Czy takie pęknięcie jak na załączonych zdjęciach to coś poważnego? Właściciel jachtu twierdzi, że kupił jacht w 1977 roku już z tym pęknięciem, pływa do dzisiaj i nie ma problemów.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Vegi, jak wiadomo, mają problem ze słabym podparciem masztu. Objawem, że jest źle, jest zmniejszający się prześwit nad drzwiami w kabinie, przy postawionym maszcie oczywiście i normalnie napiętym takielunku. Rozumiem, że w tym przypadku masztu nie jest postawiony, ale może w środku widać ślady, że był problem?

Dziwnie to pęknięcie wygląda - trudno mi sobie wyobrazić jaka jest jego przyczyna, ale również nie widzę bezpośredniego związku z ugięciem podstawy masztu.

Sprzedawcą jest Szwed? Szwed przeważnie nie kłamie w żywe oczy przy sprzedaży (świadome zatajenie wady jest zagrożone odpowiedzialnością karną), ale może o problemie nie wiedzieć. Mógł na przykład przez 40 lat pływać wyłącznie po płaskim, wśród szkierów.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Maszt leżakuje pod dachem. Od środka nic złego nie widać.



Nie chciałem sugerować ale dla mnie to wygląda jak uszkodzenie udarowe z zewnątrz. Może coś ciężkiego kiedyś spadło w tym miejscu? Może za szybko opuszczany maszt przy stawianiu dźwigiem lub coś w tym stylu.



Tak. Całkiem przyjemne starsze małżeństwo. Z tego co znam się na ludziach to wyglądają na uczciwych. Ale faktycznie - pływali tylko po szkierach.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Za dużo tych " może " . Daj sobie spokój z tym egzemplarzem , tego kwiatu jest pół światu. Pozdrawiam ,Krzychu Wozniak.