Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=24048
Strona 1 z 1

Autor:  pavlo [ 13 mar 2016, o 10:43 ]
Tytuł:  Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Witam,
Przymierzam się do budowy proa ze sklejki.
Do klejenia i zabezpieczenia sklejki ma służyć żywica epoksydowa (miejscami będzie laminowanie; dno i łączenia burta-dno)
Na zewnątrz na żywicę pójdzie jakaś farba poliuretanowa (skłaniam się ku alkipolakowi)
Od wewnątrz chcę zachować fakturę sklejki brzozowej, lecz ją trochę przyciemnić. W tym celu chcę użyć bejcy wodnej lub spirytusowej. Aby efekt był zadowalający wypada sklejkę już przed klejeniem zabejcować.
I tutaj moje wątpliwości, czy bejcowanie nie wpłynie negatywnie na późniejsze klejenie/zabezpieczenie epoksydem?
Na forum nie ma zbyt wielu informacji na ten temat. Ma ktoś może jakieś doświadczenie w użyciu bejcy i epoksydu?

Autor:  Mir [ 14 mar 2016, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

pavlo napisał(a):
czy bejcowanie nie wpłynie negatywnie na późniejsze klejenie/zabezpieczenie epoksydem?

Nie ma obaw.
Bejca to mieszanina barwnika z nośnikiem. Barwnik zwykle jest nieorganiczny, więc jego łączenie z epoksydem czy innym klejem jest taka sama jak z drewnem niebejcowanym. Nośnik - i tu chwila uwagi:
- woda jest tym, czego epoksydy nie lubią, bo m. in. wymywa utwardzacz, więc wodna bejca raczej odpada chyba, że ją b. dobrze wysuszysz przed klejeniem;
- spirytus jest dużo lepszy, bo szybko odparuje i pozostanie w drewnie sam barwnik.
Czyli jeśli bejca, to spirytusowa.

Samo bejcowanie materiału drzewnego jako takiego jest fajne, ładnie podbije rysunek drewna, doda akcentu barwnego - pod warunkiem, że się o taki polakierowany materiał będzie dbało. W przypadku przytarcia bejcowanego dzieła, trudno je odtworzyć bezbłędnie. Ale próbować warto. :)

Autor:  silver_stas [ 14 mar 2016, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Bejca nie ma żadnego wpływy na klejenie epoksydem . Listwy do sztorcklapy i suwklapy robiłem z jesionu , a musiałem go trochę upodobnić do mahoniu za pomocą bejcy . Nie zauważyłem żadnej różnicy w stosunku do klejenia czystych listew . Pisaliśmy równocześnie :lol:

Autor:  pavlo [ 14 mar 2016, o 22:01 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Wielkie dzięki za odpowiedzi :)
Myślałem właśnie o bejcy spirytusowej. W tej sytuacji, tylko wybrać producenta.
Możecie coś polecić?
Zapewne sprawdzę, czy w składzie nie są przemycone jakieś śladowe ilości wosków, czy żywic, co ewidentnie może nie sprzyjać klejeniu.

Autor:  PioBia [ 14 mar 2016, o 22:26 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Mam kiepskie doświadczenia (fakt, niewielkie) z bejcą narażoną na promieniowanie UV. Pomimo stosowania bardzo dobrych lakierów, po jakimś czasie na powierzchni pojawiały się przebarwienia. Niestety nie pamiętam nazwy producenta.

Autor:  pavlo [ 14 mar 2016, o 22:36 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Patrząc na rozrzut cen, można odnieść wrażenie, że pewnie ma to związek z jakością, równomiernością krycia i odpornością na UV. Gdzieś znalazłem pochwałę dla bejcy spirytusowej firmy 3V3.

Autor:  Ryś [ 15 mar 2016, o 01:08 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Kupując "gotowe bejce" nie masz żadnej gwarancji. Ani odporności UV, ni uzyskanego koloru (wychodzi w reakcji z drewnem) a nawet składu... a cena to cena, świadczy o polityce cenowej firmy :lol:

Nie ma co się bać bejcy wodnej, to niewielka ilość wody, odparuje w parę dni.
Toć to się potem lakierowało z pietyzmem wielkiem, a bynajmniej nie wodnie :mrgreen:
Jak kto strachliwy można zrobić sobie ekstramocną esencjonalną i maziać skąpo, a ino ostrożnie... a wody będzie ociupinka.

Istnieją bejce odporne na UV - tzw. "pigmentowe" - wodne, zawiesina pigmentów mineralnych. Kolory są nienaturalne, ale coś by zmieszał rozsądnego niby mahoń, bo były czerwień, żółć, pomarańcz - ochra, krótko mówiąc. Kolor na tysiąclecia :D

Najlepsze efekty estetycznie uzyska kupując zwyczajne bejce w proszku i rozrabiając samemu, a wedle własnego gustu, próbując na konkretnym kawałku drewna. Kupiłbym "mahoń", "orzech jasny" i "dąb" (gdy o brzozę idzie), ale to już jak kto życzy - zwracam jeno uwagę że każda z osobna da odcień sztuczny i zwykle lepiej zmieszać kolorki. Inaczej drewno zabejcowane wygląda jak ... barwione by nieudolnie imitować lepsze... :roll:
A zrobi z brzozy mahoń lub tek, wdzięczna jest.

Wodne bejce głębiej wchodzą w drewno, co ma swe zalety - także gdy o ich odporność idzie. Zwłaszcza odporność na wodę ;) Kolory mniej jaskrawe (mniej sztucznie wygląda) i nie wyrównują wzoru drewna jak spirytusy, bywa że przeciwnie - bo nierówno wsiąkają. Z drugiej strony można się nimi bawić dla osiągnięcia efektów, bo jest czas.
Włos się na drewnie podniesie, szorstkość wzrośnie - co do laminowania może nawet z korzyścią, a może i nie?

Oczywiście spirytusowe też można kupić w proszku - i jak wyż.
Spirytusowe są intensywniejszych barw lecz uważano za mniej odporne; płycej wchodzą (szybko schnąc nie zdążą), co może mieć związek. Główna ich zaleta to że rozpuszczają co napotkają, więc wchodzą równo w każde drewno, w tym tłuste, wcześniej malowane, żywiczne, etc. W sam raz do poprawek na meblach i innych amatorów-majsterkowiczów.

Ja juz bardzo nie na czasie, co na rynku dobre to nie wiem - mogę atoli że te bejce (wodne) po leciech kilkudziesięciu wyglądają jako i wprzódy: http://www.barwniki-kakadu.com.pl/index.php

Generalnie biorąc barwniki systetyczne, te nienaturalnie jaskrawo oczojebiste, są odporniejsze na UV - ale z kolei mało odporne na wodę. Znaczy w łódce stosując, do bejcowania...
nie kijem go, to pałką... :-P

Autor:  boSmann [ 15 mar 2016, o 09:56 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Ryś napisał(a):
Kupiłbym "mahoń", "orzech jasny" i "dąb"

Aby uzyskać mahoniopodobne, przełamywałem mahoń palisandrem

Autor:  Czerniczka [ 15 mar 2016, o 11:26 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Zajrzałam trochę przez przypadek, bo nie sądziłam, że temat mi się przyda, a tu zonk. Do bejcowania mebli, jak będzie trzeba je odnowić, informacje od Was będą idealne :mrgreen:

Autor:  Mir [ 15 mar 2016, o 19:32 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Czerniczka napisał(a):
a tu zonk

Nooo, to jeszcze trochę materiału... ;)
Załącznik:
b1.jpg
b1.jpg [ 346.04 KiB | Przeglądane 8270 razy ]

Załącznik:
b2.jpg
b2.jpg [ 315.95 KiB | Przeglądane 8270 razy ]

J. Tyszka "Powierzchniowe uszlachetnianie wyrobów z drewna"

Autor:  piotr6 [ 15 mar 2016, o 21:56 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

boSmann napisał(a):
przełamywałem mahoń palisandrem


można też wisnią

Autor:  pavlo [ 16 mar 2016, o 07:46 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Podsumowując; można bejcować przed klejeniem/laminowaniem żywicą używając odpowiedniej bejcy. Można uznać, że najlepiej bejcę przygotować samemu z gotowych proszków. Jako rozpuszczalniki to; woda lub spirytus, ew. nitro. Przy czym woda do miękkich gatunków drewna, zaś spirytus do twardych, ze względu na jego lepszą penetrację wgłąb i lepsze barwienie sęków. Z każdym rodzajem bejcy inaczej się pracuje i to jest bardzo ważne.

Zresztą, co ja się będę produkował, dużo mądrości można wyczytać tutaj:
http://starychmebliczar.pl/2014/09/04/b ... /#comments

Na przykład cyt: "*jeśli do bejcy wodnej dodamy parę kropel amoniaku (do kupienia tam gdzie bejce), to lepiej przeniknie ona do drewna, ale przede wszystkim zwiększy się jej odporność na światło i płowienie"

Mimo, że blog dotyczy mebli, to drewno jest drewno :) A w sumie jacht to przecież też mebel ino tylko wodny z mniejszymi meblami w środku :mrgreen:

Autor:  Czerniczka [ 16 mar 2016, o 10:09 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

mjs napisał(a):
Nooo, to jeszcze trochę materiału... ;)


Spasiba :D

pavlo napisał(a):
A w sumie jacht to przecież też mebel ino tylko wodny z mniejszymi meblami w środku :mrgreen:


- Na czym pływasz?
- Na meblu.

...czy takie stwierdzenie na tym forum nie grozi czasem publicznym linczem? :mrgreen:

Autor:  peter [ 16 mar 2016, o 13:14 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

A pewni jesteście że będzie to ładne? Bo mnie się wydaje że dalej będzie to tania sklejka tyle że pokolorowana na jakiś nienaturalny kolorek... A może na biało ją pomalować i dać kilka ładnych listewek z mahoniu polakierowanych bezbarwnym lakierkiem? Tak było by bardziej elegancko? Może? :)

Autor:  Mir [ 16 mar 2016, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

peter napisał(a):
A może na biało ją pomalować

Albo... pobielić. :)
Załącznik:
bejca3.jpg
bejca3.jpg [ 280.94 KiB | Przeglądane 8136 razy ]

Autor:  Alterus [ 16 mar 2016, o 21:46 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

peter napisał(a):
A pewni jesteście że będzie to ładne? Bo mnie się wydaje że dalej będzie to tania sklejka tyle że pokolorowana na jakiś nienaturalny kolorek... A może na biało ją pomalować i dać kilka ładnych listewek z mahoniu polakierowanych bezbarwnym lakierkiem? Tak było by bardziej elegancko? Może? :)

Dlatego kolorek tak trzeba dobrać, aby nie był nienaturalny, a mieścił się wśród naturalnie występujących barw drewna. Najgorzej na takim zabiegu wychodzi sosna, która, jak wiadomo, nawet jako bejcowana, zawsze będzie sosnowo wyglądać. :-D Ale gdy nie ma sęków, też można.
Znakomicie natomiast sprawdza się olcha, brzoza też należy do wdzięcznych.
A pomalować kryjąco zawsze można i tak jak piszesz też wyszłoby ładnie. Co komu w duszy zaśpiewa.
Jeśli o bejcach - stosując wodne zawsze "uszlachetniam" je spirytusem, dawniej dolewało się tak jedną piątą denaturatu, dzięki czemu mniej lało się na podłogę przy malowaniu, bo lepiej "chwytała".

Autor:  pavlo [ 17 mar 2016, o 00:07 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Pewnie, że trzeba to wszystko zrobić z zachowaniem wielu różnych prawideł, aby efekt był estetyczny i możliwie trwały- zarówno w kwestii UV, jak i uszkodzeń mechanicznych. Każda wymiana opinii/doświadczeń przybliży nas do wybrania/ugruntowania stosownej metody.

Sam sposób nakładania bejcy ma także ogromny wpływ na efekt końcowy. Za powszechny uznaje się użycie tamponu lub pędzla(czasem jednego i drugiego jednocześnie), są jednak bejce, które powinny być nanoszone jedynie natryskiem.
Jak widać w tym wątku; na efekt końcowy bejcowania ma wpływ wiele zmiennych, prostym równaniem tego nie rozbieriosz :D

Można jeszcze poszukiwać innych efektów np. za pomocą barwników transparentnych do żywic.:http://www.progmar.sklep.pl/barwniki-moldoo-transparentne-c-11_19.html

Efekt żółtego barwnika widać w wątku:
viewtopic.php?f=22&t=10203

Sam autor nie jest chyba zadowolony. Ja uznaję to za fajny efekt, aczkolwiek postawił bym na niebieski na brzozie :mrgreen:

Autor:  tomasz piasecki [ 18 mar 2016, o 22:49 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Alterus napisał(a):
peter napisał(a):
A pewni jesteście że będzie to ładne? Bo mnie się wydaje że dalej będzie to tania sklejka tyle że pokolorowana na jakiś nienaturalny kolorek... A może na biało ją pomalować i dać kilka ładnych listewek z mahoniu polakierowanych bezbarwnym lakierkiem? Tak było by bardziej elegancko? Może? :)

Dlatego kolorek tak trzeba dobrać, aby nie był nienaturalny, a mieścił się wśród naturalnie występujących barw drewna. Najgorzej na takim zabiegu wychodzi sosna...


Tak bardzo podoba mi się ta uwaga, że właściwie wystarczyłoby napisać tylko - święte słowa.

Ale, nawiązując do decyzji bejcowania sklejki brzozowej na mahoń, pomijając wszelkie niuanse technik bejcowania, użytych pigmentów i rozpuszczalników - to nasuwa mi się stare, ale bardzo aktualne powiedzenie: "sklejka sosnowa bejcowana na mahoń zawsze będzie wyglądała jak sklejka sosnowa bejcowana na mahoń" .

Brzoza to naturalnie nie sosna, ale też nie jest to mahoń.

Więc skoro trwa dyskusja czy i jak tę sklejkę upodobnić do tego czym nie jest - może warto w ogóle rozważyć celowość przyciemniania jej "na mahoń".

Dobrze jest pamiętać także i o tym, że brzoza, podobnie jak inne gatunki drewna i co ważne - również we wnętrzu - z biegiem czasu ciemnieje i zyskuje na szlachetności rysunku i waloru.

Jeżeli trzeba będzie zrobić w przyszłości jakąś poprawkę na takiej bejcowanej powierzchni - to pewne jest, że ta poprawka będzie zawsze dobrze widoczna, bo dobranie odpowiednio spatynowanej bejcy nie będzie wtedy już takie łatwe.

__________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Bombel [ 18 mar 2016, o 23:20 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Czerniczka napisał(a):
Na czym pływasz?
- Na meblu.

...czy takie stwierdzenie na tym forum nie grozi czasem publicznym linczem? :mrgreen:


Nie ma obawy, nie grozi.
Znam paru takich co są wręcz dumni, że pływają "kredensem".
A że świci już z oddali to co...
De gustibus i cóś tam jeszcze...aha "wolnoć Tomku....

Autor:  boSmann [ 18 mar 2016, o 23:31 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

tomasz piasecki napisał(a):
może warto w ogóle rozważyć celowość przyciemniania jej "na mahoń".

nie bardzo wiadomo czemu o mahoniach dyskutujemy :lol: skoro
pavlo napisał(a):
chcę zachować fakturę sklejki brzozowej, lecz ją trochę przyciemnić

czyli sklejka brzozowa ma wyglądać jak bejcowana sklejka brzozowa :-P

Autor:  Alterus [ 19 mar 2016, o 00:40 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

boSmann napisał(a):
tomasz piasecki napisał(a):
może warto w ogóle rozważyć celowość przyciemniania jej "na mahoń".

nie bardzo wiadomo czemu o mahoniach dyskutujemy :lol: skoro
pavlo napisał(a):
chcę zachować fakturę sklejki brzozowej, lecz ją trochę przyciemnić

czyli sklejka brzozowa ma wyglądać jak bejcowana sklejka brzozowa :-P

Bosman, Ty może to zauważysz, ale przeciętny człowiek nawet z sosną będzie miał kłopot. :-)
Przy bejcowaniu niekoniecznie i zgoła rzadko chodzi o to, aby poczciwa brzoza udawała jakiś mahoń, ale żeby kolor był przyjemny dla oka, nie za jasny, nie za ciemny, wedle osobistych preferencji, komponował z całością, wyglądał ładnie na tle otoczenia. Przy okazji tuszując wady drewna, ujednolicając ton, co znów wedle gradacji - im gorszy materiał, tym ciemniejsza bejca, jak już nawet stężony mahoń z palisandrem nie pomaga, to na kryjąco. Ładna, równa sklejka dobrej jakości pozwala na każdy wariant, także naturalny jej kolor, ale wielu ludzi nie przepada za jasnym drewnem, a na patynkę trzeba poczekać. Osobiście, jeśli już, stosuję bejce jasne, tikowe, wydają się najbardziej naturalne, drewno ładnie z czasem trochę ciemnieje, za to już od początku mniej się gryzie z otoczeniem. Łódź im jaśniejsza, tym lżejsza, nabiera wizualnej lekkości. Ale co tam komu się podoba.

Autor:  Mir [ 19 mar 2016, o 00:53 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Bombel napisał(a):
Znam paru takich co są wręcz dumni, że pływają "kredensem".

Są tacy, co próbowali na stole... ;)
Obrazek

Autor:  boSmann [ 19 mar 2016, o 08:23 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Alterus napisał(a):
żeby kolor był przyjemny dla oka, nie za jasny, nie za ciemny

Moim zdaniem, w obecnych czasach, bejcowanie to ostateczność.
Jest fajna sklejka, cenowo niewiele od brzozy się różni, słoje subtelne a kolor przyjemny.
http://www.art-wood.pl/userfiles/image/gabonowa_big.jpg
Alterus napisał(a):
Przy okazji tuszując wady drewna, ujednolicając ton

Z tym tuszowaniem różnie bywa :-P Czasem mocniej wyeksponuje :lol:

Autor:  Czerniczka [ 21 mar 2016, o 10:16 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

mjs napisał(a):
Bombel napisał(a):
Znam paru takich co są wręcz dumni, że pływają "kredensem".

Są tacy, co próbowali na stole... ;)
Obrazek


To zdjęcie zdecydowanie zrobiło mi dzień :D

Autor:  Alterus [ 21 mar 2016, o 10:34 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Czerniczka napisał(a):

To zdjęcie zdecydowanie zrobiło mi dzień :D

Jeszcze powiedz, że masz taki wdzięczny mebelek. ;-)

Autor:  Czerniczka [ 22 mar 2016, o 13:05 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Alterus napisał(a):
Jeszcze powiedz, że masz taki wdzięczny mebelek. ;-)


Podziwiam z daleka. Nie odważyłabym się na tym postawić nogi ^^

Autor:  robhosailor [ 22 mar 2016, o 13:24 ]
Tytuł:  Re: Bejcowanie sklejki przed klejeniem epoksydem

Czerniczka napisał(a):
To zdjęcie zdecydowanie zrobiło mi dzień :D
Stare...
Tu jest pierwowzór z lat 50-60 ubiegłego wieku:

Obrazek

A jest więcej naśladowców:

Obrazek

No i wielu innowatorów:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:-P

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/