Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=26242 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | piotr6 [ 8 kwi 2017, o 18:19 ] |
Tytuł: | Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Kurczak mnie prosił żeby zamieścić post bo już mu życie obrzydło a ze samobójstwo jest grzechem to go ratuję. W czasie wymiany kabli okazało się że poprzednik opiankował maszt Dulci pianką budowlaną. Pianka jest rzecz jasna namoknięta. Maszt prawdopodobnie jest napakowany tym syfem cały.Kurczak się pyta co robić, próbował przepychać jakimś prętem, wlewał aceton i nic. Czy ktoś z towarzystwa ma jakieś porady konstruktywne? Już nie chodzi o maszt ale zdrowie Piotra jest najważniejsze! |
Autor: | Bombel [ 8 kwi 2017, o 18:39 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
piotr6 napisał(a): Maszt prawdopodobnie jest napakowany tym syfem cały.Kurczak się pyta co robić, próbował przepychać jakimś prętem, wlewał aceton i nic. Najprostsze rożwiązanie to wziąć sprężynę hydrauliczną, dobrze podostrzyć główkę i...kręcić. Jak już się raz przebije to będzie łatwiej skubać jakimiś prętami. Ewentualnie na końcówkę sprężyny domontować większą główkę, podostrzyć i powtórka z kręcenia. Ło, takie cóś http://allegro.pl/spirala-sprezyna-hydr ... 92607.html Tylko współczuć takiej robótki. Czyściłem w ten sposób zapiankowaną rurę ![]() |
Autor: | Rolfok [ 8 kwi 2017, o 18:40 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Wymienić maszt na nowy, nieużywany ![]() |
Autor: | JamesB0T [ 8 kwi 2017, o 18:40 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Są praparaty do urwardzonej pianki, (nawet w Liroju) ale dość drogo wychodzą, i niezbyt szybko działają, więc to nie robota na jeden dzień. Aceton jest super na świeżą, z zeschłą sobie nie radzi. Co do chemii trzeba też uważać , bo moz z niektórymi metalami reagować. Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | piotr6 [ 8 kwi 2017, o 18:46 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Też mu tej roboty nie zazdroszczę. |
Autor: | Andrzej Kolod [ 8 kwi 2017, o 18:55 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Nie sądzę aby ktoś to zrobił na całej długości masztu. Góra 1 m. Wpychając jakiś przedmiot (rurkę) można stwierdzić jak głęboko. Chemikalia są dostępne. Oby nie naruszyły powierzchni aluminiowej, lub zamieniły piankę w klej PU. Kurczak, fały były wewnątrz masztu? Nie stawiały oporu? |
Autor: | Bombel [ 8 kwi 2017, o 19:05 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Bombel napisał(a): Najprostsze rożwiązanie to wziąć sprężynę hydrauliczną, dobrze podostrzyć główkę W moim przypadku, zrobiłem z kawałka grubszej blach coś w rodzaju wiertła łopatkowego. http://allegro.pl/wiertlo-do-drewna-lop ... 76116.html A rurka też była nielicha . Fi 80, o długości ponad 8 metrów. Takim "wiertełkiem" dość gładko idzie. Jedna osoba kręci, druga dopycha sprężynę. A jaki biceps od kręcenia ![]() Tyle że kable w maszcie do wyrzucenia ![]() |
Autor: | bury_kocur [ 8 kwi 2017, o 20:06 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
piotr6 napisał(a): Czy ktoś z towarzystwa ma jakieś porady konstruktywne? (...)zdrowie Piotra jest najważniejsze! Piotruś - powiedz Kurczakowi tak - trochę nie wyszło nam pływanie w 2014 roku w maju ale niechaj przyjedzie teraz w maju .... Ma zagwarantowaną u mnie duuuuuużą kabinkę dwu-osobową (dla zdrowia Piotra znajdę także tę drugą osobę na uśmierzenie bólu samotności na zatoce - a co mi tam - cóż się nie robi dla Kolegi ![]() Ja gwarantuję, że Kurczak wyjeżdżając ode mnie zyska na zdrowotności bardzo ![]() Gwarantuję to całym moim majątkiem, moja łódką i całą moją zatokową reputacją ... Piotruś - czy to wystarczy za konstruktywną poradę ??? ![]() |
Autor: | piotr6 [ 8 kwi 2017, o 20:09 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
bury_kocur napisał(a): Piotruś - czy to wystarczy za konstruktywną poradę ??? ![]() ja mu poradziłem żeby się napił wódki, ale odpowiedział że nie ma ![]() no i co zrobisz? |
Autor: | bury_kocur [ 8 kwi 2017, o 20:35 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
piotr6 napisał(a): ja mu poradziłem żeby się napił wódki, ale odpowiedział że nie ma ![]() no i co zrobisz? Kupić Piotrowi internetem z dostawą do domu ? Przekaż Kurczakowi, że nadal ponawiam swoją propozycję ... |
Autor: | Andrzej Kolod [ 9 kwi 2017, o 10:41 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Ale wódka nie rozpuści pianki n ![]() Nie rozumię jak można się tak szybko poddawać. Ja ze swoim masztem męczyłem się 9 lat. Tak mnie wkurzył, że się go pozbyłem. Teraz żagle nie pasują. |
Autor: | piotr6 [ 9 kwi 2017, o 10:45 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Andrzej Kolod napisał(a): Nie rozumię jak można się tak szybko poddawać. troszke podkoloryzowałem ![]() |
Autor: | Bombel [ 9 kwi 2017, o 11:05 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Andrzej Kolod napisał(a): Ja ze swoim masztem męczyłem się 9 lat. Nooo, dobra rada Tak mnie wkurzył, że się go pozbyłem. Teraz żagle nie pasują. ![]() Kurczak będzie musiał zmienić tytuł wątku z "'nowa skarbonka"" na ""beczka bez dna"" ![]() |
Autor: | Zbieraj [ 9 kwi 2017, o 12:25 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
piotr6 napisał(a): ja mu poradziłem żeby się napił wódki, ale odpowiedział że nie ma Niech przyjadzie do nasz na Pragie. Stara Sobieska nadal w formie. Dobra zmiana jej nie szkodzi. ![]() |
Autor: | Andrzej Kolod [ 9 kwi 2017, o 15:47 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Kurczak się zapadł pod ziemię. W zeszłym roku maszt Libry był gotowy w połowie sierpnia. Urlop skończył się 17-go lipca. Popływałem sobie po Zalewie z położonym starym masztem. To dopiero przeżycie! Nie żebym cię do tego namawiał Kurczaku. Libra miała moment prostujący regatowca z bardzo głębokim kilem i 5T ołowianą kulą na samym dole. Ale się nie rozchorowałem! |
Autor: | cine [ 9 kwi 2017, o 17:57 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Andrzej Kolod napisał(a): Kurczak się zapadł pod ziemię. Dywany trzepie ![]() |
Autor: | bury_kocur [ 9 kwi 2017, o 19:50 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Bombel napisał(a): Kurczak będzie musiał zmienić tytuł wątku z "'nowa skarbonka"" na ""beczka bez dna"" Bo jacht to taka czarna i duża dziura w wodzie, w którą armatorzy bez sensu wrzucają bez sensu kasę ... Ja dziś np. wymieniłem bojler na Burym Kocurze na nowy i duży. I po co ten bojler ? Żeby mieć ciepłą wodę na udce. A po czorta ta cała ciepła woda na jachcie jak w marinie jest całkiem dobra łazienka ? ![]() Z wygody Panie i Panowie - z wygody ![]() PS - A na zimę wszystko to trzeba jeszcze odwadniać ... |
Autor: | taka_jedna [ 9 kwi 2017, o 19:55 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
I pomyśleć że kiedyś kabinowy Orion był synonimem luksusu |
Autor: | soko [ 9 kwi 2017, o 20:17 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
bury_kocur napisał(a): PS - A na zimę wszystko to trzeba jeszcze odwadniać ... Można zalać glikolem propylenowym. Po "odwodnieniu" w boilerze zawsze coś wody zostaje. Temperaturę krzepnięcia mieszanki wody i glikolu propylenowego oznaczamy polarymetrem. Spokojnie można uzyskać -25 do -30 st.C. Warto w ogóle na koniec sezonu wszystkie rury wodne (po spuszczeniu wody) przepłukać glikolem propylenowym. Często bowiem w róznych kolankach i zagięciach zostaje woda. Pozdrawiam Krzysztof |
Autor: | Kurczak [ 9 kwi 2017, o 20:39 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
No to wróciłem... Do rzeczy. Maszt ostukałem i jest wypełniony namokniętą pianką około na około 3 m od pięty i podobnie od topu. Dodatkowo po około 70 - 80 cm w górę i w dół od salingu. Pustego masztu są może ze 2 metry. ![]() Zdjąłem okucia z pięty i z topu co nie było łatwe. Jak go przenosiłem maszt wydawał mi się ciężki ale stwierdziłem, że to konkretny profil i ten typ tak ma. A woda w nasiąkniętej jak gąbka piance waży... Wewnątrz w dwóch plastikowych rurkach są poprowadzone fały i w trzeciej o przekroju jakieś 1,5 cm przewód od wiatromierza, ale on wychodzi z boku masztu 0,3 m od tropu. Na upartego mógłbym spróbować przeprowadzić tamtędy trzy przewody ( antenowy, 3 X 1,5 do lampy topowej i do wiatromierza. Bałem się jednak, że jak się coś zaklinuje - to będzie doopa na całego. I byłoby to tylko zwycięstwo połowiczne - bo co z lampą silnikową i oświetleniem podsalingowym ? Próbowałem wydrążyć tunel w piance przy pomocy metalowej, 3/4 calowej - rury bez rezultatu, później wbiłem się plastikową, półcalową rurą do wody z końcem powycinanym w zęby jak wiertło koronowe. Ale rura się zapycha i weszła na 1,5 m od pięty - po czym stanęło i po ptakach ( nie kurczakach ) ![]() Jest jakaś hamerykancka chemia, która zamienia piankę w błoto. Jutro zadzwonię do firmy, która tym handluje i spytam czy się nada i jak działa. Niezależnie od wyniku rozmowy pomysł mam taki. Kupię 6 m pręt zbrojeniowy fi 10 mm dopasuję tulejkę i wspawam na końcu wiertło łopatkowe do drewna, jakieś 20 - 25 mm. Z drugiej strony zamontuję młot udarowy, ma duży moment przy małych obrotach. Na pręt nałożę kawałek rury większej średnicy, żeby można było kierować "ostrzem drążącym" i w ten sposób stopniowo usuwać piankę. To samo od drugiej strony. Nic innego mi nie przychodzi do głowy. |
Autor: | taka_jedna [ 9 kwi 2017, o 20:49 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
piotr6 napisał(a): Kurczak mnie prosił żeby zamieścić post bo już mu życie obrzydło a ze samobójstwo jest grzechem to go ratuję. W czasie wymiany kabli okazało się że poprzednik opiankował maszt Dulci pianką budowlaną. Pianka jest rzecz jasna namoknięta. Maszt prawdopodobnie jest napakowany tym syfem cały.Kurczak się pyta co robić, próbował przepychać jakimś prętem, wlewał aceton i nic. Czy ktoś z towarzystwa ma jakieś porady konstruktywne? Już nie chodzi o maszt ale zdrowie Piotra jest najważniejsze! Piankę można spróbować rozpuścić xylenem, wyskrobać mechanicznie, lub wypalić. Proponowałabym zacząć od próby przebicia się przez piankę np prętem z włókna szklanego używanego do przepustów kablowych (poniżej namiary na producenta). Pręt taki jest bardzo sztywny (poproś o pręt minimum 8mm w koszulce), więc nie poskręca się wewnątrz masztu, a przy tym na tyle wytrzymały, że na pewno się nie połamie. Dobrze by było zakuć na jego końcu zaostrzoną tuleję stalową, w której można by wyciągać na zewnątrz "urobek". Jeśli uda się przebić przez cały maszt, kombinuj z dopasowaniem jakiegoś narzędzia, które można będzie przeciągać tam i z powrotem. Możesz przewlec przez otwór w piance drut oporowy, podłączyć pod zasilacz i nim próbować się bawić. "KRINTEX" ul. Krakowska 165 a 38-400 Krosno tel. 013 49 349 50, fax 013 43 600 23, kom 0604 725 734 e-mail: krintex@interia.p |
Autor: | Kurczak [ 9 kwi 2017, o 20:58 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Kwestia tego, że pianka jest mokra - więc byłby to wodny roztwór xylenu, i ile by go było potrzeba ? Z tej samej przyczyny odpada wypalanie. Szybciej maszt od temperatury szlafi trag... Prętem z włókna jakieś 8 mm próbowałem jak pisałem wyżej. Nie dało rady ![]() |
Autor: | tomasz piasecki [ 9 kwi 2017, o 21:01 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
piotr6 napisał(a): Kurczak mnie prosił żeby zamieścić post bo już mu życie obrzydło a ze samobójstwo jest grzechem to go ratuję. ...poprzednik opiankował maszt Dulci pianką budowlaną. Czy ktoś... ma jakieś porady konstruktywne? Wariant 1. Użyć wiertła rurowego (garnkowego) z obciętym denkiem, żeby była droga usuwania urobku. Średnica wiertła - w proporcji do światła masztu. W miejsce denka wiertła - przyspawać (przykręcić) do ścianek dwa płaskowniki, służące do zamocowania wiertła na pręcie/rurce. Płaskowniki mogą być zamocowane pod kątem, jak łopaty śruby, żeby zgarniały pociętą piankę przy ruchu w jakimś kierunku. Obracanie pręta z wiertłem - korbą stolarską albo (wypożyczoną) wolnoobrotową mieszarką do zapraw. Wariant 2. Może ktoś ma doświadczenia z reakcją takiej pianki na strumień wody z dyszy silnego Kaerchera, np. K5, który daje koło 15 Bar (czyli ok. 150 At.) Wysokociśnieniowy wąż przedłużający (10 - 15m) do Kaerchera można kupić w Castoramie, LeRoy Merlin albo w Lidlu, a myjkę Kaerchera może też da się wypożyczyć. ____________________________ Pozdrawiam tomasz |
Autor: | Kurczak [ 9 kwi 2017, o 21:06 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Ten drugi pomysł mi się bardzo podoba ![]() |
Autor: | piotr6 [ 9 kwi 2017, o 21:17 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Zwlaszcza że w Marinie jest bardzo mocna myjka spalinowa |
Autor: | taka_jedna [ 9 kwi 2017, o 21:21 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
Kurczak napisał(a): Kwestia tego, że pianka jest mokra - więc byłby to wodny roztwór xylenu, i ile by go było potrzeba ? Z tej samej przyczyny odpada wypalanie. Szybciej maszt od temperatury szlafi trag... Prętem z włókna jakieś 8 mm próbowałem jak pisałem wyżej. Nie dało rady ![]() Obecność wody może być w tym wypadku świetną osłoną. W bezpośrednim sąsiedztwie drutu oporowego, czy innej grzałki natychmiast odparuje pozwalając palić piankę, w większej odległości nie pozwoli profilowi nadmiernie się rozgrzać. Pomysł z prętem zbrojeniowym i wiertłem koronowym może się sprawdzić. Pomyśl o przedłużeniu wiertła rurą, jak podpowiada Tomek. Więcej materiału jednorazowo wydobędziesz. Nie zapomnij natłuścić pręta. Będzie łatwiej wiercić Myjką nic nie wskurasz. Pianka jest materiałem elastycznym. Znakomicie wytłumi strumień wody. Do tego dojdzie problem z jej odprowadzeniem |
Autor: | tomasz piasecki [ 9 kwi 2017, o 21:39 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
taka_jedna napisał(a): Myjką nic nie wskurasz. Pianka jest materiałem elastycznym. Znakomicie wytłumi strumień wody. Do tego dojdzie problem z jej odprowadzeniem Dwie sprawy: - skoro maszt jest otwarty na obu końcach - to woda raczej swobodnie wypłynie, porywając po drodze kawałki wyrwanej pianki; - nie jestem pewien, jak pójdzie z namoczoną pianką, ale strumień wody z myjki rozbijał na strzępy stary styropian, tak że wszystko pryskało dookoła; nie przypuszczam więc, aby pianka absorbowała strumień wody z bliska i pod takim ciśnieniem bez uszkodzenia - a o to właśnie chodzi. ___________________________ Pozdrawiam tomasz |
Autor: | taka_jedna [ 9 kwi 2017, o 21:56 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
tomasz piasecki napisał(a): taka_jedna napisał(a): Myjką nic nie wskurasz. Pianka jest materiałem elastycznym. Znakomicie wytłumi strumień wody. Do tego dojdzie problem z jej odprowadzeniem Dwie sprawy: - skoro maszt jest otwarty na obu końcach - to woda raczej swobodnie wypłynie, porywając po drodze kawałki wyrwanej pianki; - nie jestem pewien, jak pójdzie z namoczoną pianką, ale strumień wody z myjki rozbijał na strzępy stary styropian, tak że wszystko pryskało dookoła; nie przypuszczam więc, aby pianka absorbowała strumień wody z bliska i pod takim ciśnieniem bez uszkodzenia - a o to właśnie chodzi. ___________________________ Pozdrawiam tomasz Gdyby Twoja teoria się miała szanse sprawdzić, do myjek ciśnieniowych można dokupić węże służące do udrażniania rur kanalizacyjnych, które montuje się zamiast lancy. Prócz dyszy głównej - skierowanej do przodu, posiadają kilka skierowanych w tył, dzięki którym same wsuwają, się wgłąb rury. Oby to tylko zadziałało ![]() |
Autor: | bury_kocur [ 9 kwi 2017, o 21:59 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
soko napisał(a): Można zalać glikolem propylenowym. Po "odwodnieniu" w boilerze zawsze coś wody zostaje. Temperaturę krzepnięcia mieszanki wody i glikolu propylenowego oznaczamy polarymetrem. Spokojnie można uzyskać -25 do -30 st.C. Warto w ogóle na koniec sezonu wszystkie rury wodne (po spuszczeniu wody) przepłukać glikolem propylenowym. Nie ma potrzeby stosowania do tego glikolu. Od wielu lat instalacje wodne przed zimą przedmuchuję ciśnieniem powietrza z kompresora i znakomicie to zdaje egzamin. A jeżeli - nawet gdzieś w jakimś zakamarku rury - zostanie odrobinka wody to nic się nigdy nie stało. Mam przygotowany komplet przeróżnych końcówek do podłączenia kompresora do instalacji jachtowe - do typowej elastycznej rurki od kompresora wraz z zaworem na przewodzie. Bojler odwadniam jego zaworem ciśnieniowym, przez który znakomicie wypłukuje na zewnątrz jachtu najmniejsze nawet resztki wody instalacji. Po czym rozpinam część rurek instalacji wodnej - a że mam je na szybkozłączkach to idzie to migiem - i wtedy spływa mi z nich absolutna resztka pozostałej wody do podstawionego pojemnika.. Nigdy nie miałem problemu z odwodnieniem instalacji wodnej i glikolu do tego nie stosuję - bardzo trudno i długo potem wypłukuje się go z pompy i całości instalacji a smak glikolu - nawet w stężeniu bardzo małym - ma obrzydliwy smak. Polecam spróbować zrobić herbatę na wodzie z odrobinką nawet - 0,001 % - glikolu ![]() Jakby ktoś przed zimą miał pytania dotyczące odwodnień instalacji jachtowych to służę pomocą. Rolfok napisał(a): Wymienić maszt na nowy, nieużywany Właśnie - a ile kosztuje nowy profil Piotruś ...? |
Autor: | Zbieraj [ 9 kwi 2017, o 22:20 ] |
Tytuł: | Re: Dulcia Kurczakowa ma problem!!!!! pianka w maszcie |
tomasz piasecki napisał(a): 15 Bar (czyli ok. 150 At.) O kurde, jak Tyś to wyliczył??? ![]() |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |