Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Antyfouling z miedzią.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=29333
Strona 1 z 2

Autor:  Wojtasbis [ 3 paź 2018, o 12:20 ]
Tytuł:  Antyfouling z miedzią.

W związku ze zbliżającym się nieuchronnie nowym sezonem :mrgreen: szukam antyfoulingu z miedzią w rozsądnej cenie. Może u kogoś leży wiaderko albo dwa :D
W/g kalkulatora wychodzi że potrzebuję 8 litrów.

Autor:  plitkin [ 3 paź 2018, o 12:39 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Nawet jak u kogoś leży - to nie polecam zakupu, gdyż będzie to już stary antyfouling, który nie zachował swoich pełnych właściwości. AFAIR już od kilku ładnych lat antyfouling z miedzią w UE jest zakazany.

Autor:  Wojtasbis [ 3 paź 2018, o 15:32 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Tia, dwutlenek miedzi się zestarzał :mrgreen:
A unijne zakazy mam wiesz gdzie.

Autor:  plitkin [ 3 paź 2018, o 16:14 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Wojtasbis napisał(a):
A unijne zakazy mam wiesz gdzie.


Super, to jest nas dwóch! Dlatego jeżdżę po mieście 130 km/h i nie segreguję śmieci. Aha, puszki po napojach wyrzucam przez okno, a kupę robię do jeziora.

Tak miałby wyglądać nasz świat gdyby wszyscy traktowali wspólne dobra jako "unijne zakazy" kiedy własny komfort stawiany byłby na pierwszym miejscu.

Autor:  Wojtasbis [ 3 paź 2018, o 18:02 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

plitkin napisał(a):
Wojtasbis napisał(a):
A unijne zakazy mam wiesz gdzie.

...Aha, puszki po napojach wyrzucam przez okno, a kupę robię do jeziora.

Jesteś Romem?

Załączniki:
2.jpg
2.jpg [ 228.36 KiB | Przeglądane 6251 razy ]
1.jpg
1.jpg [ 221.72 KiB | Przeglądane 6251 razy ]

Autor:  -O- [ 3 paź 2018, o 18:14 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Wojtasbis napisał(a):
Tia, dwutlenek miedzi się zestarzał

Nie chodzi o miedź tylko o pozostałe składniki.
Położyłem na moim kadłubie Coppercoat.
Podobno jest już w Polsce dystrybutor.

A tak wygląda na moim jachcie.

Załączniki:
10gelcoat.jpg
10gelcoat.jpg [ 176.33 KiB | Przeglądane 6246 razy ]

Autor:  Moniia [ 3 paź 2018, o 18:56 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

plitkin napisał(a):
Nawet jak u kogoś leży - to nie polecam zakupu, gdyż będzie to już stary antyfouling, który nie zachował swoich pełnych właściwości. AFAIR już od kilku ładnych lat antyfouling z miedzią w UE jest zakazany.

Tak nie do końca...

Obrazek

Autor:  Moniia [ 3 paź 2018, o 18:59 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

-O- napisał(a):
Wojtasbis napisał(a):
Tia, dwutlenek miedzi się zestarzał

Nie chodzi o miedź tylko o pozostałe składniki.
Położyłem na moim kadłubie Coppercoat.
Podobno jest już w Polsce dystrybutor.

A tak wygląda na moim jachcie.


To napisz mi jak się sprawuje. Coppercoat mnie w pewnym stopniu sponsoruje, a przynajmniej zaproponował - a skoro mam trochę więcej czasu to pewnie skorzystam...

Autor:  plitkin [ 3 paź 2018, o 19:25 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Wojtasbis napisał(a):
plitkin napisał(a):
Wojtasbis napisał(a):
A unijne zakazy mam wiesz gdzie.

...Aha, puszki po napojach wyrzucam przez okno, a kupę robię do jeziora.

Jesteś Romem?


Nie mam nic do Romów, natomiast ludzie, którzy doprowadzili do takich widoków jak na tych zdjęciach z pewnością mają gdzieś unijne zakazy.
Zwykły antyfouling też daje radę. Coppercoat również. Chyba nie warto kombinować?

Autor:  -O- [ 3 paź 2018, o 20:31 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Moniia napisał(a):
To napisz mi jak się sprawuje.

Jak do tej pory bez zarzutu. Nic nie czepia się kadłubu. Ale stanąłem na wodzie w kwietniu, czyli 6 miesięcy temu i raczej cały czas pływam.
Zapewnienia, że Coppercoat na wystarczyć na 10 lat znajdują potwierdzenie. W Ipswich widziałem wiele wyslipowanych jachtów i co drugi ma Coppercoat. Wszystkie one, bez względu na upływ czasu, wyglądają jednakowo gładko i pięknie.

Autor:  Wojtasbis [ 3 paź 2018, o 20:41 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

plitkin napisał(a):
Wojtasbis napisał(a):
plitkin napisał(a):
Wojtasbis napisał(a):
A unijne zakazy mam wiesz gdzie.

...Aha, puszki po napojach wyrzucam przez okno, a kupę robię do jeziora.

Jesteś Romem?

Nie mam nic do Romów, natomiast ludzie, którzy doprowadzili do takich widoków jak na tych zdjęciach z pewnością mają gdzieś unijne zakazy.

A ja mam dużo zastrzeżeń do Romów. Znam ich od dziecka.
Romowie to mają wszelkie nakazy i zakazy gdzieś. Dlatego pytam, bo byłem ciekaw dlaczego wyrzucasz puszki przez okno?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

-O- napisał(a):
Moniia napisał(a):
To napisz mi jak się sprawuje.

Jak do tej pory bez zarzutu. Nic nie czepia się kadłubu. Ale stanąłem na wodzie w kwietniu, czyli 6 miesięcy temu i raczej cały czas pływam.
Zapewnienia, że Coppercoat na wystarczyć na 10 lat znajdują potwierdzenie. W Ipswich widziałem wiele wyslipowanych jachtów i co drugi ma Coppercoat. Wszystkie one, bez względu na upływ czasu, wyglądają jednakowo gładko i pięknie.

2 lata temu pomalowałem inną łódkę miedzianym antyfoulingiem - jakaś inna marka, nie Coppercoat - i też jestem super zadowolony. Poza delikatnym osadem brudu, który schodzi nawet bez myjki ciśnieniowej nie było nic przyrośnięte.
Dlatego będę to kontynuował pomimo dziwnych opowieści jakoby to było zabronione.
A tak przy okazji plitkin, jaka w/g Ciebie jest podstawa prawna tego zakazu?

Autor:  Moris29 [ 3 paź 2018, o 21:14 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

To związki cyny są od wielu lat zakazane, a nie miedzi.
Tu link do opisu farby Sealine, jak wół stoi, że zawiera tlenek miedzi.
http://www.sea-line.eu/pl/farba-antyporostowa/
Zresztą w warunkach Górek uważam, że jest skuteczniejsza od Olivii właśnie dzięki zawartości miedzi.
Sealine produkuje też Silver Speed Hard Antifouling dostępny tylko w kilku krajch Unii - Niemczech, Francji Austrii i we Włoszech, z nazwy zawierałby srebro, wiem, że działa antybakteryjnie, ale czy jest toksyczne?

Autor:  plitkin [ 3 paź 2018, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Wojtasbis napisał(a):
Dlatego pytam, bo byłem ciekaw dlaczego wyrzucasz puszki przez okno?


Nie zrozumiałeś ironii. Nie ma znaczenia, w sumie.

Co do antyfoulngu: zależy gdzie plywasz. Na Mazurach sprawdza się bardzo dobrze Oliva. Na Bałtyku nie miałem najmniejszych problemów z International VC17. Na Biskajach doskonale sie sprawdza u znajomych Coppercoat.

Autor:  marcin_palacz [ 3 paź 2018, o 22:13 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

plitkin napisał(a):
Na Mazurach sprawdza się bardzo dobrze Oliva. Na Bałtyku nie miałem najmniejszych problemów z International VC17.

Na Bałtyku też doskonale sprawdza się Oliva.
Stwierdzam to po 10 sezonach od oczyszczenia kadłuba do żelkotu oraz solidnego położenia podkładu i pierwszej warstwy Olivy, bez jakichkolwiek porostów każdej jesieni, z jedną wartwą Olivy dodaną każdej wiosny, bez żadnego szlifowania.
http://marcinpalacz.pl/jacht/malowanie-kadluba/

Marcin

Autor:  Jaromir [ 3 paź 2018, o 23:21 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

plitkin napisał(a):
AFAIR już od kilku ładnych lat antyfouling z miedzią w UE jest zakazany.


Źle pamiętasz ;)

Innymi słowy - to co w cytacie to trzecia prawda tischnerowska...

PS. Wykaz substancji dozwolonych w UE w farbach antyporostowych można znaleźć np.tu:
https://paints.nautix.com/antifouling-regulation
Wśród nich kila związków miedzi.. i sama miedź.

Autor:  Wojtasbis [ 4 paź 2018, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Jaromir napisał(a):
plitkin napisał(a):
AFAIR już od kilku ładnych lat antyfouling z miedzią w UE jest zakazany.

Źle pamiętasz ;)
Innymi słowy - to co w cytacie to trzecia prawda tischnerowska...

To było na zasadzie: Nie wiem więc się wypowiem.
Tylko po co te puszki przez okno :mrgreen:

Autor:  plitkin [ 4 paź 2018, o 17:40 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

To było na zasadzie: "O ile dobrze pamiętam". Widocznie źle pamiętałem. Skoro tak - najprościej kupić taki antyfouling w najbliższym żeglarskim sklepie.

Autor:  Jaromir [ 5 paź 2018, o 08:36 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

-O- napisał(a):
Położyłem na moim kadłubie Coppercoat.
Podobno jest już w Polsce dystrybutor.

Dystrybutor w Polsce:
https://coppercoat-polska.pl/kontakt/
Przykładowa cena w sklepie w Polsce:
https://maristo.pl/farby-antyporostowe- ... -coat.html

Autor:  Wojtasbis [ 5 paź 2018, o 13:26 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Jaromir napisał(a):
Przykładowa cena w sklepie w Polsce:
https://maristo.pl/farby-antyporostowe- ... -coat.html

I właśnie dlatego zakładałem ten wątek :mrgreen:
Ostatnio kupiłem z czyjegoś zapasu 10l za 100 GBP ale teraz jakoś nie widać.

Autor:  -O- [ 5 paź 2018, o 15:26 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Jaromir napisał(a):
Przykładowa cena w sklepie w Polsce:

Cena jest podobna u wszystkich dostawców. Sprowadzanie z pewnością się nie opłaca.
Na mój jacht zużyłem 16 zestawów po 3 kg. Czyli ponad 7 tys zł. Ale to nie wszystko.
Z kadłuba należy usunąć wszystkie dotychczasowe warstwy, do żelkotu. Ja wykonałem to techniką sodowania. Następnie profilaktycznie należy (to podpowiada zdrowy rozsadek) nałożyć anyosmozę, gdyż Coppercoat pomimo, że jest epoksydowy, to nie spełnia roli zabezpieczenia przed osmozą.
Wszystko razem dla jachtu ok. 15 m będzie kosztować około 15 tys. zł.

Autor:  Moniia [ 5 paź 2018, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Firma ocenia że mój jacht to ok. £1000. Głównie dlatego, że Wiedźma została pokryta epoksydowym primerem, więc wymaga tylko usunięcia warstwy antifoulingu. Poza tym, to znacznie mniejszy jacht niż Markowy

Autor:  Wojtasbis [ 6 paź 2018, o 02:05 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Ten, który zamierzam malować szczęśliwie jest aluminiowy więc antyosmoza mnie nie dotyczy. Co najwyżej jakieś specjalistyczne primery.
Na razie znalazłem 2,5 litra za 60€. Tylko firma jakoś słabo mi znana: Veneziani.
Ktoś używał może?

Autor:  Ryś [ 7 paź 2018, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Wojtasbis napisał(a):
Ten, który zamierzam malować szczęśliwie jest aluminiowy więc antyosmoza mnie nie dotyczy.
A elektroliza też nie dotyczy? Miedź na alu? :roll:

Autor:  -O- [ 8 paź 2018, o 01:01 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Ryś napisał(a):
A elektroliza też nie dotyczy?

Znalezione w necie:
Over the years we have supplied Coppercoat to numerous aluminum boats. You must remember that Coppercoat is not a copper anti-foul in the traditional sense, in that it is not a water miscible paint. Instead, Coppercoat has all the copper bound within a waterproof epoxy. Coppercoat is non-conductive and does not cause or promote electrolysis or cathodic decay. However, when treating aluminum it is important to prime the hull thoroughly with a good layer of pure epoxy primer before over-coating with the Coppercoat. This distances the copper rich epoxy from the aluminum hull, and, to all intents and purposes changes the hull from being aluminum to being plastic (as far as our anti-fouling is concerned).

Autor:  jedrek [ 8 paź 2018, o 02:33 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

-O- napisał(a):
Ryś napisał(a):
A elektroliza też nie dotyczy?

Znalezione w necie:
Over the years we have supplied Coppercoat to numerous aluminum boats. You must remember that Coppercoat is not a copper anti-foul in the traditional sense, in that it is not a water miscible paint. Instead, Coppercoat has all the copper bound within a waterproof epoxy. Coppercoat is non-conductive and does not cause or promote electrolysis or cathodic decay. However, when treating aluminum it is important to prime the hull thoroughly with a good layer of pure epoxy primer before over-coating with the Coppercoat. This distances the copper rich epoxy from the aluminum hull, and, to all intents and purposes changes the hull from being aluminum to being plastic (as far as our anti-fouling is concerned).


Domyslam sie ,ze zabraklo Tobie "atramentu" w klawiaturze :roll: ,wiec uzupelniam dla pokazania,ze nie jest to takie oczywiste,przekonywujace dla kazdego.
https://www.morganscloud.com/2007/01/01 ... ing-paint/

Autor:  -O- [ 8 paź 2018, o 03:57 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

jedrek napisał(a):
Domyslam sie ,ze zabraklo Tobie "atramentu" w klawiaturze

Nie, nie zabrakło.
Pominąłem opinię faceta, który sam o sobie napisał tak:
Cytuj:
I’m not an expert, or even close, on electrolysis

Autor:  jedrek [ 8 paź 2018, o 13:49 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

-O- napisał(a):
jedrek napisał(a):
Domyslam sie ,ze zabraklo Tobie "atramentu" w klawiaturze

Nie, nie zabrakło.
Pominąłem opinię faceta, który sam o sobie napisał tak:
Cytuj:
I’m not an expert, or even close, on electrolysis


Jasne ! Ja rowniez nie jester expertem,ale skoro przekonuje Ciebie wypowiedz experta
"However, the relatively poor conductivity of the sea-water " :roll: ... to to ja odplywam.
Pozostawiam Tobie i Plitkinowi sprawy "marketingu" :rotfl:

Autor:  -O- [ 8 paź 2018, o 16:13 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

jedrek napisał(a):
skoro przekonuje Ciebie wypowiedz experta
"However, the relatively poor conductivity of the sea-water " ... to to ja odplywam.

Wyrwana z kontekstu nic nie znaczy.
Przemawia do mnie natomiast
Cytuj:
Coppercoat has all the copper bound within a waterproof epoxy.

Znam przypadek porośniętego jachtu z nałożonym Coppercoat po kilku miesiącach. Okazało się, że po nałożeniu farby, nie była ona (po całkowitym wyschnięciu) przeszlifowana, żeby otworzyć pory i wyeksponować miedź na zewnątrz.
Bez tej czynności miedź otulona epoksydem nie działa.

Autor:  Ryś [ 8 paź 2018, o 18:12 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Ale miedź to miedź, a z wodą wszak działa, i kadłub metalowy, co dopiero z alu, musi być izolowany pod nią solidną powłoką nieprzepuszczalną dla wody. Czyli taką jak antyosmoza. Nie ma wody - nie ma elektrolizy.
I tak to działa, do chwili gdy powłoka zostanie zdarta czy skrobnięta (ot, spotkaniem z jakiem śmieciem), wystawiając na wodę mały fragment aluminia otoczonego metrami kwadrat miedzi.
No, lepiej coby powłoka była solidną ;)

A w temacie zakazów może przypomnąć należy że wcześniej zakazane przez IMO i UE zostały farby z TBT (tributylocyna), od miedzi skuteczniejsze wszak, a nawet na ludzi skuteczne :mrgreen:
Stąd kłopot.
Ale inne bezmiedziowe są, a do alu polecają, a że różnie o nich mówią...

Autor:  Wojtasbis [ 8 paź 2018, o 21:39 ]
Tytuł:  Re: Antyfouling z miedzią.

Elektroliza -Ryśiu - to nie jest jakiś diabeł wcielony. Kieruje się prostymi zasadami.
Metalem, który eroduje na korzyść drugiego jest ten bardziej aktywny elektrolitycznie.
W zestawieniu aluminium i miedzi to miedź jest bardziej aktywna więc ewentualne ubytki będą dotyczyć miedzi.
O ile użyjemy czystej miedzi.
Ja optuję za dwutlenkiem miedzi (cuprous oxide - Cu2O), który jest elektrolitycznie praktycznie neutralny więc dla mnie problemu nie ma.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/