Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Albin Vega wyjęcie silnika https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=16432 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Ryś [ 24 sie 2013, o 13:00 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
To nie "przekładnia" lecz śruba nastawna - przekładni w sensie nawrotnej, skrzyni biegów, w tym zestawie nie ma. Jedyne co słyszałem w temacie: póki działa należycie to nie ruszać - jak nie działa to wyrzucić ![]() Tak poza tym nie wiem; podejrzewałbym że należy odkręcić od bloku silnika, albo głównej obudowy; gdzieś tam powinna być taka duża płyta na 4 śrubach, nie? ![]() Jeszcze pytanie co to za silnik - acz podejrzewam MD6, bo chyba nie benzynowy Albin kupiłeś? ![]() A właściwie musisz to silnik wyjmować? Posszukaj w lekturce: http://www.albinmotor.com/AlbinMotor/pd ... we_eng.pdf http://www.albinmotor.com/AlbinMotor/pd ... ok_swe.pdf http://www.albinmotor.com/AlbinMotor/pd ... ns_swe.pdf http://www.albinmotor.com/AlbinMotor/pd ... isning.pdf ITP: http://www.albinmotor.com/AlbinMotor/index.html http://www.bluemoment.com/manuals/Volvo ... rkshop.pdf http://www.bluemoment.com/manuals/volvo_penta_md6a.pdf http://www.albinvega.co.uk/pdf/vegahandbook.pdf http://www.vegaklubben.se/page26.html |
Autor: | Kurczak [ 24 sie 2013, o 18:46 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Właśnie, ale żeby wyrzucić trzeba wymontować, chyba, że razem z łódką na złom ![]() W sumie śruba działa, zmiena ustawienie, jednak nie dzieje sie to tak jak powinno. Często obroty wzrastają, a śruba nie zmienia skoku lub w trakcie płynięcia ze stałymi obrotami silnika sama się przestawia - cofa w stronę położenia neutralnego. Trzeba mieć niezłą wprawę żeby np. cofając w ciasnym basenie nie narobić szkód. Zwłaszcza, że do tyłu to Vega pływa tylko na wprost albo HWG, choć śruba nie jest wcale w kształcie penisa ![]() |
Autor: | Ryś [ 24 sie 2013, o 20:06 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Z manewrów na wsteczu Vega jest znana... ![]() Bo jak stoi nieruchomo to ster nie działa ![]() Tyle słyszałem że ciężko o części do tych śrub (czyli nie w każdym sklepiku koło mariny ![]() Jesli czegoś nie mieszam to śruba nastawna pochodzi z firmy Sabb. http://www.frydenbosabb.no/?lang=en& |
Autor: | Kurczak [ 24 sie 2013, o 20:58 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
MicuVega zasadniczo do tyłu pływa na wprost. Niezależnie od położenia steru ![]() Na początku myślałem, że nie można tak mocno wychylać płetwy i wtedy coś sie zmieni. Ale guzik. Mając wprawę i delikatnie obchodząc się z manetką jakoś toto skręca, ale to raczej los na loterii... Manewrujac w basenie miejskiej mariny w Szczecinie, byłbym dostał zawału ![]() Armatorzy zaparkowanych w basenie jachtów pewno też ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Ryś [ 24 sie 2013, o 21:03 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Na silnikowych manewrach siem nie znam. A sam mam długi kil i choć śruba działa na płetwę to cofać siem nie podejmujem ![]() A wogle kto powiedział że łódki mają pływać tyłem? ![]() |
Autor: | Kurczak [ 24 sie 2013, o 21:10 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Tak bardziej w temacie proponowałem Micusiowi zamontowanie podwójnej manetki rozdzielając regulację skoku śruby od obrotów silnika np. zakładając coś takiego : http://allegro.pl/manetka-sterujaca-sil ... 68215.html lub zastąpienie śruby z regulowanym skokiem zwykła i przekładnią nawrotną. Kwestia czy jest taka techniczna możliwość .... |
Autor: | Paco [ 25 sie 2013, o 10:56 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Nie tylko Vega plywa na wsteczu, moja utka tez plywa na HGW, ale czesciej znosi ja w lewo. Miciu, nie wiem czy gdzies nie mam takiej sruby z calym walem.... |
Autor: | Były user [ 25 sie 2013, o 11:01 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Kurczak napisał(a): Tak bardziej w temacie proponowałem Micusiowi zamontowanie podwójnej manetki rozdzielając regulację skoku śruby od obrotów silnika np. zakładając coś takiego : To jest, Kurczaku, słaby pomysł. Uwierz. Nic nie pomoże na rozjeżdżanie nastawów od luzów, nic nie pomoże na podciekanie z dławnicy a skomplikuje sterowanie napędem o rząd w wielkości i załatwi, że nikt kto wsiądzie na łódkę "z marszu" nie będzie nią w stanie manewrować na silniku. |
Autor: | Kurczak [ 25 sie 2013, o 17:42 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Yigael napisał(a): Kurczak napisał(a): Tak bardziej w temacie proponowałem Micusiowi zamontowanie podwójnej manetki rozdzielając regulację skoku śruby od obrotów silnika np. zakładając coś takiego : To jest, Kurczaku, słaby pomysł. Uwierz. Nic nie pomoże na rozjeżdżanie nastawów od luzów, nic nie pomoże na podciekanie z dławnicy a skomplikuje sterowanie napędem o rząd w wielkości i załatwi, że nikt kto wsiądzie na łódkę "z marszu" nie będzie nią w stanie manewrować na silniku. Może i masz rację. Pożytek z tego byłby jedynie taki, że w razie samoprzestawiania się łopatek nie trzeba się szarpać jednocześnie z obrotami silnika i skokiem śruby. Obroty zostaną tak jak je ustawiono i byłoby trzeba tylko poprawić nastawy. IMHO byłoby to jakieś ułatwienie..... Jest to jednak faktycznie ersatz, a nie docelowe rozwiązanie. Docelowo albo remont tego co jest albo całkowita wymiana napędu...... Teraz też trudno się manewruje "z marszu"...... |
Autor: | Marian Strzelecki [ 25 sie 2013, o 19:34 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Może lepiej zrobić stałą śrubę*: a na rufie (dziobie) dołożyć jakiś elektryczny manewrowy silniczek: widziałem gdzieś taką reklamę (You tube?) MJS * osiągi zwykłej są dużo lepsze niż nastawnej. |
Autor: | Jaromir [ 25 sie 2013, o 20:20 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Pływałem jachcikiem "Easy" - z osobną regulacją łopat śruby nastawnej i osobną "gazu". Nie stwarzało to większych problemów. Propozycja ładowania steru strumieniowego na ośmiometrową łódkę, jest zbyt abstrakcyjna, by j komentować... |
Autor: | Kurczak [ 25 sie 2013, o 20:50 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Myślę, że Marianowi bardziej chodziło o zamontowanie silnika przyczepnego na rufie ( pantografie) do manewrowania tylko na wsteczu. Braliśmy to także pod uwagę. Tylko jakoś nie widzę tego w przypadku gdy trzeba szybko manewrować przód-tył ![]() Do manewrów odpalamy obydwa silniki, do przodu przyczepny luz - stacjonarny zapięty, za chwilę odwrotnie..... Z kokpitu , chyc na rufę , za chwilę skok do kokpitu. Trochę to karkołomne jest ![]() I co ważne - nie zmienia to sytuacji, że prędzej czy później i tak trzeba będzie śrubę naprawić - bo sama tego nie zrobi. Jej stan będzie sie stopniowo pogarszał, aż wreszcie nie będzie można płynąć ani w tą , ani z powrotem. A znając prawo Murphy'ego stanie się to w najmniej oczekiwanym momencie..... To już lepiej poprzestać na przyczepnym, a stacjonarnego nie używać... |
Autor: | Marian Strzelecki [ 25 sie 2013, o 21:50 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Z tego co pamiętam to był silnik elektryczny na dziobie ; zdalnie sterowany, ustawiony w poprzek i mający stałe obroty zmieniane jednym kliknięciem (2 przeciwne biegi i zero). Mamy włączony silnik główny; więc mamy prąd. Manewrujemy normalnie jak strumieniowym, a po manewrach chowamy. MJS |
Autor: | Colonel [ 26 sie 2013, o 07:15 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Albin Veg zbudowano podobno ponad 2000, wszystkie maja asymetrycznie wał. Może nie wszystkie śrube nastawną. Przez 40 czy 45 lat plywa na nich iles tysiecy ludzi. I z tym manewrowaniem na wstecznym żyją. |
Autor: | Micubiszi [ 26 sie 2013, o 08:07 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Colonel napisał(a): Przez 40 czy 45 lat plywa na nich iles tysiecy ludzi. I z tym manewrowaniem na wstecznym żyją. Ja już mogę powiedzieć że się nauczyłem i wyczułem te niedogodności. Silnik doczepny jest nie głupim pomysłem, można go wykorzystywać jako napęd pomocniczy , manewrowo-portowy ewentualnie jako napęd awaryjny. Mam łódkę pod domem na stojaku ,śruba jest w dobrym stanie, a na mechanizmie luzów takowych nie ma. Jednak żeby wymienić uszczelniacze trzeba to wszystko rozebrać a przede wszystkim rozłączyć. Może dzisiaj coś wykombinuję ![]() ![]() |
Autor: | Ryś [ 26 sie 2013, o 09:34 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Marian Strzelecki napisał(a): Może lepiej zrobić stałą śrubę* * osiągi zwykłej są dużo lepsze niż nastawnej. No wiesz? ![]() A zwłaszcza na wsteczu zwykła to tragedia w porównaniu ![]() Nic Vega nie "winna" że chcom niom obracać niby mieczówkom - dookoła miecza, merdając odzielnym sterem. A to, panie, jest akurat troszki niemożliwe z przyczyny obiektywnej ![]() |
Autor: | Marian Strzelecki [ 26 sie 2013, o 15:44 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
RyśM napisał(a): Marian Strzelecki napisał(a): Może lepiej zrobić stałą śrubę* * osiągi zwykłej są dużo lepsze niż nastawnej. No wiesz? ![]() A zwłaszcza na wsteczu zwykła to tragedia w porównaniu ![]() Nic Vega nie "winna" że chcom niom obracać niby mieczówkom - dookoła miecza, merdając odzielnym sterem. A to, panie, jest akurat troszki niemożliwe z przyczyny obiektywnej ![]() ...Ale ja mówiłem o dowprzodu ![]() Każde rozwiązanie GP * jest do doopy w poszczególnych działaniach (oprócz Jeep'a). MJS *General Purpose |
Autor: | Kurczak [ 26 sie 2013, o 16:33 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Do wprzodu to ona manewruje jak malutki jachcik, wciśnie się w każdą szparę ![]() |
Autor: | Ryś [ 26 sie 2013, o 18:14 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Marian Strzelecki napisał(a): Marian Strzelecki napisał(a): Może lepiej zrobić stałą śrubę* * osiągi zwykłej są dużo lepsze niż nastawnej. ...Ale ja mówiłem o dowprzodu ![]() Każde rozwiązanie GP (General Purpose) jest do doopy w poszczególnych działaniach (oprócz Jeep'a). ![]() ![]() Ni ma ucieczki - śruba ma inną charakterystykę ciągu niż silnik ![]() A potem całe życie jeździ siem na pół gazu, mając źle dobraną, nieefektywną śrubę i osiągi do... albo paliwa idzie do... a ceny ropy też ostatnio do... Wiedzieli po co dają Vedze taką kosztowną a luksusową nastawną ![]() Bo każde GP jest do, zaiste ![]() |
Autor: | Marian Strzelecki [ 26 sie 2013, o 20:53 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Bo każda optymalizacja powinna zakładać odpowiedź : do czego optymalizujemy? i po co optymalizujemy? MJS ps "Optymalizacja" kadłuba jachtu; jakie ładne zdanie:. ![]() Od kilku miesięcy nic innego nie robię i zaczynam się zastanawiać nad sensem istnienia ![]() |
Autor: | Micubiszi [ 25 wrz 2013, o 08:03 ] | ||
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika | ||
Wracamy do temata ![]() Do wymiany są : Dwa uszczelniacze , trzy oringi, łożysko od "control tube", uszczelki , kalamitka i smar ![]() Zamieszczę jeszcze zdjęcie dla kolejnych posiadaczy tego ustrojstwa ![]()
|
Autor: | Micubiszi [ 25 wrz 2013, o 10:47 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Wyszedł jeszcze temat z "contol tube" ( to taka rura mosiężna do przesuwania łopatek w śrubie) po prostu ma wżery . Nowa kosztuje 2000 korun (OKOŁO 1000ZŁ) Oddałem ją dzisiaj do regeneracji zobaczymy co z tego wyjdzie ![]() |
Autor: | Były user [ 25 wrz 2013, o 10:59 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Napawanko z honowaniem czy tulejowanie? |
Autor: | Micubiszi [ 25 wrz 2013, o 11:00 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Napawanko + toczonko+ polerowanko ![]() Mógł być problem ze składem stopu , ale się okazało że ładnie się daje lutować |
Autor: | Były user [ 25 wrz 2013, o 11:54 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
A dajesz wiadome gówno do regeneracji z pominięciem jednego z zastosowań? Czy je ostatecznie porzucasz? |
Autor: | Kurczak [ 25 wrz 2013, o 13:57 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Lutuj go, lutuj go ! ![]() |
Autor: | Były user [ 25 wrz 2013, o 14:13 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Kurczak napisał(a): Lutuj go, lutuj go ! ![]() Podać Panu kłonicę? ![]() |
Autor: | Kurczak [ 25 wrz 2013, o 16:07 ] |
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika |
Wolę łośnik ![]() |
Autor: | Micubiszi [ 28 wrz 2013, o 21:50 ] | |||
Tytuł: | Re: Albin Vega wyjęcie silnika | |||
Wzięłam się ostro za ten motorek a to efekty ![]()
|
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |