Wkręcam stalową śrubę (ocynk) w aluminiowe okucie, słabo trzyma (i wykręca się podczas użytkowania), mogę wkleić, ale czym konkretnie? Żywicą, loctite'm (którym?), czymś innym (cyjanoakrylem? ale czy zdążę wkręcić gwint zanim klej złapie?) - no i byle w malutkim opakowaniu, żeby nie kosztowało więcej niż to warte
Nie na jachcie, poprawiam po IKEI

loctite 262 jest nierozłączny. Żeby go odkręcić musisz podgrzać do 150 st.
Z takich jeszcze w miarę demontowalnych to 248, 268. Są w handlu małe opakowania, które i tak kosztują kupę siana

Popytaj znajomych motocyklistów, względnie jak okucie/rzecz całą jesteś w stanie odkręcić/zabrać to wsadzaj w bagażnik i podjedź pod jakiś serwis motocyklowy/4x4 - za parę kropel na jeden gwint wezmą mniej niż za tubkę

Klejem epoxy taniej, dowolnym, płynnym albo poxyliną, co pod ręką. Masz kilka minut. Nie musi być ekstra szybki A gwint 'wytworzy'.
Oczywiście gdybyś chciał tę śrubkę jeszcze kiedy WYkręcić, należałoby ją naoliwić, cy cuś.

A jeszcze prościej wkręcić śrubę na taśmę teflonową. Dwa, trzy zwoje i po problemie.

Dorzucam swoje "trzy grosze" bo mi zabrzmiało to znajomo. IKEA kojarzy mi się z meblem montowanym przez nabywcę. Ja kupuję coś podobnego ale w JYSKu (fotele szwedzkie). Wyroby ze Skandynawii kojarzą się z solidnością, ale mebel za kilkaset złotych wcale taki nie jest. Właśnie zamówiłem kolejny fotel rozkładany w którym elementy mocno obciążone (nogi) przytwierdzane są stalowymi śrubami do aluminiowych płytek z nagwintowanymi otworami.
Poluzowana śruba skutecznie niszczy aluminiowy gwint i mebel jest do wyrzucenia (i o to chodzi, wyrzucić i kupić następny). Bez skutku próbowałem podkładać pod łby śrub podkładki sprężynujące. Przy montażu najnowszego zakupu mam zamiar wkręcać śruby posmarowane uprzednio klejem (w założeniu będą wkręcone "na amen"). Rada którą podał Ryś wydaje mi się najbardziej nęcąca, zwłaszcza że w zasobach domowych znalazłem, zapewne przeterminowany, Distal Rapid. Na stronie https://www.sklep.cyfronika.com.pl/pl/c/kleje-epoksydowe/619 jest cała gama niedrogich klejów do łączenia metali w różnych kombinacjach.
BTW Naprawdę solidny fotel szwedzki kosztuje kilka tysięcy, a te szajsowe mebelki są rozsyłane do sprzedaży w byłych? "demoludach". I tak mi się opłaca.

_________________
Zbig A. Gintowt

Raczej myslałem o odtłuszczeniu

-----Nic nie dało poza groźbą kalectwa lub śmierci (jak niżej)

-----Dokładnie o to chodzi (fotele IKEA Poang - nie polecam ). Moje pierwsze podejrzenia padły na te aluminiowe płytki, ale po bliższym zbadaniu widzę, że to gwint na śrubach jest bardzo słaby - albo za mało nawalcowany, albo w zbyt miękkim materiale (jakaś gówniana chińska stal?). Nie wyrzucaj tych swoich elementów proszę, bo ja nie odpuszczę, szykuję się z powództwem do sądu przeciw IKEI (jeden fotel się złamał pod siedzącą osobą).

A ja myślałem o 'odtworzeniu gwintu' zniszczonego w aluminium. Żeby śrubka miała w czym się trzymać.
Oczywiście jak i te śrubke można se w dupke, to lepiej skleić w ch... olerę na stałe.

Istnieją gdzieś jakieś normy, określające jakiej średnicy i długości połączenie gwintowane jakie obciążenia znosić może. Boć wytrzymałość samego gwintu - jako połączenia - jest przecie niższa niż metalu. Dlatego istnieją bolce.
Ażem zajrzał pod swój 'dyrektorski'. Bolce. Przez stal.

To jak to taki syf to może da radę zastosować nitonakrętki? Roboty trochę więcej, ale przynajmniej będzie dobrze trzymało. Nie wiem, z której części Warszawy jesteś, ale na Ursynowie masz Metalmax, gdzie masz pełny wybór różnych połączeń skręcanych.