Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Nasz pierwszy jacht - prace remontowe.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=18398
Strona 1 z 1

Autor:  red [ 21 mar 2014, o 16:03 ]
Tytuł:  Nasz pierwszy jacht - prace remontowe.

Witajcie.
Po wielu bojach i przeprawach udało nam się kupić jacht. Potrzeba nam w chwili obecnej odrobiny pomocy i rad, ponieważ im dalej w las, tym łódka okazuje się w nieco innym stanie niż sądziliśmy. Owszem, wiele rzecz nam umknęło przy kupnie. Teraz jednak trzeba spojrzeć na to co mamy bez różowych okularów i zabrać się do roboty. Po miesiącu przeszukiwania internetu, spisywania wątków i porad postanowiliśmy założyć swój temat, żebyśmy w jednym miejscu mogli rozwiewać wątpliwości.

Może najlepiej od konkretów:

1) Zęzy. W niektórych miejscach jest rozwarstwiony laminat (słychać przy uderzaniu). Przy śrubach balastowych widać było wilgoć po mocniejszym naciśnięciu - w ruch poszła wiertarka, zrobiliśmy otwory, strzykawką apteczną wybraliśmy wodę. Niestety trochę jej było. Aktualnie jesteśmy na etapie osuszania grzejnikiem z nawiewem.
Za moment planujemy wlać do środka, w miejsca rozwarstwione, epoksyd. Aby uniemożliwił stanie wody w przyszłości oraz złączył warstwy. Woda w tamtym miejscu pochodziła z góry - przeciekająca bakista i długi czas stojąca woda w zęzach. Czy plan w założeniu jest dobry?

2) Suwklapa. Domyślnie na tej łódce była laminatowa teraz jest z drewna. Strasznie się zacina, obecnie dość silny mężczyzna robi dwa podejścia aby ją odsunąć. Planujemy ją zdjąć i przeszlifować szyny. Czy jest cokolwiek, co jeszcze można zrobić? Strasznie uciążliwe. I pytanie podstawowe: jak ją zdjąć? :)

3) Wewnątrz jachtu jest jedno miejsce, które regularnie nabiera małe ilości wody deszczowej. Nie wiemy jak. Miejsce ukazane na zdjęciu - z obserwacji wynika, że woda nie płynie z góry po ściankach, ani z boku. Raczej wycieka z tego miejsca, które wygląa jak "pocięte". Co z tym fantem zrobić?

4) Guma antypoślizgowa w kokpicie. Ustrojstwo zaczyna odchodzić płatami ale w środku trzyma się całkiem dobrze. Czeka nas przed sezonem ogólne malowanie pokładu - chcemy więc zedrzeć gumę i zrobić to porządnie. Czym? Są do tego preparaty, sposoby?


Na wstępie to chyba tyle z obecnych problemów, chociaż każdego dnia dochodzą nowe. Od chwili kupna i tak już praktycznie "mieszkamy" na przystani, bo prócz pracy zawodowej, chodzi za nami wielka lista wydatków i rzeczy do zrobienia :) ale jak robić to porządnie, jak się angażować to na całego!

Pozdrawiamy,
Natalia i Paweł

Załączniki:
woda (2).jpg
woda (2).jpg [ 125.47 KiB | Przeglądane 1324 razy ]
woda (1).jpg
woda (1).jpg [ 178.39 KiB | Przeglądane 1324 razy ]

Autor:  Ryś [ 21 mar 2014, o 18:09 ]
Tytuł:  Re: Nasz pierwszy jacht - prace remontowe.

"Trzeba spojrzeć na to bez różowych okularów i" ściągnąć szkutnika który to obejrzy i oceni na miejscu. Organoleptycznie.
"rozwarstwiony laminat przy śrubach balastowych" sugeruje że rozleciał się od obciążeń. Żadne sklejanie nie pomoże gdyż od ponownych obciążeń ponownie się rozleci. Wypadałoby naprawić, a i wzmocnić, rejon mocowania balastu.
"woda wycieka z miejsca" - aby to nie gródź, czy inne zgniłe drewna nasiąkłe wodą?

Autor:  waliant [ 21 mar 2014, o 18:25 ]
Tytuł:  Re: Nasz pierwszy jacht - prace remontowe.

Ryś ma rację. Nie warto zaczynać większych prac bez konsultacji kogoś kto się zna i osobiście wszystko pomaca. Dopiero wtedy można się zastanowić co zrobić trzeba, co zrobić warto i w jaki sposób. Rozpisać to sobie.
Ale zdradź chociaż co to za jacht i gdzie stoi...

Autor:  piotr6 [ 21 mar 2014, o 20:46 ]
Tytuł:  Re: Nasz pierwszy jacht - prace remontowe.

jaki to jacht?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/