Witam. Obecnie kończę budowę żaglówki sklejkowej Janusza Maderskiego - Pasji 375. Opis swojej budowy prowadziłem głównie na Szkutniku Amatorze i trochę na sąsiednim forum, jednak z czasem zauważyłem, że to forum jest bardziej aktywne w zakresie amatorskiego szkutnictwa, więc chciałem tutaj poprosić o poradę. Chodzi mi o ustalenie miejsca montażu kip foka. W instrukcji budowy jest uwaga, że przelotki foka ustalamy "praktycznie" tylko dla laika to trochę mało precyzyjne.
W "Sam zbuduj łódź" jest rysunek, który też nie do końca jest dla mnie jasny. Na pokazanym tam rzucie z góry jest informacja, że kąt pomiędzy diametralną jachtu a promieniem wodzącym kipy musi wynieść minimum 12 stopni. Tylko gdzie przyjąć wierzchołek kąta?? Czy w miejscu wpięcia sztagu w sztagownik, czy w miejscu rzutowania rogu halsowego na płaszczyznę pokładu.
Teraz jak się ma do tego rysunek przedstawiony wyżej, jest tam pokazana dwusieczna kąta w rogu fałowym i przedłużenie linii szota, ale nie ma podanych zależności jakie powinny występować między nimi. Czy mógłby ktoś mi podpowiedzieć jak zinterpretować ten rysunek ewentualnie jak inaczej w praktyce wyznaczyć miejsce na kipę bo te dwusieczne i to się łatwo na kartce rysuje a w praktyce na żaglu, który jest większy może to być trochę bardziej skomplikowane. Nie mówię, że się nie da, ale dokładność takiego wyznaczania przy użyciu szkolnego kątomierza to trochę kiszka . Czy jest w ogóle sens się z tym spinać przy łódce rekreacyjnej?
Poniżej fotki mojej prawie ukończonej łódki i skan rysunku z książki Plucińskiego i Workerta

Jesteś w komfortowej sytuacji, bo masz postawionego foka. Wybierasz szot i go odchylasz góra/dół przyglądając się krawędziom żagla. Jak za bardzo kipa do tyłu, to tylny lik żagla się zmarszczy. A jak za bardzo do przodu - to dolny. I tak, metodą prób i błędów, dochodzisz do optimum tj. równomiernego naciągu obu lików.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie