Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 cze 2025, o 21:20




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 13:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 373
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Witam !
Dzisiaj rzuciła mi się w oczy w Praktikerze fajna kosa spalinowa za 299,00 zł. z silnikiem o mocy 1,7 kM. Pomyślałem sobie że może by się dało taką kosę przerobić na silnik do łódki.
W zasadzie trzeba by tylko skrócić wałek, wymienić ostrza tnące na śrubę i dorobić mocowanie silnika do pawęży. I mamy silnik za ok. 400 zł. Taniej się chyba nie kupi.
W związku z tym mam pytanie, czy ktoś próbował coś takiego zrobić ?
Jak to wyszło w praktyce, były jakieś problemy, trudności ?
Jak się później taki silnik sprawuje w rzeczywistości ?
Pozdrawiam
Kawa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 15:26 

Dołączył(a): 3 sty 2008, o 16:00
Posty: 276
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 24
kawa62 napisał(a):
W zasadzie trzeba by tylko
...Oraz dokupić ochraniacze słuchu...

_________________
maciej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 15:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 373
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
To Ty nie pływałeś chyba nigdy na Wietieroku bez osłony :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 16:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Taka kosa jednak chyba nawet Saluta dźwiękiem przebija. :mrgreen:
Poszukałem na aukcjach i są tam w opisach "ciche" podkaszarki ale też dodają do nich klapki na uszy.
MJS
ps.
A jak tam ze szczelnością i rdzewnością takiej zanurzonej w wodzie końcówki?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 17:12 

Dołączył(a): 19 kwi 2013, o 09:51
Posty: 12
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: total amator
Podpowiedź :
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1724924.html



Za ten post autor Franciszkanin otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 17:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
kawa62 napisał(a):
W zasadzie trzeba by tylko skrócić wałek, wymienić ostrza tnące na śrubę

Możliwe to jest jak najbardziej, ale jak wyżej - hałas okropnie dokuczliwy i sprawność takiego napędu w stosunku do zużytego paliwa nie powala.
Problem ze śrubą - nie ma dostosowanych do tak wysokich obrotów. Można dobrać coś "mniej-więcej"...
Za to wbrew pozorom napęd śruby, jeśli jest realizowany wałkiem giętkim z końcówką łożyskowaną w tulei brązowej, jest dość trwały. Oczywiście wymaga demontażu i przesmarowania w przypadku kilkudniowej przerwy w pływaniu.
Ogólnie - nie polecam. Lepiej użyć long taila lub niedużego, czterosuwowego silnika od jakiejś kosiarki z wałkiem pionowym i sprząc go z kolumną np. saluta...

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 17:34 

Dołączył(a): 25 mar 2012, o 00:41
Posty: 108
Podziękował : 107
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
A jakie są obroty na "śrubie" takiej kosy? Bo wydaje mi się,że większe niż na wale silnika.
(ale nie jestem pewien)
Ale gdyby taki silnik osadzić na spodzie od wspomnianego Saluta to ho ho . :lol:
Odpada problem z mocowaniem do pawęży,można się pokusić do sprowadzenia spalin do kolumny a gdyby salutowa pompa wody chciała działać to spaliny by chłodziło.
Gdyby nie ta salutowa śruba :D

I tak koszt nie powinien przekroczyć 500 zł bo saluty to czasami za darmo oddają ludziska.

Na pewno zaletą by było sprzęgło ale wadą jest śruba.

***********************
za długo pisałem i już padła odpowiedź


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 17:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
kudlaty74 napisał(a):
A jakie są obroty na "śrubie" takiej kosy? Bo wydaje mi się,że większe niż na wale silnika

Obroty są takie, jak na wale silnika - pisałem o wałku giętkim, tam nie ma przekładni kątowej. I nie pisałem, aby silnik od kosy osadzać na kolumnie silnika przyczepnego, lecz kosiarki, to nie to samo. Obroty inne. W spodzinie jest przekładnia, ok 2do 1 chyba, więc śruba od takiego saluta czy innego powinna być dobra.
Ps. Do Twojej łódki long tail... :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 17:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9246
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1822
Otrzymał podziękowań: 2213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Alterus napisał(a):
Lepiej użyć (...) niedużego, czterosuwowego silnika od jakiejś kosiarki

Może taki? :D
http://www.marketprofi.pl/pl/silnik-spa ... kat-1.html
Nówka sztuka!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 18:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
mjs napisał(a):
Może taki? :D

Takich używa się do long taili - okręt Kudłatego poruszałby się z prędkością dźwięku.. :-D Znaczy - dla niego za duży.
Natomiast do "sklepnięcia" ze spodziną musi być silnik z wałkiem pionowym, a ten pokazany ma poziomy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 18:17 

Dołączył(a): 3 sty 2008, o 16:00
Posty: 276
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 24
kawa62 napisał(a):
To Ty nie pływałeś chyba nigdy na Wietieroku bez osłony :-)
Pewnie ,że nie-ale mam podkaszarkę.. :D

_________________
maciej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2014, o 19:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
maciej55 napisał(a):
Pewnie ,że nie-ale mam podkaszarkę.. :D

Używaj jako podkaszarki... :-D
Inna sprawa, że takie eksperymenty dostarczają dużo zabawy. I jeśli nie robi się czegoś bez zastanowienia, można wydać o wiele mniej pieniędzy otrzymując ten sam efekt. No i satysfakcja gwarantowana.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: SCHWIMMWANNEN
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2014, o 01:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
A BETEPOKA daje się bardzo radykalnie wyciszyć:
viewtopic.php?f=22&t=15188&hilit=wyciszanie+silnika&start=30#p231302

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2014, o 15:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2013, o 17:19
Posty: 160
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 89
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Może kolegę zainteresuje:
http://forumwodne.pl/silnik-z-kosiarki-t429.html
http://forumwodne.pl/kosa-spalinowa-do- ... t3726.html
I kontynuacja tematu o wyciszaniu /nadal z tym walczymy/:
http://forumwodne.pl/wyciszenie-malego- ... o-t17.html

Konkluzje: olać temat. Rozwinięcie: żaden silnik do 500 zł. nie ma mocy jaką podaje "producent", każdy z tych silników z nielicznymi wyjątkami przystosowany jest do pracy przerywanej - max. 30 minut i ileś tam odpoczynku. Wspominany hałas jest przeogromny i wbrew pozorom trudny do ogarnięcia. Silniki są chłodzone powietrzem, trzeba by sporą skrzynię wykonać /sam o tym myślą, ale ja o wielu rzeczach myślę/. Taki budowlany silnik lepszy co nie zmienia faktu że wszystkie tanie silniczki szybko się psują. A palą zwykle więcej niż by to z przeliczenia mocy wychodziło - choć to oczywiście przy tych mocach żaden kłopot.
Śruby na "wysokie obroty" oczywiście są i można je kupić nawet u nas, na forum jest gość od LT który tym handluje. Wracając do porad ogólnych; kose za kilka stów odpuść, silnik budowlany można próbować, z hałasem będzie ciężko, ale na upartego można wszystko ogarnąć. Czy się opłaci, nie wiem.

_________________
Pozdrawiam Radek



Za ten post autor ra_dek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2014, o 16:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
ra_dek napisał(a):
Śruby na "wysokie obroty" oczywiście są i można je kupić nawet u nas,

No nie bardzo. Te śruby nie są przeznaczone do silników od kos spalinowych, których obroty znacznie przewyższają obroty silników np. od kosiarek czy pomp, agregatów.
Po założeniu na kosę spalinową otrzymujemy śrubę zbyt "ciężką", silnik zostaje nadmiernie obciążony i przegrzewa się szybko. Szybko się też zużywa, a że jego jakość od początku nienadzwyczajna, "znika" w oczach. Po prostu nie ten skok śruby i wielkość. I druga sprawa - nawet dobrany skok niewiele pomoże przy tak wysokich obrotach, ze względu na kawitację śruba robi się nieefektywna. To jest główny powód stosowania przekładni zwalniających.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, SCHWIMMWANNEN
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2014, o 16:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2009, o 17:10
Posty: 96
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: st.m.
A to że taka kosa ma strasznie mały skok tłoka nie wpływa czasem na wielkość momentu obrotowego, który może się okazać za mały żeby "rozkręcić" śrubę?

_________________
Mobilna Myjnia Parowa www.steamup.com.pl

501094930


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2014, o 17:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Wolałbym dołożyć do tych 5 stów jeszcze 2 lub 3 i kupić silnik przeznaczony do napędu łódek :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2014, o 18:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
MateuH napisał(a):
A to że taka kosa ma strasznie mały skok tłoka nie wpływa czasem na wielkość momentu obrotowego, który może się okazać za mały żeby "rozkręcić" śrubę?

Mały skok rzeczywiście tu nie pomaga, ale aż takiego znaczenia nie ma. Nawet "mniej-więcej" dobrana śruba przy małych obrotach nie potrzebuje dużo mocy, a zapotrzebowanie na moc rośnie płynnie w miarę wzrostu obrotów - dlatego nie ma potrzeby stosowania skrzyń biegów. Zatem efekt o którym mówisz pojawi się tylko przy zdecydowanie zbyt wielkiej śrubie, której i tak nie można by używać.
skipbulba napisał(a):
Wolałbym dołożyć

Lepsze byłoby to dla łodki i stanu psychicznego eksperymentatora, ale też uniemożliwiło późniejsze wymądrzanie się na forum... :lol:

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2014, o 12:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Wiadomo ,że każdy wolałby być młody i bogaty, ale tu mówimy nie o tym.

Facet od longtaili, systematycznie reklamuje sie na forum i na alledrogo,
viewtopic.php?f=1&t=17126&p=258756&hilit=long+tail#p258756 wiec nie wiem czy jest sens mielić temat dalej: śruby są, trzeba tylko wiedzieć którą zastosować.
Pytanie , czy nie zastosować do takiej kosy jakiegoś koła masowego - zwykłe silniki mają ciężkie magneto? ... ale to może być juz za dużo na łozyska nieprzystosowane do takicg zabaw.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2014, o 13:25 

Dołączył(a): 3 sty 2008, o 16:00
Posty: 276
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 24
A szarpak?

_________________
maciej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2014, o 13:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Szarpak jest "mięki" i występuje 1x na 1000000obrotów :mrgreen:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2014, o 16:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
Wiadomo ,że każdy wolałby być młody i bogaty, ale tu mówimy nie o tym.

Facet od longtaili,

Facet od tych pędników, zresztą sympatyczny, nie reklamuje swoich śrub do kos spalinowych, a nawet takie połączenia odradza - i słusznie. Kosa wymaga silnika o dużej mocy w stosunku do wagi z momentem przesuniętym w stronę wysokich obrotów. Z tego naszym celom odpowiada tylko niska waga, pozostałe parametry to wady. Dodanie mas wirujących poprawi równomierność obrotów przy niższych prędkościach i polepszy nieco charakterystykę momentu obrotowego, ale go nie zwiększy. W rezultacie takiego zabiegu stracimy jedyną pozostałą zaletę - małą masę silnika. O ekonomiczności w sensie finansowym, czy przystosowania do roli napędu nie warto nawet mówić. Jak napisał Ra_dek - olać temat.
Natomiast zastosowanie innych, równie tanich silników do napędu już jest i możliwe i ekonomicznie korzystne.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, SCHWIMMWANNEN
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2014, o 18:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 373
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Panowie, koniec tematu. nie będę się pierdzielił z przerabianiem kosy.
Kupiłem Saluta za 200 zł.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2014, o 20:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Znaczy;
będziesz sie pierdzialił z Salutem :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowania - 2: ra_dek, SCHWIMMWANNEN
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2014, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 373
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Może i tak, ale mniej niż z kosą :-) A znam takich co nawet sobie chwalą ten silnik.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2014, o 23:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Miałem i... nie znam takich :cry:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2014, o 06:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2835
Podziękował : 438
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
https://www.youtube.com/watch?v=j4IXmSjMj-E


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2014, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
A tu Salut wyciszony :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2014, o 18:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
Miałem i... nie znam takich :cry:

Dużo pochlebnych opinii nie słyszałem, ale trafiłem też na takie, że jak o silniczek się dba, nie zostawia w nim paliwa i nie spodziewa cudów - chodzi. Co jakiś czas lubi odpocząć, czasem zakaprysi, ale potraktowany odpowiednim błogosławieństwem w końcu zaczyna się kręcić. Nie znosi samotności, dlatego warto wozić go w towarzystwie wiosełek. I w ogóle trzeba go po prostu wyczuć i dopasować się do jego rytmu.Znaczy, ma duszę słowiańską i charakter romantyczny.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: SCHWIMMWANNEN
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2014, o 19:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Alterus napisał(a):
Znaczy, ma duszę słowiańską i charakter romantyczny.

Kiedyś dałem radę trzy sezony pod rząd dotrzeć z Gdańska na Jeziorak i z powrotem, ciężką, siedmiometrową łódką, używając właśnie Saluta 3M - bo innego nie miałem. To trasa na jakieś 140-150km w jedną stronę, z czego średnio co najmniej 100km na silniku.
Silnik był mocno psujny, miał narowy, ale jakoś zawsze zdążałem na czas ;) Mimo takich przygód:
.....na naszą pierwszą rodzinną wyprawę Gdańsk-Iława mój rodzic zaopatrzył mnie w pożyczonego od kolegi "Salucika".
Do niemal 2 tonowej "Tess" nie był to może silnik najlepszy, ale jak się nie ma co się lubi... . Bydlę wytrzymywało bez interwencji "naprawczych" do godziny i już przed Elblągiem doszliśmy z Iwą do takiej wprawy, że czyszczenie świecy odbywało się w czasie, w którym łódka niewiele traciła na utrzymywanej inercją prędkości.
W Rybinie zepsuła się oryginalna szarpanka, na Nogacie gumka aptekarska zastąpiła linkę od gazu, parę razy ścięliśmy klin śruby, rozbieraliśmy i składaliśmy gaźnik; ale co tam - łódka mimo wszystko płynęła.
Schody zaczęły się pod Miłomłynem kiedy po kolejnym uzupełnieniu paliwa częstotliwość czyszczenia świecy doszła do 10xgodzinę. Wyjaśnienie tego "fenomenu" przyszło już po dotarciu na Jeziorak - miałem w bakiście w podobnych pojemnikach olej "Lux DW" i.... bezbarwny lakier, który pozostał po remoncie łódki... . Salucik spokojnie spalił
mieszankę benzyny i ......lakieru bezbarwnego... .niemal 10 litrów... . To ca. 5 godzin pod sporym obciążeniem. Więcej - po przejściu na normalną mieszankę wytrzymał jeszcze dwa lata intensywnej eksploatacji !!!
Słowem - charakterny był to silnik.
(Znajomemu oddaliśmy innego Salutka, nówkę kupioną niedrogo na targowisku od Rosjanki jakiejś...)



Dziś, poza ceną nabycia - nie ma chyba żadnego argumentu na "tak" dla Saluta.
To bardzo zawodne urządzenie do napędu łódki, niesie balast sowieckiej myśli technicznej i sowieckiego wykonawstwa...
Nie miej, warto wiedzieć, że opinią o nieco lepszą cieszyły się silniki Salut oznaczone literką "M" (przede wszystkim omijała je rdza, typowa dla wersji bez "M") oraz generalnie model "3", który miał chyba rzeczywiście ciut więcej mocy niż modele standardowe.
Najnowsze Saluty bywały z literką "E" - co oznaczało elektroniczny moduł zapłonowy - i co niekoniecznie musi być zaletą przy naprawie, ale trochę chyba ogranicza apetyt na paliwo.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: SCHWIMMWANNEN
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL