Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 13 lip 2025, o 07:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 14:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
No witam znowu z Wiedźmowatymi problemami.
Jak niektórzy pewnie pamiętają, Wiedzma miała nieco problemów z elektryką silnika.
Po spędzeniu wielu dni na radosnej zabawie z głową w zęzie (zero gwałtownych ruchów, bo nade mną silnik... ) i główkowaniu jak odkręcić śruby do których nie ma dostępu (i czy da się je przykręcić z powrotem...) doszłam do dwóch wniosków.
Pierwszy, muszę mieć lepszy dostęp do silnika (Eh, to może być problematyczne, pancerne dno i balast pod nim jest, ale pomarzyć dobra rzecz), a drugi, że następny w kolejności jest alternator i instrumenty silnika.

Alternator to rzecz oczywista, mój jest martwy, śpieszyć mi się nie śpieszy, bo ładowanie z solara mi wystarcza, ale skoro już jest to mógłby działać. Zwłaszcza, że od jego działania lub nie zależy działanie (lub nie...) obrotomierza. Na obrotomierzu też średnio mi zależy (ale skoro już jest... ;) ), ale z nim z kolei jest związany licznik motogodzin - a na tym już mi zależy nieco bardziej.

Oczywiście, w świetle planowanego rejsu zaczyna mi zależeć nieco bardziej na alternatorze, coby mieć dodatkową opcję z ładowaniem (trzecia to jest generator, chwilowo luzem w forpiku z resztą "zapasów" budowlanych, docelowo w wentylowanej bakiście w achterpiku).

Co do instrumentów - są w raczej nie najlepszym stanie i zastanawiam sie nad wymianą. Oczywiście, najprościej pójść do dystrybutora Sole i kupić nowe, ale to podejście ma jedną, dość oczywistą wadę. Koszt. Po wizycie u nich na LBS jedyne do wiem to to, że to raczej nie dla mnie opcja...

I dlatego ten wątek. Potrzebuje porady, jak "budżetowo" wymienić instrumenty silnika (obrotomierz wydaje się ok, ale dopiero po zmianie/naprawie alternatora będę wiedziała, czy jest ok) - kontrolki oleju, temperatury, obrotomierz ew., stacyjka(? Ta na pewno działa...) nowa płyta, alarm. Na co muszę zwrócić uwagę, jak dobrać?

Pytam teraz, bo przy budowie nowej pokładówki i kokpitu będę miała doskonały dostęp do wszystkich kabli na silniku i wokół niego i mogę to zrobić przy okazji.
ObrazekObrazekObrazek

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 14:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2012, o 00:14
Posty: 708
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 193
Uprawnienia żeglarskie: Morski Trzymacz Rumpla
Nieśmiało zapytam jaki budżet byłby dla Ciebie zadowalający? Rozwiązań jest cała masa i nie chce mi się wszystkich wypisywać. :) Panel na mojej "udce" spalił się ze 4 lata temu(Yanmar), nowy kosztował nieprzyzwoite pieniądze i wykonałem nowy. Czarne pleksi wycięte na wymiar, stacyjka na klucz zakończony taką kulką, lampka ładowania, lampka ciśnienia oleju, obrotomierz z licznikiem mt, dołożyłem lampkę temperatury z zewnętrznym termostatem NO. Całość zaadoptowałem z części do aut 4x4, bez jakichś większych przeróbek, panel zewnętrzny został oryginalny. Kosztowało mnie to ca. 800zł


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 14:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
800 zł brzmi bardzo zachęcająco. Zasadniczo do £200-£300 mogę przeżyć, oczywiscie zależy mi na jak największej oszczędności. Więc opisuj :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 14:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Ejdzej napisał(a):
nowy kosztował nieprzyzwoite pieniądze


A ile ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 15:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Odrobina farby i panel będzie jak nowy :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 15:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Jeśli obrotomierz działa a koszty/problemy będą za duże może się na tym skończyć...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14368
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Podłączam się...

Mój panel jest nieoryginalny, prawdopodobnie od Farymana, który w Dulci był od nowości. Nie działa obrotomierz, licznik motogodzin. Działa kontrolka ciśnienia oleju i zamontowana dodatkowo świec żarowych.

Nowy, oryginalny Vetusowy według katalogu kosztuje prawie cztery stówy ...... ale eurasów :-o :twisted:

Jak za stacyjkę, cztery kontrolki i brzęczyk - to rozbój w jasny dzień...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 17:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Kurczak napisał(a):
Podłączam się...

Mój panel jest nieoryginalny, prawdopodobnie od Farymana, który w Dulci był od nowości. Nie działa obrotomierz, licznik motogodzin. Działa kontrolka ciśnienia oleju i zamontowana dodatkowo świec żarowych.

Nowy, oryginalny Vetusowy według katalogu kosztuje prawie cztery stówy ...... ale eurasów :-o :twisted:

Jak za stacyjkę, cztery kontrolki i brzęczyk - to rozbój w jasny dzień...


To się ciesz, że tak mało liczą... :) mój silnik dealer prawdopodobnie potraktował jako antyk i cenę zaśpiewał odpowiednio większą. Więcej (sporo...) niż tobie. Zakrztusiłam się jak to usłyszałam...

Ps. Właśnie się dowiedziałam, że wymiana silnika na nowy (oczywiście z nowym panelem, alternatorem i skrzynią...) innej (dobrej...) firmy kosztowałaby mnie tylko pięciokrotność nowego, oryginalnego (w sensie firmy, bo wątpię w istnienie części do silnika nieprodukowanego od 1983 roku...) panelu do obecnego silnika. Może rozważę?*

*no dobra, najpierw musiałabym wygrać w loterii, nie stać mnie. Ale pomarzyć dobra rzecz...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 19:48 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ejdzej napisał(a):
Całość zaadoptowałem z części do aut 4x4, bez jakichś większych przeróbek, panel zewnętrzny został oryginalny. Kosztowało mnie to ca. 800zł

To drogo pojechałeś. Takie same podzespoły jak użyłeś kupuje się w Agromie za 10-20% ceny tego co do aut 4x4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 20:53 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Moniia napisał(a):
Na obrotomierzu też średnio mi zależy (ale skoro już jest... ;) ), ale z nim z kolei jest związany licznik motogodzin - a na tym już mi zależy nieco bardziej.

I dlatego ten wątek. Potrzebuje porady, jak "budżetowo" wymienić instrumenty silnika (obrotomierz wydaje się ok, ale dopiero po zmianie/naprawie alternatora będę wiedziała, czy jest ok) - kontrolki oleju, temperatury, obrotomierz ew., stacyjka(? Ta na pewno działa...) nowa płyta, alarm. Na co muszę zwrócić uwagę, jak dobrać?
Budżetowo byłoby nie wymieniać, jeśli działa... ain't broke, don't fix it ;) Mozliwe że to dobrej klasy urządzonka, a zmieniając na tanie (i ladowe) też ryzykujesz. Pamiętam jak kiedyś kupowałem niemal co tydzień nowy czujnik, bodaj wody, takie badziewne zrobili jakieś - a oryginał naście lat wytrzymał - a każdy wskaźnik/kontrolka ma swój dedykowany czujnik, na wszelki wypadek że przypomnę... musiałem dobrać z innej marki zamiennik, łatwo nie było bo parametry tajne/poufne, różne gwinty, długości, itp.
Więc najpierw przejrzeć co jest, styki, kabelki...

Co innego gdyby zmieniać niewiele mówiące kontrolki na wskaźniki. Wskaźniki może zresztą da się dodać poza tym, a umieścić pod pokładem by miały sucho (miejmy nadzieję :D ) i masz zdublowane w razie W.

Naprawdę potrzebny jest alarm ciśnienia oleju - to trzeba wiedzieć na czas (i warto mieć wskaźnik ciśnienia). Następny przydatny alarm to temperatura, ale w wydechu. Reszta gadżetów może się psuć, silnik bez nich działa, nie?

Obrotomierz drogi, ale licznik godzinek to pryszcz za kilka funci. Toć zwyczajny zegarek. Mozna dodać. Najprostszy wpinasz pod prąd (silnikowy) i jak włączone to idzie. ;)
Bardziej papiescy łączą jeszcze pod czujnik oleju, że liczy tylko gdy kręci - oczywiście zakładając że czujnik oleju działa :rotfl:

Natomiast pomyślałbym o przeniesieniu panelu w rozsądne miejsce - mozna i pod pokład, albo za osłonę, np ładny otwierany bulaj mu dać. Jakoś nie cenię panelu pod nogami - a szczególniej stacyjki pod nogami, i polewanej. Zepsuj stacyjkę, kopnij kluczyk, a zobaczysz... jak cenne jest łatwe dojście do kabli od tyłka :-P

Gdyby coś przerabiać, rozważałbym (zależnie jak silnik odrutowany) zmianę stacyjki na włączniki, gaszenia na linkę, takie sprawy.


Ostatnio edytowano 6 kwi 2017, o 21:01 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Moniia, PilotR
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 20:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Ryś napisał(a):
albo za osłonę, np ładny otwierany bulaj mu dać.


Może otwierana klapka z poliwęglanu na ów panel na zawiasach ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 21:07 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Zważywszy zamiary na które toto robione, to panel do środka łódki, np na ściance nad nawigacyjną, dostępny od tyłka z wnętrza, a z kokpitu dostępny po otwarciu normalnego, szczelnego bulaja :D
Nie wiem skąd taka moda, żeby instrumenta były polewane i kopane, a już kluczyk w stacyjce wśród latających szotów i nogawek... aż siem prosi.
Myślisz czemu wspominam o tym dostępie do kabelków stacyjki? :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 21:09 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 18:44
Posty: 102
Lokalizacja: poludniowa FR
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: bez uprawnian
Czesc,
ja pod pokladem mam SOLE MINI 17 z 2002. Na bazie MITSUBISHI. Sole jest Hiszpanska firma (chyba z Barcelony) ktora marynizuje rozne silniki i sprzedaje do nich kompletne wyposazenie. Silnik kupilem nowy ( w PL) i od poczatku byly problemy ze stacyjka. Kabelki podlaczone jak w samochodzie zupelnie sie nie nadaja na morze. Co "najsmieszniejsze" obudowa bezpiecznika z miedzi na panelu z aluminium beznadziejnej jakosci = korozja.
Od wodowania w 2008 zmienilem juz 3 stacyjki i alarm. Mimo ze caly panel montowany pod plexi wydaje sie szczelny. W ubieglym roku przepalil sie kabelek miedzy stacyjka a rozrusznikiem. Machanik byl doby i naprawil w 15 minut i to za darmo!.
W ubieglym roku zabralem sie za zmiane panela z aluminiowego na plastykowy i przy okazji lutowalem wszystkie zlacza i zabezpieczylem lakierem oraz tasma. Tu czekala mnie brzydka niespodzianka. Okazalo sie ze kabelki (niektore) sa zasniedziale (zielone) pod gumowa oslona. Chcialem lutowac tylko przy panelu ale od strony silnika tez byly te same samochodowe zlacza. Wiec zaczelem po jednym obcinac i niestety niektore kable byly tez wilgotne i zielone. Oczywiscie pod oslona!!!. Miedzy sracyjka a silnikiem jest taka wiazka okolo 2 m. Az dziwne ze sie tam woda dostala. Poczyscilem wiec mozliwie jak najlepiej i lutowalem. Rezultat zadowalajacy. Juz prad nie ucieka z braku kontaktow. Nieststy powinienem zmienic wszystkie kable.
Sprawdz czy tez masz ten problem. Moze kiedys kable byly innej jakosci :-)
Kiedys tez licznik obrotow przestal dzialac. Moj jest calkowicie szczelny i zamkniety w plastykowej "puszce". Powodem tego bylo pokretlo regulacji obrotow ktore znajduje sie w tylniej czecsi. Pewnie przesunelem probujac naprawic zly styk w kablach. Mechanik mi wyjasnil ze tym sie reguluje strzakle obrotomierza.

http://www.midif.fr/en/

W calej mojej przygodzie silnikowej poznalem dystrybutora na FR silnikow i czesci zamiennych SOLE nawet cale silniki i zespoly napedowe wysylaja! Kupuje u nich filtry i uszczelki i inne drobiazgi do corocznej wymiany.
Robia kosztorys przez internet i to in English! To jest znana firma. Pracuja dla rybakow i maja na miejscu warsztat. Znaczy to wiecej niz sprzedarz internetowa musle ze mozna miec do nich zaufanie.
Kupic nie kupic potargowac warto!

Nieststy silniki "morskie" dla malych jachtow sa z "narzdzi" ladowych i absolutnie sie nie nadaja na morze. Ale bez nich nie ma jak sie wcisnac do zatloczonej mariny :-(
Moze czesci od traktorka czy kosiarki beda sie nadawaly.

Napisz jaki to model to zadzwonie do nich po informacje!

R.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 21:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Możesz zadzwonić, ale takiego zabytku to pewnie nie pamiętają :) Mini 32 (NIE 33!) czterocylindrowy 28 konny silniczek. Skończyli produkować jakieś 33 -34 lata temu...
Niemniej jednak może być ciekawie, niektóre rzeczy dla jachtów we Francji są sporo tańsze (mój żaglomistrz, jak mu pokazałam wycenę rolerów stwierdził - "Bierz u nich, ja takiej ceny Ci nie dam, bo ja za tyle dostaję od dystrybutora w hurcie...").
Z kabelkami do panelu problemu nie ma za bardzo, ale one też już dawno pełnoletnie więc kusi mnie wymiana. Schemat, co śmieszniejsze, mam.

Rysiu, ręczne wyłączanie silnika w moim przypadku nie istnieje. Pisałam kiedyś o perypetiach jakie miałam gdy okazało się, że solenoid nie chciał załapać... Wtedy też obadałam bardzo dokładnie i silnik, i jego instrukcję - nie ma jak podłączyć ręcznego zatrzymania silnika, nad czym bardzo ubolewam.. Na szczęście mam zawory na przewodach paliwowych :)

Zastanawiam się nad przenosinami albo pod pokład albo pod klapkę (szczelną, przynajmniej bryzgo-...) z poliwęglanu. Jeśli klapka - to będzie taka aby i kluczyk się pod nią schował. Jednym słowem, był poza zasięgiem haczenia. Co do dostępu - też mam swoje przemyślenia, wiszenie pomiędzy podłogą kokpitu, silnikiem i zbiornikami paliwa nie bardzo mi się spodobało ostatnim razem jak się w to bawiłam (usiłując ustalić, co jest nie tak z elektryką, spędziłam kilka godzin na tym, wystarczy...) więc bardzo prawdopodobne, że panel będzie na klapie, pozwalającej na dostęp do kabli z tyłu.

I jeszcze jedno, Rysiu. Jak się okaże, że obrotomierz i licznik godzin działają, to kwestia naprawy panelu będzie znacznie prostsza. Wolę się jednak przygotować na najgorszy wariant - czytaj wymiana wszystkiego. I wybadać zawczasu, jak to zrobić w wersji budżetowej...

Bierzcie pod uwagę też to, że ja na silnikach to się znam na zasadzie umiejętności powiedzenia, co jest nie tak (z grubsza) i przypilnowania mechanika aby nie wymienił dziesięciu innych rzeczy. Nic więcej, niestety, ta wiedza okazuje się wyjątkowo ulotna dla mnie. Więc dużymi literami i szczegółowo proszę.... :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2017, o 23:07 
*** Ban ***

Dołączył(a): 18 lip 2015, o 11:08
Posty: 649
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 125
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie?
Ryś napisał(a):
a już kluczyk w stacyjce wśród latających szotów i nogawek... aż siem prosi.

Oj tak :oops:

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 09:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12576
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4260
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
a już kluczyk w stacyjce wśród latających szotów i nogawek... aż siem prosi.


U mnie stacyjka jest w jaskółce w kokpicie, więc szoty i nogawki jej niestraszne.
Ale i tak kluczyk zostawiłem tam na dłużej tylko raz, na początku pływania, w dwudniowych regatach. Gdy już po mecie a przed portem odpalałem silnik, to okazało się, że kluczyk mocno zardzewiał, a i stacyjce się dostało. Odrdzewiałem i czyściłem to potem klnąc cicho pod nosem.
Od tego czasu, gdy ma być dłuższe pływanie, to po wyjściu z portu kluczyk wyjmuję i chowam do kabiny.
Gdyby stacyjka była w kokpicie, to tym bardziej bym tak robił, bo "kluczyk wśród latających... aż się prosi...".

Inna sprawa, że kluczyki na jachtach to naprawdę głupi wynalazek, powinien być przycisk ogumowany.
Może warto wymienić? U siebie pewnie zmienię, jak dojdę to grzebania w instalacji elektrycznej silnika.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 09:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
waliant napisał(a):
(...)

Inna sprawa, że kluczyki na jachtach to naprawdę głupi wynalazek, powinien być przycisk ogumowany.
(...).


Zgadza się, nie wiem, z czego je robią ale taki przycisk (no dobra, trzy muszą być...) podraża nową tablicę o £200 - co tłumaczy, dlaczego ich nie widać....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12576
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4260
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
podraża nową tablicę o £200


Mieszkanie w WB ma nie tylko zalety... ;)
http://amperflex.com/pl/wylaczniki/82-w ... ocker.html
http://aura.szczecin.pl/wlaczniki-przyc ... pring.html
http://aura.szczecin.pl/wlaczniki-przyc ... s-12v.html

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 09:47 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Moniia napisał(a):
mój silnik dealer prawdopodobnie potraktował jako antyk i cenę zaśpiewał odpowiednio większą.
Monia , jak masz takiego dealera ( znawcę i konesera antyków ) to mu opyl ten swój patefon za tę krztuszącą cenę - masz na nowy silnik i jeszcze na remont jachtu zostanie. :D
Pozdrawiam , Krzychu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 09:56 

Dołączył(a): 6 mar 2015, o 11:57
Posty: 139
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Przede wszystkim należałoby sprawdzić obrotomierz, zamiana na inny może nie być taka prosta. Obrotomierz który działa w oparciu o pomiar częstotliwości prądu alternatora musi być przystosowany do pracy z odpowiednim przełożeniem (rozmiary koła pasowego silnika i alternatora), lub musi mieć możliwość kalibracji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 10:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
ninja napisał(a):
Przede wszystkim należałoby sprawdzić obrotomierz, zamiana na inny może nie być taka prosta. Obrotomierz który działa w oparciu o pomiar częstotliwości prądu alternatora musi być przystosowany do pracy z odpowiednim przełożeniem (rozmiary koła pasowego silnika i alternatora), lub musi mieć możliwość kalibracji.


Nowe obrotomierze Sole mają możliwość wyboru jednego z pięciu ustawień proporcji pomiędzy obrotami silnika i alternatora lub, gdy nie jest możliwe takie dobranie, precyzyjnej kalibracji.
Mam jednak nadzieję, że obrotomierza nie będę musiała wymieniać.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 10:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Moniia napisał(a):
ęczne wyłączanie silnika w moim przypadku nie istnieje.


A Volvo do dziś z uporem zostawia na silniku ręczną dźwigienkę wyłączania silnika pomimo zewnętrznego panelu (bez-kluczykowego - przyciskowego) dla jego obsługi.

I za takie patenty oraz za to, kable w tym silniku nie korodują kocham Volvo Pentę :)

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 10:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
waliant napisał(a):


Co ciekawe, mówię o producencie którego cały pakiet - wraz z przekładnią - okazał się być dużo tańszy niż się spodziewałam za 30 konny nowy diesel.

Standardowa tablica w cenie silnika jest taka:Obrazek
Wymiana jej na model bezkluczykowy (dwa dodatkowe przyciski zamiast stacyjki) czyli taki:
Obrazek

wg aktualnej listy cen oznacza dopłatę £150 plus VAT.
Dziwne, bo rezygnacja z obrotomierza to tylko £129 plus VAT mniej niż standard. Znaczy się, używają drogich przycisków i mają tanie źródło obrotomierzy VDO ;)

Ps. Dzięki za linki, Tomku, poszły do biblioteczki, przydadzą się.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
bury_kocur napisał(a):
Moniia napisał(a):
ęczne wyłączanie silnika w moim przypadku nie istnieje.


A Volvo do dziś z uporem zostawia na silniku ręczną dźwigienkę wyłączania silnika pomimo zewnętrznego panelu (bez-kluczykowego - przyciskowego) dla jego obsługi.

I za takie patenty oraz za to, kable w tym silniku nie korodują kocham Volvo Pentę :)


Nie miałam zbytnio wyboru :)
A kable u mnie te silnikowe nie korodują, problemy były z tymi idącymi na zewnątrz...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 10:45 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 18:44
Posty: 102
Lokalizacja: poludniowa FR
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: bez uprawnian
Moniia napisał(a):
ręczne wyłączanie silnika w moim przypadku nie istnieje.

W moim silniku tez tego nie ma. Raz ze zgroda odkrecilem swiece zarowe zeby silnik dostal powietrza i sie zadlawil. Zadzialalo ale to nie dobry sposob. Za to pomysl z zaworami na doplywie paliwa podoba mi sie i wpisuje na liste "do zrobienia"

Moniia napisał(a):
niektóre rzeczy dla jachtów we Francji są sporo tańsze (

Na dodatek bez taxy WAT (TVA). Jesli sie kupuje na zagraniczny jacht. Znaczy poza Europejski albo ... da sie zalatwic :-)

Jak juz pisalem moj obrotomierz mozna kalibrowac bo ma pokretlo. Nie wiem z kad bierze obroty.

Jak fala wejdzie do kokpitu (otwartego ) to widy do kolan i tak wszystko zalewa. Bo zostawilem wentylacje od dolu a plaksi na zawiasach i z uszczelka dobre na zalewanie od gory. Moze kiedys przeniose to bo bakisty. Zreszta prawie w tym samym miejscu mam GPS i jak jest wilgoc i mokre palce to oraz sol to ekran dotykowy warjuje!

Moniia napisał(a):
wiszenie pomiędzy podłogą kokpitu, silnikiem i zbiornikami paliwa nie bardzo mi się spodobało ostatnim razem jak się w to bawiłam (usiłując ustalić, co jest nie tak z elektryką, spędziłam kilka godzin na tym, wystarczy...)

Jak mam tego typu klopot to robie zdjecia. Kiedys znalazlem na pokladzie zawleczke wiec zdjecia z pokladu i powiekszone na kopie pokazaly ze nie ma o co sie martwic i wchodzic na maszt bez sprzetu ani zalogi. Dzis juz mam drabinke ale jeszcze w morzu sam na maszt nie wchodzilem. No tylko do salingow :-)

[img]tabilca%20elektr1.JPG[img]tablica%20elektr2.JPG[/img][/img]
Pozdrawiam
R.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
ULTIMA T. napisał(a):
(...)

Moniia napisał(a):
wiszenie pomiędzy podłogą kokpitu, silnikiem i zbiornikami paliwa nie bardzo mi się spodobało ostatnim razem jak się w to bawiłam (usiłując ustalić, co jest nie tak z elektryką, spędziłam kilka godzin na tym, wystarczy...)

Jak mam tego typu klopot to robie zdjecia. Kiedys znalazlem na pokladzie zawleczke wiec zdjecia z pokladu i powiekszone na kopie pokazaly ze nie ma o co sie martwic i wchodzic na maszt bez sprzetu ani zalogi. Dzis juz mam drabinke ale jeszcze w morzu sam na maszt nie wchodzilem. No tylko do salingow :-)

(...)


Ja tam musiałam używać jakiś dodatkowych odnóży chwytnych aby się trzymać a ty mówisz mi o jeszcze jednej łapce zużytej na aparat?!

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 11:05 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 18:44
Posty: 102
Lokalizacja: poludniowa FR
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: bez uprawnian
a tam musiałam używać jakiś dodatkowych odnóży chwytnych aby się trzymać a ty mówisz mi o jeszcze jednej łapce zużytej na aparat?!
:-) znam leworecznego bandyte ale trojreczna bandytke jeszcze nie :-)
R.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 11:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9257
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Moniia napisał(a):
Alternator to rzecz oczywista, mój jest martwy, śpieszyć mi się nie śpieszy, bo ładowanie z solara mi wystarcza, ale skoro już jest to mógłby działać.

W samochodzie jest tak, że jak alternator pada, to auto daleko nie pojedzie. I naprawia się go możliwie szybko (zwykle wymiana szczotek). Solar solarem, nie zawsze ładuje, a silnik lubi stabilne ładowanie non-stop. Zająłbym się najpierw alternatorem.
Odkręcił, zaniósł do warsztatu i naprawił.
A potem (po zamontowaniu alternatora) włączył katarynę i patrzył co jeszcze nie działa.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 16:32 

Dołączył(a): 14 lut 2011, o 14:17
Posty: 371
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: Starszy oficer
mjs napisał(a):
Alternator to rzecz oczywista, mój jest martwy, śpieszyć mi się nie śpieszy, bo ładowanie z solara mi wystarcza, ale skoro już jest to mógłby działać.


Hmm masz problem z elektryką, masz też silnik tka stary że części do niego nie ma i chcesz płynąć w rejs dookoła świata.

Kup nowy silnik !!! bo ten i tak się rozleci a dojedziesz do etapu że nie będzie można go naprawić bo nie będzie czym. W zależności co kupisz 4-5 k E i masz problem z głowy.

Patrząc jak stary panel jest zamontowany jak wygląda jego otoczenie to sam jacht pochłonie grube k euro.
Powodzenia.

_________________
Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
adaswa napisał(a):
(...)

Hmm masz problem z elektryką, masz też silnik tka stary że części do niego nie ma i chcesz płynąć w rejs dookoła świata. (...)


Cóż, silnik w tym rejsie jest mi na tyle średnio przydatny, że rozważałam wywalenie... Dużo miejsca by mi się zrobiło na żagle...

(...).
adaswa napisał(a):
(...)
Patrząc jak stary panel jest zamontowany jak wygląda jego otoczenie to sam jacht pochłonie grube k euro.
Powodzenia.


A tobie się wydaje, że czemu ja ten kokpit (wraz z pokładówką) wymieniam? Bo to czterdziestoletnia niemal sklejka.. Z wyjątkiem tej, na której panel siedzi, ta ma jakieś 10 lat, Leola bawiła się tym...

Niemniej jednak i pokladowka i kokpit były łatane intensywnie przez lat jakiś 10. Nie mam zamiaru kontynuować tradycji, kokpit i pokładówka to jedyne elementy drewniane kadłuba i ich wymiana kończy problemy z kadłubem.

Rozważam wymianę silnika, ale decyzja zapadnie po dotarciu do UK - silnik tutaj zostanie wyjęty do znajomego mechanika (Royal Navy Engineer - retired) i rozłożony na czynniki pierwsze po czym złożony. Co trzeba, wymienione, chyba że okaże się, że pół silnika za to kupię, wtedy raczej postaram się dozbierać na cały nowy. Ale silnik jest w dobrym stanie i zachowuje się bardzo dobrze, więc są duże szanse że po takim przeglądzie generalnym z wymianą wszystkiego, co normalnie w silniku wymienne - decyzja zapadnie, że spokojnie jeszcze lat kilka pociągnie.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL