Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Budowa małego jachtu - takie małe marzenie https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=4487 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Logray [ 7 mar 2010, o 19:41 ] |
Tytuł: | Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Witam wszystkich! Od kilku tygodni po mojej małej główce, szwenda się mała myśl o przeżyciu wielkiej przygody związanej z budową i użytkowaniem własnej łódki. Łódeczka ta powinna być przede wszystkim tania i prosta w budowie, ale miło by było, aby była to łódka kabinowa w której można spędzić na jeziorku, we dwójkę miło długi weekend. Uwielbiam "tworzyć" ale nie mam żadnego w tym kierunku wykształcenia. Po przeglądnięciu tego forum wiem, że znacie się na rzeczy i możecie mi pomóc w wybiciu tego pomysłu z głowy lub w urealnieniu mego małego marzenia. Dodam, że niestety nigdy wcześniej nie miałem przyjemności żeglować, ale w moim najbliższym otoczeniu znajduje się osoba, która może mnie w tym temacie podszkolić. Pytanie moje jest co odpowiadającego mojemu wyobrażeniu "własnej łódki" mógłbym zbudować? i jak za małe pieniądze? Pozdrawiam! Adrian |
Autor: | robhosailor [ 7 mar 2010, o 19:56 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Niedługo powinny się tu gdzieś pojawić udostępnione za darmo w wersji elektronicznej (skany) plany Reksa naszego znakomitego kolegi i forumowego VIPa - Mariana J. Strzeleckiego. Łódeczka dla 2 osób, na pewno niedroga i bardzo prosta w budowie - pomyśl o tym: ![]() ...a także większego (więc jednak droższego) Fafika: ![]() Więcej informacji tutaj: http://strzelecki.of.pl/ oraz u samego Mariana na priv ![]() |
Autor: | Logray [ 7 mar 2010, o 20:02 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Stronę Pana Mariana już chyba na pamięć znam ![]() |
Autor: | Logray [ 8 mar 2010, o 18:29 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Rozważam także opcje budowy jachtu wraz z bratem, ale to wtedy potrzebowałbym sporo większą łódeczkę, na której mógłbym żeglować razem z moją żoną jak i rodziną mego brata. Czy znacie coś na 6-8 osób ale równie prostego w budowie??? |
Autor: | Pankracy [ 8 mar 2010, o 18:53 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Pan Maderski też ma ciekawe plany |
Autor: | mariankoniuszko [ 9 mar 2010, o 20:50 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Szczerze odradzam, chyba ze sie nudzisz na emeryturze. Jest pare stron ludzi ktorzy zaczeli taka budowe, takich co skonczyli sporo mniej. Jest fajna strona gosci ktorzy remontowali maka, wpisz "Tojs" w googla. Jezeli juz naprawde musisz, proponuje zbudowac cos malego, nauczyc sie techniki i zorientowac sie ile to pracy i jakie sa koszty. Na papierze i w planach pana Maderskiego (przyklad jedynie) wszystko wyglada cacy, ale kiedy sie zaczna nieprzewidziane wydatki... zabawa sie konczy. Samodzielna budowa nie jest dobrym sposobem na wlasna tania a fajna lodke. |
Autor: | boSmann [ 9 mar 2010, o 21:17 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Orzecz nie w budowie a w mentalności. Znam też takich co domy zaczęli budować i nie skończyli, inni budują 20 lat itd. Pierwszą łódkę zbudowałem jak miałem 12 lat i miło wspominam ten czas. Nikt z dorosłych nie pomagał radą ale ja wcześniej chodziłem do modelarni a w szkole mieliśmy przedmiot co się nazywał <prace ręczne> a potem <wychowanie techniczne> Wspominasz Maka, otóż zbudowałem Maki i remontowałem, mam więc punkt odniesienia. Mały remont mogę robić, przy większym wolałbym zbudować łódkę od podstaw. |
Autor: | robhosailor [ 9 mar 2010, o 21:27 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
boSmann napisał(a): rzecz nie w budowie a w mentalności. No właśnie - to trochę, jak mieć, czy być ![]() Ja tam czerpię przyjemność z budowy - wybrałem łódkę prostą i tanią, ale już kombinuję co by tu nowego - kiedy ją skończę, bo kadłub prawie gotowy, a na razie nie mogę się doczekać wiosny, bo w garażu mróz ![]() |
Autor: | Catz [ 9 mar 2010, o 21:58 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
mariankoniuszko napisał(a): Samodzielna budowa nie jest dobrym sposobem na wlasna tania a fajna lodke. Owszem jest! ![]() Chociaz moze nie dla kazdego.... ![]() Obawiam sie, ze tego typu dyskusja nie ma sensu: dla jednych pojscie na studia jest strata czasu, innym pojscie do wojska robi dobrze... Jasne, ze warto miec pojecie o szkutnictwie i cenach ( i kosztach ) i ze lepiej zaczynac od czegos malego i najlepiej w dziecinstwie. Liczne fora zeglarskie pomoga w ocenie pro i contra...nawet przy zalozeniu, ze pasjonaci budowy wlasnej sa z definicji bardziej aktywni i moze troche mniej obiektywni ![]() Catz |
Autor: | Logray [ 10 mar 2010, o 07:51 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Prawdopodobnie pierwsze zbuduje coś naprawdę małego i zobaczę czy starczy mi checi na coś większego ![]() |
Autor: | myszek [ 10 mar 2010, o 22:11 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
robhosailor napisał(a): Ja tam czerpię przyjemność z budowy - wybrałem łódkę prostą i tanią No i to jest chyba kluczowe: jeżeli kogoś nie bawi wieloletnie dłubanie, to potrzebuje projektu prostego i taniego, i nie może za bardzo przejmować się wykończeniem. Wojtek Bagiński zbudował już cztery łódki w ciągu kilku lat, nie licząc akcji "Dobre łodzie" (patrz: http://www.nadobre.org/, lipiec 2009) Co z tego, że nieco toporne - wszystkie pływają i dostarczają radości. pozdrowienia krzys ps. a tak naprawdę to jaką małą kabinówkę do naprawdę szybkiej budowy można polecić? |
Autor: | Stach [ 12 mar 2010, o 18:39 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Jachty, jak i buty , w trakcie dorastania trzeba zmieniać na większe!! a większa jest frajda z żeglowania niż z budowania. Warto rozejrzeć się wokoło, jest sporo dobrych jachtów używanych,na których można ćwiczyć pasję majsterkowicza, ulepszać, i już w tym sezonie pływać, a przy tym powinno taniej kosztować, a czas też kosztuje! Stach |
Autor: | starypraktyk [ 12 mar 2010, o 20:48 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Witam. Tak się składa, ze na stare lata zachciało mi się zbudować swoją "małą łódkę". Za co się złapałem, można obejrzeć pod moim linkiem zatytuowanym " moje trzy grosze". to co tam widać, to już "gotowiec" - ja dopiero usiłuję toto skleić,wyposażyć etc,etc. Kadłub kupiłem już "gotowy" - znaczy pokład osobno i kadłub osobno. Dla ciekawskich: usiłuję to wszystko poskładać już drugi rok z okładem. Problem tkwi w pomieszczeniu. Moja stocznia to blaszany garaż o wym. 6x6m. NIeogrzewany! Pamiętajcie!!!!!! Jesli nie dysponujecie ogrzewanym pomieszczeniem, - prace będzie można wykonywać tylko w lecie, podczas suchej i cieplej pogody /laminowanie/. Malowanie też wymaga spełnienia określonych warunków termicznych. Jeszcze jedna rada: Nim się za podobne zajęcie zabierzecie, należało by posiadać: a/ - pilarkę do drewna / najlepiej krajzegę z blatem / b/ - wiertarkę elektr. c/ - wyrzynarkę / do krzywizn/ - sama wyrzynarka może być niedroga - brzeszczoty za to wysokiej klasy. d/ - szlifierka kątowa e/ - polerka Osobiście uważam, ze to podstawowe wyposażenie, bez tego z każdą duperelą będziesz biegał po zaprzyjażnionych warsztatach a to stolarskich, bądż ślusarskich. O materiałach typu papier ścierny, brzeszczoty do pilarki, tarcze do szlifierki, wiertła, pasta do polerowania i jeszcze sporo innych drobiazgów i materiałów - pozwolę sobie nie wspominać co by amatorów szkutnictwa nie wystraszyć. Aaaa! - był bym zapomniał: dobrze posiadać giętarkę do rur, wykonanie samemu koszy dziobowych czy rufowych daje sporo satysfakcji i oszczędności. Jeszcze zdradzę Wam pewną tajemnicę za co być może dostąpię jakiegoś odznaczenia ze strony administracji czy choćby wyrazów wdzięczności podczas prac przy łódce: Rury gnie się giętarką po uprzednim napełnieniu ich piaskiem oraz dobrym ubiciu aby się nie przesypywał w rurze. Zapobiega to płaszczeniu się rurki w odcinkach zginanych. Zyczę zapału! Andrzej P. |
Autor: | robhosailor [ 12 mar 2010, o 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
starypraktyk napisał(a): Jesli nie dysponujecie ogrzewanym pomieszczeniem, - prace będzie można wykonywać tylko w lecie, podczas suchej i cieplej pogody /laminowanie/. Malowanie też wymaga spełnienia określonych warunków termicznych. W 100 % zgoda - moja udeczka od października wisi na ścianie i czeka na ciepłą i suchą pogodę... wygląda na to, że jeszcze poczeka... ![]() Cytuj: Nim się za podobne zajęcie zabierzecie, należało by posiadać: a/ - pilarkę do drewna / najlepiej krajzegę z blatem / b/ - wiertarkę elektr. c/ - wyrzynarkę / do krzywizn/ - sama wyrzynarka może być niedroga - brzeszczoty za to wysokiej klasy. d/ - szlifierka kątowa e/ - polerka Osobiście uważam, ze to podstawowe wyposażenie A tu nie całkiem się zgadzam. Zacząłem bez punktów a, c d i e i nie były mi do niczego potrzebne, a bez punktu b też bym sobie poradził. Oczywiście, że odpowiedni park maszynowy przyspiesza pracę i zwiększa komfort, ale bez przesady... Miałem tylko ręczne piły (płatnicę i otwornicę), ręczy i elektryczny strug (z elektrycznego skorzystałem kilka razy) i wiertarkę elektryczną (z powodzeniem wystarczyłaby ręczna). Całe drewno za około 500 zł (materiał i przygotowanie listew na wymiar) kupiłem przygotowane, wg mojego zamówienia, na stolarni. Miałem tylko 8 ścisków (chińszczyzny z hipermarketu), a tego potrzeba raczej duuuuuużo, z tego jeden mi się rozleciał w kawałki, więc zostało 7 i... kadłub jest prawie gotowy. Cały czas mówimy o małej, taniej i prostej łódce do budowy amatorskiej! ![]() |
Autor: | marekkvk [ 12 mar 2010, o 21:11 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Ale masz czyściutko pod tą trawką ![]() ![]() |
Autor: | starypraktyk [ 13 mar 2010, o 00:00 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Ależ Robercie! Ja nie stwierdziłem, że bez tych narządzi się nie da; W końcu Wikingowie ich nie posiadali a do Ameryki pływali. Ja tylko stwierdziłem, że to bardzo pomaga w osiągnięciu zamierzonego efektu. Tak między nami; - tego swojego posta to ja bardziej napisałem do tych, którzy mają jak by mniej cierpliwości w cięciu listewki piłką ręczną i woleli by przyłożyć deskę do zulagi i .....bzyk! Tacy jak Ty scyzorykiem łódkę wyrzeżbią. Ale nie wszyscy są tak uparci. No i co by nie mówić za pomocą wymienionych prze ze mnie narzędzi jak by łatwiej tego dokonać. Pozdrawiam, Andzrej P. |
Autor: | peek90 [ 13 mar 2010, o 16:18 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
polecam temat: http://szkutnikamator.pl/index.php?opti ... Itemid=118 |
Autor: | pagaj58 [ 13 mar 2010, o 17:41 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Witam! Zbudowałem w swoim życiu dwie łódki -od podstaw.Obie sklejkowe - metodą szycia i klejenia. Sposób budowy niby prosty i szybki. Gdybym jednak dziś miał to robić jeszcze raz , nie podjąłbym takiej decyzji. Budowa z reguły trwa bardzo długo- zwłaszcza kiedy robi się to pierwszy raz. Koszty materiałów zawsze są sporo wyższe, niż podaje to konstruktor.Do tego dochodzi pomieszczenie , ogrzewanie, pomocnik, czasem pretensje rodziny... bo każdą wolną chwilę spędza sie przy łódce.Słowem - szczerze odradzam. Ale jeśli mimo wszystko bardzo chcesz- polecam łódkę Nawo - W. Nadolnego. Bardzo dobrze opisana metoda wykonania. Koszt około 6 tys. złotych (same materiały). Najprościej jednak kupić małą używaną łódkę z Niemiec lub Holandii. Niedługo będzie ich wysyp na aukcjach internetowych. Można sie tez pokusić o budowe kata. Budowa naprawde b. prosta i szybka. Tu polecam fun cata Wojtka Kaliskiego. Koszt bez żagli - 2000 zł. Pozdrawiam! Pagaj58. |
Autor: | marekkvk [ 13 mar 2010, o 21:24 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Nooo super ok4m dł na razie surowa ale jak ją wyposaży w okucia itp. I zarejestrowana nooo ![]() |
Autor: | Catz [ 13 mar 2010, o 21:54 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
boSmann napisał(a): sobota- przyjechał znajomy, popytał o kształty motorówek, poglądał różne plany, pomierzył leżącą u mnie motorówkę, zainteresował się gdzie jakie materiały kupić. Pojechał ![]() Budowac, nie budowac...? To jak w znanej anegdocie: Uczen Sokratesa poprosil Mistrza o rade - zenic sie, czy nie? Filozof odpowiedzial: cokolwiek nie zrobisz, bedziesz tego zalowal, wiec zen sie! Catz |
Autor: | pagaj58 [ 14 mar 2010, o 11:01 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie | ||||||
Witam! Kolego boSmann! Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją opinią z końcowej części ostatniego postu. Sprawdziłem empirycznie, że szycie i klejenie to super szybka metoda budowy łódek ( sklejkowych oczywiście). Ostatni okręt wykonałem w 3 miesiące (popołudnia i soboty). Poza wyrzynarką i wiertarką dysponowałem tylko prostymi narzędziami. Największy kłopot to oczywiście szpachlowanie i szlifowanie , szlifowanie, szlifowanie ... itd ,itd.Dozownik miałem niespotykany - mianowicie dwie wazówki ze starego kompletu sreber rodowych - większana epoksyd, druga na utwardzacz. Oczywiście katamaran, to najłatwiejsza do wykonania w tym systemie łódka, ale asystowałem i pomagałem w budowie 5-metrowej kabinówki. Trwało to 8 miesięcy. Warto też wiedzieć, że do epoksydu można stosować utwardzacz TFF. Wychodzi go dwa razy więcej, ale można odpuścić ogrzewanie pomieszczenia - żywica utwardza się nawet przy 6-7 stopniach C. Dam też parę foto zbudowy , aby nie być gołosłownym. Pozdrawiam! Pagaj58. *** Dodano -- 14 mar 2010, o 11:21 *** Pierwsze zdjęcie to efekt prawie końcowy. Tutaj w trakcie budowy:
|
Autor: | myszek [ 15 mar 2010, o 11:27 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
pagaj58 napisał(a): Witam! Dam też parę foto zbudowy , aby nie być gołosłownym. Pozdrawiam! Pagaj58. Bardzo piękny katamaran, gratulacje. Co to za projekt - coś znanego? Największe wrażenie zrobił na mnie skeg - czy jest on uformowany razem z resztą skorupy czy jakoś osobno doklejony? W każdym razie bardzo ni się podoba. Natomiast komuś bez żadnego doświadczenia szkutniczego i preferującemu bardzo szybką budowę doradziłbym raczej prostszy kadłub typu V, dokładnie według koncepcji: Cytuj: złączyć docięte kawałki sklejki 2 boki połapać drutem dokleić wręgi z poprzeczkami aby odpowiednio rozeprzeć kadłuby a na górę to dać jeden arkusz dopasowany Nawet wręgi nie są konieczne nawiasem mówiąc. pozdrowienia krzys |
Autor: | pagaj58 [ 15 mar 2010, o 20:34 ] | |||
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie | |||
Witaj myszek! Dziękuję za pochwałę mojego okrętu. W zasadzie to jest mieszanina trzech konstrukcji: Fan cata W. Kaliskiego, Darta18 i Hobbie 16. Kadłuby nieco zmieniłem w stosunku do oryginału - odrobinę dłuższe, trochę większa wyporność, inaczej rozwiązałem mocowanie sztagu (połączyłem z mocowaniem belki dziobowej - ostatecznie z niej zrezygnowałem, bo kadłuby okazały się bardzo sztywne). Zamiast belek dałem platformę od hobbie 16-Połączenie z kadłubem- super wytrzymałe na wszelkie obciążenia. Wreszcie żagle- używane od Darta 18. Skeg wykonałem z pianki poliuretanowej -sztywnej, oblaminowanej tkaniną szklaną. Łódka ostro chodzi na wiatr, choć moje poprzednie caty miały miecze -to, za wyjątkiem tornado, dryf był porównywalny. Wrzucam jeszcze inne foto- także z wysięgnikami dla leniuszków. Pozdrawiam! Pagaj58
|
Autor: | robhosailor [ 15 mar 2010, o 22:19 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
No, no... niezły ten Twój kacik ![]() |
Autor: | Juras [ 15 mar 2010, o 22:56 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
robhosailor napisał(a): No, no... niezły ten Twój kacik ![]() POWIEM WIĘCEJ B R A W O Juras |
Autor: | zubel [ 16 mar 2010, o 12:05 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
boSmann napisał(a): Autentyczna historyjka z ubiegłego sezonu. sobota- przyjechał znajomy, popytał o kształty motorówek, poglądał różne plany, pomierzył leżącą u mnie motorówkę, zainteresował się gdzie jakie materiały kupić. Pojechał tydzień później - telefon; możesz wpaść do mnie? Mam parę pytań. Zajeżdżam i oczy mi wyszły. Na "helingu" (dwa stoły z ogrodu) mocno zawansowany kadłub. Pomarudziłem, że to nie fachowo, tamto jakoś dziwnie.Pogadaliśmy i pojecałem. Następna sobota- telefon; będziesz u siebie? Bo zaraz przyjadę Bez dokumentacji, popołudniami w dwa tygodnie.Kosztowało to ok 1000 pln Facet nie czytał tego forum, dlatego tak szybko i tanio tą łódkę zbudował, bo tu by się dowiedział że: to się nie opłaca, że lepiej kupić, jest to bardzo drogie i czasochłonne, pogoda nie taka na budowę. Trzeba mieć hektar miejsca a najlepiej klimatyzowaną halę, a tak w ogóle to po co pływać, można się nabawić kataru lub utopić. |
Autor: | marekkvk [ 16 mar 2010, o 18:39 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
Witaj Zubel . Trochę nie tak - znajomy musi mieć spore zdolności i obycie z narzędziami . A większość nas pewnie nie. Radze każdemu dobrze się zastanowić ( kolega to zrobił) bo zbyt dużo rozpoczetych "budowli" zostaje na lata po szopkach , wiem coś o tym . Na wystawach żeglarskich (Berlin Duseldorf) młodzi robią kajaki w 1 dzień , jacht 6m w 4 dni , ale cos o tym wiedzą . Budowanie dla przyjemności jest ok sam męczę się z 9m blaszakiem . Lograj- przemyśl i do dzieła --albo używana ![]() ![]() |
Autor: | robhosailor [ 16 mar 2010, o 23:21 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
marekkvk napisał(a): Na wystawach żeglarskich (Berlin Duseldorf) młodzi robią kajaki w 1 dzień , jacht 6m w 4 dni , ale cos o tym wiedzą . Podobna akcja była wykonana przez myszka podczas szczecińskich Dni Morza w zeszłym roku - w ciągu dwóch dni została zmontowana (prawie*) jednostka typu proa. Przygotowanie elementów trwało jednak nieco dłużej (około 2 tygodnie), co i tak daje bardzo dobry czas na powstanie jednostki pływającej. --- *) prawie, bo montaż był zaplanowany na 3 dni, ale organizatorzy tego show jeden z tych dni myszkowi "ukradli"... |
Autor: | Catz [ 16 mar 2010, o 23:43 ] |
Tytuł: | Re: Budowa małego jachtu - takie małe marzenie |
robhosailor napisał(a): co i tak daje bardzo dobry czas na powstanie jednostki pływającej. Czas, czaaaaaaaaas.... Czaaaas to pieeeeeeeeniadzzzzzzdzzzz... Czas, to czas i czasu trzeba: rozwlekanie budowy w czasie rymuje sie jednak z rozkladem pieniedzy: budujesz "na raty" bez procentow, masz czas na wyszukanie najlepszych cen materialow i sprzetu z okazji... ...i kurka wodna, miedzy kupionym i zrobionym roznica jest zasadnicza: nawet jesli nie w jakosci, to w satysfakcji i przyjemnosci! ![]() No i prawie zawsze da sie wszystko poprawic, w razie jakby co... ![]() Przeciez tzw. " leworeczni" ( z wyjatkiem mankutow) i tak sie do budowy nie zabiora.... Catz |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |