Kadłub gotowy do laminowania. Jednak dzisiaj jest trochę za gorąco , a tu trzeba działać szybko . Żywica też może za szybko tężeć . Muszę z tym poczekać . Materiały kupiłem już w czerwcu , nawet poliester i matę szklaną na skrzynię mieczową . Dokupiłem też jeszcze jeden zestaw 9 kg do klejenia. Muszę też przelać żywicę do laminowania z dużych puszek do butelek po mleku, które zdążyłem uzbierać. Łatwiej będzie dozować .

Przydałby się jeszcze wałek do wyciskania pęcherzyków powietrza:
https://allegro.pl/oferta/walek-szkutni ... d6604cf017

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Zobacz 3 zdjęcie

Wszystko przygotowane do laminowania.

IDA jeszcze tym nie robiłem, opisz wrażenia, ale 6011 to najlepszy wybór, ja sie na inną nie zamienie

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Utwardzacz Ida ma konsystencję jak żywica 6011. Ja zdecydowałem się na niego głownie ze względu na znacznie dłuższy czas żelowania , no i robienie mieszanki też jest łatwe i szybkie . Laminowanie idzie sprawnie , dzięki temu , że żywica świetnie nasącza tkaninę . Pierwsze 2 pasy najtrudniej się laminuje, bo ze względu na prawie pionowe burty, główna zaleta żywicy jest tu utrudnieniem . Trzeba się śpieszyć , bo czas żelowania jest krótki , szczególnie przy obecnych temperaturach. Sklejka wciąga żywicę , trzeba położyć 2 warstwy . Na burtach będzie tylko jedna warstwa tkaniny , więc położyłem wałkiem jeszcze kilka warstw żywicy . Laminuję etapami , po jednym pasie na raz. Taki pas ma ok. 10 m2 , wchodzi ok. 6 kg żywicy , więc trzeba się namachać przez 2-3 godziny.

To tkanina ma 600g/m2 ?

300 g/m2

a jeszcze wg pomysłu Łukasza, nie wiem czy jego, ale tak mi kiedys doradził i tak zrobilem - naklej na to tkaninę poliestrową podszewkową i "zalaminuj". Po wyschnieciu zdzierasz tą podszewkę i nie dośc ze nie widać włokien tkaniny to i nie ma polepu

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Znam tę metodę , ale laminuję sam i trudno by było równo rozłożyć ten materiał . Polep to nie problem , wystarczy zmyć wodą z płynem do naczyń . Polaminowałem już cały kadłub jedną warstwą tkaniny 300 g/m2. Teraz druga warstwa na dno , aż do "kreski" na burcie .

Zastanawiałem się jak rozwiązać problem , aby drugą warstwę laminatu zakończyć równo na "kresce " na burcie Wiadomo, że tkanina rowingowa strzępi się na krawędziach i nie da się jej równo ułożyć . Rozwiązałem to tak: na burtach przykleiłem pasek szarej taśmy , tkaninę ułożyłem z lekkim naddatkiem, aby zachodziła na taśmę . Po zalaminowaniu, gdy tkanina była dobrze nasączona, odciąłem nożykiem tapicerskim naddatek równo z krawędzią taśmy . Usunąłem naddatek i taśmę. .

Kadłub prawie polaminowany . Na burtach 1 warstwa tkaniny 300 g/m2 , całe dno aż do " kreski" 2 warstwy . Została do polaminowania pawęż i na burty jeszcze jeden pasek w okolicy 6 wręgi . Ten podwójny pas pójdzie jeszcze przez kabinę dla wzmocnienia masztu i podwięzi wantowych. No i zacznie się najbardziej żmudny okres prac przy łódce , czyli szpachlowanie i szlifowanie , a powierzchnia jest wielka .

To jest to, co najchętniej zleciłbym komuś innemu. Nie dość, że upierdliwe, to strasznie męczące.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Można poćwiczyć karate na mokro, raz prawą ręką, raz lewą, kołeczka kręcić.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Laminowanie skończone , zacząłem szpachlowanie i szlifowanie . Zakupiłem mikrobalony . Biorąc pod uwagę, że do obróbki jest ok. 25 m2 , w pewnym momencie będę miał dość . Dlatego w zeszłym tygodniu poprosiłem Wojtka o wyjaśnienie jeszcze kilku kwestii związanych z mieczem, skrzynią mieczową i systemem podnoszenia . Właśnie otrzymałem informacje i rysunki wykonawcze . W razie czego mogę dla odmiany zrobić formę i zacząć budować dużą skrzynię mieczową. BTW, właśnie ta wersja miecza , skrzyni i systemu stała się chyba głównym powodem budowy tego prototypu jachtu .

I trzeba było po laminowaniu, na "mokro", zasypać nimi cały kadłub.

Małe OT
"jacht regatowo - turystyczny"
_ czy to coś takiego, jak samochód wścigowo - ciężarowy

Co w tym śmiesznego?
Np: międzynarodowa klasa Micro, jest ograniczoną klasą regatowo-turystyczną, podzieloną na dywizje w zależności od możliwości turystycznych. Jachty turystyczne z tej klasy mogą rozgrywać regaty między sobą - są cięższe i mają inne wymagania statecznościowe oraz wymiarów wnętrza, od jachtów z dywizji stricte regatowej.

https://images.app.goo.gl/WmmR4xN9ngUUarC26

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

I to jest śmieszne. Klasa World Sailing, jaką jest Micro, w każdych regatach ma jednego zwycięzcę. Specjalnie dla cruisera i racera nagradza się pierwszych z generalnej klasyfikacji a mistrz świata jest jeden. Nie może być trzech mistrzów świata, ME czy Polski. To tak jakby w niedzielę w zakończonych ME w Finnie, rozdano 6 tytułów Mistrza Europy (generalnie, U23,masters, grand masters, grand grand masters i legend), choć sprzętowo każdy z jachtów klasy Finn podlegał takim samym przepisom.

https://events.pya.org.pl/2020-open-fin ... onship,e23

http://micro-class.org/wp-content/uploa ... 14_mic.htm

To akurat, nie jest śmieszne, tylko głupie.

Ale Micro Cupper, nie jest jedyną klasą regatowo-turystyczną.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A cóż za "twór" "kuper". Kura ma kuper.

Tak uny same tam piszo, o:
https://micro-class.org/

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Taki z Paris-Dakar? Potężne wyścigowe ciężarówki.

Działam cały czas, ale tempo prac spadnie , bo od września do świąt w mojej działalności pełnia sezonu, więc na prace przy łódce mam mało czasu . Poza tym szlifowanie i szpachlowanie tak dużej powierzchni jest nużące i wymagające wysiłku , a czasami kolokwialnie rzecz ujmując, wręcz wq....e . W mojej sytuacji powinienem ograniczyć takie rzeczy , więc przechodzę do prac które będą wykonywane po obróceniu kadłuba , a szpachlowanie będę kontynuował etapami. Denniki trzeba przymierzyć , ciężki miecz o profilu NACA będę spawał w zimie , bo temperatura nie przeszkadza, więc biorę się za skrzynkę mieczową . Jest spora , przygotowuję materiały na zrobienie kopyta pod laminat poliestrowy .

A nie mówiłem?

Langsam, langsam aber sicher!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Cóż, taka technologia.

To na prawdę piękny klęcznik.
https://www.youtube.com/watch?v=AO5eUFmDbDs

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

I nie jest ci on ze styropianu. To wykładzina dywanowa 9mm na 3 mm filcu i wykończeniu welurowym lub "plastozote"

Melduję posłusznie , że prace pomału idą do przodu . Jak wspominałem , praca zajmuje mi teraz więcej czasu, dzień coraz krótszy , zrobiło się zimno, więc przy łódce mniej robię. Mam położoną pierwszą warstwę szpachli i przeszlifowane oscylacją . Buduję teraz kopyto pod skrzynię mieczową .

Na dno położona druga warstwa szpachli . Kopyto na skrzynię mieczową zrobione i jedną połowę skrzynki z maty szklanej i żywicy poliestrowej wykonałem . Właśnie dostałem od Wojtka rysunki żeber ciężkiego miecza . Można będzie zlecić do wypalenia na laserze.