Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 22:07




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 cze 2017, o 08:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 541
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 230
Otrzymał podziękowań: 224
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC
Montując osprzęt pokładowy do nadbudówki mojej Albin Vegi odkryłem, że pomiędzy warstwą zewnętrzną a wewnętrzną jest pusta przestrzeń ok. 1cm.
Dociągając śruby mocujące organizery, stopery i kabestany da się usłyszeć ciche trzaski. Wydaje się, że mocowanie jest stabilne i mocne, ale boję się dociągnąć na maksa. Od spodu dałem duże podkładki, zwiększające powierzchnię podparcia. Chciałbym mieć pewność, że na morzu nie puści. Nie wiem czy słusznie ale bardziej boję się o luzowanie nakrętek niż wyrwanie. Wydaje mi się, że laminat będzie pracować pod większym obciążeniem.

Co radzicie w tej sprawie?
1. zostawić jak jest
2. starać się wypełnić - jeśli tak, to czym? żywica/pianka/sikaflex - dostęp jedynie przez otwory fi 6mm
3. wyciąć kawałek laminatu i wstawić przekładkę ze sklejki


Załączniki:
IMG_20170525_202511966.jpg
IMG_20170525_202511966.jpg [ 234.48 KiB | Przeglądane 7701 razy ]

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 09:20 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
rawonsails napisał(a):
Montując osprzęt pokładowy do nadbudówki mojej Albin Vegi odkryłem, że pomiędzy warstwą zewnętrzną a wewnętrzną jest pusta przestrzeń ok. 1cm.
Dociągając śruby mocujące organizery, stopery i kabestany da się usłyszeć ciche trzaski. Wydaje się, że mocowanie jest stabilne i mocne, ale boję się dociągnąć na maksa. Od spodu dałem duże podkładki, zwiększające powierzchnię podparcia. Chciałbym mieć pewność, że na morzu nie puści. Nie wiem czy słusznie ale bardziej boję się o luzowanie nakrętek niż wyrwanie. Wydaje mi się, że laminat będzie pracować pod większym obciążeniem.

Co radzicie w tej sprawie?
1. zostawić jak jest
2. starać się wypełnić - jeśli tak, to czym? żywica/pianka/sikaflex - dostęp jedynie przez otwory fi 6mm
3. wyciąć kawałek laminatu i wstawić przekładkę ze sklejki

Podobnie mam na kabinie swojej łódki. Pusta przestrzeń z drewnianymi ""listwami-wkładkami"" usztywniającymi. Przy skręcaniu cęg masztu dało się zaobserwować niewielkie obustronne wgniatanie . Rozwierciłem nieco, wstawiłem odpowiednio dobrane długością kawałki rurki nierdzewki. Śruby mocujące przechodzą przez dach kabinki w rurce. Ściąganie śrub nie powoduje zgniatania dachu - rurki utrzymują stały dystans. Nic nie pracuje, nic się nie luzuje, nic nie wgina/wygina. Trzyma jak łysego za czuprynę. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 09:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Trzaski itd, bez mocnego dokrecania to nie jest pewniak nadal.
Lepiej byłoby dac pod śruby dodatkowo tulejki dystansowe do pierwszej warstwy z tymi wiekszymi podkłądkami na drugiej i podkładki spręzynowe i nakretki z plastikową wkladka tam gdzie się da.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 10:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 541
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 230
Otrzymał podziękowań: 224
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC
O tulejach dystansowych nie pomyślałem, a zdaje się to nie głupie. Dzięki.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 10:36 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
rawonsails napisał(a):
Montując osprzęt pokładowy do nadbudówki mojej Albin Vegi odkryłem, że pomiędzy warstwą zewnętrzną a wewnętrzną jest pusta przestrzeń ok. 1cm.
Dociągając śruby mocujące organizery, stopery i kabestany da się usłyszeć ciche trzaski. Wydaje się, że mocowanie jest stabilne i mocne, ale boję się dociągnąć na maksa.

Dla połączeń nie wymagających jakiejś ogromnej siły zastosowałem inny myk. Handrelingi przykręcone są tylko do zewnętrznej warstwy laminatu. Od środka kabiny otwory są nieco wieksze tak by zmieściła się nie tylko śruba ale i podkładka. Biegam po kabinie dość dużo ( handrelingi służą m.in. jako podparcie stopy) i nic mi nie trzeszczy i nie luzuje. Ale u mnie laminat (prawie) pancerny :-P

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 10:45 

Dołączył(a): 17 lis 2014, o 20:08
Posty: 1429
Podziękował : 521
Otrzymał podziękowań: 651
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
rawonsails napisał(a):
zdaje się to nie głupie.


Wręcz przeciwnie bardzo głupie. Masz tzw. wkładkę sufitową, która jest przyklejona do pokładu na kilka "kupek" szpachlówki. Takie wkładki nie bardzo pasują do "lewej" strony konstrukcji pokładu. To partactwo wykonawczo-konstrukcyjne producenta. Wkładka sufitowa powinna mieć przetłoczenia w miejscu montażu okuć pokładowych i niezwykle starannie w tych miejscach sklejona z pokładem a pokład powinien mieć tzw. wypełnienia pod okucia. Teraz powinno się wyciąć pasek wkładki w tym miejscu, sprawdzić czy jest wypełnienie pod okucia (tu chyba jest szyna szotów foka?) dać płaskownik (hydroaluminium lub nierdzewny) na całą długość szyny a otwór we wkładce "zamaskować" piękną sklejką z lakierem przykręconą na nierdzewne blachowkręty (nie kleić). To ułatwi kontrolę stanu mocowania szyny i uszczelnianie w razie przecieków.



Za ten post autor cors otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Pewnie i glupie, i będzie musial rozpieprzyc poł dachu, ciekawe.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 781
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
rawonsails napisał(a):
Montując osprzęt pokładowy do nadbudówki mojej Albin Vegi odkryłem, że pomiędzy warstwą zewnętrzną a wewnętrzną jest pusta przestrzeń ok. 1cm.


Tam nie powinno być pustej przestrzeni, tylko jakieś lekkie wypełnienie. Tak ten dach kabiny jest zbudowany. Gdzieś kiedyś na vegowych stronach, albo w dokumentacji, widziałem sporo informacji na ten temat, ale teraz nie mogę znaleźć.

Chyba, że akurat trafiłeś na kanał z kablem do lampy. Lampa pod sufitem jeszcze się świeci? ;-)

Tak czy inaczej, mocowanie silnie obciążonych elementów, szczególnie kabestanu, może chyba wymagać wzmocnienia. Pytaj na vegowych stronach, tych co wiedzą.

cors napisał(a):
Masz tzw. wkładkę sufitową, która jest przyklejona do pokładu na kilka "kupek" szpachlówki.


Nie.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 541
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 230
Otrzymał podziękowań: 224
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC
cors napisał(a):
Wkładka sufitowa powinna mieć przetłoczenia w miejscu montażu okuć pokładowych i niezwykle starannie w tych miejscach sklejona z pokładem a pokład powinien mieć tzw. wypełnienia pod okucia.

Sprowadzam fały do kokpitu. Mocowanie elementów wypada w miejscach, które producent nie przygotował , bo tego nie planował.
marcin_palacz napisał(a):
Chyba, że akurat trafiłeś na kanał z kablem do lampy. Lampa pod sufitem jeszcze się świeci?

Wiertło wpada w pustkę pomiędzy warstwami. Nie wydaje mi się, że to jakieś wypełnienie, nawet najlżejsze :)
Jeden z otworów otarł się o kabel ale lampa ma się dobrze - nadal świeci :)

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:45 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
cors napisał(a):
Wręcz przeciwnie bardzo głupie. Masz tzw. wkładkę sufitową, która jest przyklejona do pokładu na kilka "kupek" szpachlówki.

Bardzo mocne stwierdzenie, szczególnie jak nie znasz ( bo i skąd) moich realiów.Zakładam zatem że doskonale znasz łódkę rawonsailsa i wiesz doskonale że wkładka sufitowa to ino ""na kilka kupek""??? Bo u mnie ""wkładka sufitowa"" jest całościowo sklejona/zlaminowana do pancernego pokładu ( łącznie z ściankami ""nadbudówki"").
cors napisał(a):
Wkładka sufitowa powinna mieć przetłoczenia w miejscu montażu okuć pokładowych

Moja nie ma :-P . Za to jest ""pancerna". takie głupie 6 mm' zewnętrzne i 5 mm""wkładki"". Rozdzielone 15 mm grubymi listwami dębowymi, z 5 cm odległościami pomiędzy. 100 kg biega po tym i nawet nic nie skrzypnie.Tuleje dystansowe tkwią już 49 lat i jest OK. No, wymieniałem. ;)
cors napisał(a):
(tu chyba jest szyna szotów foka?)
.
Na dachu kabiny???, pod tym kątem????
Ale nie będę się sprzeczał.
PS Każda pliszka cos tam ma z ogonkiem :-P

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
marcin_palacz napisał(a):
cors napisał(a):
Masz tzw. wkładkę sufitową, która jest przyklejona do pokładu na kilka "kupek" szpachlówki.


Nie.


Z punktu widzenia dociągania śrub to jeszcze gorzej - zamiast solidnego laminatu monolitycznego, warstwy powietrza i cienkiego laminatu wkładki są dwie cienkie laminatowe warstwy rozdzielone pianką albo wspomnieniem po balsie. Stocznie w pokładach czy kadłubach przekładkowych stosują lokalne wzmocnienia często w formie monolitycznego laminatu grubości przekładki pod obciążone elementy i backplate'y - i to jest chyba właściwa ścieżka - tulejki zabezpieczą przed luzowaniem się śrub i zgniataniem pokładu przez nie, ale podkładki nie wystarczą do przeniesienia sił zwłaszcza w przekładce w miejscu nieplanowanym przez stocznię...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Bombel napisał(a):
Moja nie ma


Są takie, gdzie można by przyspawać... to ważne...

Za to Albin Vega ma przekładkowy pokład /3,5mm laminatu, 15mm Divinicellu (pianka PCV) 2,5mm laminatu/, który stocznia, nie wiedzieć czemu w miejscach mocowania luków, masztu, podwięzi, handrelingów, suwklapy, knag, kabestanów, przejść pokładowych, stójek relingu, etc. etc. wypełnia ze sporym marginesem litą żywicą poliestrową z wypełnieniem z vermiculitu...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 12:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2013, o 14:34
Posty: 150
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
rawonsails napisał(a):
Montując osprzęt pokładowy do nadbudówki mojej Albin Vegi odkryłem, że pomiędzy warstwą zewnętrzną a wewnętrzną jest pusta przestrzeń ok. 1cm.
Dociągając śruby mocujące organizery, stopery i kabestany da się usłyszeć ciche trzaski.


Mam podobnie - podsufitka zrobiona jest z cienkiego laminatu doklejonego do (grubego) zewnętrznego laminatu nadbudówki na piankę. Montując stopery przewierciłem od zewnątrz otwory fi 6mm na wylot a następnie od środka rozwierciłem podsufitkę do średnicy podkładek (chyba 25mm) wiertłem łopatkowym do drewna usuwając piankę.
Śruby z nakrętkami zmieściły się pomiędzy warstwami laminatu, nie wystają więc nikt sobie łba nie rozwali. Otwory od środka zakleiłem paskami białego laminatu do wykańczania blatów więc nie rzucają się w oczy zbytnio.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 12:25 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
rawonsails napisał(a):
2. starać się wypełnić - jeśli tak, to czym? żywica/pianka/sikaflex - dostęp jedynie przez otwory fi 6mm
Zawszem myślał że Vega ma przekładkę. Cuś trzeszczy, powiadasz? ;)

Po zrobieniu otworu pomiędzy warstwy wlewa się trochę szpachli epoksy (im lepiej 'zazbrojona' tym lepiej, ale płynną), aby powstał tam klocek, znaczy dystans. I żeby nie dopuścić do wlewania się wody między warstwy, o czem nie zapominajmy :-P
Szczegóły zależy jak tam leży. Zwykle się rozdłubuje trochę piankę dookoła dziury, bo ona tam jest :roll:
Im większe obciążenie tym szerzej wypadałoby zalać - podobnie jak z doborem podkładki. Nie sugeruj się średnicą swojego otworu, wręcz korzystnie jest robić większy.
Bolec można od razu przez szpachlę przetknąć, owinięty w folię by nie przykleić; bardziej po papiesku jest zapełnić i wywiercić otwór ponownie. Uszczelnienie potem, jak stężeje i można okucie docisnąć.
Czasem się zapomina (zwłaszcza producentom się zapomina) że pokład dostaje największe obciążenia. I przeca jakoś musi się je doń przyłożyć. Przypomnąć też należy że w układzie przekładkowym obciążenie musi działąć na obie warstwy, i to równo.
Kabestany, powiadasz? :mrgreen: Twarde wypełnienie (wlany "laminat", płyta, sklejka etc) powinno zajmować obszar szerszy niż podstawa okucia...
Obrazowo
http://marine.marsh-design.com/content/ ... wrong-ways

W razie wątpli, znaczy gdy nie wiadomo co w środku, albo dolna warstwa ino dekoracyjną jest, prościej wyciąć w niej większy otwór, otwornicą, (znaczy od wnętrza, tylko w wewnętrznej - bo to dziś czytanie ze zrozumieniem ...) i przynajmniej jest jak zajrzeć - albo jak wstawić klocek z gęstej szpachli w pustkę ;)



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Były user, rawonsails
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 12:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 541
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 230
Otrzymał podziękowań: 224
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC
Ryś napisał(a):
I żeby nie dopuścić do wlewania się wody między warstwy, o czem nie zapominajmy

To jest dobry argument. Ale pod warunkiem, że faktycznie między warstwami laminatu jest pianka, która ograniczy rozpłynięcie się żywicy po dolnej warstwie laminatu.
Chyba będę musiał rozwiercić i sprawdzić.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 12:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 781
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
rawonsails napisał(a):
O tulejach dystansowych nie pomyślałem


A czy tuleje jednak nie byłyby najprostszym rozwiązaniem?
Dlaczego nie?

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 541
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 230
Otrzymał podziękowań: 224
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC
marcin_palacz napisał(a):
A czy tuleje jednak nie byłyby najprostszym rozwiązaniem?

Zalanie żywicą wydaje mi się lepiej rozkładać naprężenia.
Przy tulejach obciążona będzie głównie tylko jedna warstwa laminatu i to dość punktowo. Polepszyć sytuacje mogą duże podkładki, ale to wiąże się z rozwiercaniem. A jak już rozwiercać to czemu nie zalaminować? :)
Ale jeszcze nie zdecydowałem. Muszę zrobić dzisiaj próbny odwiert i zobaczyć gdzie ta franca pianka, o której wszyscy piszą się podziała.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ryś napisał(a):
W razie wątpli, znaczy gdy nie wiadomo co w środku, albo dolna warstwa ino dekoracyjną jest, prościej wyciąć w niej większy otwór, otwornicą, (znaczy od wnętrza, tylko w wewnętrznej - bo to dziś czytanie ze zrozumieniem ...) i przynajmniej jest jak zajrzeć - albo jak wstawić klocek z gęstej szpachli w pustkę

A nie lepiej wiercić w górnej warstwie (w pokładzie)? Laminuje się dużo łatwiej a ślady bo barbarzyństwie przykryje montowany sprzęt. Mam na myśli odwiert rzędu max 2cm średnicy, przez który będę w stanie operować, a który nie osłabi pokładu. Otwór inspekcyjny oczywiście z dala od otworów mocujących.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 13:53 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
W sensie naróbmy dziur w skorupie, a potem zobaczymy... czy nie cieknie, czy nie osłabiło? :mrgreen:


Ostatnio edytowano 1 cze 2017, o 13:54 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 13:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 541
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 230
Otrzymał podziękowań: 224
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC
OK. Chyba taką ścieżką powinienem podążyć.
http://www.boatus.com/magazine/2013/April/rebed-deck-fittings-correctly.asp

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 17:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
I jesteś pewien ze w ten otworek nie wlejesz 15 kg żywicy?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 18:43 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Aj tam, jak tam nie ma pianki to przecie se może sam wprzódy wtrysnąć :lol:
Opcja badawcza:
Obrazek

Opcja podlaminowana ;) viewtopic.php?f=5&t=17970&start=150#p282621


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 22:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 541
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 230
Otrzymał podziękowań: 224
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC
Byłem i sprawdziłem. Jest pianka. Na próbę rozwierciłem otwory pod jednym kabestanem do fi 10mm i trochę sobie podłubałem. Jak będę miał dzień wolnego to się zabiorę kompleksowo. Dzięki wszystkim za udział w dyskusji.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL