Jak robisz jednostkowo dla siebie, jak najbardziej. Ale jakby to miał być produkt seryjny, to też ??

Seryjnie predzej kity do samodzielnego montażu, jesli mowa tu o jakichś bączkach.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

A model bączka by wyfrezowały?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

a czemu by nie, tylko trzeba miec model 3d

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Co do jonbotów, mam gdzies plany takiego ustrojstwa sklejkowego, raptem 3 arkusze sklejki plus jakies drewno
Wymiarowo, 3,6 x 1,4 x 0,4m
Rozkrój ciach i dalej moznaby poskładać pokazowkę, na upartego jakies dinghi by z tego zrobił. Problemem pozostaje fakt przebicia się przez konkurentów, bo zdaję sobie sprawę, ze w Polsce tych łodkowiczów jest od groma, tak samo jak producentów mebli czy schodów.
Usługi mnie nie rajcują.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Wstępnie już jest...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A pokaż mi proszę dziedzinę, gdzie nie trzeba się przebijać. Budowanie maszyn CNC jest bardziej "high-tech" a też jest konkurencja. To co, na rynku cięcia sklejki chciałeś aby nie było ??. Zobacz jaka konkurencja jest na rynkach zachodnich, stron z kitami łódek jest bez liku. Powtarzam masz maszyny które się kurzą a mogły by pracować. Poza tym, chyba sam trochę nie wiesz czego chcesz.

Widziałeś jak to się odbywa?
Ja byłem w kilku "warsztatach" i wiem, że nigdy bym nie kupił takiego pływadła.
Nie twierdzę, że wszyscy partolą robotę ale ......

_________________
Zbyszek

Nosz, przecie!
To za skojarzonkiem proponujem eine kleine klomp met een zeiltje, znaczy tak tradycyjnie, wyrzeźbić jakiego sabota. Natenprzykład z pianki. Właściwego rozmiaru.
Przecie prościzna, technicznie biorąc. A tu siem doktoryzują z przestarzałych technologij


Znacie? To myślcie. Dla obrazu:





http://www.klompkesilen.nl/klomp/friese-klomp-algemeen/
https://www.youtube.com/watch?v=aH2YcLrzoE4

Zrobić można wiele fajnych łódeczek ale komu sprzedać?

_________________
Zbyszek

Najprzód co wyciąć, dla siebie i popróbowania. Pianka tania. Lepi pójdzie niźli z blachy, jakosi tak se myślem
Może być tanie, lekkie, niezatapialne, idiotoodporne, niewiele części ruchomych potrzeba
A ilu jest konkurentów?

Nawet te konkretnie to ino imitacja z laminatu http://www.klompenbootje.nl/welcome/

Może właśnie znalazłeś niszę. Produkować łódki nie partoląc roboty.

Pierwsze pytanie przy ofercie brzmi "za ile"
A winno być jakie maszynka ma mozliwosci, dokładośc, dynamike itd, a ceny do małych nie należą.
Przykladowo ploter z polem roboczym 1x2m mniej niż 45 tys netto kosztowac nie może, a to dlatego ,ze jak sie wsadzi komponenty o optymalnej klasie dokładnosci itd to mniej wiecej tyle to wychodzi, wszystko poniżej to juz chinski chłam albo jakas inna podpierducha.
jesli klient robbi wielkie oczy, to podpowiedz brzmi - panie kup pan sobie jakis lepszy samochód, bo maszyny to inna historia. Dodatkowo wytworca poza całą papierologią związaną z CE wystawia również gwarancję roczną ze nic sie nie spieprzy w trakcie uzytkowania, a jeśli sie spieprzy to wsiada w autko i jedzie do maszynki i naprawia ją za friko w ramach umowy gwarancyjnej.
Teraz mamy wybór - przedmiot za te 50 tys pi razy oko czy przedmiot za 2 - 3 tys, jakas utka w tailach czy jakies schody za 10 tys, czy jakas szafa za 500 zł.
Świety spokoj polega na tym ,ze sprzedajesz coś, poszło i nie ma, podobnie przy wszelakich brylach czy wycinankach.
Zbudowac jakąś maszynke, jakiejkolwiek wielkosci nie stanowi wiekszego problemu, przykladowo chociazby ta 5 osiowka z polem roboczym 8x4x2m
Ale wszystko ma swoją cenę. kwestia czy godzimy się całe zycie ryzykować ze walniemy jakiegos babola i ile będzie on nas kosztował w razie draki. lepiej więcej czegos za mniejsza kasę, niz jedno za dużą kasę. Pozostaje jeszcze kwestia skali, co kto uważa za małą kasę.

https://grabcad.com/bartosz.soltys.as.b ... most-liked

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

I niech nie kosztuje mniej. Niech kosztuje tyle, żeby opłaciło się jeszcze pojechać jak coś się zdupczy na gwarancji. A Twoja w tym głowa jako konstruktora/wykonawcy aby się psuło jak najmniej. Wiem, łatwo mi się teraz gada, ale być może nie trzeba zawsze schodzić z ceny a a czasem kazać klientowi się odczepić (grzecznie)
Wiem też (niestety), że im klient bidniejszy to ma większe wymagania za tą samą kasę. a często postawę roszczeniową.


A jak chcesz mieć święty spokój, to idź do budżetówki
Takie zjawisko jak święty spokój w prężnie działającej jednoosobowej działalności gospodarczej nie istnieje.

Spółkę z.o.o sobie załóż, to będziesz ryzykował trochę mniej (I Zusu jako prezes nie musisz płacić).

Istnieje takie zjawisko jak spokój - sprzedajesz mase czegos po 1000 zł, spieprzylo sie to wymienimy.


Tak, to prawda. Spotkałem się z tym wielokrotnie, ostatnio chyba miesiąc temu na tzw serwisie, przy okazji klientowi słoma z butów wylazła, o braku wiedzy nie wspominając.
To był akurat dowcip z wycinarką plazmową. Uklad był taki, że ja to ustrojstwo zaprojektowałem, oni sobie pospawali całą ramę, ja wykonałem belke i zetkę, oni zakupili częsci i na końcu źródło plazmy o okreslonych parametrach deklarowanych przez producenta. No i kupili sobie źródło made in china 160A za jakies 7 tys brutto. W optymalnej klasie takie źródlo kosztuje w granicach 15 tys, więc zaczałem podejrzewać że będzie cyrk.
No i wyszły numery - nie ma łuku pilotującego, chociaż powinien być.
Maszynka ma taki układzik THC - takie cuś służące do utrzymywania palnika w stałej odległosci nad pełazająca blachą podczas cięcia. Brak luku pilotującego, czyli poczatkowego przed rozpoczęciem procesu skutkuje tym, że nie da się robić pełnego rozkroju elementów rozlozonych na blasze. Blaszka taka 2,5x6m np 10 mm grubosci.
Połamali kilka palników, a do kogo z ryjem? Oczywiście do mnie, bo ja kazałem takie źródlo kupić. No, ale parametry deklarowane przez producenta sa z d wziete, więc tłumaczenia że parametry się nie zgadzają itd. I że jak chca palic tym czyms, to musza palić jeden kontur bez przeskoków i to nie dluzej niz poł godziny, bo badziewie ma ograniczenie czasowe, kiedy nie idzie na pełnej mocy i zaczyna wariować.
Takie tam niuanse. Najwiekszy dowcip polega na tym, że ich ta maszynka w całosci kosztowała moze 40 tys, a jakby chciał kupić taka u producenta gotową, musiałby wyłozyć conajmniej 250 tys. Pole robocze 2,5x6,5 m ze stołem wodnym. Nie mam ochoty ścierać się z lajkonikami, którzy przy okazji nie przebierają w słowach, w listopadzie zeszłego roku przed uruchomieniem, pytali po co jest powietrze do plazmy, a dziś wielkie cwaniaki technologiczne. Więc zwyczajnie nie pcham się więcej w takie układy niskobudżetowe, szkoda zdrowia, nerwów i kłapania paszczą do ścian.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Jak to mówią: Nie pchaj się do dużych pieniędzy, one przychodzą same.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No moooże

A tymczasem dzień mi zleciał na łódkowaniu. Deseczki od wewnatrz pod nadburcia. Ostrugane, przykleilem tylko 4 kawalki nadburcia, nie miałem juz wiecej siły.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

trochę do przodu

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

A tak w miedzyczasie dory aktualnie bez pokładu, dzisiaj pięknie ślicznie poodkurzałem całe dno i trochę przeleciałem eipidianem e5 (bo taki był pod ręką, a ze dośc ciepło to nie zachowywał się jak smoła).
Myślę sobie zrobic pokład z przewiewem na bokach, w sensie listewki jakies np 20x20 metodą słomkową zaczynając od krzywizny belek wregowych przykręcac i sklejać zywicą, takie o przekroju 20x20, pieknie slicznie po sklejeniu jakims bezbarwnym poliuretanem walnąć, grunt żeby był naturalny przewiew w przestrzeniach pomiędzy wręgami i świety spokoj z wodą w okresie zimowym.
te 2 lata temu (albo 3?) pokład przykrył dno deską itd, ale jak może kto pamięta, dno było zaimpregnowane pokostem lnianym, w sumie ten pokost sie zmył, stąd pomysł z epidianem - raz a dobrze no i przewiew. Nie wiem czy w tym roku to wrzucę do wody, bo jeszcze kilka innych pomysłów jest do zrealizowania w sensie niskobudżetowym. No ale przy okazji itd.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Pokład zerwalem i dno zmalowalem e6011. Będzie nowy ze sklejki 12ki
Nadbudówka tez będzie nowa, a projekci mi ją mjs. Będzie ładnie i estetycznie.
No a póki co aktualne fotki.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Ja się nie znam, ale podoba mi się taki styl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Już tą łodkę widziałem, też mi się podoba, ale jest sporo dłuższa, poza tym oni mają inny klimat - nie leje tak często jak u nas. Zostaw łodkę w porcie, murowane wylewanie wody raz w tygodniu. Zresztą niedawno to przerabiałeś, tyle że na brzegu.
Na rysunku porównanie - po prawej to co było, po lewej to co będzie. Co prawda reling trochę inaczej będzie zrobiony.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Mówię: "Styl", znaczy charakter, proporcje, szczegóły wykończenia. A nad resztę kokpitu warto zrobić zdejmowany dach z tkaniny, jak namiot. Będzie też chronił od słońca w takie dni, jak dzisiejszy.

Lubię też takie - chodzi o zdecydowany charakter/styl:



Może, kiedyś, na emeryturce, coś takiego, jak ten, lub tamten, wystrugam?

Aha, jeszcze to:



https://www.google.pl/search?biw=1920&bih=956&tbm=isch&sa=1&q=skiff+america+20&oq=skiff+america&gs_l=psy-ab.1.1.0i19k1l2.82002.85602.0.88065.13.13.0.0.0.0.230.1771.0j12j1.13.0....0...1.1.64.psy-ab..0.13.1761...0j0i67k1j0i30k1j0i13k1j0i8i30i19k1.GLfLzSVdwgw

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Się poskłada, to i jakies proporcje będą widoczne. Póki co pokład zrobię, o ile nie będzie lało, bo namiocik mi już odfrunął.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Koncepcja Dory wg mjs'a jest ciekawa ze tak powiem, prawdopodobnie w przyszłym tyg zaczne ją realizować, tylko sklejkę zamówię jakąś 6 kę. No ale wpierw skończę pokład - jeszcze tylko dwa elementy.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

A pokładu jak na razie mam tyle co na fotkach, zlaminowany na skrajniach z burtami i wręgami tkaniną 200g podwójnie.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Mnie to wygląda na podłogę, a nie pokład.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

No teraz tak, bo będzie nadbudówka, jakby jej nie było to byłby pokład.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

A mnie to wygląda na zbiornik na deszczówkę jeżeli batuss nie zrobi nad tym jakiegoś zadaszenia a pogoda się odmieni.

A nie do końca zbiornik, bo z tyłu obok pawęzy mam wywiercone dwa otwory i zabezpieczone żywicą, nie wiem czy zauważyłeś że utka stoi dziobem na podwyższeniu.
Jak skonczę nadbudówkę, to wtedy się w otworki wbije kołki i zalaminuje porządnie.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz