Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Drewno na pokładzie. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=9091 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Reling [ 25 lip 2011, o 18:46 ] |
Tytuł: | Drewno na pokładzie. |
Mam zamiar przykleić drewniany (dąb ze względu na cenę) pokład do laminatu PS. Usłyszałem gdzieś, że listwy tak przyklejone będą się z czasem skręcać i poodłążą od laminatu. Wiecie coś na ten temat, czy to tylko plotki? |
Autor: | Catz [ 25 lip 2011, o 20:30 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): Mam zamiar przykleić drewniany (dąb ze względu na cenę) pokład do laminatu PS. Usłyszałem gdzieś, że listwy tak przyklejone będą się z czasem skręcać i poodłążą od laminatu. Wiecie coś na ten temat, czy to tylko plotki? Dziwne pytanie ze stony stoczni "potrafiacej duzo". Moim zdaniem to plotki. Trudno to chyba bedzie sprawdzic, bo pokrywanie pokladu debina jest raczej nieczeste ( cena! look ....) Catz Bezsilny |
Autor: | Reling [ 25 lip 2011, o 20:34 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Catz napisał(a): Dziwne pytanie ze stony stoczni "potrafiacej duzo". Myślę, że sporo, ale jednak nie wszystko i jednak nie ze stoczni ![]() ![]() I jeszcze jedno. Skąd ta bezsilność? |
Autor: | Catz [ 25 lip 2011, o 20:52 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): Catz napisał(a): Dziwne pytanie ze stony stoczni "potrafiacej duzo". Myślę, że sporo, ale jednak nie wszystko i jednak nie ze stoczni ![]() ![]() I jeszcze jedno. Skąd ta bezsilność? Z braku wiedzy o debinie na pokladzie. Bodaj pierwsze slysze, ale wszystkiego uslyszec sie nie da, mimo czujnosci drzewiennej. I z watpliwosci, czy tek jest duzo drozszy od debiny, zwazywszy jego niezrownane zalety i parametry estetyczne, mechaniczne i techniczne. Catz |
Autor: | Wojciech [ 25 lip 2011, o 21:10 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): Usłyszałem gdzieś, że listwy tak przyklejone będą się z czasem skręcać i poodłążą od laminatu. Może bezpośrednio na pokład nie wklejaj listw dębowych, tylko na przycięte arkusze sklejki wodoodpornej przykręconej bądź wklejonej do laminatu . |
Autor: | Catz [ 25 lip 2011, o 21:36 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Wojciech1968 napisał(a): Reling napisał(a): Usłyszałem gdzieś, że listwy tak przyklejone będą się z czasem skręcać i poodłążą od laminatu. Może bezpośrednio na pokład nie wklejaj listw dębowych, tylko na przycięte arkusze sklejki wodoodpornej przykręconej bądź wklejonej do laminatu . a pozniej wykladzina lilaroz.... Catz |
Autor: | elektryczny [ 25 lip 2011, o 21:41 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): będą się z czasem skręcać Stolarz starej daty, który mi w chałupie robił schody, kiedy dowiedział się, że chcę je mieć z dębiny (chodziło o stopnie), to odradził właśnie z tego powodu. Zaproponował sklejkę dębową. Więc coś leży na rzeczy... Uwierzyłem i się zgodziłem ![]() |
Autor: | Catz [ 25 lip 2011, o 22:06 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Nabil cie w butelke.... Stolarze, zwlaszcza starej daty, tez musza zarabiac. Catz |
Autor: | Wojciech [ 26 lip 2011, o 02:43 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Catz napisał(a): a pozniej wykladzina lilaroz.... Znaczy się dębowe nie występują ? Czy nie polecasz... i dlaczego ? |
Autor: | Catz [ 26 lip 2011, o 03:12 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Wojciech1968 napisał(a): Czy nie polecasz... i dlaczego ? Bo jestem fachura od frakow dla pingwinow. ![]() Catz |
Autor: | starypraktyk [ 26 lip 2011, o 06:14 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Co Wy pleciecie?! ![]() Przecież drzewiej jeno statki drewniane budowano / tylko marynarze z żelaza byli / a jeśli statek był drzewianny to i siłą rzeczy pokład musiał być również?! - no nie?! Z moich informacji w temacie "drewno" wynika, że dębina do "najspokojniejszego" drewna należy. Znaczy, - najmniej się "kręci" pod wpływem wilgoci. Jednak każdy rodzaj drewna, pod wpływem wody "pracuje". Jedynie sklejka / ale wodoodporna / najmniej zmienia swoje parametry. Reasumując; Prawdopodobnie, po przyklejeniu i odpowiednim zaimpregnowaniu dębiny, będzie grzecznie na pokładzie leżała. Jeżeli następnie będzie odpowiednio konserwowana, nic specjalnego dziać się nie powinno. Oczywiście, - osobiście dopiero będę to testował. Na swoim kutrze sporo dębiny kładę. Opierając się na instrukcji Sychuta w kwestii konserwacji drewna za pomocą oleju lnianego. Wyniki estetyczne są niepowtarzalne. Wyniki trwałościowe, - się okażą. Z jakichś przyczyn, mam zaufanie do tradycyjnych wikińskich sposobów konserwacji drewna. ![]() Pożywiom, uwidim. ![]() Jędrek P. |
Autor: | Reling [ 26 lip 2011, o 07:13 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Podsumowując dotychczasowe wypowiedzi: starypraktyk i Wojciech1968 - za; elektryczny - przeciw; Catz - wstrzymał się od głosu. Czy jeszcze ktoś dorzuci swoje? ![]() |
Autor: | mark [ 26 lip 2011, o 07:25 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
moze ja dorzuce swoje trzy grosze, drewno debowe jest bardzo wredne i pracuje po scieciu 60 lat jak mawial moj tata. debina jest bardzo ciezka w zaleznosci od tego jakie grube elementy bedziesz mial, jak bedzie drewno wysezonowane, oraz oraz jakiej jakosci bedzie to debina, to bedzie pracowala bardziej lub mniej na skrecanie. zeby uniknac wypaczania drewna nalezy 1 wysezonowac 3 lata 2 wyeliminowac seki i poskrecane sloje z drewna 3 przed zamontowaniem zaimpregmowac drewno pozdrawiam |
Autor: | Catz [ 26 lip 2011, o 13:48 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): Catz - wstrzymał się od głosu. Nie calkiem - staralem sie nadac swojej odpowiedzi ton lekko negatywny. ![]() Szkoda, ze nie napisales o wymiarach listw ( im mniejsze, tym mniejsze ryzyko ) i wielkosci lodki. Catz |
Autor: | fabiola46 [ 26 lip 2011, o 16:10 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
A iroko nie będzie tańsze. Ja bym nie ryzykowała z dębiną. Na pewno ma rację Wojciech , żeby pasy przykleić do sklejki i takie blaty dopiero do pokładu. |
Autor: | robhosailor [ 26 lip 2011, o 16:14 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
fabiola46 napisał(a): A iroko nie będzie tańsze. Nie wiem, jak wychodzi cenowo, w stosunku do dębiny, ale niektórzy robią z iroko pokłady. Na sklejkowy pokład, klepki z iroko układał pięknie Wojtek nok z sąsiedniego forum i nawet dostał za to złoty hebel: http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=6771 warto prześledzić ten wątek... |
Autor: | Catz [ 26 lip 2011, o 18:22 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
fabiola46 napisał(a): Na pewno ma rację Wojciech , żeby pasy przykleić do sklejki i takie blaty dopiero do pokładu. Zastanawiam sie po co? Zeby poklad byl jeszcze ciezszy? Zazdroszcze ludziom potrafiacym wypowiadac sie rownie stanowczo w sprawach naszkicowanych tak pobieznie i nieprecyzyjnie. Catz |
Autor: | Reling [ 26 lip 2011, o 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Catz napisał(a): Szkoda, ze nie napisales o wymiarach listw ( im mniejsze, tym mniejsze ryzyko ) i wielkosci lodki. Już podaję. Długość łódki ok 8,5 m, szerokość 2,5. Listwy szerokie, 8 -10 cm grubość ok 1 cm Pokład kładziony "na rybkę" z odstępami między listwami ok 5 mm. Klejony i uszczelniany sikaflexem. fabiola46 napisał(a): Na pewno ma rację Wojciech , żeby pasy przykleić do sklejki i takie blaty dopiero do pokładu. Dlaczego w ten sposób? Czemu ma służyć ta sklejka? |
Autor: | Cape [ 26 lip 2011, o 20:36 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
elektryczny napisał(a): Stolarz starej daty, który mi w chałupie robił schody, kiedy dowiedział się, że chcę je mieć z dębiny (chodziło o stopnie), to odradził właśnie z tego powodu Drewno w warunkach zmian wilgotności zmienia swoje wymiary. Kurczy się i rozszerza, czyli paczy się. W wyniku paczenia, powstają duże naprężenia, powodujące pęknięcia. Kiedyś "rozsadzano" skały wbijajac kliny dreniane w szczeliny i lejąc wodę. Nie da sie określić, jak będą te zmiany zachodziły. Drewno suszone w suszarniach podlega temu procesowi tymbardziej. Drewno suszone na świeżym powietrzu, zmienia wymiary mniej. Przyjmuje się dla gatunków twardych, tzn dębu, że uspokaja się po 5 latach leżenia na dworze. Dla np skrzypiec, gdzie jakakolwiek zmiana wymiaru, nie wchodzi w rachubę, minimum 20 lat. Możesz te listwy bezpiecznie robić pod warunkiem klimatyzacji dębu minimu 5 lat. Jestem technologiem drewna. |
Autor: | Catz [ 26 lip 2011, o 20:49 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): Już podaję. Długość łódki ok 8,5 m, szerokość 2,5. Listwy szerokie, 8 -10 cm grubość ok 1 cm Pokład kładziony "na rybkę" z odstępami między listwami ok 5 mm. Klejony i uszczelniany sikaflexem. Klejone sikafleksem? Epoksyd ustabilizuje drewno chyba skuteczniej. Jeszcze skuteczniej bedzie kleic listwy na styk, mozliwie ciasno. Jesli zalezy ci na czarnych wypelniaczu pomiedzy, wystarczy zheblowac gorne krawedzie - na styku listw pojawi sie piekny rowek do wypelnienia. Przy tej szerokosci, listwy beda proste.... Czy wiec warto? Reling napisał(a): Dlaczego w ten sposób? Czemu ma służyć ta sklejka? Zgaduje, ze chodzi o nieprecyzyjnosc tekstu wstepnego: nie dla wszystkich wynika z niego jednoznacznie, ze "laminatowy poklad" juz jest. Jesli jest? ![]() Catz |
Autor: | Reling [ 26 lip 2011, o 21:00 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Catz napisał(a): Epoksyd ustabilizuje drewno chyba skuteczniej. Jeszcze skuteczniej bedzie kleic listwy na styk, mozliwie ciasno. Jesli zalezy ci na czarnych wypelniaczu pomiedzy, wystarczy zheblowac gorne krawedzie - na styku listw pojawi sie piekny rowek do wypelnienia. Przy tej szerokosci, listwy beda proste.... Czy wiec warto? Masz rację. Tak pewnie będzie. Dzięki ![]() Catz napisał(a): Zgaduje, ze chodzi o nieprecyzyjnosc tekstu wstepnego: nie dla wszystkich wynika z niego jednoznacznie, ze "laminatowy poklad" juz jest. Jesli jest? ![]() Jeszcze nie ma, ale będzie ![]() Cape napisał(a): Możesz te listwy bezpiecznie robić pod warunkiem klimatyzacji dębu minimu 5 lat. A może znasz jakąś firmę która wykonałaby takie listwy z odpowiednio sezonowanej dębiny? |
Autor: | Wojciech [ 26 lip 2011, o 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): Dlaczego w ten sposób? Czemu ma służyć ta sklejka? Takie rozwiązanie zastosowano podczas budowy pokładu dębowego na jachcie stalowym, gdzie najpierw zabudowano/ wkręcono arkusze sklejki wodoodpornej następnie wg dokumentacji miało nastąpić wklejanie listw dębowych na klejach epoksydowych. Efektu końcowego nie widziałem. Dlatego napisałem... Wojciech1968 napisał(a): Może bezpośrednio na pokład nie wklejaj listw dębowych, tylko na przycięte arkusze sklejki wodoodpornej przykręconej bądź wklejonej do laminatu .
|
Autor: | Cape [ 26 lip 2011, o 21:06 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): A może znasz jakąś firmę która wykonałaby takie listwy z odpowiednio sezonowanej dębiny? Nie znam. Napisałem ogólne zasady zachowania się drewna np dla bardzo dobrej stolarki budowlanej. Listwy na jachcie będą podlegały bardzo szybkim zmianom wilgotności i temperatury. Więc nie należy lekceważyć doświadczeń szkutników, a ja nie jestem szkutnikiem. |
Autor: | Catz [ 26 lip 2011, o 21:11 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Skoro jeszcze ich nie masz, to zamow duzo wezesze! Mniej to sie rusza i mozna wyginac w plaszczyznie poziomej. Kiedys cos takiego zrobilem: https://picasaweb.google.com/willywitte ... 3299969842 ... i wiecej nie bede - potworna robota! Catz |
Autor: | Catz [ 26 lip 2011, o 22:47 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
boSmann napisał(a): Tomek bo to można prościej zrobić ![]() To niesportowo.... ![]() ![]() boSmann napisał(a): Catz napisał(a): wystarczy zheblowac gorne krawedzie - na styku listw pojawi sie piekny rowek do wypelnienia. Moim zdaniem nie jest to dobry pomysł. Jest duże ryzyko, że z takiego rowka uszczelniacz zostanie wypchnięty przez pracujące drewno. Właśnie z tego powodu stosuje się inny kształt rowka oraz dylatacje. Nie upieram sie, ale skoro listwy sa na styk, to nie widze co moze wypychac uszczelniacz? Co innego jesli polozone sa z odstepami, jak to chcial zrobic Reling. Catz |
Autor: | Wojciech [ 26 lip 2011, o 22:50 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Reling napisał(a): A może znasz jakąś firmę która wykonałaby takie listwy z odpowiednio sezonowanej dębiny? Znajomy kiedyś brał tu http://www.woodrew.pl/tarcica_egzotyczna.html . |
Autor: | Kurczak [ 27 lip 2011, o 06:37 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
Jakby co , to mój kumpel Maciek w Bydgoszczy "Rżnie z dowozem" ![]() http://demotywatory.pl/134601/Rzniecie-z-dowozem |
Autor: | marski55 [ 27 lip 2011, o 08:31 ] |
Tytuł: | Re: Drewno na pokładzie. |
witam. nie jestem szkutnikiem, jestem stolarzem z 30-letnim stażem, o drewnie troche wiem. 25 lat temu zrobiłem z dębiny drzwi klepkowe do swojego domu ,klejone klejem kazeinowym. klepka była klejona do klepki, w tzw. jodełke. po tylu latach nie widac żadnych odchyleń czy innych znacznych uszkodzeń. drzwi robiłem solidnie dla siebie. myśle że spokojnie można zrobic pokład z klepki dębowej, oczywiście klejąc klepki do siebie. myśle że wskazane jest klejenie na sklejke, pózniej dobra impregnacja. warunki atmosferyczne dla drzwi i pokładu przybliżone. pozdrawiam.http://zeglarzturysta.blogspot.com/ |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |