Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Przeciekający Bez 2
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=9358
Strona 1 z 1

Autor:  bakaaka [ 19 sie 2011, o 10:58 ]
Tytuł:  Przeciekający Bez 2

Cześć!

Mam do Was pytanie odnośnie tego ile wody może nabrać żaglówka podczas deszczu?

Stałem się ostatnio posiadaczem Beza 2 i mam z nim pewien problem. Żaglówka przez wiele lat była używana bez problemów. Z racji na zużycie, obtarcia na kadłubie itp. została wyremontowana. Odnowiono dół kadłuba, górę pomalowano i... zostawiono zapomnianą w hangarze na 3 lata. Niedawno odkurzyłem ją, wyczyściłem i przewiozłem na nowy akwen.
Po zwodowaniu i pozostawieniu jej na tydzień na wodzie, kabina była pełna wody. Wody było dość dużo, plus minus do poziomu koi (około 20cm). Warto zauważyć że w kokpicie wody nie było. Nie miałem możliwości monitorować opadów przez ten tydzień, ale z informacji uzyskanych od innych osób dowiedziałem się że padało dość mocno kilka razy w tygodniu. Wybrałem wodę, wysuszyłem kabinę i trochę popływałem. Wody nie nachodziło. Zostawiłem żaglówkę na kolejny tydzień tym razem pod kontrolą kogoś z klubu żeglarskiego. Przez 4 dni była ładna pogoda bez opadów i wody nie było w kabinie. Kolejnej nocy odrobinę padało i następnego dnia kabina była znów pełna wody, tak jak za pierwszym razem. Nie był to duży deszcz.

Sytuacja wydaje się oczywista, że do kabiny spływają opady, ale aż tyle? Kabina jest zamykana dwuczęściową drewnianą klapą, lecz nie wygląda ona na szczelną. Również nie ręczę za szczelność okien. Przez 3 lata uszczelki mogły się utlenić i zacząć puszczać wodę. Kokpit jest w dobrym stanie, nie ma dużych pęknięć. Czy według was, skupić się na uszczelnieniu kabiny czy szukać jeszcze innego źródła przecieku?

Autor:  Maar [ 19 sie 2011, o 11:24 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

bakaaka napisał(a):
czy szukać jeszcze innego źródła przecieku?
Nie wiem czy innego, szukać po prostu przecieku.

Można na przykład w suchy dzień, gdy łódka będzie sucha, zamknąć się wewnątrz i poprosić kogoś, żeby wziął wiaderko i powoli polewał wodą łódkę od góry. Jeżeli przeciek (a może przecieki?) jest/są duże, to zauważysz którędy kapie.

Dobrze jest rozłożyć jakieś gazety na materacach i podłodze - łatwiej wówczas zauważyć upadniętą kroplę.

Autor:  robhosailor [ 19 sie 2011, o 11:27 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Punktów, przez które cieknie może być wiele - np. pod każdą z knag, kip, cęgami masztu itp. gdzie sparciał/zużył się uszczelniacz. Moim zdaniem trzeba by pobyć w kabinie podczas ulewy (albo spowodować sztuczną, np. z ogrodowego węża) i zobaczyć gdzie cieknie.

Autor:  Kurczak [ 19 sie 2011, o 13:03 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Zastanawia mnie ilość wody. Żeby tyle jej naleciało przez tydzień w wyniku deszczu, przez drobne nieszczelności - gdzie kapie, a nie leje się strumieniem - aż się nie chce wierzyć. I zakładając oczywiście, że okna są na miejscu i sztocklapa też :lol:

Jedyna możliwosć to pęknięty wężyk (lub jego brak) łączący odpływ wody z wanny kokpitu ze skrzynią mieczową. W wielu jachtach z zamkniętą pawężą jest stosowane takie rozwiązanie. Nie wiem jak jest akurat w Beziku.
Jest to realne, gdyż wtedy woda, którą "zbiera" kokpit (a to jest spora powierzchnia) zamiast wpadać do skrzyni mieczowej zbiera sie w kabinie......
Najlepiej nalej wiadro wody do kokpitu i zobacz co się z nia dzieje :D

Autor:  robhosailor [ 19 sie 2011, o 13:06 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Piotr K napisał(a):
Jedyna możliwosć to pęknięty wężyk (lub jego brak) łączący odpływ wody z wanny kokpitu ze skrzynią mieczową. W wielu jachtach z zamkniętą pawężą jest stosowane takie rozwiązanie. Nie wiem jak jest akurat w Beziku.
Jest to realne, gdyż wtedy woda, którą "zbiera" kokpit (a to jest spora powierzchnia) zamiast w skrzyni mieczowej zbiera sie w kabinie......
Najlepiej nalej wiadro wody do kokpitu i zobacz co się z nia dzieje :D

W beziku odpływy z kokpitu są skierowane rurkami w stronę pawęży. Dostęp do nich jest chyba tylko z achterpiku. Możliwe, że leje się tam, co trudno byłoby sprawdzić polewając np. tylko kabinę.

Autor:  Kurczak [ 19 sie 2011, o 13:14 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Mnie chodzi o to, żeby wlać wody tylko do kokpitu. Dużo wody. Jeżeli woda z kokpitu przedostanie się do kabiny - to trzeba będzie szukać pęknięcia laminatu albo nieszczelnego węża/rurki odwadniającej kokpit....

Autor:  Jaromir [ 19 sie 2011, o 13:17 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Generalnie pomysł, by ktoś lał grubo wodą z zewnątrz a ktoś inny sprawdzał od środka gdzie cieknie wydaje się najprostszy :lol:

Autor:  bakaaka [ 19 sie 2011, o 13:24 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

W achterpiku jest sucho i dostęp do rurki odbierającej wodę z kokpitu jest tylko tam. Woda spływa rurką dość sprawnie. Mam nadzieję że gdzieś coś nie pękło i ta sprawnie spływająca woda nie leje się do kabiny :)

Sztocklapa na pewno nie jest szczelna, ma odsłonięte otworki wentylacyjne i generalnie jest stara. Tylko wydawało mi się ta ilość wody jest trochę za duża jak na takie źródło przecieku.

No nic, dzięki za pomoc i wskazówki, w weekend wezmę wiadro do ręki i zaleje żaglówkę z każdej możliwej strony :)

Autor:  Kurczak [ 19 sie 2011, o 15:08 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Jak pisałem wcześniej ilość wody w kabinie wskazuje na poważny przeciek , nie zaś na kapanie ze sztorcklapy , uszczelek i spod osprzetu pokładowego.
Jeżeli okna i sztorcklapa jest na miejscu i nie ma dziur w decku wielkości piłki nożnej, ponadto woda pojawia się tylko podczas opadów IMHO - jedynym rozsadnym podejrzanym jest kokpit. I tam trzeba lać wodę....
Howgh!

Autor:  jgrz [ 20 sie 2011, o 08:15 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Piotr K ma rację!!! Miałem Beza-2 i potwierdzam, że taka ilość wody w kabinie, przy suchym kokpicie, to raczej na pewno wina nieszczelności wanny kokpitu. Gdzieś musiał peknąć laminat i hundkoje są zalewane. Zatkaj odpływ kokpitu, zalej wannę a znajdziesz przeciek.Pozdrawiam. janusz

Autor:  bakaaka [ 22 sie 2011, o 06:19 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Sprawa mojego bezika rozwiązana. Nie ciekła rurka odprowadzająca wodę z kokpitu, nie ciekło przez kokpit i nie ciekło od opadów. Okazało się że w jakiś sposób w skrzyni mieczowej zrobiła się dziurka wielkości palca. Najprawdopodobniej laminat w tamtym miejscu był osłabiony i przetarł się od miecza.

Wpadliśmy na to, ponieważ w ostatni weekend nie padało a żaglówka miała zalaną kabinę. Jedynie co to tylko był silny wiatr i kołysało łódką. Im więcej kołysało tym więcej nabierała wody i się zanurzała, a im więcej się zanurzała tym więcej napływało wody i tak w kółko. Wyciągnęliśmy ją na brzeg, zalaliśmy kabinę i ładnie strumyczkiem woda wyciekała.

Teraz żaglówka stoi na brzegu i schnie. Potem podniesiemy ją i będzie trzeba obejrzeć jak wygląda ta skrzynia. Dziurę oszlifujemy i za laminujemy z zewnątrz, bo od środka nie ma dostępu. Można by ciąć w środku żeby zrobić dojście ale to chyba gra nie warta świeczki.

Mam trzy pytania odnośnie remontu. Czy bawić się w to samemu, czy też zapłacić fachowcowi który zrobi to za mnie? Ile plus minus kosztuje laminowanie takiego małego kawałka? Czy laminować tylko przetarcie czy może całą spodnią część skrzyni wzmocnić?

Autor:  Kurczak [ 22 sie 2011, o 06:30 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

Ja bym przelaminował całość. Nie wiadomo jak laminat wygląda dalej...

Pisałeś , że jacht stał na wodzie i pływał nie nabierając wody. Więc przeciek kadłuba był mało prawdopodobny....

Autor:  bakaaka [ 22 sie 2011, o 06:37 ]
Tytuł:  Re: Przeciekający Bez 2

No właśnie, wydawało nam się że nie nabierał. Dopiero jak mocniej kołysało to musiało się nalewać, gdy woda sięgała dziury. Pływaliśmy też w weekend w 4 osoby i przy większym zanurzeniu lało się do środka, co nas przekonało że trzeba ją podnieść i zobaczyć od spodu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/