W mojej żaglówce mam dwie rzeczy do naprawy:

1. Uszkodzenie od spodu jak na zdjęciach. Jaki zestaw naprawczy do tego najlepiej będzie kupić? Jak będzie się najlepiej do tego zabrać żeby dobrze to zabezpieczyć (jest pod linią wody) ?

2. Pęknięcie na pokładzie który był malowany poliuretanem Epifanes. Co tutaj mogą wymyślić żeby chociaż nie szło dalej to pęknięcie?

Dzięki za wszystkie rady!

Wielkim szkutnikiem nie jestem ( bardziej szkodnikiem) ale wiem że aby zatrzymać pękanie materiałów na końcu pęknięcoa wierci się otworek. I to cała filozofia. A potem to juz tylko szlifierskie robutki,maty szklane i żywice. Fajne dłubanie i potem satysfakcja gwarantowana.