Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 7 lip 2025, o 10:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 gru 2013, o 15:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Mam prośbę . Może ktoś wie z czego najlepiej zrobić dryfkotwę. Interesują mnie jakieś dane techniczne bo przecież pewnie nie każda dryfkotwa nadaje się do Albina Vegi a nie każda do Compromisa ?
Czytałem relacje śp Edwarda Zająca z regat POLONEZA . Poruszony tam temat dryfkotwy która pomaga utrzymać kurs wzgledem fali gdy samotny żeglarz musi przejść np na dziób itp. Doszedłem do wniosku ,że ową posiadać się powinno . :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 15:17 

Dołączył(a): 11 lis 2013, o 18:13
Posty: 77
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: OMC morski...czyli z wymiany patentu :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dryfkotwa

zaś w książkach czytam :

wymiary dryfkotwy dla łodzi wypornościowej o długości do 6m powinna być następująca :
średnica większego otworu - 60cm
długość worka - 75cm
otwór szczytowy -5cm
Dla większych łodzi nalezy dodawać na każde 30cm linii wodnej 2.5cm do otworu dużego i 4cm do długości. Otwór szczytowy należy powiększać proporcjonalnie do otworu głównego.

opis dokładny jest w : "Łodzią żaglową przez oceany"...tak pisze Ekner w Małe Jachty z Drewna :)

Dla jego Ragtima srednica pierwsza była 45cm długość 80cm i otwór na szczycie 5cm.....działało ponoć idealnie.



Za ten post autor herbatniczek otrzymał podziękowania - 2: Micubiszi, qxqx
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 16:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Pytanie jaka dryfkotwa? rodzajów jest parę.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 17:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Micubiszi napisał(a):
Poruszony tam temat dryfkotwy która pomaga utrzymać kurs wzgledem fali gdy samotny żeglarz musi przejść np na dziób itp. Doszedłem do wniosku ,że ową posiadać się powinno .

1. Dryfkotwy nie będziesz używał po to, by "pójść na dziób". Jej sklarowanie i postawienie to spora praca. Na wypadek potrzeby pójścia na dziób masz inne możliwości: autopilot, samoster, postawienie jachtu w dryf, ustawienie jachtu samosterownie, drugi członek załogi przy sterze.
2. Według ortodoksyjnej nauki żeglarstwa dryfkotwa ma służyć do spowolnienia dryfu w sztormie, kiedy jego siła przekracza możliwości jachtu. Przez ponad 50lat żeglowanie ani razu takowej nie używałem i użycia nie widziałem. A "Albin Vedze" zdrowiej będzie nie pakować się w sztormy! Żeglując na Bałtyku i latem,mając prognozy możesz ich unikać.
3. Dryfkotwę można też użyć dla spowolnienia i ustabilizowania jachtu płynącego (sztormującego) z silnym sztormem i na wielkiej fali.To raczej dla "Ryczących Czterdziestek", niż dla Bałtyku.
4. Pamiętać trzeba, że dryfkotwa musi mieć odpowiednią (zmienna - wielokrotność długości fali) długość liny oraz linki operacyjnej. Trzeba mieć też miejsce na dryf,trzeba wiedzieć, co ze statkami, którym wejdzie się w paradę.
5. Dryfkotwy bywała w kształcie "wiadra bez dnia" albo "spadochronu. Jeśli poszukasz po necie to i dziś znajdziesz oferty - tylko uwaga: zapewne dla łodzi wędkarskich, a nie dla jachtów mających dużą powierzchnie nawiewu!
6. O doborze wymiarów dryfkotwy zapewne znajdziesz informację w starszych albo dużo starszych podręcznikach żeglarskich.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 3: Micubiszi, qxqx, skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 17:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2012, o 00:16
Posty: 441
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 69
Uprawnienia żeglarskie: mate
Micubiszi napisał(a):
Interesują mnie jakieś dane techniczne bo przecież pewnie nie każda dryfkotwa nadaje się do Albina Vegi a nie każda do Compromisa ?

jakieś dane czyli GENERAL RECOMMENDATIONS:
http://www.seaanchor.com/seaanchor.htm#specs

poza tym:
http://www.para-anchor.com/



Za ten post autor dudeusz75 otrzymał podziękowanie od: Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 17:23 

Dołączył(a): 5 gru 2009, o 21:40
Posty: 1380
Podziękował : 172
Otrzymał podziękowań: 470
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski, m.s.morski.
http://aura.szczecin.pl/index.php?str=1 ... 025&y=-124
Ceny nie rujnują to można kupić, choćby nie była nigdy potrzebna, dobry krętlik więcej kosztuje.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 17:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Praktyczne uwagi tyczące wykonania i używania dryfkotwy umieścił Szymon Baoo. "Tunel"/stożek uszyty według "przepisu" okazał się być gadżetem o kant... Pozycjonowanie dryfkotwy równiż nie miało wiele wspólnego z teorią... Ciekawe bo oparte o praktykę!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 17:48 

Dołączył(a): 29 sty 2012, o 08:55
Posty: 280
Podziękował : 372
Otrzymał podziękowań: 73
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Polecam "Żeglowanie w trudnych warunkach" Adlard Coles i Peter Bruce. Jest dużo o dryfkotwach i ich użyciu.

Pozdrawiam
Robert Rzepecki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 18:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Pozwolę sobie zacytować sławnego żeglarza :

"Zaczynam coraz bardziej odczuwać zmęczenie ciągłym sterowaniem. Odpoczynek może zapewnić dryfkotwa, która jednak jest w kabinie. Aby ją wydostać musiałbym puścić rumpel na minutę czy dwie. To ryzyko; pamiętam, czym skończyło się stanięcie burtą do sztormowej fali w ubiegłym sezonie – ledwie uratowałem jacht. Trzeba więc improwizować i posłużyć się tym, co jest w zasięgu rąk. W rufowej bakiście są duże odbijacze i 50 metrów nowej liny. Wiążę 3 odbijacze razem, ściśle za ucha. Po wrzuceniu do wody tworzą trójkąt stawiający znaczny opór. Przez jakiś czas obserwuję działanie tej dryfkotwy, wiążę rumpel i schodzę po prawdziwą dryfkotwę od tratwy ratunkowej. Po chwili i ona pracuje nad utrzymaniem HOLLY rufą do fal. Kąt pod którym bierzemy fale jest zbyt duży. Nie po to jednak stawałem na dryfkotwie, aby nadal siedzieć przy rumplu. Mocuję go liną, jakiś czas obserwuję i chowam się w kabinie."....Edward Gale Zając 2011.

to jest tekst który mnie zaciekawił. Doszedłem do wniosku że warto w bakiście rufowej mieć coś takiego jak dryfkotwa .

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 22:57 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
U nas jest pewne pomieszanie w terminologii. Dryfkotwa - sea anchor - to dla mnie raczej cóś co wyrzucasz z dzioba by zatrzymać łódkę (powiedzmy znosi na zawietrzny brzeg); lecz typowe jachty będą tak uwiązane leżeć burtą do fali... :-? i Albin chyba też. To trzeba mieć kil od dzioba. Jak fala jest niebezpieczna głupio burtą do niej dryfować, a jak nie - to nie ma po co kombinować... Można sobie kupić taki spadochronek jak dziś w modzie, czemu nie, poręczne podobno. Przynajmniej miejsca nie zajmuje zbytnio ;)
A z rufy raczej takiego czegoś lepiej nie rzucać, jak się ma na rufie kokpit :roll:

To zaś co Cię interesuje nazywa siem u anglików "drogue" - służy do zwalniania tylko biegu łódki i utrzymania rufy do wiatru. Powiedzmy że mniejsza dryfkotwa. Równie dobrze można ciągnąć liny. Goglnij "series drogue" - taka lina z oporami. Można sobie kupić albo sporządzić, czemu nie?
http://www.seriesdrogue.com/coastguardreport/
http://www.jordanseriesdrogue.com/



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Micubiszi, qxqx
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 23:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13988
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
W
robertrze napisał(a):
Polecam "Żeglowanie w trudnych warunkach" Adlard Coles i Peter Bruce. Jest dużo o dryfkotwach i ich użyciu.
PozdrawiamRobert Rzepecki

Tamże lansują "kotwicę wodną" : czyli duużą dryfkotwę zrobioną ze spadochronu samolotowego (nie ratunkowego) zdobywaną z demobilu.
Podobno daje efekt "podobny do kotwiczenia".
U nas takie coś (małe) bywa na alledrogo (od hamowania Migów; fi~1m) za ok 100pln.
są też piloty od spadochronów ratunkowych ze sprężynką otwierającą fi ~50cm.
Mam taką, ale nie miałem czasu sprawdzić.
MJS

ps
nie wiem czemu, ale tradycyjne dryfkotwy kojarzą mi sieę optycznie z dużo większa dziura wylotową niż dziś zalecane/stosowane.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 00:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17650
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4519
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zletka offtopicznie ...
Mam taką książeczkę starszą ode mnie (wydaną w 1954 r.) pt. "Poradnik turysty kajakowca" i jest w niej rozdział pt. Kajak na jeziorze i wodach otwartych, w którym na stronie 74 czytamy:

Cytuj:
Niezbędna jest dryfkotwa, czyli pływająca kotwica, umożliwiająca zahamowanie przy boi łodzi rozpędzonej przez wiatr i falę. Dryfkotwa jest to worek z mocnego płótna żaglowego, w kształcie stożka otwartego u podstawy (okolonej metalową obręczą), a zaopatrzonego w mały otwór u wierzchołka. Dryfkotwę przywiązujemy do obu końców liny kotwicznej, od strony obręczy - za pomocą trzech linewek. Ciągnąc dryfkotwę za linę od strony obręczy silnie hamujemy bieg łodzi, ciągnąc zaś za koniec od strony wierzchołka bez większego oporu możemy holować dryfkotwę za sobą. Dla kajaka wystarcza dryfkotwa o podstawie Ø 30 cm. Długość liny kotwicznej powinna być 3-5 razy większa niż odstęp grzbietów fal. Im fala szersza tym lina musi być dłuższa (rys. 57).


Hmmm... Ciekawe, czy przydałaby mi się taka podczas mojego planowanego rejsu???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 2: Micubiszi, qxqx
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 00:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13988
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Na pewno!
ale wpierw przetestujesz moją sprężynową. :cool:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 00:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
http://www.youtube.com/watch?v=t4l3CbgUCU8 - testy dryfkotew. Oczywiście jeszcze jest kwestia ich sposobu użycia. "Żeglowanie w trudnych warunkach" Adlard Coles i Peter Bruce taką analizę próbuje podjąć. Ciekawostką jest użycie dryfkotwy stożkowej do stabilizacji jachtu stojącego na kotwicy lub boi podczas rozkołysu.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl



Za ten post autor bryg otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 09:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1223
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 731
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
RyśM napisał(a):
U nas jest pewne pomieszanie w terminologii. Dryfkotwa - sea anchor - to dla mnie raczej cóś co wyrzucasz z dzioba by zatrzymać łódkę (powiedzmy znosi na zawietrzny brzeg); lecz typowe jachty będą tak uwiązane leżeć burtą do fali...



Stefan na swoim Ragtime dokładnie tak wykorzystywał dryfkotwę - idealnie współpracowała z bardzo tradycyjnym kadłubem łódki. Nie widzę powodu, dla którego miałaby się nie sprawdzić w bardziej współczesnych jachtach, z wyjątkiem tych zupełnie współczesnych, z wąskim dziobem i płaskim kadłubem.

Cytuj:
To zaś co Cię interesuje nazywa siem u anglików "drogue" - służy do zwalniania tylko biegu łódki i utrzymania rufy do wiatru. Powiedzmy że mniejsza dryfkotwa. Równie dobrze można ciągnąć liny. Goglnij "series drogue" - taka lina z oporami. Można sobie kupić albo sporządzić, czemu nie?


Zgadza się - hamulec+trochę żagla to często polecany zestaw przy sztormowaniu z wiatrem i falą, Baoo też tego używał.
Jeżeli łódka jest lekka, szybka, o małych oporach, to wystarczy wypuścić za rufę długą linę. Polonezowi jak wiemy nie wystarczyło, ale Pjoa bardzo ładnie uspokoiło się w przyboju po wyrzuceniu szota za burtę.

pozdrowienia

krzys



Za ten post autor myszek otrzymał podziękowanie od: qxqx
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 12:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13988
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Od pewnego czasu mam takę notatkę rysunkową:
Sprawdzić działanie takich drouge'sów typu PET&Cum :mrgreen:
MJS


Załączniki:
PICT0002.JPG
PICT0002.JPG [ 28.74 KiB | Przeglądane 8805 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2014, o 22:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13988
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nadszedł czas gdy mogłem przetestować dryfkotwę "sprężynową"
wykonaną (kupioną na aukcji podobnej do:http://allegro.pl/wojskowy-pilocik-spadochronu-spadochron-pilotujacy-i4513564444.html ) .
Załącznik:
PICT0679.JPG
PICT0679.JPG [ 63.76 KiB | Przeglądane 8180 razy ]


Wiało (2-4B), wzdłuż jeziora a ja płynąłem "oceanicznym" Bomblem (10m2 żagli) pod prąd Bugo-Narwi.
Prąd płynie tam około 2 km/godzinę (? - chyba).
Po rzuceniu z rufy dryfkotwy łódka stanęła jak wryta.
Załącznik:
PICT0678.JPG
PICT0678.JPG [ 64.56 KiB | Przeglądane 8180 razy ]

Dryfowałem tak obok Euzebii przez około godzinę (robiąc obiadek)
Każdy wzrost siły wiatru potęgował siły na cumie i w zasadzie nic się nie zmieniało,
czyli łódka stała w dryfie z prędkością prawie stałą z żaglami pracującymi na motyla.
Całe urządzenie (jakie jest widać na fotkach) nie wymaga żadnej ingerencji przed rzuceniem do wody oprócz poluzowania sprężyny.
Przy wyciąganiu w czasie silniejszych wiatrów (powyżej 4B) przydała by się linka odwracająca czaszę bo z ręki wybrać nie da się... za duży opór.
(w tym wypadku zależy on od powierzchni żagli)
Załącznik:
PICT0676.JPG
PICT0676.JPG [ 64.66 KiB | Przeglądane 8180 razy ]

Dryfkotwę po wyciągnięciu nad wodę trzeba odwrócić i wylać wodę z czaszy żeby móc wciągnąć na pokład - chyba, że chcemy używać jako duże wiadro. ;)
Załącznik:
PICT0677.JPG
PICT0677.JPG [ 64.95 KiB | Przeglądane 8180 razy ]


Polecam: dla mnie rewelacja. :cool:
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2014, o 23:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
Nadszedł czas gdy mogłem przetestować dryfkotwę "sprężynową"
wykonaną (kupioną na aukcji podobnej do:http://allegro.pl/wojskowy-pilocik-spadochronu-spadochron-pilotujacy-i4513564444.html ) .[attac

Polecam: dla mnie rewelacja. :cool:
MJS

Zaraz. Chcesz powiedzieć, że po to męczyłeś żagle wytwarzając siłę napędową aby dryfkotwa działając przeciwnie tę siłę znosiła? To gdzie tu sens (oprócz zabawy)? :-D
Na tej zasadzie można polecić linę motorówkarzowi - dzięki niej nie oddali się od pomostu mimo włączonego silnika... :lol:

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9253
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1822
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Robin Knox-Johnston w książce "O żeglowaniu" krytykuje tradycyjną dryfkotwę (klasyczna, sznurową i spadochronową), jako nadmiernie drogą jak i niebezpieczna w obsłudze. Siły działające na kadłub przyrównuje do motorówki uwiązanej do pomostu luźną cumą o długości 3 m, przy "komendzie" cała naprzód. Sam stosuje zwykłą linę o długości ok. 20 x Lc, uwiązaną do obu stron rufy.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 01:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
mjs napisał(a):
przyrównuje do motorówki uwiązanej do pomostu luźną cumą o długości 3 m, przy "komendzie" cała naprzód.

Coś w tym jest. Dryfkotwy nie używałem, z literatury można wyciągać wnioski tak za, jak i przeciw używaniu ustrojstwa, jedno jest pewne - nie sprawdzisz sam, nie będziesz wiedział o co chodzi. Ładny opis użycia zamieścił na SF Veneto, tam pomogła.
A porównanie do motorówki nasunęło mi się na podstawie własnych doświadczeń, bo tak właśnie niedawno zabawiałem się, teoretycznie w celu zbadania siły uciągu, ale że czynność była ciekawa, znacznie ponad wymagany czas ją przedłużyłem... ;)
I niech nikt nie myśli, że to w ramach usprawiedliwienia ( :-P ), ale z pewną pobłażliwością obserwuję tych, co to wiosła, żagle i silniki stosują tylko do prozaicznego posuwania się naprzód, nie czując potrzeby aby zaspokoić żądania tkwiącej w każdym z nas duszy eksperymentatora...

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 02:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13162
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3098
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Alterus napisał(a):
tych, co to wiosła, żagle i silniki stosują tylko do prozaicznego posuwania się naprzód,
Bez posuwania się naprzód,to na holownikach nazywa się "uciąg na palu".

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Dryfkotwa to fajna sprawa, zwlaszcza jak chcesz rybki polowic gdzie spowolni dryf spowodowany wiatrem.
Ale Miciu jak chcesz miec na burcie dryfkotwe, to sobie kup i poprawi ci to samopoczucie.
Ja mam w bakiscie, ostatnio ja nawet wyciagnalem, by sprawdzic czy jest cala :D

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13988
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Paco napisał(a):
Ja mam w bakiscie, ostatnio ja nawet wyciagnalem, by sprawdzic czy jest cala :D

I co?
...szczury nie pogryzły? :roll:
MJS

ps
Ja takim celu (po nic) wożę czapkę z daszkiem :)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 14:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Marian Strzelecki napisał(a):
Paco napisał(a):
Ja mam w bakiscie, ostatnio ja nawet wyciagnalem, by sprawdzic czy jest cala :D

I co?
...szczury nie pogryzły? :roll:
MJS

ps
Ja takim celu (po nic) wożę czapkę z daszkiem :)

No wlasnie nie pogryzly i jest cala :D
A ze byla na stanie z lodkiem razem wiec w bakiscie miejca nie zajmuje.
Pewnie ja wrzuce jak bede rybki lowic, co by mnie wiatr za szybko nie zwiewal :D

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 18:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13988
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Paco napisał(a):
Pewnie ja wrzuce jak bede rybki lowic, co by mnie wiatr za szybko nie zwiewal :D


I w ten sposób poznasz i pewnie polubisz, jeszcze jeden (sympatyczny) sposób sztormowania :cool:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
(sympatyczny) sposób sztormowania :cool:

A tak - dobry żeglarz sztormuje, kiedy nie ma sztormu czerpiąc pełnymi garściami radość i pławiąc się w rozkoszach sztormowania.
Sztormować jak jest sztorm - jakież to prymitywne!.. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 23:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2010, o 09:28
Posty: 186
Lokalizacja: Drawsko Pomorskie Las
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: sternik po nierównym
brezentowe wiaderko też się nadaje

_________________
Norbert J. Zbróg
tylko wieśniacy nie tracą okrętów
www.njz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 09:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13988
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Alterus napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
(sympatyczny) sposób sztormowania :cool:

A tak - dobry żeglarz sztormuje, kiedy nie ma sztormu czerpiąc pełnymi garściami radość i pławiąc się w rozkoszach sztormowania.
Sztormować jak jest sztorm - jakież to prymitywne!.. :-D
north-bert napisał(a):
brezentowe wiaderko też się nadaje

Dostosuję się do poziomu: (cenzura)
... albo nie będę się tak zniżał :-P
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Micubiszi napisał(a):
Doszedłem do wniosku że warto w bakiście rufowej mieć coś takiego jak dryfkotwa
Micu, każdy ma swój rozum i swoją ocenę sytuacji, ale moim zdaniem zupełnie nie warto mieć czegoś takiego w bakiście na Bałtyku. Woziłem na dwóch jachtach i nigdy nie użyłem... bo i do czego? :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 12:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13988
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
skipbulba napisał(a):
Woziłem na dwóch jachtach i nigdy nie użyłem... bo i do czego? :)

Do przeczekania nocą sztormu bez wchodzenia do trudnego portu, czy też halsowania wteiwewte ?

No i kawę można sobie zrobić i podać = gorącą. :mrgreen:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL