Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Model 1:10 Tango 730 https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=3893 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Maq [ 7 paź 2009, o 15:37 ] |
Tytuł: | Model 1:10 Tango 730 |
Kontynuuje moje zainteresowanie wykonaniem modelu Tanga 730. Jako,że wydrukowanie 3D kadłuba z modelu 3D który wykonałem kosztuje ponad 5000 PLN netto, postanowiłem w końcu pobawić się w wykonanie go ręcznie ![]() Model 3D wykonałem w Blenderze, Delftship-kadłub oraz finalnie w Rhino. nie miałem dokładnych widoków tego jachciku więc wykorzystałem naprawdę marne widoczki w małej rozdzielczości. Szacuje dokładność odwzorowania na 90% ![]() ![]() ![]() tu przemodelowany pokład w rhino, bardziej gładkie powierzchnie niż na pokładzie modelowanym w blenderze ![]() ![]() tu jest screean z DelftShip, Wpisujemy podstawowe parametry i program wypluwa nam kadłub który trzeba następnie troszeczkę podrasować.... i wyexportować. Program również drukuje widoki z liniami wodnymi itp. oraz link do strony Delft gdzie można pobrać tą darmową wersją http://www.delftship.net/delftship/index.php?option=com_content&view=article&id=31&Itemid=4 Potem pokroiłem model aby uzyskać profile ![]() Następnie wydrukowałem, wyciąłem i nakleiłem na sklejkę 3mm ![]() Po wycinaniu ( mordęga z pilniczkami i piła no ale nic nie przychodzi łatwo) ![]() Jeden profil podziurawiłem aby zbadać jak te otwory wpłyną na masę i sztywność. No więc masa spadła ![]() ![]() ![]() Starałem się jak najdokładniej spiłować sklejkę do szablonu. Wyszło tak sobie, najlepiej by było dać te profile do wycięcia w maszynie. ![]() |
Autor: | boSmann [ 7 paź 2009, o 22:10 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Maq napisał(a): najlepiej by było dać te profile do wycięcia w maszynie. ![]() Całe pokolenia wycinały ręcznie różne kształty i jakoś wychodziło. I tak masz łatwo bo komputerem się wspomagasz. Giną tradycje modelarskie ![]() |
Autor: | Maq [ 8 paź 2009, o 22:29 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Pomoc komputera jest jakby naturalną ewolucją. Modelowanie w kompie też wymaga trochę umiejętności i doświadczenia ale niestety, efekt końcowy jest nie namacalny. Można sobie najwyżej zrobić rendering, wydrukować i powiesić na ścianie. Dlatego walczę z tym ręcznie ![]() |
Autor: | Magister [ 15 paź 2009, o 14:04 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Fajnie wygląda ![]() A te czarne pasy na poszyciu widoczne na zdjęciu to są ... |
Autor: | Maq [ 23 paź 2009, o 07:57 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Projekt podstawki z kompa ![]() ![]() wycinam z sklejki 18mm to dopiero jest mordęga !!! ![]() |
Autor: | Maq [ 3 lis 2009, o 17:04 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Statyw prawie zrobiony. Muszę jeszcze trochę go parę razy oszlifować i pomalować. Sprawdziłem w Delftship jaką muszę mieć wagę całego modelu aby moje zanurzenie było 30mm czyli 1:10 zanurzenia Tanga 730. Kadłub który wygenerował mi Delft wypiera w skali 1:1 1558 kg ( kadłub odpowiada jakieś 95% oryginałowi pod względem kształtu, niestety nie miałem żadnych danych odnośnie krzywizny oryginału ) model 1:10 według programu powinien wypierać 2 kg Ciało zanurzone w wodzie ( które ma się na niej unosić a nie tonąć ) wypiera tyle wody ile waży ![]() miałem zamiar zainwestować w wagę ale nie z takim zakresem więc zbuduję sobie równoważnię z butelką wypełnioną 2l wody. |
Autor: | T-Touch [ 19 lis 2009, o 17:01 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
A w jakim programie można wykonac szablony wszystkich potrzebnych profili?? |
Autor: | Maq [ 20 lis 2009, o 10:49 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Każdy porządny program 3D ma funkcję tworzenia przekroi/jów . Rhino, Blender, AutoCAD. Cross-section itp. Delftship wypluwa również linie kadłuba |
Autor: | teich [ 20 lis 2009, o 14:08 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
bardzo mi się podoba wykonanie i sposób prezentacji, którego pozwalasz nam byc świadkami. Ja niestety zatrzymałem się z wykonywaniem Opty własnie na szlifowaniu burt, które niestety nie mają tak pięknych gładkości i krzywizn. Kibicuję cie z calych sił i będe wiernym oglądaczem. Powodzenia w dalszej pracy |
Autor: | boSmann [ 20 lis 2009, o 16:17 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Maq napisał(a): widać jeszcze niedociągnięcia. Oj widać, widać ![]() Czym Ty szlifujesz, że on taki porysowany? Poszycie z balsy też raczej niezbyt starannie przygotowałeś i nierówności przeniosły się na żywicę. Maq napisał(a): nie mozna już dostrzeć niektórych nierówności. Wyjdą najaw po malowaniu. Przenośna lampka, lupa i kreda. Ustawiasz światło pod różnymi kątami, oglądasz przez lupę (powierzchnię oczywiście a nie światło) i kredą znaczysz miejsca do poprawy. Powodzenia i więcej cierpliwości (jak myślisz, że już coś gotowe to zrób przerwę i za jakiś czas obejżyj to pod kątem - co można jeszcze poprawić ![]() |
Autor: | Maq [ 21 lis 2009, o 18:11 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Trochę o moim szlifowaniu Dokładnie , w swojej nie wiedzy źle położyłem listwy balsy, Następnie podczas szlifów mogłem zetrzeć gdzieś za bardzo miękką balsę ALE specjalnie położyłem 2,5mm aby mieć zapas przy szlifowaniu. Szlifuje długimi pociągnięciami, tarczą od wiertarki z rzepami do których oczywiście przyczepiam różne krążki papieru ściernego. Te pociągnięcie są nie wzdłuż lecz po "przekątnej" kadłuba np jadąc z prawej strony rufy na lewą stronę dziobu. Oczywiście wpakowałem tam miecz który mi znacząco przeszkadza. Jeżeli mam schodki to nigdy nie szlifuję wzdłuż schodków i nie w poprzek ale po skosie Zawszę dążę do jak najdłuższej drogi tarcia, Unikam w ten sposób miejscowego przetarcia materiału. poza tym te moje listewki balsy, nieszczęsne, miały zawsze jedną krawędź przyklejoną do profili poprzecznych co przy szlifowaniu schodków które powstały na pokryciu wskazywało mi jak bardzo ma zeszlifować kadłub. w rezultacie odległość powierzchni po szlifowaniu do profilu poprzecznego była 2,5mm +- 0.5mm. Jeżeli profile poprzeczne nie były w osi symetrii i były poprzekręcane to rzeczywiście powierzchnia może być nierówna. Już wiem że się gdzieś walnąłem i pierwszy profil na rufie jest przesunięty o prawie 3mm w bok od osi symetrii a 4 i 3 profil o 1mm. Starałem się jak mogłem precyzyjnie ustawić profile, 0,5mm zgubiłem na szlifowaniu 3 warstw żywicy. Jednak te 3mm musiałem wyszpachlować i wyprowadzi powierzchnię na rufie Sztuka szlifowania polega na tym aby szlifować równomiernie całą powierzchnię, wtedy ścieramy górki do poziomu dołków. Jeżeli będziemy szlifowali przyciskając mocno i wolno wtedy papier wciśniemy w dołki i też będziemy je ścierać a przecież nie chcemy ich pogłębiać !!!. małe góreczki łatwo ścierać tarczą o średnicy 8cm Zasada jest prosta - ścierasz zawsze większym klockiem niż dołki. To czym szlifujesz musi być większe od dołków których chcesz się pozbyć inaczej będzie jeszcze gorzej. Ja szlifuje tarczą średnicy 8cm i raczej nie ma takich dołków na kadłubie długości 73cm i szerokości 28cm. Dla sprawdzenia nierówności w miarę sporych ( jakieś 1-0.5cm) jadę szybko całą dłonią po powierzchni. Wtedy paluszki odpowiednio się układają nie przyciskając ich i gdy szybko przelecę po powierzchni mogę wyczuć nagłe zmiany w na powierzchni. Nie wyczuję ich gdy zrobię to wolno. ALE !!! na tak obłej powierzchni jaką jest kadłub modelu, krzywizny są tak duże że ta moja cudowna tarcza 8cm jest STYCZNA do krzywizny co w rezultacie daje mi punktowy styk ścierania!! ALE na szczęście rzep powoduje że powierzchnia się ugina nieco i układa do krzywizny jednak jak za mocno przyciśniemy to papier wciśniemy w dołki a tego nie chcemy. Na rufie jest miejsce gdzie mam prawie płaską powierzchnię mniejszą szerokością od średnicy mojej tarczy i tam wykorzystuję całą powierzchnię tarczy. Cytuj: Czym Ty szlifujesz, że on taki porysowany? Po położeniu grubo żywicy jadę 40 a przy szybkich długich ruchach czasami przycisnę za mocno ![]() Szlifuje naprawdę sporo ten kadłub. Każdą warstwę prawię całą, aż pokaże się poprzednia. Znowu - jeżeli rzeczywiście ścieram równomiernie kadłub to poprzednia warstwa ukazuje mi się w wielu miejscach, każda następna w coraz liczniejszych miejscach co oznacza, że powierzchnia jest coraz bardziej równa ( jak rozpoznaje czy doszlifowałem się do warstwy pod ? a to za sprawą mniej lub bardziej zabarwionej warstwy. Warstwa z dużą ilością pigmentu ściera się ciemniej. Położyłem także warstwę bezbarwną z zatopioną tkaniną szklaną gramatury 30 i widzę jasną siateczką gdy docieram się do niej ![]() Poza tym tak grube rysy poprawiają przyczepność kolejnej warstwy gęstej żywicy która na gładkiej powierzchni kładziona bez tkaniny szklanej porostu ściąga się jak woda na wosku. Szlifowanie to naprawdę złożony proces i trzeba mieć niezłe wyczucie rękach. Cały czas się uczę Jak myślę o szlifowaniu pokładu to mnie ciary przechodzą. Tam nie ma miejsca na długie pociągnięcia i tarczę 8cm . ALE mam tarczę 8mm ![]() Jak już będę nakładać farbę to i tak przewiduje parę warstw przeszlifowanych , potem będę polerował na błysk i sprawdzał jak się odbija światło od powierzchni, szpachlował i dalej szlifował heheheh |
Autor: | boSmann [ 22 lis 2009, o 14:37 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Maq napisał(a): Szlifowanie to naprawdę złożony proces i trzeba mieć niezłe wyczucie rękach Zgadza się ![]() Maq napisał(a): Ja szlifuje tarczą No i wszystko jasne ![]() Do wyprowadzania powierzchni obłych rzadko stosuje się tarcze. Chyba, że ktoś potrafi pracować z precyzją frezarki 3D ![]() Np robiąc kopyto do formy, większość prac robi się bez użycia elektronarzędzi (szacunkowo jest to ok 85 %) Stosuje się długie elastyczne pace z papierem ściernym. Im dłuższa tym lepiej. Są nawet 3 metrowe do pracy w dwie osoby. Dużo też zależy od umiejętności szpachlarza. Ostatnie cykle robi się na mokro, kończąc na papierach 3000. Potem zostaje jeszcze tylko polerowanie i można odbijać formę. ---- Przy 8 metrowym jachcie to jest ok 2 tygodni pracy (wydajnej) dla 6 osób. Mowa o samym wyprowadzaniu powierzchni. |
Autor: | Maq [ 22 lis 2009, o 22:26 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Spokojnie, tarczę mam w dłoni ![]() ![]() aha, ta moja tarcza ma 12cm a nie 8. coś mi się pokręciło. Zakupiłem też gąbeczki pokryte papierem ściernym, te to się ładnie układają do krzywizny i spokojnie mogą za symulować takie pełnowymiarowe pace elastyczne. finalnie będę szlifował gąbeczkami. Moim celem jest uzyskanie na kadłubie lakieru jak na fortepianie ![]() |
Autor: | boSmann [ 17 gru 2009, o 22:26 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Zamiast krasnoludków - wałęk giętki z odpowiednim narzędziem (kupę dziwnych a przydatnych końcówek mają dentyści a i w sklepach modelarskich nie brakuje) Zejście od falszburty w stronę pawęży ma w oryginale trochę inny kształt |
Autor: | Maq [ 23 gru 2009, o 08:39 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Niestety tak, to zejście jest trochę inne. Najprawdopodobniej burty są u mnie na tyle szersze niż w oryginale ![]() No i rzeczywiście , teraz muszę zaopatrzyć się w narzędzia precyzyjne ![]() |
Autor: | suleq [ 6 sty 2010, o 14:18 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Powiedz na jakim etapie obecnie jesteś? Być może w najbliższym czasie zabiorę się za modelowanie modelu (masło maślane) jachtu Laguna 25, także w skali 1:10. Długość wyjdzie nam ta sama ![]() |
Autor: | Maq [ 10 sty 2010, o 11:59 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Cieszę się, że kolejna osoba bierze się za "mazurski" jacht a nie za wielki galeon albo motorówkę tudzież ogromne statki współczesne. Nasze polskie produkcje małych i średnich jachtów turystycznych są naprawdę ładne, no i mają też wartość sentymentalną tysiące polaków pływało, pływają i będę pływać na nich ![]() Szczególnie jestem wielkim fanem projektów pana A. Skrzata i chyba laguna 25 też wyszła spod ręki Skrzata? Tango 730 to projekt z 89. Jest to jakieś 21 lat temu a nadal wygląda świetnie Status na dzień dzisiejszy: Maluje już 3 warstwę farby na burty. I tu już się nauczyłem że jeżeli malowanie ma wyjść porządnie to tylko z aerografu. Pędzlem kładzie się nie równo farbę i potem trzeba długo szlifować aby uzyskać płaską powierzchnię. Bez Areografu to tylko strata farby i czasu. Farby używam takiej jak na prawdziwych łodziach czyli dwuskładnikowej poliuretanowej. Są to bardzo twarde farby. Odporne na zarysowania oraz promieniowanie UV ( Zależy mi na długowieczności tego modelu więc staram się stosować materiały trwałe. Maluję farbą Olivia Emapur Marina http://www.farbyjachtowe.pl/oliva-emapur-marina-098l-p-63.html?cPath=2_4 Jedna z tańszych ale na potrzeby modelarstwa sprawdzi się Farba dosyć gęsta bez rozcieńczania, po rozcieńczeniu podobno nadaje się do pistoletu malarskiego. Ważne jest że gdy stwardnieje to nic ją nie rusza. Tak jak żywica, jest odporna na rozpuszczalniki. Zanim stwardnieje można myc pędzle w rozcieńczalnikiem 433 http://www.farbyjachtowe.pl/oliva-433-05l-p-66.html?cPath=38_41 Sama farba po rozmieszaniu w plastikowym kubeczku po jogurcie potrafi go rozpuścić w jakieś 3-4h ale wystarczy to na malowanie. Najlepiej mieszać w czymś szklanym. Twardnieje ( tak aby można było szlifować ) jakieś 24h. matuję gąbeczkami granulacji 100 lub 80. Szlifuję siatką ścierną ( siateczka pokryta materiałem ściernym, nie zalepia się i łatwo czyści) Farba podobno da się polerować ale jeszcze nie próbowałem. Polerowanie wykonam na warstwie nałożonej areografem. ![]() ![]() Walczę z rufą i niestety nie będzie 100% jak w oryginale, kurcze właściwie to wychodzi mi autorska wersja Tanga 730. Ale i tak będzie piękna ![]() ![]() Po podwyższeniu trochę lini burty na dziobie ma trochę przesunięcie ![]() ![]() ![]() Dobra pozycja do obrabiania kadłuba, na kolankach ![]() ![]() |
Autor: | suleq [ 17 sty 2010, o 14:06 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Laguna 25 wyszła spod ręki Wojtka Spisaka i mojego taty ![]() http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/viewtopic.php?f=22&p=32335#p32335 zapraszam ![]() Na chwilę obecną ograniczam się jedynie do laminatów, oraz ograniczam liczbę szczegółów (a właściwie rezygnuję z nich) z racji ograniczonego czasu. |
Autor: | robhosailor [ 28 lut 2010, o 18:01 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Bardzo mi się podoba Twoja robota - na prawdę jestem pod wrażeniem precyzji itd. Gratuluję ![]() |
Autor: | Maq [ 2 mar 2010, o 16:31 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Bardzo dziękuje i muszę tu przyznać, że jeżeli chodzi o wierność odwzorowania do nie jest zbyt mocna. Z braku planów musiałem sporo improwizować i dobierać na "oko" w tej chili zależy mi na jakości modelu. Kadłub był naprawdę prosty teraz przyszła kolej na detale geometryczne pokładu a potem na osprzęt. Chciałbym również osiągnąć odpowiednie zanużenie oraz trwałość materiałów. Chciałbym żeby ten model utrzymał się w dobrej wizualnie kondycji przez co najmniej 30-40 lat. Powód tego jest jeden , ten model idzie na sprzedaż, niestety muszę go sprzedać ![]() Model również ma mieć opcję instalacji aparatury która będzie zlokalizowana we wnęce i sterowanie wyprowadzone przez look do steru, szotów i grota. Gdy klient będzie chciał sobie popływać ( jeżeli się odważy wystawić takie cacko na zagrożenie obiciami ) będzie sobie wyjmował z gablotki model, instalował wyjmowalną aparaturę, podłączał sterowanie i jazda. Potem z powrotem wyjmuje aparaturę, odłącza linki i cięgna i stawia sobie do gablotki. Oczywiście wszystko to jeżeli uda mi się osiągnąć pewną jakość która będzie w cenie. |
Autor: | adamek [ 2 mar 2010, o 21:02 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Bardzo ciekawy model. Mam pytanie odnośnie projektu.Czy w delfship można zaprojektować także pokład? Na załączonym rysunku był ale jakby nalożony z innego programu. Sciągnąłem ten program i mam problemy z aby cokolwiek dodać.Mogę tylko zmieniać sam kadlub. |
Autor: | Maq [ 4 mar 2010, o 08:37 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
W delftship najłatwiej jest osiągnąć kadłub ponieważ jest to porostu robiona z automatu. Podaje się parametry a program wypluwa gotowe rozwiązanie. Natomiast projektowanie pokładu jest kompletnie inna bajką w delfship. Potrzebne są podstawowe umiejętności z dziedziny 3D i modelowania. Na pewno w helpie delftship jest opisane jak to robić. ja bym jednak nie zajmował się modelowaniem pokładu w Delftship ponieważ jest to po prostu uciązliwe (dla mnie, ja modeluje w innych programach). Oczywiście można wymodelować wszystko z punktów lini, i powierzchni jezeli chce ktoś mieć kadłub nie z automatu Polecam export do formatu .stl , dxf 3D, a potem wymodelowanie pokładu w np. Blender który jest za darmo i ma niesamowite mozliwosci jak na program free. |
Autor: | adamek [ 4 mar 2010, o 20:00 ] |
Tytuł: | Re: Model 1:10 Tango 730 |
Dzięki za radę.Rzeczywiście tak będzie prościej.Wracając do Delfship to w helpie nie znalazłem.W Rhino którym kiedyś sie "bawiłem" dodawanie czekokolwiek bylo bardzo łatwe natomiast Delf ma chyba tylko te gotowe schematy które mogę zmieniać ale nic nie mogę dodać.Np. nie mogę zamknąć pawęży.Przypuszczam,że nawet wersja prof. nie ma tych funkcji. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |