Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 14:19




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 4 mar 2016, o 13:16 
*** Ban ***

Dołączył(a): 16 sie 2015, o 16:14
Posty: 83
Podziękował : 26
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam
Mam kilka niewielkich miejsc do zreanimowania na pokładzie i nadbudówce jachtu stalowego.
Trochę podrdzewiałych otworów powierconych przez poprzedniego właściciela a już niepotrzebnych, trochę miejsc gdzie spod farby wyłażą ślady rudego.
Jak to na stalowym pudełku.
Nie jest tego na tyle dużo żeby od razu piaskować cały pokład przez profesjonalistów.
Tym bardziej, że oni się nie bawią tylko walą 9-10atm i wszytko lata dokoła łącznie z uszczelkami okien. No i trzeba by rozbroić wszytko. Huk roboty nikomu do niczego niepotrzebnej.
Z kolei farby jest kilka warstw i jest na tyle trudna do usunięcia, że ręczne skrobanie to koszmar.
Macie może jakieś sprawdzone sposoby?
Ktoś może wie czy sprawdziłoby się sodowanie?
To chyba delikatniejsza metoda od piaskowania?

Pozdrawiam
Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2016, o 14:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Na "kilka niewielkich miejsc" to skrobać ręcznie i poprawić stalową szczotką...
Żaden "koszmar" - chyba, że "niewielkie miejsca" są tylko zewnętrznym objawem większej powierzchniowo korozji.

Jak nie lubimy ręcznie - to można użyć igłowego pistoletu zwanego "needle scaler" lub "needle gun" (pneumatycznego lub - rzadziej - elektrycznego) oraz szlifierki ze szczotką stalową do rdzy.
https://en.wikipedia.org/wiki/Needlegun_scaler
Obrazek

A jak rdza okaże się jednak całkiem spora - to są do niej "scrabblery" albo "scalling hammers" (też bywają pneumatyczne i elektryczne) - tylko z nimi na cieniutkim pokładzie jachtu - uwaga, coby dziur nie narobić ;)
Obrazek

Byś wiedział czego szukać - strona jednego z dziesiątków producentów:
http://www.csunitec.com/surface-preparation/

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 4 mar 2016, o 14:22 przez Jaromir, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Adi63
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2016, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
metoda nr. 1 (skuteczna, nietania, choć tańsza niż branie profesjonalistów): Wypożycz sobie maszynę do piaskowania wodnego. Oklej niepiaskowane elementy taśmą malarską i grubym papierem. Działaj ;)

metoda nr. 2(niezbyt skuteczna, niezbyt tania): nakupuj chemii i naprzód...

metoda nr.3 (tania i skuteczna): Weź szlifierkę kątową zwaną tez "boszem" lub "flexem", załóż na niego tarczę listkową 60 lub 80. Oczyść "kilka niewielkich miejsc do zreanimowania" pomaluj podkładem, idź na piwo :D


PS. niezależnie od metody starannie wymłotkuj skorodowane miejsca.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Adi63
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2016, o 14:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zdradź tajemnicę o co chodzi z tym młotkowaniem. Trzeba w ten sposób wybić rdzy z głowy zżeranie tego miejsca ? :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: marcel111
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2016, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kurczak napisał(a):
o co chodzi z tym młotkowaniem. Trzeba w ten sposób wybić rdzy z głowy zżeranie tego miejsca ? :D

Dokładnie.
Bierzesz taki narządź:
Obrazek
i naparzasz, aż rdza odpadnie od metalu.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2016, o 19:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
No dobra, ale po co naparzać w kawał blachy oczyszczonej wcześniej flexem ? Myślałem, że to jakieś czary, na blachę urok, antykorozyjne woodooo albo coś w ten deseń :D

Parę razy oczyszczałem różne ajzole z korozji ale po oczyszczeniu do żywego metalu fleksem lub inszym narzędziem gruntowałem a nie naparzałem młotkiem :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2016, o 19:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
mocno skorodowanej blachy nie oczyścisz flexem, najpierw trzeba wymłotkować, żeby odpadło wszystko a dopiero potem wyczyścić flexem do białości. Nie raz zdarzało mi sie, ze wydawało sie, że stal jest już biała, a po walnięciu młotkiem odpadały płaty korozji z jednej strony wyszlifowane do białości :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2016, o 19:38 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Znajomy czyscil tarcza o nazwie lisi ogon bodajże

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2016, o 19:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Ano, trzeba tłuc i to jest podstawa. Znaczy na dzięcioła. ;-)
Stosowałem też głowicę do młotkowania z dość grubymi, zawiasowo mocowanymi drutami.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2016, o 16:40 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alternatywne usuwanie farby:
https://www.youtube.com/watch?v=dZ_90920Zbg
https://www.youtube.com/watch?v=h440F37nGKw
Ale urządzenie może być bardzo drogie.



Za ten post autor cine otrzymał podziękowanie od: Adi63
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2016, o 19:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 cze 2015, o 19:33
Posty: 124
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cine napisał(a):
Alternatywne usuwanie farby:
https://www.youtube.com/watch?v=dZ_90920Zbg
https://www.youtube.com/watch?v=h440F37nGKw
Ale urządzenie może być bardzo drogie.


niekoniecznie, lasery już są powszechne nawet na rumuńskiej wsi:
https://www.youtube.com/watch?v=fKDov5O ... tu.be&t=17

_________________
Marcin
CNSO Samourai 24 - wysokość klęczenia
+



Za ten post autor marcel111 otrzymał podziękowania - 2: cine, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2016, o 20:08 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
:rotfl: :rotfl: :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2016, o 18:39 

Dołączył(a): 6 mar 2016, o 10:12
Posty: 104
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
PMA laser to nie ta głębokość rdzy jaką mamy w marynistyce. Mesel, młotek, względnie coś z udarem na motorek (mesel pneumatyczny do zdejmownia szlaki) i sprawdzamy czy z 12mm została połowa.

Tarcza z listkami przy jej cenie, to aż szkoda na burtę i dennik, tam są metry. Piasek i sprężarka jak już.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2016, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Jacek___ napisał(a):
sprawdzamy czy z 12mm została połowa

Widziałeś 12mm pokład stalowy na jachcie (sprawdzić, czy nie żaglowiec..)?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Adi63
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2016, o 22:48 
*** Ban ***

Dołączył(a): 16 sie 2015, o 16:14
Posty: 83
Podziękował : 26
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jacek___ napisał(a):
PMA laser to nie ta głębokość rdzy jaką mamy w marynistyce. Mesel, młotek, względnie coś z udarem na motorek (mesel pneumatyczny do zdejmownia szlaki) i sprawdzamy czy z 12mm została połowa.
Tarcza z listkami przy jej cenie, to aż szkoda na burtę i dennik, tam są metry. Piasek i sprężarka jak już.

Człowieku! Skąd ty się urwałeś? Ogarnij się trochę!
To nie jakiś pi..ony 50-letni tankowiec tylko przyzwoity jacht z kilkunastoma dm2 pokładu do wyczyszczenia.
Tarcza listkowa jest za brutalna do tego co tam mam do zrobienia.
Poza tym wszelkie ślady są w kątach i narożnikach, gdzie tarczą się nie podejdzie.
Może jedynie w kilku miejscach, gdzie były powiercone i niezabezpieczone otwory przykryte jakimiś wspornikami.
Metoda została już wybrana.
Kupuję sprzęt do sodowania.
Przyda się też innym. Można czyścić drewno bez uszkodzeń, zdjąć antyfouling nie ruszając tego pod spodem. I nie ma takiego syfu dookoła jak przy piaskowaniu a resztki rozpuszcza woda.
Dzięki wszystkim za pomoc, przy okazji opowiem jak było.



Za ten post autor Adi63 otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2016, o 23:10 

Dołączył(a): 6 mar 2016, o 10:12
Posty: 104
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Adi63 napisał(a):
Jacek___ napisał(a):
PMA laser to nie ta głębokość rdzy jaką mamy w marynistyce. Mesel, młotek, względnie coś z udarem na motorek (mesel pneumatyczny do zdejmownia szlaki) i sprawdzamy czy z 12mm została połowa.
Tarcza z listkami przy jej cenie, to aż szkoda na burtę i dennik, tam są metry. Piasek i sprężarka jak już.

Człowieku! Skąd ty się urwałeś? Ogarnij się trochę!
To nie jakiś pi..ony 50-letni tankowiec tylko przyzwoity jacht z kilkunastoma dm2 pokładu do wyczyszczenia.
Tarcza listkowa jest za brutalna do tego co tam mam do zrobienia.
Poza tym wszelkie ślady są w kątach i narożnikach, gdzie tarczą się nie podejdzie.
Może jedynie w kilku miejscach, gdzie były powiercone i niezabezpieczone otwory przykryte jakimiś wspornikami.
Metoda została już wybrana.
Kupuję sprzęt do sodowania.
Przyda się też innym. Można czyścić drewno bez uszkodzeń, zdjąć antyfouling nie ruszając tego pod spodem. I nie ma takiego syfu dookoła jak przy piaskowaniu a resztki rozpuszcza woda.
Dzięki wszystkim za pomoc, przy okazji opowiem jak było.



Drewno sodą wyczyściłem z farby, ale jak Ci się uda żelazo tym z rdzy wyczyścić.
Ja bym jednak w rogu czyścił meslem pneumatycznym.

Ja się urwałem z takiego pokładu z półcalowej blaszki :)


Może my o różnej rdzy mówimy?



Za ten post autor Jacek___ otrzymał podziękowanie od: gumczis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 00:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
W tak zwanym międzyczasie przeczytaj jeszcze i to:

(Cytaty z samego siebie:)
Panowie :
piszecie :
"jakąś farbą"
"cynkowa do dachu"
"bałbym się Coriną"
"króluje epoksyd" ... itp

Ależ mówimy o kilkuset różnych środkach służących do różnych celów i o różnym pochodzeniu..
Żadna powłoka nie da pełnego zabezpieczenia gdy mamy rdze strukturalną w postaci drobin w masie metalu, a takie zwykle mamy (dziś) blachy.
Do lat 70 tych powszechnie stosowano stale wykonywane z rud kopalnych, a po pierwszym kryzysie paliwowym sięgnięto powszechnie po przetapianie wtórne blach "posamochodowych"
w których masie drobiny rdzy są na porządku dziennym.
Jeśli uda się je oddzielić od powietrza i wody- to fajnie,
ale zwykle da się tylko na jakiś czas.

Dawniej dobrze na to działał Fosol, ale dziś nawet w CocaColi już go ponoć nie stosują. :lol:
Jedynym dobrym sposobem jest (jakikolwiek) środek, który zwiąże rdze w porach spawach i między blachami.
Takie środki mają kilka sposobów działania np:
Cortanin wiąże rdzę ale jest bardzo łatwo wodorozcieńczalny.
Polrust i Kompleksor (to to samo) (woddorozcieńczalny) wiąże i daje powłokę miękka nasycającą się po dłuższym pobycie w wodzie.
Corfer i Corina (tez to samo.(spirytusowa) daje dobrą powierzchnie wodoodporną.
To były wszystko podkłady wiążące robiące to co dawniej Fosol i na to jakaś "farba do metalu".
Nowsze środki to;
Cała gama farb mniej i bardziej syntetycznych np Hammerite czy Brunox wiążących rdzę i dających powierzchnie trwałą wodo odporną.
Najlepsze (i najdroższe) środki lakiernicze (zwykle samochodowe) kilkuwarstwowe z których nie wszystkie mają jako podkład środek wiążący rdze, bo niektóre są przewidziane na blachy poddane wcześniej galwanizacji lub tp.
Podobnie jak farby Epoksydowe które (najlepiej z powłok) oddzielają blachę od wpływów zewnętrznych, ale same nie dają antykorozyjności.

Za każdym razem najpierw trzeba skasować rdze mechanicznie,
potem resztki (jakie na pewno zostaną) związać chemicznie,
potem pokryć - (lub nie) gruntem osłaniającym
np. farbą cynkową lub o podobnym działaniu; dającą osłonę przed rdzewieniem w chwili przerwania następnych powłok.
Cynkowanie powierzchniowe jest jedną z takich warstw (najtrwalsza i prawie najdroższą).
Drożej... można także chromować :lol:
Piaskowanie oddzieli dobrze rdze powierzchniową, ale nie wejdzie w pory, jest lepsze od drapania stukania i szczotkowania bo mniej zamyka drobinek rdzy pod powierzchnia metalu...
z naciskiem na słowo mniej.

Cała sztuka walki z rdzą jest poznanie,
jakie środki współgrają ze sobą a jakie się żrą.
Producenci trzymają tą wiedzę w tajemnicy i za to biorą duże pieniądze.
Ale tak samo jak w drewnie; tradycyjne sposoby są najtańsze i zwykle skuteczne
prawie tak samo jak najdroższe zestawy renomowanych form.

Pominąłem sprawy korozji elektrochemicznej anodowej ; (szeregów napięciowych metali),
oraz antykorozji "aktywnej" katodowej; przy pomocy elektrycznej typu Rustevader czy ESA
Nie poczuwam się także do pilnowania ortodoksyjnego nazewnictwa. :lol:
a poza tym nie jestem nieomylny, jak już pisałem.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: cine
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 08:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Jacek___ napisał(a):
Tarcza z listkami przy jej cenie, to aż szkoda na burtę i dennik, tam są metry. Piasek i sprężarka jak już.
Przeczytaj post "założycielski" tego watku. Nie metry tylko kilka małych miejsc, nie piaskowanie, bo za drogo, nie statek tylko jacht. Radio Erewań.
Adi63 napisał(a):
Tarcza listkowa jest za brutalna do tego co tam mam do zrobienia.
Nie jest :) Za brytalna to może być ręka operatora :)
Adi63 napisał(a):
Poza tym wszelkie ślady są w kątach i narożnikach, gdzie tarczą się nie podejdzie
Mało jest takich miejsc, a tam gdzie nie podejdziesz tarczą, to są trójkątne szlifierki oscylacyjne. No albo trawienie kwasem :)
Adi63 napisał(a):
Może jedynie w kilku miejscach, gdzie były powiercone i niezabezpieczone otwory przykryte jakimiś wspornikami.
Tam tarcza :)
Adi63 napisał(a):
Metoda została już wybrana.
Kupuję sprzęt do sodowania.
Na bogato :) Tylko po co ja się produkuję w takim razie, skoro wybrałes i tak metodę niepolecana przez nikogo :rotfl:
Adi63 napisał(a):
Dzięki wszystkim za pomoc, przy okazji opowiem jak było.
Wątpię :) Głupi Ci będzie przyznać, że tylko piasek i szlifierki :P :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 09:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Dorzucę swoje trzy grosze w sprawie tarczy listkowej do szlifowania, co to może być za ostra i polecę tarczę z włókniny. Zasadniczą zaletą tej tarczy jest to, że nie zdziera blachy, a wyłącznie pokrytą nią powłokę.

http://allegro.pl/tarcza-do-szlifowania ... 01259.html

_________________
Wiosna



Za ten post autor taka_jedna otrzymał podziękowania - 2: cine, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 13:34 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Czy ta tarcza ma nazwę tez lisi ogon?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 13:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
piotr6 napisał(a):
Czy ta tarcza ma nazwę tez lisi ogon?

Spotkałam się z nazwą "włosy murzyna".

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 13:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
"Lisi ogon" to rodzaj ostrza piły.

https://www.google.pl/search?q=lisi+ogo ... DHcQsAQILQ

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 15:15 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
"Lisi ogon" to rodzaj ostrza piły.
https://www.google.pl/search?q=lisi+ogo ... DHcQsAQILQ

Z tym "lisim ogonem" to się komuś coś pozajączkowało :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 15:30 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Nie wykluczam :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 21:42 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Adi63 napisał(a):
To nie jakiś pi..ony 50-letni tankowiec tylko przyzwoity jacht z kilkunastoma dm2 pokładu do wyczyszczenia.
Tarcza listkowa jest za brutalna do tego co tam mam do zrobienia.
Poza tym wszelkie ślady są w kątach i narożnikach, gdzie tarczą się nie podejdzie.
Dobre podsumowanie, skali problemu, znacy. :D
Czasami jak siem co czyta to uśmiech na pyszczek wychodzi...

Gdy o parę purchli tu i owdzie idzie to dorzucę: a wziąć jaką płytkę podłogową ('flizę', jak gdzie zwą) z gresu i pieprznąć młotkiem przez środek :mrgreen: by na parę kawałków rozbić - i mamy nader ostre krawędzie, a wklęsłe, wypukłe, i w szpic, jak gdzie tam potrzebne.
A twardsze od rdzy.
Skrobnąwszy takiem kantem, a z dobrym dociskiem ciężarem własnem - zerwie i twarde farby, i narosłe pod niemi łuski korozji. Jednem energicznem ruchem. Wszystko co nad powierzchnię stali odstaje i da siem zatem zahaczyć.
Potem już szczotką, czy czym tam na wiertarkę założywszy, doczyści blachę.

Bo jak wcześniej wspomniali (Jaromir i Skipcio) ni ma co pracowicie polerować rdzy po wierzchu do połysku, ino odskrobać ją wprzódy trza.
Specjalistyczne techniki, pneumatyczne ekwipunki i hi-tech wynalazki? A ileż siem można z małym kawałkiem złoma pie...przyć? :-P



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Jacek___
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 21:53 

Dołączył(a): 6 mar 2016, o 10:12
Posty: 104
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Ryś napisał(a):
(...)
Bo jak wcześniej wspomniali (Jaromir i Skipcio) ni ma co pracowicie polerować rdzy po wierzchu do połysku, ino odskrobać ją wprzódy trza.
Specjalistyczne techniki, pneumatyczne ekwipunki i hi-tech wynalazki? A ileż siem można z małym kawałkiem złoma pie...przyć? :-P


Formalnie to kredą obrysować, palnikiem wyciąć i wspawać nowe :twisted:

Czarny chleb na Morzem Białym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2016, o 22:26 
*** Ban ***

Dołączył(a): 16 sie 2015, o 16:14
Posty: 83
Podziękował : 26
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Adi63 napisał(a):
To nie jakiś pi..ony 50-letni tankowiec tylko przyzwoity jacht z kilkunastoma dm2 pokładu do wyczyszczenia.
Tarcza listkowa jest za brutalna do tego co tam mam do zrobienia.
Poza tym wszelkie ślady są w kątach i narożnikach, gdzie tarczą się nie podejdzie.
Dobre podsumowanie, skali problemu, znacy. :D
Czasami jak siem co czyta to uśmiech na pyszczek wychodzi...

Gdy o parę purchli tu i owdzie idzie to dorzucę: a wziąć jaką płytkę podłogową ('flizę', jak gdzie zwą) z gresu i pieprznąć młotkiem przez środek :mrgreen: by na parę kawałków rozbić - i mamy nader ostre krawędzie, a wklęsłe, wypukłe, i w szpic, jak gdzie tam potrzebne.
A twardsze od rdzy.
Skrobnąwszy takiem kantem, a z dobrym dociskiem ciężarem własnem - zerwie i twarde farby, i narosłe pod niemi łuski korozji. Jednem energicznem ruchem. Wszystko co nad powierzchnię stali odstaje i da siem zatem zahaczyć.
Potem już szczotką, czy czym tam na wiertarkę założywszy, doczyści blachę.

Bo jak wcześniej wspomniali (Jaromir i Skipcio) ni ma co pracowicie polerować rdzy po wierzchu do połysku, ino odskrobać ją wprzódy trza.
Specjalistyczne techniki, pneumatyczne ekwipunki i hi-tech wynalazki? A ileż siem można z małym kawałkiem złoma pie...przyć? :-P

Dzięki. Nie powiem, jest to jakaś opcja ale mi się nie chce :rotfl:
Dla wątpiących. Jeśli soda gdzieś by nie dała rady to zawsze mogę tym samym sprzętem użyć piasku.
Założenie jest takie:
1. soda.
2. jeśli coś broń Boże zostało to soda.
3. jeśli coś jeszcze zostało to piasek.
4. jeśli .... to "lisi ogon", znaczy fleksa i kątówka ale to bardzo mało prawdopodobne.
Poza tym soda dobrze zrobi drewienkom, resztkom antyfoulingu i spokojnie pozwoli doczyścić różne maziaje porobione przez niechlujnego Niemca w miejscach, gdzie wolałbym żeby ich nie było.
A poza okresem szykowania łódki przyda mi się sprzęt w firmie.
Największy problem jak na razie to odległość od najbliższego gniazdka 400V.
Pozdrawiam wszystkich



Za ten post autor Adi63 otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2016, o 05:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Taki "młotek" bardzo mi się spodobał:

MJS

ps
Ze swojego opisu wycofuję słowo "Brunox" pod wpływem tego filmiku:

miałem już dawniej niejakie wątpliwości, ale nie sprawdziłem samemu.
Zdaje się, że Brunox dawniej był zagraniczny, drogi i dobry, ...a dziś spsił się bardziej niż ustawa przewiduje.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2016, o 06:07 

Dołączył(a): 6 mar 2016, o 10:12
Posty: 104
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
@Marian Strzelecki
Z drugiej strony tego mesla pneumatycznego na wężu jest taaaaaki kompresor.
To niestety ból z tym urządzeniem. Fajnie się tym robi, ale zestaw nie jest nazbyt przenośny, żeby go sobie na keję wozić nawet jak tam jest 3 fazowe gniazdko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2016, o 06:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Marian Strzelecki napisał(a):
Taki "młotek" bardzo mi się spodobał:

Mamy taki młotek. Wymaga wydajnego kompresora z naolejaczem, oraz sprawnych oczu, bo co i raz trzeba szukać dłuta. Zwróć uwagę na rękę dociskającą sprężynę. Zdaje się że "latające dłuta" to przy tym modelu powszechne zjawisko.
:)

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL