Ma ktoś może coś z dokumentacji tego jachtu?
Interesuje mnie jak tam wygląda mocowanie płetwy sterowej.
Pozdrawiam wszystkich
Wojtek

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

W sensie że co wygląda jak? Gdzieś mam książkę Reinkego o konstrukcji, chyba mam gdzieś...

W sensie jak wygląda mocowanie płetwy sterowej.
Jak jest skonstruowane, jak to rozebrać, naprawić? Takie tam.
Na razie jedyne przypuszczenia mogę mieć na podstawie tego zdjęcia.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

To powyżej - akurat na Tarandze nie występuje, bo ona ma rumpel
To nie jest produkt seryjny, zważ. Kto go wie co kto zrobił inaczej.
U Reinkego, w stalówkach przynajmniej, dolny zawias steru (bolec) osadzony jest na płycie przykręconej od spodu do skegu. Jeśli aby tej odpowiedzi szukasz. (tak ma Hydra).

Poza tym wszystko normalnie. Płetwa spawana do trzonu, trzon jednolity z nasadzoną głowicą. Łódkę na dźwig, odkręcasz ów dolny zawias (albo obrzynasz bo już przyrdzewiało na stałe ), zdejmujesz głowicę, i zrzucasz całość. Dlatego ten dźwig...
Po czem nauczony doświadczeniem robisz trzon dzielony - by nie przeżywać tego ponownie.

Można i bez dźwigu o ile trzon nie za długi.

Po pokład, we w rurze, prosto i tanio dla majsterkowicza.

Płyta przykręcana od spodu do skegu to takie cóś jak na zdjęciu?
A trzon jak pisałeś w rurze do góry. OK, zaczynam kumać.
Teraz sedno. Jakoś się to łożyskuje? Uszczelnia?
Pewnie tak. Mam takie hasło Oilex 1200.
Że niby chyba z tego jest zrobione łożysko (?) / uszczelnienie (?), które diabli wzięli.
Dokładnie to idzie tak:
Ruderanlage:
Schaftdurchmesser Durchm. 40 mm aus seewasserbeständigem Niro mit Ruderlager aus Oilex 1200 verschleißfrei.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Inaczej Delrin, acetal. Taki plaśtik, taki śliski, z którego można łatwo wytoczyć tulejkę łożyskową. Jeden z wielu przykładów taniego szajsu na "najwyższej jakości jachtach" - rozpada się pod wpływem chlorków
Istnieje szansa że tuleja z plastiku dotyczy rury u góry (w pokładzie), a dolnego łożyska ktos przytomny na umyśle nie spieprzył. Wówczas wystarczy dorobić nową i od góry nasadzić.

Niestety nie. Łódka stoi na brzegu bo już nie można płynąć nawet na silniku czyli wniosek, że rozleciało się dolne.
Jak wiadomo Reinki to najczęściej samoróbki więc i tu ktoś coś wydumał.
Skoro acetal to jest szajs to co jest lepszego?
pozdrawiam

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Teflon, 'Ultra'polietylen, ew. nylon. Różności są, nie ma problemu coś znaleźć, a acetal też wytrzymał zapewne latek sporo, nie?
Nic nie jest wieczne, acz panewka z brązu byłaby blisko
A co i jak nie ustalisz bez osobistego obejrzenia onego steru.

P.S. znalazłszy i pśtryknąwszy, z braku skanera
Reinke "Yachtbau".
"Taranga"

Detale (niekoniecznie z Tarangi)

Ster na przykładzie większej "Hydry"