A coś z sensem potrafisz napisać? Czy tylko dać upust swoim fobią...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Kto inny może wygarnąć do dzika...

Tomek Janiszewski

Tylko, że z "dwururki" do jeleni i żubrów się nie strzela. Taka broń służy do polowania na zające i ptactwo. Np kaczki.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Albo nawet do Ślązaka (z zakamuflowaną opcją niemieckości).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Proponuję, przy okazji, do Catza - za trollowanie i sianie nienawiści

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jasne, Staś Tarkowski ustrzelił lwa z wiatrówki kupionej w sklepie internetowym za 125 zł plus VAT.
Krzysiu, nie słyszałeś o takiej spluwie, która się nazywa sztucer dwulufowy? Zajrzyj do sklepu myśliwskiego

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nie słyszałem. Sztucer to broń myśliwska z lufą gwintowaną strzelająca pociskami kalibru do 9 mm, na ogół 7,6 mm. Dubeltówka (dwururka) czyli strzelba to dużo większy kaliber, lufa niegwinowana. Naboje śrutowe, możliwość zastosowania naboi o nazwie breneka, jest to okrągła kula stosowana na bardzo małe odległości.
Na filmie była strzelba, błąd filmowców, w książce występuje sztucer.
Sztucer jest kilkustrzałowy, strzelba ma możliwość oddanie jedynie dwóch strzałów.
PS Myślistwo to moje dzieciństwo, bo ojciec był myśliwym.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Co to, to nie! Wyraźnie nie doceniasz Catza! Ja na jego miejscu czułbym sie niedowartościowany.
Żadne tam "przy okazji"! Trzeba zacząć od odstrzelenia Catza, a przy okazji - Ślązaka z opcją niemieckości, dziadka z opcją wehrmachtowości, żubra, lelenia czy Lenina i inne takie.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Do tej pory wiedziałem, że jeżeli czegoś nie ma w Internecie, to nie istnieje. Teraz się dowiaduję, że nie istnieje również to, o czym Cape nie słyszał
Krzysiu, dwulufowe sztucery istniały i istnieją, mają lufy łamane jak dubeltówka i służą właśnie do polowania na grubego zwierza.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Zgodnie z tym co istnieje w internecie, to taki sztucer powstał w 1996 roku, więc trochę póżniej, niż Staś strzelał do złych ludzi i dobrego lwa.
http://dziennik.lowiecki.pl/forum.php?f ... &numer=246
A czy te łamane sztucery mają lufy gwintowane ? Bo jeżeli mają lufy niegwintowane, to nie są sztucerami. Czy też jest to dubeltówka (po polsku dwururka) o lufie niegwintowanej? Z tej ostatniej broni można strzelać breneką, o czym pisałem. Skuteczny strzał, to maks 100 metrów do dzika/sarny. Na "grubego zwierza" wybrał bym się jednak z bronią gwintowaną, czyli sztucerem powtarzalnym.

I żeby żeglarsko było. Ci, co wybierają się na Spitsbergen, zamiast gładkolufowej dwururki niech mają gwintowany samopowtarzalny sztucer. Bo z dwururki, czyli strzelby to do fok można strzelać , a do wku...misia to tylko skutecznie ze sztucera.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Nafiukac mi mozecie z waszymi lamanymi sztucerami bez gwinta, bo zegluje zygzakiem, a jak juz chodze, to zygzakiem tez.
Mozecie niby zastrzelic mnie we snie, ale wtedy oberwiecie od Zony, moze nie tyle za morderstwo, co za halas - w Waszym przypadku niewiele to zmieni.
Catz Halsowo i Beztrosko

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)