No mniejsza z maszynami
Jedna strona wyszlifowana na gotowo.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Miód, malina. A ten pył drzewny, to jest bardzo wdzięczny wypełniacz do żywicy. Nic, tylko do wiaderka i na magazyn!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Łazi mi po głowie pomysł coby można było utkać łódke ze słomy. i potem zażywicować na kolor, lub nA BEZBARWNIE. Wiadomo że słoma raczej nie jest dobrym materiałem do wody, a tu proszę, słomiane kanoe i pływa.
Bartusiu, kawał dobrej roboty odwaliłeś.
Ciekawe co by tu zrobić, żeby te planki było widać bardziej. Może olejowanie? Wkońcu kanoe będzie w wodzie tylko kilka godzin i potem na brzeg więc nie nachłepcze sie wody za bardzo.
Co do twojego pragnienia zadaszenia dla twoich wybryków konstruktorskich, polecam rozejrzeć sie w kwestii hali - namiotowej.
Używki są dość atrakcyjne cenowo.
Tu u teutonów mają fajnie stawiane hale z rur i powlekane blachą falistą.
Przypominają mi hangary lotnicze.
Taki hangar właśnie stawiali. Zbudowali go w kilku chłopa w jeden dzień.
Rano jak jechałem do roboty zwozili rury, jak wracałem kryli blachą. Brakowało tylko wjazdu i tylnej ściany. Weź pod uwagę, że to konstrukcje nie związywane z gruntem więc bez pozwoleń.

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.

O halach namiotowych to ja wiem, ale to wciąż dość droga impreza, jesli postawić to bez ingerencji czasu, gdzie kupujesz po kawałku jakis tam materiał. Poza tym na wiosce jakos specjalnie duzo miejsca nie mam, a tu na miejscu zas moi rodzice (emeryty zrzędliwe) niespecjalnie mają chęc pozwolić postawić cokolwiek, chociaz miejsca duzo. dobre 12 arów niezabudowane. na wsi mam 2 ary dosłownie, ciasne ale własne.
Słoma a słomka, ciekawe
To będzie jeszcze laminowane z zewnatrz, a wyprowadzenie cacy powierzchni bez jakichkolwiek najmniejszych szpar ma za zadanie uproscic robotye przelaminowaniu, bo szpary wszelakie są inkubatorami pęcherzy wszelakich, ktore to trudno wyeliminować, nawet jesli przesączamy tkaninę szpachelką. wszystkie ostre miejsca są pęcherzogenne. stąd własnie to całe szpachlowanie i wygładzanie. czasochłonne, ale efekt będzie mam nadzieje niczego sobie.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Bo wiesz, słomka to nie słoma. Słomka to cienka listewka.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

To nie to że słomka listewkowa a słoma słomiana. Pomysł jest stąd że widziałem u teutonów w ogródku takie zwierzątka ala krasnale. No aż zatrzymałem sie i polazłem pomacać bo te sarenki były właśnie ze słomy tkane jak powiedzmy plandeki. I widać było że w jakiejś formie upychano tą słomę i zalewano żywicą. Wiesz jak wygląda łódka z tkaniny karbonowej, z tym jej splotem. To wyobraź sobie jak wygląda taka łódka tylko że zamiast karbonu mamy słomę.
A jelonki teutony już znoszą do ogródków bo świeta za pasem więc się stroją. Chociaż to chyba renifery są .....

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.

Zrób próbkę, zalej żywicą. A po utwardzeniu pomacaj, powyginaj, przyjrzyj się jej, zważ, zanurz w wodzie i znów zważ, porównaj itp. Aż nabierzesz przekonania do tego kompozytu i wtedy zastanów się nad nazwą towaru.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ani mi nie wspominaj o reniferach i krasnalach, bo w mojej okolicy tego pełno

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

-> https://pl.depositphotos.com/82595498/s ... ation.html

i bardziej przaśne, o większej gramaturze
http://lublin.lento.pl/maty-slomiane-na ... 97199.html

_________________
Zbyszek

Wiesz sam pomysł wysiąkł na kanwie wspominków rozmowy o pokrywaniu drzewiej łódek jakimiś roślinnymi prześcieradłami czy czymś podobnym (czasy dobrobytu socjalistycznego).
A jak żem zobaczył tego renifera to obstukałem go i obmacałem i wydawał mi się materiał nawet nawet. A że teutony raczej mają dobre pomysły to i koncepcja może by i nie była durnowata żeby ze słomy łódkę wyskrobać. A twoje Mirze podejście świadczy o tym, że łódka ze słomy jednak robi wrażenie. Bo czego nie robimy żeby zadziwić okolicę?
A nazwa już jest strohinat.
Jutro pojadę do Bremershaven pooglądać łódki na sprzedaż, może i ze słomy się trafi, tfu słomki .

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.

Robi, robi, ona się nazywa Titicaca:

Nawet żywicy nie trzeba zamawiać. Chyba, że antyporost...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wygląda na wiklinę
No, a ja tymczasem sprzątam ten cały kurz, teraz trzeba będzie się przygotować do zabawy z żywicą itp.
Oglądalem dzisiaj z głupia frant filmik Cholewskiego na kanu z napędem na jakimś zalewie.
Fajne nawet, ciekawe, kto ich tak po chamsku zminusował i za co.

https://www.youtube.com/watch?v=86VlA1792Ss&t=158s

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

No to wyszlifnięte i nawet trochę posprzątane

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Bartuś, a czy ty mieszkasz sam?
Bo gdybym zrobił taki syf w domu to nawet moja supertolerancyjna połówka by naprostowała mi najpierw okulary a potem światopogląd.
Przecież to sie nie da nie nanieść po całym domu. Radzisz z tym sobie jakoś?

U teutonów w kanale zdarzyły się okazje. Nie wiem jak z jachtami ale może tak jak z samochodami (popowodziowe). Ze dwa tyg temu strasznie wiało, w kanałach sporo łódek poszło pod wodę. Część już wyciągnęli ale są i takie co tylko salingi widać.
Jak gadałem z gościem miejscowym to mówił, że na wiosnę będą wyprzedawać za bezcen, bo koszt wydobycia większy niż wartość łódki, a operacje będą robić nurkami i powietrznymi poduszkami. I główny koszt to opłata za zabezpieczenie paliw, olejów i innych takich co to robią z urzędu a rachunek do opłacenia właścicielowi więc i nie dziwi że siedzą łódki pod wodą.
Są jachty ładne co już stoją na brzegu od paru lat i nie mają opłaconych stacjonarek. Po 3 latach będą wyprzedawane ponoć za grosze. Ale to są dość duże jak dla mnie łódki bo po 8m i więcej. Zastanawiam sie czy oprócz własnej przyjemności i chęci sprawdzenia się jako szkutnik jest sens budowania łódek skoro takich okazji jak ta co powyżej opisałem jest bez liku. Koszt podejrzewam może być mniejszy niż cena materiałów do budowy samodzielnej. Tylko że Bartuś by kredensu nie zbudował .
Już mnie korci żeby nabyć tu utke i w ramach wypoczynku przypłynąć do Polski.

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.

No syf na poddaszu może i jest, ale az tak bardzo do chatki się nie nosi, a odkurzałem tu juz chyba 20 razy przy tym szlifowaniu. Żonka dzielnie znosi póki co, pod warunkiem że zdejmuje buty przed wejsciem do chaty, bo z poddasza schodzi się zewnętrznymi schodami.
Wczesniej miałem tu tzw biuro, oficjalnie niby dalej jest, klienty czasem wpadają tu właśnie.
Pou du ciela kiedys budowałem w samej chacie, ale przy lakierowaniu zonka mnie z nim wywaliła na poddasze. Na wieś to zawiozłem, stoi sobie w pokoju.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

W goglarce szukałem P50 Plucińskiego, kurde, nie ma żadnych fotek ani nic konkretnego.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Żywicy jeszcze nie mam, ale po wyjęciu bukszteli, nic się nie odkształciło. No a zanim dotrze, to może w środku coś posmyram

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Pipek, masz na PW wiadomośc

emeryt

26 września - 15 listopada = 50 dni

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

To szybko czy tak sobie? Bo jeszcze żywicowanie będzie. Póki co czyszczę w środku.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Jeśli w dwóch miesiącach się zmieścisz, to można będzie powiedzieć, że tempo wakacyjne.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No jakbym od razu wszystko miał wlącznie z kasą, to pewnie bym się zmieścił, a tak muszę po kawałku dłubać. Przynajmniej do końca niedaleko.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Jak dla mnie wygląda świetnie

_________________
Pozdrawiam
Piotrek "Derget" Dzierżewicz

Póki co czekam na żywicę i tkaninę.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Przyciąłem sobie tkaninę, po dwie warstwy 163g/m2 o szerokości 1m - stąd zakładka na środku. Niech się uleży do poniedziałku.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Uleżeć to się nie ma co, pilnuj, aby nie zawilgotniała.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Tu jest akurat sucho, do poniedziałku wytrzyma, bo czekam na żywicę.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Zlaminowane, ale trzeba będzie trochę szlifnąć

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Zajebista !
Nic tylko dokupić jakiś pióropusz Albo całe indiańskie wdzianko do kompletu
Zapału i zawziętości to ci nie brakuje w budowie wszelkich łódek i przerabiałeś już chyba wszystko (poza tym co mi się przyśniło Mogę ci zdradzić jeżeli dziwaczność nie będzie ci przeszkadzać )
Mam pytanko do ciebie bartuss. Masz typ na jakiś odporny lakier? W sensie nie taki całkiem na podwodne części. Przede wszystkim odporny na słoneczko i żeby dawał się położyć na wszystko bez >alergicznych< reakcji z jego strony.

Bezbarwny poliuretan, bo sie ładnie utwardza po jakimś tygodniu, a wszelkie cioranie kadłubem zwłaszcza przy slipie nie wpływa na jakies uszkodzenie czy to dna czy dziobu.
No zapału nie brakuje, przecież nie będę siedział na d całą zimę, a trochę pomysłów jeszcze jest.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz