Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Renowacja jachtu laminatowego https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=5973 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | goonio [ 13 wrz 2010, o 10:36 ] |
Tytuł: | Renowacja jachtu laminatowego |
Witam wszystkich. Jestem posiadaczem niemłodego już jachtu laminatowego (zmodyfikowana Kaczuszka II), który wymaga generalnego "odświeżenia". Ponieważ nie posiadam doświadczenia w tego typu czynnościach chciałbym się zwrócić do Was o pomoc. Czy dobrze myślę, że najlepiej byłoby zeszlifować pokład i kadłub do "gołej" żywicy, a następnie potraktować go podkładem i farbą? Czy taki zabieg sprawi że jacht będzie wyglądał estetycznie przez następne kilka lat? Jeżeli to nie wystarczy to jak powinien wyglądać taki remont? Wszystkie prace chciałbym wykonać w najbliższym czasie w zadaszonym pomieszczeniu. Prosiłbym również o polecenie jakiejś rzetelnej literatury na ten temat. |
Autor: | Jaromir [ 13 wrz 2010, o 11:05 ] |
Tytuł: | Re: Renowacja jachtu laminatowego |
Szlifowanie "do gołej żywicy" w sensie do laminatu to zły pomysł. Wystarczy zedrzeć warstwy farb, do żelkotu, czyli zewnętrznej, ochronnej warstwy żywicy (kolorowej) na laminacie. Potem uzupełnisz ubytki i obtłuczenia żelkotu szpachlówką poliuretanową lub poliestrową (unikaj tanich szpachlówek samochodowych, można samemu rozrobić niewielką ilość żywicy i zgęścić krzemionką koloidalną lub "mikrobalonami" - przy tych drugich łatwiej szlifować zastygniętą szpachlówkę). Potem gładzisz jeszcze bardziej i bardziej, aż ci całkiem ręce omdleją ![]() Na koniec wybierasz metodę wykończenia estetycznego. Bardziej pracochłonne jest ręczne nakładanie żywicy tiksotropowej (czyli zastąpienie żelkotu topkotem), potem jest niesamowicie dużo szlifowania i pylenia, ale dodatkowym zyskiem jest długotrwały efekt... Ja osobiście wolałbym pomalować dobrze wyszlifowaną łodkę zestawem farb do laminatu, jakiejś porządnej firmy, która proponuje "systemowe" rozwiązania malowania łódek. Unikaj niskocenowych rozwiązań typu samochodowy "Renolak" czy inne "Polreny"... To malutka łódka różnica między tanimi zamiennikami a Hemplem czy innym Epifanesem nie jest warta ryzyka. Nie chcesz mieć chyba oszczędzonych 2 stów i obłażącej po sezonie czy dwu farby.... Farb, żywic, szpachlówek i lakierów do renowacji jachtów w necie skolko ugodno, np: http://sklep.sail-ho.pl/index.php?pkatid=116&r=1 http://www.bakista.pl/index.php?c=837&p=1 http://www.farbydojachtow.pl/pierwsza.html |
Autor: | robhosailor [ 13 wrz 2010, o 11:11 ] |
Tytuł: | Re: Renowacja jachtu laminatowego |
goonio napisał(a): Jestem posiadaczem niemłodego już jachtu laminatowego (zmodyfikowana Kaczuszka II), który wymaga generalnego "odświeżenia". Ponieważ nie posiadam doświadczenia w tego typu czynnościach chciałbym się zwrócić do Was o pomoc. Czy dobrze myślę, że najlepiej byłoby zeszlifować pokład i kadłub do "gołej" żywicy, a następnie potraktować go podkładem i farbą? Czy taki zabieg sprawi że jacht będzie wyglądał estetycznie przez następne kilka lat? Jeżeli to nie wystarczy to jak powinien wyglądać taki remont? Wszystkie prace chciałbym wykonać w najbliższym czasie w zadaszonym pomieszczeniu. Prosiłbym również o polecenie jakiejś rzetelnej literatury na ten temat. Zapewne metod jest wiele. Można szlifować, szpachlować i malować, można po zeszlifowaniu nakładać nowy żelkot... Trzeba uważać, żeby tym szlifowaniem nie narobić za dużo dołów (nie używać tarcz ściernych, tylko np. szlifierkę oscylacyjną). Witold Tobis "Budowa i naprawa jachtów z laminatu" - chyba tak nazywa się ta, godna polecenia książka. Pomieszczenie powinno być nie tylko zadaszone, ale tez wentylowane i ogrzewane, bo przy pracy z laminatami i farbami powinno być sucho i odpowiednio ciepło i powinna być zapewniona odpowiednia wymiana powietrza, ze względu na wybuchowe i trujące opary... |
Autor: | peter [ 13 wrz 2010, o 13:53 ] |
Tytuł: | Re: Renowacja jachtu laminatowego |
goonio napisał(a): Witam wszystkich. Jestem posiadaczem niemłodego już jachtu laminatowego (zmodyfikowana Kaczuszka II), który wymaga generalnego "odświeżenia". Ponieważ nie posiadam doświadczenia w tego typu czynnościach chciałbym się zwrócić do Was o pomoc. Czy dobrze myślę, że najlepiej byłoby zeszlifować pokład i kadłub do "gołej" żywicy, a następnie potraktować go podkładem i farbą? Czy taki zabieg sprawi że jacht będzie wyglądał estetycznie przez następne kilka lat? Jeżeli to nie wystarczy to jak powinien wyglądać taki remont? Wszystkie prace chciałbym wykonać w najbliższym czasie w zadaszonym pomieszczeniu. Prosiłbym również o polecenie jakiejś rzetelnej literatury na ten temat. Cześć Piszesz że nie masz doświadczenia,więc powoli i bez przesady z nadmiarem prac remontowych. po pierwsze co jest złego z łódką,czy naprawdę wymaga malowania?Jeżeli ma oryginalny żelkot to może wystarczy dobrze go wypolerować i zrobić naprawki.Jeżeli kadłub jest już pomalowany to kolejne pytanie w jakim stanie jest farba,czy jest popękana i się łuszczy? Bo w takim wypadku trzeba ją faktycznie usunąć,przed kolejnym malowaniem,za to jeżeli jest ok, to dobre zmatowienie powinno wystarczyć,zakładając że jest to właściwa farbka. Przy tak małej łódce nie wydaje mi się sensowne wkładać zbyt dużo czasu i pieniędzy w remont,chyba dobrze zrobione minimum ma najwięcej sensu. Napisz skąd jesteś, może jakiś bardziej doświadczony kolega forumowy mieszka gdzieś obok i może służyć radą.Daj też jakieś zdjęcia na forum. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |