Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Ułamane przyłącze paliwowe ... https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=7501 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | utopia [ 9 mar 2011, o 21:41 ] |
Tytuł: | Ułamane przyłącze paliwowe ... |
Chciało by się zacząć od słów RATUNKU Stało się .... Podczas prac przyszło wymienić zawór zwrotny , filtry paliwa , węże itd... Niestety podczas odkręcania ułamała się złączka przyłącza paliwowego . Aluminium skorodowało tak że nie było szans na odkręcenie . Pozycję ułamanej końcówki oznaczają czerwone linie na zdjęciu . Zdjęcie jest złudne do robione pod kątem . W rzeczywistości jest tam tragicznie mało miejsca. ![]() Problem w tym że reszta gwintu pozostała w tej aluminiowej kostce a jej nie idzie ruszyć . Nawet przy próbach z wielką siłą kostka wykonuje ruchy po 1mm w obie strony . I nic więcej ! W zbiorniku jest dobre 200l benzyny ... a ja nie mam pomysła jak toto wykręcić By cokolwiek ruszyć z miejsca muszę dostać się do tej resztki gwintu ... Boje się żę hamerykany skręcali to na klej . Otwór pływaka ma zaledwie 4 cm srednicy i nie ma szans na złapanie rurki paliwowej poprzez niego ..w fabryce montują zapewne przy uzyciu jakiegoś narzędzia zmyślnego .... ma ktoś pomysł jak ruszyć tę kostkę i wykrecić ją z reszty? |
Autor: | Kurczak [ 9 mar 2011, o 22:26 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
IMHO zamówić cały nowy podzespół i wymienić...... Raczej tego nie wykręcisz, a jeśli Tobie się uda - to i tak będziesz musiał dorobić króciec... |
Autor: | utopia [ 9 mar 2011, o 22:36 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
Z dorobieniem nie ma problemów .... Problem jest z wykręceniem . Gdyby mozna było zamówić to już by leciało... Swoją drogą chyba tylko hamerykany mają takie pomysły by robić takie elementy z alu zamiast kwasówki ... Przyjdzie pewnie dorobic nowy chwyt paliwa ale ten bym chciał wtedy zdemontować jakoś bo nawet zaślepić nie ma jak.. |
Autor: | Wojciech [ 9 mar 2011, o 22:40 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
Ta "kostka" aluminiowa co to jest za element, zawór zwrotny czy tylko złączka ? |
Autor: | utopia [ 9 mar 2011, o 22:47 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
To jest tylko złacze katowe od strony czerwonych kresek otwór gwintowany a do dołu odchodzi walec z gwintem wkręcany w rurkę w zbiorniku . Jakiś chory wytwór .. pół metra przedłużki na kluczu a kostka nie ma zamiaru puścić Edit - dodam że jest to jedyny dostęp do zbiornika paliwa ...zbiornik jest wklejony pod pokładem pomiędzy komorami wypornościowymi |
Autor: | Wojciech [ 9 mar 2011, o 22:56 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
Zbiornik z jakiego jest materiału ? |
Autor: | utopia [ 9 mar 2011, o 23:00 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
"stworzywo" ścianki ok 3cm grubośći . Niestety producent łodzi w usa zasłania się tajemnicą .... czyli spuścili nas na drzewo |
Autor: | Wojciech [ 9 mar 2011, o 23:09 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
Normalnie bym wyciął po krawędzi nakrętki 6kątnej i dorobił z "koloru" złącze na otwór większej średnicy...z tym, że jaka średnica tej złączki jest od strony wnętrza zbiornika, czy nie większa jak nakrętki od góry ? |
Autor: | utopia [ 9 mar 2011, o 23:12 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
na pewno jest większa niż nakrętka od góry ... musi mieć od dołu jakiś kołnierzyk.. problem jest taki że po wykręceniu pływaka palcem nawet nie dotknąłem rurki ssącej- grube ścianki plus kołnierz |
Autor: | Wojciech [ 9 mar 2011, o 23:17 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
qwa...koloratka...do diabła... ![]() |
Autor: | utopia [ 9 mar 2011, o 23:21 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
zebyście wiedzieli jakie dziś leciały ..... nawet takie Qwy co jeszcze ludzkośc nie wymyśliła ... pierwszy raz mam problem taki że w żadna stronę......nijak ruszyć |
Autor: | Wojciech [ 9 mar 2011, o 23:33 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
Jak się zachowuje plastik zbiornika jak kręcisz tym elementem...żeby nie pękł kondon jeden. Brzeszczot i tnij...albo zamów nową złączkę i zabuduj w innym miejscu. Otwór w starej zaślep klejem epoksydowym do metalu. Przecież żył sobie nie podetniesz. ![]() |
Autor: | Jaromir [ 9 mar 2011, o 23:39 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
Hmmm, może zaślep klejem do metalu (po odtłuszczeniu) dotychczasowy króciec i zacznij kombinować gdzie i nawiercić nowy otwór pod nowy króciec paliwowy, innego systemu? |
Autor: | utopia [ 9 mar 2011, o 23:44 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
chyba jednak se podetnę .... ![]() producent łodzi firma Pro-Line odmówił wspólpracy .. postawiłem wszystko na jedną kartę ułamie się to trudno ale niby gwint powinien puścić.... nic z tego zbiornik się gnie ale złączka nic nie chce się obrócić.. ani nakrętka 6 kątna na zbiorniku ani ten kątowy króciec... musieli czymś zakleic gwinty . jedyne co mi pozostaje to wiercić na ślepo obok i wkleić od góry nowy punkt poboru paliwa chyba czas się przespać z problemem |
Autor: | utopia [ 10 mar 2011, o 23:00 ] |
Tytuł: | Re: Ułamane przyłącze paliwowe ... |
Poranna konsultacja przyniosła efekty ...szkoda że było to najgorsze co wywróżył metalurg czyli zimne połączenie metali . Zapomniałem już termin fachowy.... Przy okazji wypłynęło że jednak nie jestem "dziecko specjalnej troski " ![]() Poznałem budowę przyłącza i wybiłem sobie z głowy działania siłowe. pozostała szlifiereczka pneumatyczna i tarczki stomatologiczne ... zacząłem więc od oględzin... okazało się że powinienem obciąć tyle ile się da z zachowaniem choćby 3 zwojów gwintu. ![]() dało radę... kilka godzin później i kilkaset złotych do rachunku więcej ;) miałem obcięte już tyle że było za co złapać ... ![]() jutro wkręcę nowe przyłącze dorobione do tego co zostało .. Producent tego czegoś miał naprawdę ostro poryty beret .... taki mniej więcej komentarz tyle że podany w nieco bardziej cywilizowanej formie przewija się przez wiele zagranicznych for internetowych .... Element od którego zależy bezpieczeństwo na łodzi wykonany wadliwie ze złych materiałów... takie coś tylko w Ameryce. Producent o tym wie jak się okazało dziś od wielu lat ..i co ? NIC nadal robią tak jak dawniej... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |