Czym pomalowac? Reszta lodki w stanie idealnym, chodzi tylko o kil. Nie mam pojecia czym bylo malowane.

Ja bym zeszlifował do gołego i na to Epirust Alu Steel Olivy (lub odpowiednik innej firmy) dwa razy, na to Bosman 77 też Olivy też dwa/trzy razy. Olivę znam i stosuję, ale są inni producenci, rzecz jasna.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A z czego ten balast jest? Bo ołowiany to tylko antifouling, a żeliwny to musiałbyś piaskować i na to jakiś barriercoat i dopiero trutka.To tak porządnie, albo po prostu zeskrob rdzę i pomaluj trutką od razu, a za rok znów tak samo.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Bez przesady z tym piaskowaniem. To czasami może być trudne.
U mnie wystarczyło solidnie oszlifować, wcześniej jeszcze używaliśmy mazidła (kilku różnych) do zdzierania farby.
Podobnie robi się balasty na klubowych łódkach i na długo to wystarcza, jeżeli solidnie zrobione.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Pojecia nie mam z czego jest kil, lodka to stortriss mk1

http://www.udkik.dk/app/yyshow.jsp?id=STORTRISS&pr=650

jak widac żeliwo

czyli? Zeskrobac do golego i? Co polecacie i gdzie konkretnie kupic? Mieszkam w Czechach, ale moge kupic w Polsce..chodzi tez o to by pomalowac i zwodowac jak najszybciej.dziekuje

Tak z ciekawości, gdzie pływasz tym jachtem?

Jesli chcesz szybko to nie rob nic ,pomaluj antyporostem .Prawda jest taka,ze ten kil przezyje nas wszystkich z ta rdza

_________________
pozdrowienia piotr

Antyporost wprost na żelastwo tylko przyspiesza korozję. Wypadałoby odizolować, zagruntować. Na tak postawione pytanie - precyzyjną odpowiedzią jest 'grubopowłokowy podkład epoksydowy antykorozyjny'. Najlepiej jeszcze 'szybkoschnący' i 'tiksotropowy' - czyli da się położyć grubą warstwą na pionowym i przemalować następną warstwę za godzinę. I o to chodzi
Może się też nazywać 'gruntoemalia' albo 'farba gruntująca'. Rzecz w tem by nie trzeba kłaść 2 x podkład i 3 x farba, a jeszcze czekając po pół dnia lub więcej między warstwami. Dwie/trzy grube warstwy (a nawet jedna a porządnie) w odstępie godziny - dwu, za następne dwie godziny antiful i z głowy.

Nie polecę którejś końkretnie bo żelastwa na łódce starannie unikam
Zresztą nieważne jaka firma - kłopot jest "gdzie kupić". To przemysłowe farby i w sklepach dla bogatego jachtsmena nie widziałem, choć ich wybór wielki. Tylko zwykle w wiadrach po 10, 20 litrów...
Więc trzeba się porozglądać i jak znajdzie coś w mniejszych, np. 2,5 l - brać. Taka farba zawsze się przyda.

Przykład z Oliwy - Epinox 21, 22, 40.
Ale nada się Epinox Bosman 77, a jest w małych. Tylko to już nie to samo...
http://www.farbyjachtowe.pl/farba-podkl ... p-724.html

Dziekuje bardzo

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Szwecja, port Sikeå, najblizsze wieksze miasto Umeå. Zapraszam, fajnie tam jest

No właśnie myślę gdzie wrzucić na wodę swoją Gigę a łódki mamy chyba podobnych gabarytów. Ale chyba tam to bałbym się zapędzić póki co. To ma być jej pierwszy sezon na słonej wodzie więc jeszcze nie sprawdzona

Zastanawiam się gdzie ją postawić na sezon...

U mnie mozna, ale sezon krotszy, maj-wrzesien. Tanio, z dzwigiem 300 pln. Bez pradu, wody, wifi. Zato kuchnia, sauna, toaleta. Zatoka sliczna, na pierwsze morskie proby super. Lotnisko w Umeå, z Polski przesiadka w Stockholm, bus 2 km od portu. Jak co to pytaj, jedziemy autem, moge miec 2900 kg na haku, lodke pociagne jak nic.

Bardzo dziękuję za propozycję nie spodziewałem się takiej, ale chyba z racji czasu jakim dysponuję w sezonie muszę poszukać dla niej jakiegoś miejsca nieco bliżej.
Aczkolwiek pooglądałem sobie trochę w internecie i mam nadzieję, że los będze na tyle łaskawy, że uda mi się tam kiedyś dopłynąć swoją łódeczką