Witam

Jako, że jestem tu nowy na wstępie się przedstawię. Mam na imię Marcin, mieszkam w Skierniewicach, nie umiem pływać ani wpław ani na żadnych "pływadłach", jestem kompletnie zielony w temacie żeglarstwa i zdaję sobie sprawę ze swojej ułomności

Pomimo tych przeciwności losu postanowiłem zbudować mały jacht. Miejsce mam, umiejętności, może nie szkutnicze, ale jakieś są więc myślę, że jakoś pójdzie. Z zapałem bywa różnie, zmniejszyłem swoje ambicje stosownie do ilości zapału

Będę Was pewnie zanudzał trudnymi dla mnie tematami, które dla Was są łatwe jak tabliczka mnożenia lub dodawanie do 10ciu I jeszcze będę miał czelność spodziewać się odpowiedzi; zrozumiałych i prostych w przekazie Jako rewanż oferuję tylko relację z budowy, jak widać w temacie, Piranii J. Maderskiego

Dziś listonosz przyniósł to co widać w załączniku


pozdrawiam
Marcin Biernacki

No to powodzenia i nie bój się pytać. Tylko jeszcze powiedz którą wersję wybrałeś?
Ja powoli zmierzam do zakończenia budowy wersji VI.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

Buduj i pływaj! A w trakcie pytaj.
Na początek, mała motywacja :
viewtopic.php?f=22&t=16360

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Prawdopodobnie wybiorę wersję VI, ale nigdy nie żeglowałem i zastanawiam się czy nie lepiej najpierw nauczyć się cokolwiek na jednym żaglu. Umieszczenie masztu w V i VI wersji jest trochę inne, czy budując wersję VI można pływać tylko z grotem a później "doczepić" fok?

Wątki o budowie Piranii już dawno przestudiowałem Rozjaśniły mi trochę ale i nasunęły pewne pytania, jak dojdę do tych momentów na pewno je zadam.

Niby można, ale zrównoważenie żaglowe może być kiepskie, tzn. pod samym grotem łódka może być zbyt nawietrzna.

A czy nie da się zrobić dwóch gniazd i opętników dla osadzenia masztu? Tak było projektowane w kilku łódkach jakie znam np.:

http://www.dinghy.pl/31m_tender.htm

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Świetny pomysł, sam się nad tym zastanawiałem, co zrobić, żeby łódka jak najsprawniej pływała na samym grocie, muszę zerknąć w projekt czy starczy tam miejsca.

Zresztą cały czas się zastanawiam, jak żagle będą zachowywały się przy zwrotach, czy fok nie będzie haczył o rejke, która jednak wystaje przed masztem?


ps.
Teraz mi się przypomniało, w przypadku Piranii, p. Maderski do wersji z fokiem zaprojektował węższy o 3 cm miecz. Nie wiem na ile ta kwestia jest istotna.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

Sklejkowa łódka, to nie karabin, z tego strzelać nikt nie będzie.
3cm to jest ~1%długości Piranii, a w biblii projektantów autorstwa Z.J.Milewskiego, on sam podaje zakresy wyprzedzenia żaglowego "szerokości" 1-2% Klw.
W przypadku małej łódki, można to wszystko łatwo skompensować, przesuwając swoją "pupę" bardziej/mniej do przodu/tyłu. Kwestia poznania łódki.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

To wyjdzie w praniu, ale myślę, że to haczenie nie będzie jakimś problemem. Bardziej zawsze zaczepiają się szoty o knagi na maszcie...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Raczej da się. Odległość między osiami masztów w dwóch wersjach to 103mm. Tak też zrobię.

W sprawie miecza: zrobić węższy czy szerszy? Jak miecz węższy to i skrzynka mniejsza? Przesunąć o te 3cm do przodu łódki czy do tyłu?

Sklejka już u mnie Tak samo będę woził łódeczkę

Rysujemy, wycinanie już nie dziś niestety...

Może komuś przyda się wyjaśnienie niektórych operacji widocznych na fotkach, nie tłumaczę prostych rzeczy żeby kogoś obrazić W następnych etapach prac też będę starał się opisywać wszystko szczegółowo, dla potomności :

Na cienkiej płycie HDF narysowałem kształt połówki dna i po wycięciu mam szablon. Odrysowałem kształt od szablonu po dwóch stronach osi symetri arkusza sklejki i mam narysowane dno. Czubek później. Wybrałem taki sposób bo daje on gwarancję jednakowego kształtu obydwu połówek dna.

Witam - forum czytam od długiego czasu, ale dopiero teraz coś napiszę
aby ułatwić sobie wycinanie, zleciłem druk na najtańszyn papierze bilboardowym (tzw. blue back) w skali 1:1, płaty wycinałem mało popularną (chyba) piłką. Uzyskałem precyzyjne kształty bez poszarpanych krawędzi.
http://www.dluta.pl/pily-japonskie.html

Przy tylu kształtach do wycięcia też pomyślałbym o wydrukach, bardzo ułatwiający sprawę pomysł. Mam grzecznościowy dostęp do drukarki drukującej na papierze z rolki szerokości chyba A0, ale przy Piranii byłby to przerost formy nad treścią
Dobra piła japońska fajna rzecz, pewnie kiedyś sobie kupię, choć nie mam dla niej wielu zastosowań w moim fachu - robię meble z "paździocha" i troche innych rzeczy w sklejce, więc wyrzynarkę mam w miarę opanowaną

Moje prace trochę się posunęły na przód, wyciąłem dno i pawęż. Konstruktor przewidział pawęż ze sklejki gr.6mm a dno z gr.8mm. Wcześniej wirtualnie rozrysowałem elementy na arkuszach sklejki i tak pokombinowałem, że robiąc pawęż z ósemki zamiast szóstki wyszedł mi jeden arkusz szóstki mniej od założeń Konstruktora. Pewnie później okaże się, że o czymś zapomniałem i mi zabraknie Ale może nie, bo w projekcie podane były trochę mniejsze arkusze od tych, które kupiłem.

Pisz więcej, a najlepiej załóż wątek o budowie swojej łódki, czy też bardziej kajaka (chyba).

Co do druku na papierze i późniejszym wycinaniu elementów, to ważnie jest by wyciąć wszystko jednego dnia, z prostej przyczyny. Papier jest higroskopijny i w zależności od wilgotności zmienia swoje rozmiary nawet o kilka procent. Przy długości elementu 2500mm to 1% skurczu powoduje niedokładność 25mm.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ