor: | robhosailor [ 8 kwi 2013, o 21:35 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Nic nie wiem na temat tych lakierów (domalux, yuma...) ale wiem że sporo zależy też od tego co było pod spodem, przygotowania powierzchni itp... Użyłem lakieru jakiejś francuskiej firmy kupionego w Leroy Merlin i jestem zadowolony. |
Autor: | Wojciech [ 8 kwi 2013, o 21:38 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
robhosailor napisał(a): ale wiem że sporo zależy też od tego co było pod spodem, przygotowania powierzchni itp... Pod przywołanym lakierem nic nie było. Wyszlifowane suche drewno mahoniowe i dębowe. Lakier kładłem 3 krotnie. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * mbober1 napisał(a): Spróbuj lakieru Yuma. Marcin, konkretnie, to który? robhosailor napisał(a): Użyłem lakieru jakiejś francuskiej firmy kupionego w Leroy Merlin i jestem zadowolony. Robert, poszukaj puszkę i podaj nazwę proszę. |
Autor: | robhosailor [ 8 kwi 2013, o 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Wojciech1968 napisał(a): robhosailor napisał(a): ale wiem że sporo zależy też od tego co było pod spodem, przygotowania powierzchni itp... Pod przywołanym lakierem nic nie było. Wyszlifowane suche drewno mahoniowe i dębowe. Lakier kładłem 3 krotnie. Rozumiem. Może więc domalux taki jest jachtowy, jak ją jestem święty. ![]() Aha, ten z LM to jachtowy poliuretan jednoskladnikowy. Edit Nazwę przypomnę dopiero, kiedy wrócę do domu... |
Autor: | Wojciech [ 8 kwi 2013, o 21:45 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
robhosailor napisał(a): Aha, ten z LM to jachtowy poliuretan jednoskladnikowy. I tu mam pytanie. Czy lepszy poliuretanowy jednoskładnikowy czy dwuskładnikowy z utwardzaczem i dlaczego? |
Autor: | robhosailor [ 8 kwi 2013, o 21:49 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Wojciech1968 napisał(a): robhosailor napisał(a): Aha, ten z LM to jachtowy poliuretan jednoskladnikowy. I tu mam pytanie. Czy lepszy poliuretanowy jednoskładnikowy czy dwuskładnikowy z utwardzaczem i dlaczego? Prostszy w użyciu jest jednoskladnikowy ale bardziej miękki i chyba zwykle mniej trwały. Dwa sezony użytkowania i wygląda ok ale wymaga zaprawek tam gdzie ktoś czymś walnął. |
Autor: | boSmann [ 8 kwi 2013, o 22:04 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Wojciech1968 napisał(a): Pod przywołanym lakierem nic nie było. Znaczy, nie zagruntowałeś. Ja gruntuję 3 krotnie; rozcieńczam na początek na 50%, przy następnych zmniejszam ilość rozcieńczalnika. Wojciech1968 napisał(a): Lakier kładłem 3 krotnie Przy jednoskładnikowych to zdecydowanie za mało. Przed malowaniem drewna nie powinno się też przesadzać ze szzlifowaniem. Szczególnie twardych gatunków. Max. to 180. Dopiero szlifując poszczególne warstwy (nawierzchniowe, nie te 3 podkładowe) przechodzimy na drobniejsze ziarno. Osobiście wolę jednoskładnikowe; lepiej pracują na litym drewnie ale coś za coś, naprawdę sporo warstw trzeba kłaść. |
Autor: | Wojciech [ 8 kwi 2013, o 22:19 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
boSmann napisał(a): Znaczy, nie zagruntowałeś. Nie, malowałem mokro na mokro nie rozcięczając pierwszej warstwy. boSmann napisał(a): wolę jednoskładnikowe Jakie stosujesz lakiery do mahoniu, a jakie do dębu, jaki producent? |
Autor: | ra_dek [ 8 kwi 2013, o 22:49 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Prawie każdy /jeśli nie każdy/ lakier który można kupić w marketach nadaje się tylko do wyrzucenia. No chyba że ktoś lubi malować co sezon. Rozglądnij się za profesjonalnymi lakierami poliuretanowymi, choćby do parkietów, np. firmy Bona. I jeszcze coś, b. rzadko się zdarza żeby ktoś w Polsce przeczytał i stosował w praktyce instrukcję aplikacji - taki narodowy sport. Lakier kładziony kilkoma warstwami bez odpowiedniego gruntowania, odpowiedniego odstępu czasu do kolejnej warstwy, a wreszcie bez zmatowienia kolejnych warstw przed nałożeniem następnych nie ma prawa się trzymać. |
Autor: | Wojciech [ 8 kwi 2013, o 22:59 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
ra_dek napisał(a): Rozglądnij się za profesjonalnymi lakierami poliuretanowymi, choćby do parkietów, np. firmy Bona. A co w takim razie z odpornością tych parkietowych na promieniowanie słoneczne? |
Autor: | kptzajebongo [ 8 kwi 2013, o 23:02 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Cena detaliczna lakieru jachtowego Domalux na dzień dobry świadczy o jakości. ![]() |
Autor: | Wojciech [ 8 kwi 2013, o 23:36 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
kptzajebongo napisał(a): Cena detaliczna lakieru jachtowego Domalux na dzień dobry świadczy o jakości. ![]() Ponoć tanie wino jest dobre bo jest tanie. ![]() |
Autor: | Wojciech [ 9 kwi 2013, o 00:03 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Wspominał niedawno Catz, że w tym sezonie przychodzi czas na renowację lakieru na Jego jachcie. Jakiego użyjesz lakieru Tomaszu i na jaki gatunek drewna? |
Autor: | ra_dek [ 9 kwi 2013, o 00:06 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Może inaczej: "Rozglądnij się za profesjonalnymi lakierami poliuretanowymi" a w ostateczności: "choćby do parkietów, np. firmy Bona". Jak dokładnie będzie z odpornością na słońce to nie wiem. Od jakiegoś czasu lakieruję wyroby drewniane, przeszedłem sporo wyrobów marketowych i na prawdę nie ma sensu tego kupować. U mnie "do przyjęcia", w ostateczności(!) jest z tego asortymentu tylko Vidaron, ale też nie każdy i oczywiście nie do wszystkiego. Są na rynku lakiery pro do zastosowań na zewnątrz i takie trzeba stosować. Wybierając drogę złą można próbować eksperymentować podejmując ryzyko, ale to zabawa dla bogatych, którzy lubią malować i nie mają nic innego do roboty. Z trzech możliwości: dobrej, do przyjęcia i zlej, wybór lakieru z marketu jest opcją czwartą: nie do przyjęcia ![]() |
Autor: | mariaciuncia [ 9 kwi 2013, o 06:32 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Marian Strzelecki napisał(a): a gdzie Yumę można kupić bo na Alldrogo już nie widuję Można u producenta http://www.yumakreczko.com.pl/ |
Autor: | waliant [ 9 kwi 2013, o 07:45 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Jeżeli chodzi o Yumę, to zdania są podzielone. Znaczy ja mam dość dobrą opinię, ale z zastrzeżeniem, że na Pallasie wiele drewna nie ma. Tylko że ja zawsze stosowałem oryginalne rozcieńczalniki do tego lakieru, a ci co narzekają, nie... I to może być kluczowa różnica. Więc jak yuma, to z odpowiednim (firmowym) rozcieńczalnikiem. |
Autor: | mbober1 [ 9 kwi 2013, o 08:59 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Na Jadze został zastosowany Yuma Y2 czyli z lakier z utwardzaczem. Poza tym możesz przejechać się do siedziby firmy w Cieszynie i porozmawiać bezpośrednio z właścicielem. |
Autor: | Marian Strzelecki [ 9 kwi 2013, o 11:40 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Nigdy nie przyszło mi do głowy lakierować drewno na jachcie ustrojstwami chemoutwardzalnymi, albo poliuretanami. To jest dla mnie psucie drewna - lepiej w ogóle nie lakierować, a najlepiej w ogóle nie wyjmować z hangaru. Drewno pracuje i musi oddychać. To co napisałem dotyczy wyłącznie; Alkipolaku łodziowego (dobrze gdy Yumy) i innych lakierów jednoskładnikowych alkidowych; olejnych; ftalowych. MJS |
Autor: | boSmann [ 9 kwi 2013, o 16:52 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
ra_dek napisał(a): b. rzadko się zdarza żeby ktoś w Polsce przeczytał i stosował w praktyce instrukcję aplikacji - taki narodowy sport. To fakt. W/g różnych technologów; zdecydowana większość reklamacji i narzekań ma swoje przyczyny w nieprawidłowej aplikacji i niechlujstwie (dotyczy to też np. chemii budowlanej) waliant napisał(a): Jeżeli chodzi o Yumę, to zdania są podzielone Pewnie z przyczyn j/w Marian Strzelecki napisał(a): Nigdy nie przyszło mi do głowy lakierować drewno na jachcie ustrojstwami chemoutwardzalnymi, albo poliuretanami Chyba, że jest to poliuretan Merit Jahti f-my Tikkurila ![]() Jedyny jaki znam, wymagający gruntowania olejem (producent ma go też w ofercie) Lakierowałem kilka lat temu elementy gruntowane pokostem - trzyma się to nadal i nic się nie łuszczy. Niecierpliwym odradzam ten wybór. Baaarrdzo długo schnie. Łódka nim polakierowana musiała czekać ponad 2 tygodnie aby można ją było dotykać ![]() |
Autor: | Catz [ 9 kwi 2013, o 17:15 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Wojciech1968 napisał(a): akiego użyjesz lakieru Tomaszu i na jaki gatunek drewna? Skomplikowane... Na slejke i lite drewno ( kazde ) w jednym kawalku uzywam poliuretanu dwuskladnikowego - trzy warstwy rozcienczone ( 60, 40, 20% na oko ) i pozniej jeszcze ze cztery do szesciu (bez szlifowania, chyba, ze cos bardzo sknoce ) Wychodzi dosc drogo, ale na Srodziemnym trzymalo to spokojnie 10 dziesiec lat na roznych lodkach, wiec chyba sie oplaca, szczegolnie leniwym. Powierzchnie "na styk" - poliuteran mono, wedlu tej samej recepty. Poklad ( listewki sosna/mahon ) - Deks Olje1: na listwy odbojowe D1 + D2. Marian Strzelecki napisał(a): To jest dla mnie psucie drewna - lepiej w ogóle nie lakierować, a najlepiej w ogóle nie wyjmować z hangaru. Drewno pracuje i musi oddychać. Na mojej lodce Zielonej lakier trzyma sie niezle juz chyba ze 20-cia lat. Catz - (to juz chyba 11-ty rok?) w tym przypadku pewnie masz racje: stoi na "patelni" i piec pod plandeka musi byc potworny na sloncu, zreszta to wlasnie strona odsloneczna wymaga poprawek glownych. Byc moze lakier mono bylby lepszy? Korci mnie to troche, bo taniej, ale pozniej nie ma drogi odwrotu! ![]() Czy poliuretan jednoskladnikowy przeszkadza w oddychaniu bardziej, niz inne farby tworzace powloke (film)? Slyszalem, ze to tylko "ulepszona" glycero... Swoja droga, nienawidze malowania! Catz |
Autor: | robhosailor [ 9 kwi 2013, o 19:48 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Wracając do tanich lakierów... Osobiście chętnie eksperymentuję. Wolę jeśli złuszczy się tani lakier, niż drogi. ![]() Ale, jakoś się nie złuszczył ![]() |
Autor: | Catz [ 9 kwi 2013, o 19:57 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
"Rosyjska ruletka" jest tylko dla twardzieli.... I to pracowitych - na mysl o ponownym malowaniu za rok migren dostaje i wysypek dokuczliwych bardzo. Za eksperta robic nie zamierzam: w budowie lodek lubie wszystko z wyjatkiem placenia i malowania. Catz |
Autor: | robhosailor [ 9 kwi 2013, o 20:01 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Catz napisał(a): "Rosyjska ruletka" jest tylko dla twardzieli.... I to pracowitych - na mysl o ponownym malowaniu za rok migren dostaje i wysypek dokuczliwych bardzo. Za eksperta robic nie zamierzam: w budowie lodek lubie wszystko z wyjatkiem placenia i malowania. Catz Jam nie ekspert ani twardziel. Nienawidzę szlifowania przed malowaniem. ![]() |
Autor: | boSmann [ 9 kwi 2013, o 20:58 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
robhosailor napisał(a): Nienawidzę szlifowania Zacznij używać szlifierek festoola to polubisz ![]() |
Autor: | Catz [ 9 kwi 2013, o 21:07 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Nienawidze i szlifowania i malowania - ja! I chyba coraz bardziej.... Dlatego ( dlatego²) mam zagwozdke: poprzednia lodka oceaniczna ( zolty kecz ) spedzala caly rok na wodzie, wiec i z pewnoscia nie znosila temperatur podobnych do Catz'a, bo woda dookola jednak moderuje skrajnosci i ekscesy. Sprzedalem ja jako blyszczace cacko. Tanio, bo obiekt nietypowy. Jakosc drewna tez mogla byc lepsza... W sumie przeczytalem mnostwo ksiazek i instrukcji obslugi na ten temat i przejrzalem setki miedzynarodowych forow i... I pozwole sobie znowu zacytowac* Kurt Vonnegut Jr.: "wystrzegajcie sie ludzi, ktorzy poswiecili cale zycie nad rozwiazaniem danego problemu, rozwiazali go, i przekonali sie, ze sa rownie glupi, jak wczesniej - przepelnia ich bowiem mordercza pogarda dla ludzi rownie glupich, ale ktorzy nie doszli do swojej glupoty rownie ciezka praca" Catz O Lakiernictwostwu * - cytat z rozumu, nie gwarantuje wiernosci.( Kocia Kolyska ) |
Autor: | robhosailor [ 9 kwi 2013, o 21:15 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Jestem raczej leniwy. ![]() |
Autor: | Catz [ 9 kwi 2013, o 21:30 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
robhosailor napisał(a): Jestem raczej leniwy. ![]() I eksperymentujesz??? ![]() Catz Wolacy Powtarzac Stare, Zacne i Dobrze Znane Bledy |
Autor: | robhosailor [ 9 kwi 2013, o 21:40 ] |
Tytuł: | Re: Zmieniam lakier. |
Eksperymentuję dla zabawy i z konieczności ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |