Czy ktos mi powiedzec co to jest farba "antyosmotyczną"i do czego sie jej uzywa.

Najprościej.
Sama osmoza - upraszczając - to proces przenikania cząsteczek wody przez zewnętrzną warstwę laminatu poliestrowo-szklanego, zwaną żelkotem. Doprowadza to z wypłukiwania higroskopijnych składników laminatu i jego "nasiąkania" produktami hydrolizy, co z czasem znacząco osłabia jego wytrzymałość.

Farba antyosmotyczna to najczęściej farba na bazie żywicy epoksydowej. Są też systemy oparte na żywicach winylestrowych czy izoftalowych.

Farby takiej używa się do wytworzenia trudnej do przekroczenia przez wodę bariery na powierzchni żelkoty a tym samym "uszczelnienia" i powstrzymania degradacji laminatu. Stosowanie ma sens pod warunkiem ścisłego spełnienia warunków instrukcji producenta takiej farby, z których najważniejszym chyba jest osiągnięcie przed malowaniem jak najniższej zawartości wilgoci w laminacie.

Trochę o mechanizmie i zasadach użycia:
http://www.connector.pl/pl/artykuly/osm ... atach.html
http://www.gazeta.jacht-market.com.pl/leczenie-osmozy/
http://www.gazeta.jacht-market.com.pl/667/
http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/podr ... 39752.html

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

o osmozie jej przyczynach oraz sposobach zabezpieczenia znajdziesz wiadomości także tutaj:

http://www.jachtowe.com.pl/proces-napra ... smozy.html
lub
http://www.smithandcompany.org/GRP/GRP.html

tak naprawdę to każdy podkład epoksydowy jest antyosmotyczny i zabezpiecza on przed jej powstawaniem - warunek odpowiednia gruba warstwa.

ale gdy w laminacie jest osmoza to do jej leczenia powinno się już używać podkładów typu High Sold - bezrozpuszczalnikowe, 100% części stałych typu :

możesz wyjaśnić dlaczego?

_________________
pozdrowienia piotr

czy osmoza powstaje tylko w wodzie słonej, czy także "w słodkiej"
Nie chodzi mi o teorię (ale nie mówię nie), a o "objawy praktyczne"
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Widziałem jacht użytkowany na śródlądziu z osmozą.

Ja to nawet miałem

_________________
pozdrowienia piotr

Pytanie, czy ta "śródlądowa" osmoza była nabyta też na śródlądziu?

Mam Bombla (sklejkowego) i popatrzywszy na warstwy farb jakie są na dnie: miałem jedno skojarzenie:
osmoza "powierzchniowa" obejmujące 2-3 warstwy farby.
Pewnie powstało to na angielskim morzu, ale wygląd burchelków (do 1cm) pasuje objawamo na początki osmozy.
Zastanawiam się czy drapać do dobrej warstwy farb, czy olać temat - jako, że nigdzie nie poszła w głębiej.
Może to tylko błąd kolejnego malowania i gryzących się farb konkurencji.
Kiedyś tak było (lata 70-80) , że np. w tuszach kreślarskich nie wolno było mieszać firmy Rotring i Faber-Castel (nawet w śladowych ilościach) bo rapidograf był potem do wyrzucenia.
Skoro oni umieli to dlaczego dzisiejsi producenci nie mieli by tego też stosować?

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Tak.

Teorię - że biologiem sum - zrugam from the mountain of knowledge: nie ma w laminatach żadnej "osmozy".
A tylko prosty proces rozpuszczania. Dlatego stężenie soli (osmotyczne) to tu mniejsza.

Jak oszusty oszukują na żywicy, libo preparacji maty, stosując substancje rozpuszczalne w wodzie to i efekty są, nieuniknione. Woda rozpuszcalnikiem jest uniwersalnym, a skutecznym
Jak dla zaoszczędzenia na kosztach uzywane są żywice z 'wypełniaczami', 'rozpuszczalnikami' (styren) itepe, tudzież szkło ma preparacje (by skleiło sie z poliestrem) na wode nieodporne czasem; a przesycenie szkła w wykonaniu 'fachowców' też bywa różne...
Woda może penetrować przez pory po odparowanym rozpuszczalniku, może wypłukać te 'dodatki', 'impregnacje'...
A uczciwie zrobiony laminat może być całkowicie przesycony wodą i żadnej 'osmozy' nie mieć.

A zasię styk żelkotu (i farb) ze skorupą to znów rzecz inna. Weźmy żelkot: z natury jest porowaty, a i niezbrojony na pęknięcia, woda przezeń penetruje. Zaś żywice poliestrowe mają bardzo kiepską przyczepność. Także do siebie. Jeśli producent pryśnie żelkotem formę i potem poczeka aż ten zwiąże (albo, co gorsza, podścieli go cienką matką i poczeka), a dopiero potem laminuje skorupę... nie oczekujmy że styk jednego z drugiem będzie solidny. Woda tam dojdzie, rozpuści te 'dodatki' nieszczęsne bo na wierzch laminatu wylazły, i...
To samo oczywiście z farbami nakładanymi na kadłub - woda rozwarstwi każde miejsce gdzie styk gorszy. Wcześniej czy później.
Lecz jeśli laminat jest należyty, to bąble dotyczą tylko tego styku.

Teoretycznie - tak, powstaje i to szybciej nawet niż w wodzie słonej.
Praktycznie, zwłaszcza w naszym klimacie - występuje nieczęsto, bo to i temperatury niewysokie i kadłub wiele miesięcy poza wodą co roku.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...