Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=27565 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Bombel [ 19 lis 2017, o 14:58 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
pike22 napisał(a): (w środku blokady wózka jest chyba jakaś sprężyna Nie chyba a na pewno. Najprawdopodobniej zużyła się (siadła, pękła). Wymienić sprężynę i po sprawie.W najgorszym przypadku (brak mozliwości rozbiórki i wymiany) kupić nowy wózek |
Autor: | Jaromir [ 19 lis 2017, o 20:14 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
Jeżeli wózek ma spore luzy na szynie, to spróbuj go "sklepać" - tak by nadal dawał się przesuwać, ale by trzpień blokujący głębiej wchodził w otwory szyny. Jeżeli w ten sposób nie da rady - to sprawdź, czy dasz radę wymienić sprężynę i ew. dać dłuższy trzpień... ale to wątpliwe, bo najczęściej są to elementy niedemontowalne. Najprościej pomierzyć wymiary szyny i dokupić pasujący nowy wózek, tyle, że to drogo dość (z bloczkiem od ok stówy, bez bloczka - połowę mniej). Albo - niewiele drożej - zafunduj łódce zupełnie nowy wózek w komplecie z zupełnie nową szyną. Raz na kilkadziesiąt lat - można ![]() |
Autor: | pike22 [ 20 lis 2017, o 19:29 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
@Bombel - sprężyna działa bez zarzutu, to nie to. Też zastanawiałem się nad tym o czym wspomniał @Jaromir - "sklepać" nieco ten wózek z nierdzewki. Luzu tam wiele nie ma (między szyną a wózkiem jest góra 1 mm), ale i to nie zaszkodzi. Blokady na razie nie roznituję - nie wiem co dokładnie jest w środku i czy da się to potem poskładać. Niestety opcja zakupu kompletu nowych wózków i szyn jest na samym końcu - koszty koszty (nowe żagle są pierwsze w kolejce). Komplet poczciwego PEMa to min. 300 zł... |
Autor: | Bombel [ 20 lis 2017, o 20:35 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
pike22 napisał(a): sprężyna działa bez zarzutu, to nie to. pike22 napisał(a): (między szyną a wózkiem jest góra 1 mm Mógłbym/byłbym/przypuszczałbym że nie jest to komplet ( szyna, wózek) Nie wyobrażam sobie by w fabrycznym ustawieniu, bolec wózka wchodził w szynę ca 2 mm. W moim poczciwym starym Bartonie to co cóś kiele 8 mm ( teraz dokładnie nie zmierzę.) bo do łódki daleko. Jeśli jednak to jest komplet domniemywałbym że wózek był już przerabiany ( sprężyna) i klepanie niewiele lub wcale nie pomoże. |
Autor: | Waldi_L_N [ 20 lis 2017, o 20:50 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
A mnie się wydaje że to wózki od szyny płaskiej takiej bez tego rowka przez środek. |
Autor: | Jaromir [ 20 lis 2017, o 20:54 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
sam wózek bez bloczka dasz radę dokupić po 50-60 zł sztuka. np: http://www.hals.sklep.pl/b/wozek-szyny-t-25/ Z drugiej strony - może wystarczy wymienić szyny, na pasujące do wózka? ![]() Metr szyny PEM (płaskiej, bez tego rowka pośrodku) da się kupić za ca 100 zł |
Autor: | Bombel [ 20 lis 2017, o 20:57 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
Waldi_L_N napisał(a): przypuszczałbym że nie jest to komplet ( szyna, wózek) Waldi_L_N napisał(a): A mnie się wydaje że to wózki od szyny płaskiej takiej bez tego rowka przez środek. No to i (zapewne) masz rozwiązanie zagadki. A sama szyna jest zdecydowanie tańsza niz pike22 napisał(a): Komplet poczciwego PEMa to min. 300 zł... https://www.szopeneria.pl/pl/p/Szyna-18-mm-50-cm/1847 |
Autor: | Pixel [ 21 lis 2017, o 06:25 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
Witam Poszukaj jakiegoś tokarza... ogarnie Ci to w ramach "nudy" bo filozofii w tym nie ma żadnej. |
Autor: | Jaromir [ 21 lis 2017, o 07:43 ] |
Tytuł: | Re: wózek szotowy - czy i jak da się naprawić? |
Z tokarzem czy ślusarzem to fakt, problem w tym, że ze świecą dziś szukać tradycyjnego, myślącego rzemieślnika, któremu by się chciało... --------------- Rozwalił mi się w drobny mak masywny, aluminiowy wózek szotów grota, pracujący na mocno nietypowej szynie (jakiś australijski wymysł chyba). Pan Józef - ślusarz starej daty- popatrzył na resztki oryginału posklejane byle jak poxipolem, popytał co jest czym na rysunku niezdarnie uczynionym przeze mnie, podumał dzień czy dwa... i za pomocą wiertarki, tokarki i frezarki wykonał wózek lepszy, niż oryginał! W mosiądzu, bardzo, bardzo solidnie wykonał i na dodatek... niedrogo (chyba dawałem stówę za pracę plus parędziesiąt złotych za materiał - czyli wyszło ze sześć razy taniej niż sprowadzanie oryginalnego wózka z Ebaya). Tylko że dziś już Pan Józef nie pracuje. I nie doczekał się następców... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |